Nighstalker

Wyglada na to ze sie szczotki wieszaja w szczotkotrzymaczu. Odkrec go jak dasza rade i zobacz czy czasem tam syfu nie nawlazilo jakiegos. Poza tym moga byc na tyle szczotki zjedzone ze trzeba je zmienic.

Wiem ze castrol to nie szczyt osiagniec olejowych ale chce wlac to co bylo po prostu i dlatego szukam odpowiednika dla SLXa LL04 zalewanego przez ASO. Z tym braniem oleju to jest bardzo roznie bo wczesniej mialem E36 zalewana magnatekiem i bylo OK. Zrobilem dwie wymiany bez zadnych ubytkow. Ale nie chce wywolywac burzy olejowej na forum bo juz kilka bylo :)

Ok. Co prawda wlasnie sprawdzam a Focie i wyglada na to ze jest tylko Edge Sport Formula po wpisaniu mojego modelu auta. Ale moze jakosciowo to bedzie chyba to samo. Musze poszperac glebiej na stronie castrola bo jest ona cokolwiek niejasna.

Dzieki wielkie Ze strony castrola wynika ze norme LL04 ma Edge Sport 0W40. Czyli o taki bede pytal bo jak rozumiem ten SLX jest tylko dostepny w ASO. Czy moze w Inter Carsie czy Focie maja tego SLXa? Juz wiecej o nic nie pytam bo tematow o olejach bylo juz ho ho..., przegladam je od tygodnia i nie znalazlem tam konkretnej odpowiedzi.

Panowie krotkie pytanie. Przegladam wlasnie faktury z ASO i wychodzi ze mam zalany Castrol SLX Long Life. Jako kod produktu jest: ZSLXLL04. Czy dobrze kombinuje ze to klasa LL04? Zamierzam nastepna zmiane robic juz poza ASO i chce wlac olej o tej samej specyfikacji po prostu. Niech ktos biegly w kwestiach olejowych sie wypowie :modlitwa:

ta z domofonem :duh: zainwestuj lepiej w kuku?ke :mrgreen: te od mieszkania z ilus´dziesie˛cioma dzwonkami niektóre maja˛ ca?kiem ciche i mi?e, pewnie jakis´ normalny gong przypominaja˛cy ten z e34/39 chociaz˙ be˛dzie (chyba o,0 ) :) Wiadomo przeciez˙, z˙e nikt nie chce tego podmienic´ za jeszcze wie˛ksza˛ wies´ :duh: No i jeszcze zalez˙y czy to bzykad?o to jest g?os´nik czy sygnalizator - w sensie, czy komp nadaje i wzmacnia to przepie˛kne bzzz czy komp daje sygna? zamykaja˛c obwód, a dz´wie˛k zalez˙y od tego co pod?a˛czymy.. Kolego ja w E39 z 2001 mam ten sam upiorny bzyczek wiec to chyba nie zalezy od serii. Moze w 7er jest inaczej ale tego nie wiem. Jedno jest pewne, spelnia bardzo dobrze swoje zadanie :D

Mam troche nietypowe pytanie. Mianowicie jak powinna wygladac ta plastikowa czesc na miarce oleju w silniku jak w temacie. Moja wygladem odbiega od tej ksiazkowej i dlatego pytam. Po prostu nie wie czym sie sugerowac. Opisze jak wyglada moja bo w tej chwili nie moge wrzucic foto. Z pozoru wszystko jest OK tzn zaczynajac od dolu jest czesc szpiczasto - okragla, potem 1mm przerwa do golego druta potem prostokatna czesc plastikowa 1cm i znowu przerwa do golego 1mm potem juz dluzsza czesc prostokatna (okolo 3cm) i nastepujaca po niej znowu czesc okraglo szpiszasta skierowana juz do gory a dalej juz oczywiscie metal. Wiem ze opis moze byc cokolwiek smieszny ale staralem sie to zrobic obrazowo. W ksiazce po prostu ta czesc pomiedzy zgrubieniami (okraglo szpiczastymi) jest jednolita i taka tez mialem w poprzednim e36. Nie wiem teraz czy oleju ma byc do polowy tej mniejszej czesci waskiej (prostokatnej) czy jak? Czy ktos z tym silnikiem bylby tak dobry napisal jak to jest u niego. Z gory dziekuje. Szukajke meczylem od rana i nic na ten temat nie znalazlem.

