
Wioletta
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 095 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Wioletta
-
Dziękuję PiotrGS! Właśnie jestem po wymianie oleju w silniku. Chciałem trafić w połowę na bagnecie, ale chciałem pozbyć się resztki oleju z bańki i nalało mi się za dużo. Po odpaleniu filtr trochę oleju wciągnął i stanęło na poziomie max (na bagnecie). Na powrocie do domu w czasie jazdy sprawdzałem co jakiś czas poziom na wyświetlaczu. Dłuższy czas pokazywało 3/4. Dopiero po jakichś 20 min. pokazało max. Wiem, wiem, już było o tym, ale trochę mnie dziwi, że komputer tak długo przelicza. I jeszcze taka ciekawostka... mój kolega ma Jeepa z 2008r. (silnik V Mercedesa). Instrukcja zaleca wymiany oleju silnikowego co 7,5 tys.km.
-
A czy jak na wyświetlaczu jest 3/4 oleju, to jest dobrze?
-
Widzę, że temat bardzo gorący, to może tu dowiem się czegoś o samych wtryskiwaczach... W zeszłym roku wymieniłem końcówki wtryskiwaczy w moim N57. Stare (13537810702 końcówki 0445110616) lekko przelewały. Przy wymianie pokrywy zaworów miałem okazję sprawdzić je, więc sprawdziłem na stanowisku probierczym. Niestety nie spodziewałem się wymiany wtryskiwaczy, więc włożyłem je spowrotem. Cena nowych wtryskiwaczy Bosch'a mnie rozczarowała, więc zamówiłem polskie (same końcówki). Była jeszcze możliwość sprowadzenia z Chin, ale czas oczekiwania bardzo długi. No i loteria co do jakości. O polskich końcówkach wtryskiwaczy mechanik miał dobre zdanie. Na stanowisku probierczym wyniki wyszły nawet poprawne. Jednak po zamontowaniu auto zaczęło palić o prawie litr więcej (na 100km). Ale za to z czasem zniknęła czarna smużka z końcówki tłumika. Natomiast silnik przy kick down'ie stracił charakterystyczny dźwięk. Nazywam to szwung. Mam wątpliwości czy jeszcze jest te 313 KM. Wtryskiwacze te były jeszcze raz sprawdzane i kodowane. Mechanik oczywiście snuje swoje teorie. Dodam tylko, że nie jest wielbicielem marki BMW. Pokusiłbym się o oryginalne nowe końcówki Bosch'a, ale nie mogę namierzyć.
-
Czy stabilizator napięcia jest potrzebny w czasie gdy silnik jest odpalony, czy tylko wtedy gdy zapłon jest włączony, a silnik zgaszony?
-
A w avatarze napisane - nie powiem. Aż trudno uwierzyć w ten przebieg. Ja wymieniałem przy 140 tys.km. końcówki drążków, łożysko w przednim lewym kole, tylny górny wahacz i tuleje met.gum. w tylnym wózku. Aha i tylną felgę, bo była pęknięta. Jestem niby trzecim właścicielem. A pierwszym było ASO przez długi czas. Auto było katowane, ale daruję sobie szczegółów. Szarpnąłem się na Lemfordera. Łożysko SKF. Naprawa poza ASO. Klika dni temu stuknęło 200 tys.km. i nie narzekam. Na przeglądzie stan amortyzatorów wyszedł w normie, ale gdyby się "skończyły", to chyba rozglądałbym się za nowymi raczej spoza ASO. Najlepiej takie z wyższej półki, ale z tymi półkami w obecnych czasach... loteria.
-
Jak czas pozwoli, to zmierzę ciśnienie oleju. Niedawno stuknęło 200 tys. km. Ładny masz przebieg. Pewnie chciałbyś poznać wyniki innych użytkowników zanim weźmiesz się swą pompę oleju.
-
W takim razie albo ten drugi wentylator jest uwalony (sprawdź na "krótko"), albo bardziej prawdopodobne, że styki w kostce nie łączą. Warto może też przy pomiarze ruszać kablami, czy aby nie ma przerwy w dopływie prądu.
