zielo

Ogólnie zasada jest taka, że błąd systemu SRS powinien spowodować wyświetlenie kontrolki na stałe, aż do usunięcia usterki i wykasowania błędu na komputerze. Ale ja na ten przykład miałem podobnie - pasażer wstawał i kontrolka gasła. Pomogło poprawienie wtyczek pod fotelem. Mam Inpę, więc mogłem na bieżąco obserwować usterkę, pokazywało spadek oporu na macie zajętości fotela pasażera. U Ciebie pewnie zamoczyła się instalacja lub poluzowało połączenie, jeśli fotele były przestawiane.

Przyjmując, że przed założeniem tarcz wyczyszczono piasty z syfu i rdzy, a całość została dobrze dotarta, to do sprawdzenia zawieszenie, wyważenie kół oraz stan opon. Ale to wszystko spokojnie wyczytasz na forum używając opcji 'szukaj'.

Najlepiej zlecić porządny serwis klimy. Chociaż ja w obecnej e46 (z resztą w poprzedniej też) miałem taki problem, że uszczelka pod podszybiem tam, gdzie są otwory na wycieraczki, sparciałą i przepszczałą wodę. Po deszczu zawsze miałem wilgotny filtr kabinowy, a w konsekwencji bardzo miłe zapachy z nawiewów. W takim przypadku wymiana filtra pomaga do pierwszego deszczu, po uszczelnieniu podszybia wszystko wróciło do normy. To tylko jedna z możliwości, sprawdzić nie zaszkodzi. BTW: moje doświadczenia z preparatami w sprayu są takie, że ogólnie szkoda kasy. To tak, jakbyśmy prysnęli odświeżacza do lodówki, zamiast ją raz na jakiś czas po prostu umyć. Ja już się w te środki do samodzielnego czyszczenia nawiewów nie bawię, oszukiwanie samego siebie.

Nie trzeba wymieniać z dwóch stron, wymień tylko to uwalone.

Hehe, dzisiaj dostałem i ja w końcu. W sumie to mam niemiecką i ta mi wystarcza, ale co tam, od przybytku głowa nie boli :cool2:

Piotres, ja mam opracowany temat z przedliftowym filterkiem oraz z semi-poliftowym wkładem (z resztą nie tylko ja na forum, ale się chłopaki chyba z gorąca pochowali). Zdarza się, że zaglądasz do odmy, a tam filterek od nowości. Ale nawet wtedy po jego wymianie i czyszczeniu obudowy wszystko wraca do normy, przynajmniej w moich przypadkach, a kilka filterków się już w życiu wymieniło. Czyli teoretycznie obudowa jak dla mnie nie musi być wymieniana (trzeba tylko sprawdzić jej stan po umyciu). Membrana, o ktorej mówi kolega wyżej rzeczywiście raczej nie ma prawa się zniszczyć jeśli pokrywkę dobrze założono przy montażu. Ale zważywszy, że koszt nie powala, a interwał wymiany dość długi, to jeśli nie jesteś pewien, ile Twoja odma ma już nalatane, to wymień całość. Tak dla pewności. Ja przyjąłem zasadę taką, że za pierwszym razem staram się wymienić całość (raz zdarzyło się, że dysponowałem jedynie samym wkładem), a potem to co drugą wymianę oleju wymieniam filtr, co czwartą wymieniam obudowę. Tak robię ja, nie namawiam, ani nie odradzam.

Hehe, ja własnie postawiłem w końcu DISa. Nie mogłem sobie poradzić, więc odpuściłem i skupiłem się na Inpie i NCS. Ale spróbowałem na nowym laptopie i o dziwo - robiąc wszystko jak w instrukcji (czyli dokładnie tak, jak robiłem wcześniej) - tym razem śmignęło bez problemu. Nie obeszło się bez zmian w ukrytym menu, ale reszta poszła super :cool2:

Musisz poprosić kolegów mających dostęp do bazy danych (jest tu specjalny wątek do takich zapytań) lub zadzwonić do serwisu. Jak trafisz na kogoś normalnego, to nie powinno być problemu.

