WojtekE_32

Poszukaj było dużo na ten temat na forum. Są linki do stron, gdzie po nr VIN ustalisz jaka to skrzynia. Na 99% jest to 5HP18 i bodajże od któregoś miesiąca 1995 roku w skrzyniach tych zalewano olej tzw "wieczny". Jest to ESSO ATF LT ... (nr znajdziesz na forum). Kupujesz fitr, uszczelkę misy olejowej, olej i wymieniasz. Znajdź zakład który już robił coś takiego bo trochę z tym jest ekwilibrystyki (olej nalewa się szprycą).

Po prostu jeżeli nie da się przesunąć dżwigni to znaczy, że trzeba wcisnąc przycisk, tak jak kolega wyżej podał jest to zabezpieczenie skrzyni przed nieprawdłowym wybraniem niektórych sekwencji. W tych 5-cio biegowych automatach jest już tyle zabezpieczeń (np. niemożność wrzucenia niektórych pozycji bez naciskania hamulca), że praktycznie nie ma możliwości wykonania nieprawidłowych ruchów dżwignią.

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w E-39 (prawdopodobnie ta sama skrzynia 5HP18, ten sam silnik) jest kilka blokad. Po pierwsze bez wciśniętego hamulca nie wrzucisz z D na P, po drugie jedynie w pozycji P wyjmiesz kluczyk. W E-32 ze skrzynią 4HP22 tego nie ma. Tak jak podał kolega wystarczy płynnie przerzucić. Największe niebezpieczeństwo jest przy cofaniu i ruszaniu, czyli zmiany z pozycji R na D i odwrotnie. W tych sytuacjach samochód musi definitywnie stać i przełączanie powinno odbywać się powoli, z delikatnym przystopowaniem na N.

Jeżeli masz warsztat to sam wymienisz, wystarczy filtr, uszczelka i olej (ten właściwy). Korek do sprawdzania stanu jest właśnie pod tym zielonym plastikowym korkiem (oczywiście spradzamy na uruchomionym silniku) i przez ten korek (szprycą) zalewa się olej. Było wiele na forum o wymianie oleju i są linki do stron ZF, gdzie dotarłem do różnych opisów w tym momentów dokręcenia poszczególnych śrub filtra i miski olejowej. Po spuszczeniu oleju myjesze miskę (np. nitro) i magnesy, zakładasz nowy filtr, uszczelkę dokręcasz misę, wlewasz olej do poziomu, a potem dopełniasz na uruchomionym silniku. Prosta sprawa.

Jeżeli definitywnie wyeliminowałeś koła i tarcze, więc przyjrzyj się zawieszeniu, czy ma luzy. Tuleje wachacza można obejrzeć wzrokowo, czy guma w tych tulejach jest popękana.

Dlatego lepiej zmienić olej wcześniej. Nie ma czegoś takiego jak wieczny olej (przynajmniej co 80-100 tys. km) i ten wieczny przydałoby się wymienić. Przy normalnej wymianie ścieka tylko ok. 1/2 całego oleju. Właśnie w tym tygodniu wymieniałem w E-39 i olej był czarny, a na magnesach było trochę szlamu (przebiego raczej prawdopodobny - 164000 km.).

Było wiele na ten temat na formum i sam z tego korzystałem, musisz poszukać. Zależy gdzie wkładasz kartę. Pod telefonem prawdopodobnie przyjmuje tylko stare typy kart (z prostym chipem). Natomiast nowsze powinny pójśc po włożeniu do centralki (w bagażniku). Oczywiście potrzebne są duże karty.

Było na formu o awaryjnym otwieraniu klapy w BMW E-39, musisz poszukać. Jest to małe piwo, bo od zamka do bębenka jest cięgno i można się do tego dobrać przez mały otwór (gdyby się nie udało z kluczyka). Duże piwo to jest w E-32 gdzie cały zamek jest zblokowany i w tym roku otwierałem auto awaryjnie i wymieniłem cały zamek z bębenkiem, a złamał się mały języczek zwalniający zamek. Trzeba było wiercić w miejscach śrub mocujący bębenek bo przez sam bębenek strasznie tępiły się wiertła.

Ja za robociznę (demontaż, montaż i regeneracja) zapłaciłem ok 300 zł (4 wachacze i przekładnia kierownicza) oraz 230 zł za tuleje LEMFORDERAa razem z dwoma paskami do silnika. Ale podkreślam, że luzy u mnie były niewielkie, trochę większy na przekładni, a zakład jest zaprzyjaźniony.

Radzę znaleźć dobry zakład i jak najszybciej się tam udać z tym zawieszeniem. Jeśli nie jest za póżno to końcówki w wachaczach można poddać drobnej regeneneracji po której wytrzymają jeszcze tyle co zamienniki. Pewnie trzeba będzię też wymienić tuleje wachaczy (mogą być już popękane). Właśnie wczoraj zrobiono mi całe przednie zawieszenie i maglownicę i jest "0" luzów. Zawieszenie jest tak skonstruowane, że luzy końcówek widać dopiero po ich zdemontowaniu. U mie były niewielkie luzy na zawieszeniu ale już wyczuwalne, no i na przekładni, ale nic nie pukało.

Sprawdź też na początku czy komputer ABS ma zasilanie.

Automat odpali tylko na P lub N

10 litrów paliwa zimą to mało. Trzeba utrzymywać poziom ze 3/4 zbiornika. przy tej ilości paliwa mozliwe ze wztworzyl sie gdzies czop lodowy.