-
Nie jestem biegły w elektryce, ale zanim wstawiłeś drugi wentylator, patrzyłeś czy prąd do niego dochodzi?
-
Miałem okazję zdejmować kilka razy tylny zderzak i rzeczywiście są tam paski foliowe przyklejone do błotnika. Na każdą stronę po jednym. Są co najmniej dwa razy szersze, i raczej krótsze. Wyglądają na grubsze. Nie składają się z ''kawałków''. Moje są cienkie i wąskie. Na upartego można by dociąć. Klika lat temu stawiałem tunel foliowy. Do niego dokupiłem bezbarwną taśmę klejącą. Jest dość gruba i mocno trzyma mimo upływu czasu. W takich miejscach gdzie łączą się zderzaki z karoserią na pewno lepiej zdadzą egzamin, niż uszczelki które zazwyczaj są już nieosiągalne do starszych modeli BMW.
-
Dziękuję! Chyba nie ma sensu dalej dociekać. Dla mnie to wróżenie z fusów. Paski które mam, są wąskie i nigdzie na listwie progowej, i w pobliżu nie ma śladów, strzałek, kresek, przetłoczeń, by one tam pasowały. A przyklejać na "czuja" nie ma sensu. Szczerze mówiąc, liczyłem na to, że będą wyglądać tak jak na rysunku od Bartka.
-
Pierwsze zdjęcie przekłamuje kolor. Na drugim widać pięć bezbarwnych pasków naklejonych na żółty papier.
-
Dziękuję Bartek! Tego nie wiedziałem. Jutro wstawię zdjęcie tego co ja mam.
-
Dziękuję koledzy za szybką reakcję i fatygę! Nawet nie wiedziałem, że na tylnym zderzaku może być oryginalnie taka folia ochronna. Wcale nie rzuca się w oczy, a zabezpiecza lakier przed porysowaniem. Ja jej oczywiście nie miałem. Rys zaczęło przybywać i trochę mnie to martwiło. Przypadkiem na popularnym chińskim portalu trafiłem na taką folię, ale we wzorze ciemny carbon. Nakleiłem i nawet by to to wyglądało gdyby była szersza. Na razie niech jest. Ale bardziej mi chodziło o pasek folii ochronnej na listwę progową. Na rysunku poniżej jest to część nr.7 Jednak z rysunku trudno wywnioskować w którym dokładnie miejscu na listwie ma się znaleźć. https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/diagramy/7268385-folia-ochronna/i52588 Jeśli ktoś miał okazję zdejmować tylny zderzak, to powinien zauważyć, że miejsce styku zderzaka z błotnikiem też jest foliowy pasek. U mnie jest przyklejony do błotnika. Na rysunku część nr. 18 i 19. Niestety, nie widać że to pasek. https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/51_8017-obudowa-tylna/vG283040 Ale tutaj już lepiej jest to widoczne. Pozycja 23. http://bmwfans.info/parts-catalog/F10/USA/M5-S63N/browse/vehicle_trim/trim_cover_rear Jest jeszcze pozycja 24, część nr. 51127268385, która nie wiadomo dlaczego tam się znalazła, skoro ponoć przychodzi na listwę progową. Przepraszam! O zderzaku, to tak "nadprogramowo". Głównie interesuje mnie jak nakleić ten pasek folii na listwie progowej.
-
Jak w temacie. Pytanie raczej do właścicieli modeli, które "nie widziały" jeszcze lakiernika. Czy mógłby ktoś podesłać zdjęcie lub dokładny opis miejsca gdzie naklejony jest foliowy pasek ochronny u zbiegu progu i tylnego błotnika?
-
Nie powinno się kręcić kierownicą, gdy auto stoi w miejscu. Chyba że w celu testowym.
-
Pewnie o to chodzi...
-
Prostownik, zasilacz do diagnostyki, programowania, kodowa.