Turbina jest w płaszczu olejowym. A glowicę/uszczelkę kolega sprawdzał? Nie ma czasem białej mazi pod korkiem wlewu oleju?

http://rapidshare.com/files/407360454/e46_ZVrelais.rar W pliku oryginalny niemiecki tekst i moje tłumaczenie, które potem ktoś na forum uznał za swoje autorskie ehh.

Racja, ale czy do sprawdzenia tego potrzebny był VIN? Nie ma sensu się rozwodzić nad tematem, bo napisano już w tej materii chyba wszystko, ale taka uwaga mi się nasuwa, że takie auto w tej cenie jeśli nie było składane z dwóch, to pewnie ma już te 300-400k nalatane. Przecież Niemiec nie kupował takiego wypasionego w tamtych czasach diesla, żeby robić 2k miesięcznie. A już na pewno nie po to, żeby go potem polskiemu handlarzowi za bezcen oddać. Jak klekot, to tylko z pełną historią serwisową i to zgodną z licznikiem. Inaczej to pewnie rychła skarbonka bez dna i długie godziny na forum. Tylko te handlarskie 19.900 pln może być wtedy trochę mało. Powodzenia w dalszych poszukiwaniach.

A potem tu na forum w dziale aut do oceny, z ceną niższą od rynkowej o połowę :wink: Powodzenia w bojach z ubezpieczycielem.

Mówisz o artykule w Motorze jakiś miesiąc temu? Temat ciągle aktualny jak widać. Ja bym takiego auta już nie chciał, z drugiej strony kto by chciał je odkupić? Oczywiście będąc świadomym, co kupuje. Po zalaniu E60 już raczej nigdy nie będzie sobą. A objawy będziesz obserwował jeden po drugim, przede wszystkim w elektronice (smród tapicerki itp. to najmniejszy problem w tym przypadku). Rozumiem, że na początek wymieniłeś filtry i płyny? Pamiętamy, że woda jest nieściśliwa i w żadnym wypadku nie odpalamy auta bez odpowiedniego wysuszenia i konserwacji silnika, nie tylko elektryki i elektroniki. Ogólnie to jeśli masz zaplecze, sporo czasu i kasy na inwestycje, to auto można rozebrać na ile się da i doprowadzić do stanu używalności. Jakoś nie widzę całej operacji bez kompletnej wymiany wiązek elektrycznych. I wszystkiego, co tam po zalaniu się uszkodziło, nie wykluczone, że z ECU włącznie. Jak dla mnie to auto z ekonomicznych względów nie nadaje się do dalszej eksploatacji.

W Inpie też można.

Podobno za ciekawa ta relacja nie jest. Zobaczymy.

To pisałem kiedyś w innym poście: "Kiedyś próbowano tu na forum określić średnią dla motogodzin. Wtedy wyszło, że dla cywilnego auta (żadna flota czy non stop autostrady i 200 km/h) średnio można przyjąć prędkość 50km/h (liczone w oparciu o wskazania kilku różnych aut). Wtedy ilość godzin w Inpie x 50 = przebieg. Oczywiście takie wyliczenie jest uśrednione, wystarczy, że auto całe swe życie jeździło po mieście (albo odwrotnie - po autostradach) i już zrobi się spory błąd obliczeniowy." Ja u siebie w Inpie nie mam opcji UB, więc nie sprawdzę, a szkoda, bo przebieg mam ori.

Można czyścić. Ja wymieniam komplet po 100k przebiegu, tak profilaktycznie.

Ja na razie patrzę na te Eibachy, ale wszędzie tylko w komplecie przód/tył.

Koledzy, jak pisze Jakub - napierw lukamy czy wszytko działa jak powinno. A potem to już sprawa odpowiedniego zakodowania auta w sposób, który będzie odpowiadał właścicielowi (ja mam ustawione mruganie na otwarcie i zamknięcie, przynajmniej nie muszę sprawdzać, czy auto reaguje, bo widzę).