To byl moj plan A. Ale moze sie tak zdazyc i pewnie sie zdazy ze po nalozeniu kropelki czy innego super glue igla i docisnieciu obydwu polowek czesc kleju wyjdzie na zewnatrz momentalnie zastygajac i przycisk bedzie wygladal gorzej niz teraz. Chyba rzuce moneta i zdecyduje w ten sposob co robic :mrgreen: Niby glupi przycisk a denerwuje.

Rewelacyjna instrukcja :cool2: Podepne sie na chwile pod temat bo juz kiedys o to pytalem i musze wyjac jeden przycisk zeby go skleic. To znaczy ze po podwazeniu go od dolu powinien wyjsc bez problemu ? Ze zdjec wynika ze fizycznie poza tymi "jezyczkami" przycisku nic tam wiecej nie trzyma tak ? Chce sie upewnic zeby nie narobic sobie biedy.

Zazwyczaj drifterzy taki montuja˛. Wiekszosc rajdowek tak ma i zeby to porzadnie zrobic to jest troche zabawy. Tylko po co to robic w E34? A Grupe bedzie kolega robil? Prawo drogowe nie wiem co na to ale wiem ze jak ktos nie wie jak takiej lapy uzywac to moze przez przypadek piekna rolke strzelic a w najlepszym razie pourywac mocowania wachaczy. Ale zakladam ze kolega ktory pyta o taka mozliwosc juz jakies doswiadczenie z hydrauliczna lapa ma.

Ja jezdze od niedawna na 235/ 45/ 17 choc nie po Polsce i musze przyznac ze na troche dziurawych drogach da sie odczuc spadek komfortu ale za to prowadzenie w zakretach i przyczepnosc z bajki. Wybieram sie w lecie do Polski i juz sie martwie co bedzie jak zjade z autostrady :) 225 troche wezsze wiec powinno byc troche lepiej w koleinach a do tego jak juz zobaczysz jak sie Beatka prezentuje to na pewno bedziesz za. :lol: Zalezy tez po jakim rejonie naszego kraju bedziesz sie poruszal bo sa miejsca drogowo lepsze i gorsze. Jak np tylko po rozkopanym miescie z wystajacymi szynami tramwajowymi to bym sie zastanowil. Pozdro

To ta czesc z numerem 4. Taka sobie zwykla blaszka niby,: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CA92&mospid=47437&btnr=34_0478&hg=34&fg=10 Ale wlasnie widze ze w E39 tego nie ma bo tam sa przeciez tarczo bebny wiec nie ma stresu. Chyba ze to nie ta oslona to i tak trzeba by do szczek zajrzec. A nie grzeje Ci sie czasem bardziej to kolo?

Ja dotad myslalem ze wystarczy piorunochron na dach :mrgreen: A tu jakies kostki, bezpieczniki..... :mrgreen: Bez obrazy, informacje sa przydatne ale ta papa wyglada fatalnie.

Nie zazdroszcze sytuacji. Raczej malo oplacalne, chyba ze gdzies za grosze dostaniesz dobry silnik z dobra skrzynia. Ale to totolotek jest co juz sie okazalo niestety. Chyba nie ma innego wyjscia jak znalezc kolejny ale moze bardziej pewny. Na tamten jak sadze nie miales zadnej gwarancj ? A w kwestii formalnej to do diesli mozesz miec raczej uraz a nie "uszczerbek". Ten niestety powstanie teraz w twoich finansach.

Ja mialem taki przypadek tylko w E36. Okazalo sie ze pekl jeden z samoregulatorow i go prostu mielilo. Zgrzytalo co ciekawe tylko przy ruszaniu i hamowaniu. Oby to byla oslona tarczy w Twoim przypadku.

Wczoraj po pracy wszstko pieknie, wskaznik ani drgnal przy odpalaniu. Dzis rano to samo, zero odchylen. Teraz juz calkiem nie wiem o co moze chodzic :shock: Sprawa byc moze blacha ale nie daje mi to spokoju i nie wiem co zrobic zeby poznac przyczyne.

No wlasnie musze to jeszcze poobserwowac bo tez myslalem ze moze to miec zwiazek z jakimis spadkami napiecia.