Wioletta odpowiedział(a) na Din76 temat w Diagnoza komputerowa
Dzięki za dobre rady! Szkoda, że wcześniej na Twój wpis nie natrafiłem. A w sieci takich szczegółów nie znalazłem. W moim przypadku było tak, że końcówki przewodów posmarowałem obficie kalafonią. Nadmiar podgrzewanej cyny spływał obok i na ziemię. Coś tam jednak widać było tej cyny na samych końcówkach. Dopiero przy obróbce materiałami ściernymi okazało się, że końcówki przewodów są dość dobrze "nasączone" cyną. Złączki do nich też ładnie się zlutowały. Natomiast co do tych zasilaczy... kiedyś natrafiłem na podobny temat i teraz chciałem go odnaleźć, bo wreszcie zainstalowałem sobie program diagnostyczny ISTA. Najbardziej jednak szukałem tego czy podanie prądu z innego auta wystarczy na potrzeby początkującego amatora. -
Znowu zawieszenie NIVO !!! Opad tył w czasie jazdy !!!
Wioletta odpowiedział(a) na dziurba_jr temat w F10, F11
Tyle że czas oczekiwania długi. https://pl.aliexpress.com/item/1005003937468604.html?spm=a2g0o.detail.pcDetailTopMoreOtherSeller.6.28d8qXkwqXkw39&gps-id=pcDetailTopMoreOtherSeller&scm=1007.40000.327270.0&scm_id=1007.40000.327270.0&scm-url=1007.40000.327270.0&pvid=9e5af148-e146-421b-b010-6af4879d030f&_t=gps-id:pcDetailTopMoreOtherSeller,scm-url:1007.40000.327270.0,pvid:9e5af148-e146-421b-b010-6af4879d030f,tpp_buckets:668%232846%238115%232000&pdp_npi=4%40dis!EUR!92.39!70.22!!!97.91!74.41!%402101fb1917113245985706126e7159!12000027514335725!rec!IE!!AB&utparam-url=scene%3ApcDetailTopMoreOtherSeller|query_from%3A -
Znowu zawieszenie NIVO !!! Opad tył w czasie jazdy !!!
Wioletta odpowiedział(a) na dziurba_jr temat w F10, F11
Odgrzeję temat, bo pewnie nie raz będzie powracał właśnie przez ten zawór upustowy. W moim aucie oryginalny zawór zaczął się "zawieszać". Nie raz było za nisko, nie raz za wysoko. Później już tylko za wysoko. Pomimo usilnych poszukiwań Wabco, nie znalazłem. Kupiłem zamiennik. Przez pół roku było ok. Nadwozie już po jednym dniu zaczęło opadać. Postanowiłem zdemontować kompresor i rozebrać, bo za pierwszym razem zlekceważyłem wysuszenie granulatu. Przy okazji pomyłem, poczyściłem, wydmuchałem, zawory, przewody. Woda była wszędzie, tudzież rdza. Po montażu wszystko wróciło do normy. Ale nie na długo. No cóż... zawór upustowy rzecz niedroga, więc zacząłem rozglądać się za nowym, też oczywiście zamiennikiem. Ale przeglądając ogłoszenia, zauważyłem że są oferowane same rdzenie do tychże zaworów. Wydaje mi się, że właśnie w tych rdzeniach leży problem. Zamówiłem kilka. Zamierzam jeszcze raz powtórzyć czyszczenie kompresora. Ciekaw jestem szczególnie stanu granulatu. -
Powinno być dobrze.
-
BMW F11 520d Uszkodzona sruba kolektora dolotowego
Wioletta odpowiedział(a) na Adriano001 temat w F10, F11
Szkoda, że fotki nie zrobiłeś. Co prawda kilka miesięcy temu czyściłem kolektor dolotowy, ale nie przyglądałem się tym śrubom z kilku powodów. Wszystkie śruby były w porządku (metalowe), kolektor plastikowy, a momenty dokręcania są o małej wartości. Myślę, że bez tej jednej śruby możesz na razie jeździć. To nie pokrywa rozrządu. Co do rozmiaru śruby... weź rozmiary ze starej. Jeśli nie jest ona uszkodzona, to powinno dać się ją jeszcze wykorzystać. Co prawda po wywierceniu otwór się powiększy, ale po nagwintowaniu wkręcona sprężynka hellcoil pomniejsza otwór. To tak teoretycznie. Co do skoku gwintu musisz popatrzeć na gwintownik. Jeśli nie miałeś do czynienia ze sprężynkami helicoil, to wykonaj próbę na innym przedmiocie. W zestawie jest zazwyczaj kilka sprężynek, więc nieduża strata jeśli się zmarnuje. -
Wjedź na kanał. Według mnie coś jest luźne w zawieszeniu.