Jest nas więcej :D, napisze ktoś o springach?

Podepnę się pod temat. Myślę, że takie -30 to zwyczajnie samymi sprężynami można spokojnie uzyskać bez obaw o amory? U mnie o ile tył jest ok, to przód stoi jak niewydojona koza :duh: http://img696.imageshack.us/img696/8468/p1010348lz.jpg Jakieś ciekawe springi godne polecenia?

Fornal ,w jakim kolorze masz wnętrze? Bo zaobserwowałem, że na czarnych elementach powłoka zachowuje się nieco inaczej, przynajmniej u mnie. Poniżej ciąg dalszy mojej przygody z renowacją plastików: na razie spróbowałem schowek, bo go najłatwiej wyjąć. U mnie wyglądał tak (to jest ten górny, w lepszym stanie): http://img694.imageshack.us/img694/6803/p1010814v.jpg BMW by Zielo :] Jeśli takie coś można zrobić paznokciem i to wcale nie używając dużej siły, to ja dziękuję za takie plastiki: http://img88.imageshack.us/img88/6979/p1010815f.jpg Ten sam paznokieć (widoczny z resztą na foto ;) ) plus 15 min. w przerwie Urugwaj - Korea Pd. Chromowany element zasłoniłem taśmą izolacyjną: http://img155.imageshack.us/img155/7517/p1010817k.jpg Następnie czyszczenie metodą opisaną wyżej. Trochę za bardzo się przyłożyłem i powstały niewielkie ryski: http://img293.imageshack.us/img293/5714/p1010819b.jpg Trochę Farecli, dosłownie kapkę i 1-minutowa polerka (żeby nie nadać klapce niepożądanego połysku): http://img9.imageshack.us/img9/8797/p1010820p.jpg I na aucie (tradycyjnie w moim wykonaniu gratis ślady paluchów): http://img822.imageshack.us/img822/8238/p1010825.jpg Ogólnie mogę powiedzieć, że na czarnym elemencie trzeba było użyć znacznie mniej siły, tym bardziej, że już wcześniej usunąłem wierzchnią warstwę powłoki. Na szczęście dało się wszystko wyprostować przy użyciu odrobiny pasty polerskiej. Na ostatnim foto widać element po renowacji (góra), ten pasek, który wcześniej polerowałem na połysk(środek) oraz element oryginalny - klapka popielniczki, która dopiero czeka na lepsze czasy. Wszystkie fotki robiłem pod słońce/światło, żeby dokładnie pokazać każdy etap. Dlatego powierzchnie na zdjęciach mogą wydawać się połyskliwe. Po zamontowaniu na aucie element wygląda wg mnie super. Jeśli okaże się, że bardziej widać na nim ślady palców, to będzie to tylko pretekst do częstszego pucowania ;)