Witam wszystkich Tak jak w temacie, mam troche dziwne objawy. Kiedy wsiadam rano do auta i przekrecam kluczyk w poz 2 wszytsko pieknie dziala kontrolki zaraz gasna (te ktore maja zgasnac) i tylko dziwne rzeczy dzieja sie ze wskaznikiem paliwa. Wzorowo sie wychyla do poziomu jaki akurat jest i ani drgnie. W momencie samego odpalania tzn kiedy rozrusznik zaczyna krecic wskaznik cofa sie o jakies 3 -5mm ( w kazdym razie dosc zauwazalnie) i zaraz wraca na swoje miejsce. Cala akcja trwa tyle ile samo krecenie czyli doslownie sekunde moze dwie. Zauawazylem to dopiero dwa dni temu i jak na razie zaobserwowalem to 3 razy i nie za kazdym razem jak zapalam auto wiec kompletnie nie wiem od czego to zalezy. Jest ponad pol baku i auto glownie stoi na rownym. Martwie sie czy to nie poczatek jakis problemow z elektronika :shock: Czy ktos ma jakies pomysly co sprawdzic? Bo to raczej nie jest norma. Z gory dziekuje :modlitwa:

Z dynamika nie jest tak zle bo to M54 2.2l i 170km :D Ale zawsze moglo by byc wiecej. Wedlug ksiazki tak powinien palic a w w trasie ponizej 10 i mam nadzieje ze tak bedzie bo niedlugo bede mial okazje to sprawdzic. Chyba musze zmienic nicka na "Panikarz" :lol:

Takie spadki nie sa zadna norma!!! U mnie byly identyczne objawy i sprawca byl nieszczelny dolot akurat. Nie mowie ze to musi byc to ale jesli jak mowisz nasila sie to przy niskich temperaturach to by wlasnie wskazywaloby na lapanie lewego powietrza gdzies za przeplywomierzem. Wyglada jakby komp przez chwile nie wiedzial ile powietrza zasysa. Czasem takie objawy daje tez padnieta sonda. Przejzyj jeszcze raz wszystkie polaczenia gumowe zeby wyeliminowac te watpliwosc. Pozdro

Moim skromnym zdaniem jest przepiekna, szczegolnie touring. Tylko te lampy z przodu troche zalatuja leksusem ale to moze tylko moje subiektywne odczucie. Ale ogolnie "hard candy" Bardzo jestem ciekawy wnetrza.

Chlopcze drogi, chyba trzeba bedzie jak to sie dawniej robilo wezwac rodzicow do szkoly :mrgreen: A najlepiej jak ojciec zleje dupsko i odlaczy Ci net to bedzie z korzyscia dla wielu a szczegolnie dla Ciebie. Zobacz lepiej co tam pani zadala na jutro a nie tylko te paluchy na klawiature i zapryszczony ryjek w monitor. :naughty:

Temat przewijal sie juz wielokrotnie. Tak jak kolega pisze sprawdz najpierw czy da sie wywazyc kola zanim zaczniesz czepiac sie zawieszenia. Moze to byc rowniez tak prozaiczny ale i niebezpieczny powod jak niedokrecone ktores kolo. Jesli trzesie caly czas a nie tylko przy hamowaniu to raczej nie beda tarcze, chyba ze ktoras jest tak bardzo skrzywiona ze bije o cofniety nawet klocek. Zobacz czy nie grzeje Ci sie ktoras strona bardziej. No a potem to juz mozna zaglebic sie w zawias czego nie zycze. Pozwodzenia

nie przyszla do piaskownicy? :lol: :cool2: :cool2: :cool2: Brawo :clap: A swoja droga zastanawiam sie po co jesli ktos ma jak mowi 25lat loguje sie jako 13latek zeby znalezc kolezanke??? To ile ta kolezanka ma lat?? Byc moze trzeba by sie kaczorowi blizej przyjrzec operacyjnie? Jakos zle mi sie to kojarzy :naughty: Przeparaszam modow za O/T ale pisze to ku przestrodze.

Tego nie bralem pod uwage... moze to jakas mysl. Kapcie 235 x 45 x 17 wiec nie jakies potwory ale do waskich tez nie naleza. Musze sie temu blizej przyjrzec.