-
Witam! Bixenony działają ci poprawnie. Co znaczy zmienić żarówki na lepsze?
-
Mi już po kilku miesiącach zostało mniej niż 40%. Ale tego się dowiedziałem dopiero w serwisie. Nie czułem, by coś chłodziło, więc nie włączałem już klimy. Po napełnieniu powiem, że średnio chłodziło. Najmocniej chłodziło zaraz po zakupie auta. Ale klima była uzupełniona przed samym zakupem, bo wymusiłem to na sprzedającym. Trudno powiedzieć jak długo by chłodziło, bo przez moją nieuwagę i brak doświadczenia większa część czynnika mi uciekła. Wymieniłem zniszczony oring na nowy. W tym miejscu ani innym czynnik nie ucieka, bo sprawdzałem UV. Zostało mi tylko sprawdzić parownik. Ale to jest dużo roboty by się tam dostać, więc jeszcze przejechałem się do warsztatu aby sprawdzić układ na szczelność. Niby podciśnienie trzyma. Mechanik mówi, że na podciśnieniu może trzymać szczelność, ale po napełnieniu wytwarza się już ciśnienie i wtedy może uciekać. A którędy? Najprędzej zaworami do których podpina się aparaturę. Profilaktycznie zabrałem ze sobą środek uszczelniający i został wpuszczony w układ. Na razie jakoś tam chłodzi, ale na zewnątrz też jest jeszcze zimno.
-
Przeglądając inne tematy natknąłem się na pewne spostrzeżenie jednego użytkownika. Otóż po wymianie chłodnicy EGR, silnik zaczął dłużej się nagrzewać. W moim przypadku było podobnie. W sumie, to jeszcze jest. Postanowiłem wymienić termostat płynu chłodzącego. Na początku było w miarę ok. Przyszedł dzień kiedy podpiąłem przyczepę. Wyświetlacz ustawiony na podgląd temperatury. Silnik oczywiście szybko się nagrzał, ale ani razu nie dopuściłem by przekroczył 100 st. C. Po odpięciu przyczepy (następnego dnia), zauważyłem że silnik już tak szybko się nie dogrzewa. Wraz z upływem czasu było co raz gorzej. Termostat, to Mahle tudzież Behr. A jeszcze tak się złożyło, że mi klima co raz słabiej chłodziła. W poszukiwaniu nieszczelności zdjąłem osłonę chłodnicy i ją przy okazji przedmuchałem sprężonym powietrzem i odkurzyłem. Po tym zabiegu chłodzenie się poprawiło i silnik oczywiście się nie dogrzewał. Tym razem postanowiłem się szarpnąć na nówkę ori termostat z ASO. Efekt praktycznie żaden. No to myślę sobie... ten stary oryginalny termostat przeproszę, bo on jeszcze najlepiej się spisywał. Ale postanowiłem go lekko "zmodyfikować". Trzpień, który wysuwa się pod wpływem temperatury trochę skróciłem. I to był strzał w dychę. Świetnie trzymał temperaturę, silnik po paru km miał blisko 90 st.C. Radość trwała do momentu ponownego podpięcia przyczepy. Z przyczepą temperatura też nie przekroczyła 100st.C. bo trzymałem odpowiednie obroty silnika. Teraz bez przyczepy na nagrzanie silnika do tych 80 - 88 st.C. 20 km nie wystarcza. Temperatura na zewnątrz plus 5 - 7 st.C. Na razie nic z tym nie robię. Zobaczę co się będzie działo, jak się ociepli.