Pewna niemiła Pani miała ostatnio czelność niepochlebnie wyrazić się o stanie plastików tunelu środkowego w moim aucie. W związku z tym postanowiłem w końcu się za nie wziąć. Żaden problem zetrzeć wszystko papierkiem i pomalować lakierem strukturalnym. Ale można też inaczej, co przedstawiam poniżej na przykładzie mojego e46. Instrukcja obejmuje demontaż tunelu środowego (cz.I) oraz samą renowację (cz.II). Przez lata użytkowania powłoka plastików przy schowkach konsoli oraz tunelu niszczy się, szpecąc nasze autko w najbardziej widocznych miejscach. Okazuje się, że do kompletnej renowacji potrzeba jedynie dużo chęci, trochę wyczucia i zręczności oraz lyter :D gotowanej wody (czyt. wrzątek) i gąbkę do naczyń z powłoką trącą. I nic więcej! Pacjent (widać, że sam wkład tunelu jest już odnowiony): http://img266.imageshack.us/img266/8017/p1010777v.jpg CZ.I Musimy zdjąć tunel, w tym celu najpierw wyciągamy do góry mieszek gały biegów: http://img695.imageshack.us/img695/8876/p1010779p.jpg Nastepnie odkręcamy dwie widoczne na fotce śrubki: http://img404.imageshack.us/img404/6522/p1010780.jpg W międzyczasie ja wyjąłem wkład, który przeszkadzałby później podczas czyszczenia tunelu, a który ja odnowiłem już wcześniej: http://img204.imageshack.us/img204/3940/p1010782y.jpg Luzujemy też mieszek od ręcznego. Najlepiej od góry jak na zdjęciu: http://img576.imageshack.us/img576/9216/p1010783p.jpg Wyjmujemy popielniczkę z tyłu (czy kto co tam ma :D ) i wykręcamy dwie widoczne wewnątrz śrubki/kołki: http://img130.imageshack.us/img130/46/p1010781m.jpg Wyciągamy wkład popielniczki (widać ślady po nieostrożnych pasażerach z tylnej kanapy): http://img145.imageshack.us/img145/5010/p1010784u.jpg Wykręcamy dwie kolejne śrubki: http://img175.imageshack.us/img175/2686/p1010785.jpg Wyciągamy osłonę tylną: http://img717.imageshack.us/img717/643/p1010790k.jpg Należy pamiętać też o odpięciu wtyczki awaryjnych i centralnego, która jeśli tego nie zrobimy, przypomni o sobie, gdy już będzie za późno :mrgreen: : http://img231.imageshack.us/img231/6754/p1010791h.jpg Tunel można teraz wyjąć. Najlepiej podnosząc od tyłu, luzując najpierw podłokietnik, potem dopiero ręczny, ruchem jak na foto: http://img692.imageshack.us/img692/7786/p1010792k.jpg CZ.II Wszystko, co nam będzie potrzebne. Ja buchnąłem cały zestaw naprawczy z kuchni, stąd 0 pln kosztów własnych :mrgreen: Kto nie ma na stanie gąbki, ten musi zainwestować złocisza :mad2: : http://img28.imageshack.us/img28/7518/p1010796y.jpg Ostatni rzut oka na uszkodzenia: http://img267.imageshack.us/img267/1786/p1010795x.jpg I z tyłu tunelu: http://img339.imageshack.us/img339/9337/p1010794t.jpg Od dołu wypychamy jeszcze przełącznik awaryjnych i centralnego: http://img156.imageshack.us/img156/9923/p1010797r.jpg Teraz zaczyna się praca u podstaw (tzw. elbow grease :norty: ). Maczamy gąbkę w gorącej wodzie i uważając, żeby się nie poparzyć, trzemy po całości. Im większa temperatura, tym łatwiej. Zauważycie, że farba wierzchnia po prostu się rozpuszcza pod wpływem ciepła i tarcia: http://img227.imageshack.us/img227/9739/p1010798c.jpg Po przetarciu całości - u mnie ok. 1h - płuczemy całą powierzchnię, wycieramy do sucha i z powrotem do auta. Tak to powinno wyglądać: http://img88.imageshack.us/img88/1550/p1010802z.jpg Teraz możemy złożyć wszystko w odwrotnej kolejności. Po złożeniu całości: http://img85.imageshack.us/img85/6953/p1010803t.jpg I jeszcze raz: http://img709.imageshack.us/img709/4042/p1010804j.jpg Po tym zabiegu uzyskujemy efekt nowego plastiku, w kolorze takim samym, jak oryginalny element. Przy takich kosztach :wink: grzechem byłoby nie spróbować!

Testy ok, tylko przestawianie nie powoduje u mnie żadnych zmian. W sensie, że wraca do poprzedniego ustawienia. Już w drugiej mojej e46 tak samo.

Próbowałeś? U mnie nie działa. Natomiast świetnie działa w 5er.