Wydaje mi się, że jest to normalne. Ja mam sekwencję i średnio w mieście (100% jazdy) pali 20 l gazu (automat). Jak jadę dłuższe odcinki bez stania w korkach to i zejdę do 13 l, a rano przy mrozach i odcinku około 6 km to i przekroczy 20. Mam drugie auto, które jest tylko na benzynę (opel vectra 2.0 automat) i żona jeździ praktycznie do pracy (ok. 6 km w jedną stronę) to spalanie benzyny zimą wychodzi 13-14 l.

Mam tak w drugim aucie (opel vectra 2.0) od kilku lat (ze 4 conajmniej). Dziej się tak gdy są mrozy. Wiosną, latem i jesienią jest ok. Pradopodobnie któryś elektrozawór się zawiesza. Po ponownym odpaleniu wszystko jest ok. i skrzynia śmiga w normalnym trybie. Komuter może nic nie wykazać.

Oczywiście na pracującym silniku.

To normalne. Sprwdza się na rozgrzanym oleju. Właściwą temperaturę olej w skrzyniu uzyskuje po około 20 km. Dlatego też zimą nie należy forsować skrzyni na pierwszych kilometrach mimo, że temperatura silnika jest już właściwa. Pozdrawiam.

Witam. Tak więc 13.12. nie chciał mi odpalić samochód (kontrolki się świeciły i krecił rozrusznikiem). Na póżniejszym etapie dochodzenia okazało się, że nie ma iskry na świece, ani z cewki. Padło podejrzenie na czujnik położenia wału. Przy próbie podłączenia komutera okazało się, że nie może się skontaktować z samochodem. Mechanicy zajrzeli do komputerów (chyba nikt tam nie zaglądał od czasu wypuszczenia auta z fabryki, a minęło już 16 lat) i okazało się, że przestały kontaktować czerwone kable doprowadzające prąd do komputerów. Po oczyszczeniu, przesmarowaniu i skręceniu samochód zapalił na dotyk (i połączył się z komputerem). Teraz pali na dotyk, wcześniej trochę marudził. Brak dostatecznego zasilania komputerów objawiał się też długotrwałym świeceniem kontrolki ABS (szczególnie w ostatnich dniach, przed awarią), a teraz gaśnie błyskawicznie. Tak więc jeśli ktoś ma jakieś kłopoty z rozruchem lub ABS niech najpierw zajrzy czy komputery mają dobre zasilanie. Ja jedziłem swoim autem już ponad rok i dochodzę do wniosku, że cały czas był już słaby kontakt na zasilaniu komputerów. Pozdrawiam.

Panowie co się tak zacietrzewiliście. Obaj macie rację. W instukcjach gdy były tylko modele 730, 735 i 750 były wymienione dwie pojemności akumulatorów 75 AH dla silników R6 i 85 AH dla V12. Gdy weszły V8 podawano tylko 85 AH dla wszystkich typów (mam instrukcję niemiecką od swojej 730iA z 1989 roku).

Właśnie dziś zmieniłem w swoim. Wstawiłem 85 AH BMW (za 150 zł na allegro). Jest to akumulator bezobsługowy i specjalnie ok 2 cm niższy (co znacznie ułatwia wstawienie). Poprzedni był jakiś niefirmowy (88 AH) i cięzko było go wyjąć, ale działał 5 lat. Nie polecam drogich wynalazków typu BOSCH (silver), miałe taki w poprzednich samochodach i nie zauważyłem aby był lepszy od zwykłych akumulatorów. Pozdrawiam

Witam. U siebie jeszcze nie rozbierałem aby sprawdzić, ale wg ETK to filtr przeciwpyłkowy w E-32 wszedł od maja 1990 roku. Tak więc do tego czasu nie było filtrów wymiennych.

Witam. Wg ETK to mikrofiltry pojawiły się od 6/90 czyli u Ciebie (tak jak i u mnie) go nie ma, więc dlatego nie możesz go znaleźć.

Ten komunikat pojawi się również jak już dłuższy czas kręciłeś rozrusznikiem a silnik nie odpalił. Sprawdż ładowanie akumulatora i akumulator. Mi to wygląda na brak ładowania + słaby akumulator.

Panowie jest jeszcze inny problem, który tak naprawdę jest poważny. Często się zdarza, że w przypadku napraw bezgotówkowych koszty "puchną" poprzez "dgadanie się" między rzeczoznawcą i wykonawcą i to podbiaj koszty napraw a my za to płacimy w składkach. Być może jest to poważniejsze zjawisko niż wyłudzenia przez ubezpieczonych. Na przykład znajomy po latach dowiedział się, że w ASO wstawiono mu stare elementy, a koszty naprawy wzrosły prawie dwukrotnie od pierwotnej wyceny rzeczoznawcy.

Zaobserwowałem podobne zjawisko, może nie tak drastyczne (odpala za drugim razem) i występuję - tylko gdy mam słaby akumulator. Wydaje mi się, że może to być spowodowane słabym naładowaniem akumulatora. Po wyłączeniu zapłonu jeszcze następuje pobór prądu do ustawień wentylacji - ok 10 minut i wówczas jet trochę za mało prądu do rozruchu (oczywiście rozrusznik będzie kręcił ale zabraknie na wystarczającą iskrę). Widoczne jest to, gdyż kontrolka abs dłużej się pali niż zazwyczaj a jest to pierwszy sygnał że akumulator wymaga już doładowania. To tyle z moich obserwacji. auto mam od września ubiegłego roku. pozdrawiam