Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.12.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. 3 punkty
  2. Dzięki i nawzajem. Szerokości i coraz lepszej iinfrastruktury ładowania.
    1 punkt
  3. zanim się weźmiesz za wymianę klapy, kup amrotyzatory szyby i klapy....... o ile z siłownikami szyby nie ma problemu (siła podnoszenia) to z siłownikami klapy trzeba szukać takich które mają fabryczną siłę podnoszenia..... Jak już kupisz klapę - nie ma znaczenia lift przedlift (klapy są takie same), dokładnie ją wyczyść i zakonserwuj. Zwróć uwagę na blendę nad rejestracją.....tam się czai rdza.. I ostrożnie z odkręcaniem tej blendy - kosztuje ku...wsko dużo... jest mocowana na dwie śruby zatopione w plastiku i przy odkręcaniu, plastik lubi pęknąć i 450 pln trza liczyć na nową. Czy są różnice miedzy klapami manualnymi a pneumatyczną? Nie wiem, ale raczej nie powinno być. Różnica jest tylko taka że w manualnej są amory, a w pneumatycznej - siłownik... Jak będziesz rozbrajał swoją klapę z plastików - polecam przejrzenie w sklepach czy na allegro ile kosztują te plastiki.......
    1 punkt
  4. a ja uważam, że 21,5% (kolega @intoxication się chyba pomilił pisząc 23,5%, bo w mailu było 21,5%), to jest dzisiaj niezły rabat.
    1 punkt
  5. Miałem niedawno identyczny przypadek w E91. Jeśli zatem w F30 jest to rozwiązane analogicznie (a tego nie wiem, bo nie miałem potrzeby jeszcze zaglądać pod fotel, tak samo jak w E91 do czasu awarii ) to ukręciła się oś idąca od silnika do szyny. EDIT: Ok, sprawdziłem zdjęcie fotela w necie. Rzeczywiście rozwiązanie jest takie samo jak w E91. Oś jest wykonana podobnie do linki prędkościomierza w zamierzchłych czasach. Trzeba albo dorabiać, albo kupić cały stelaż fotela elektrycznego i przełożyć do swojego. Chociaż na szybko znalazłem na ali, że osie są dostępne Lepsza sytuacja niż w E91, gdzie osie są kompletnie niedostępne. https://pl.aliexpress.com/item/1005006488801739.html
    1 punkt
  6. W BMW podwyżki to raczej lipiec i listopad
    1 punkt
  7. Ja jeżdżę 550e oraz 340d. To drugie mam od 4 lat. W trójeczce jest nieco mocniejszy jak wiadomo silnik niż w najnowszym wypuście w piątce, ale summa summarum to pewnie porównywalne: zakładam że w trybie normalnym w 340d jest jak w sport w 540d. Przez te 4 lata większość przebiegu w mieście. Dopalanie na postoju włącza się pewnie częściej (ale bez przesady). Zwłaszcza jak się wywoła tryb sport plus, wtedy dość często po odcinku 20-30 km w mieście włącza się to dopalanie. I to jedyny efekt uboczny jeżdżenia dieslem przeważnie w mieście. Zatem bez przesady z obawami, że jak do miasta, to diesel jest zdyskwalifikowany. Uczciwie dodam, że coś się spier.. w ciagu tych 4 lat - jakiś przewód od AdBlue - ale wymienili na gwarancji. 550e ma inaczej zestawioną skrzynię biegów i pedał przyspieszenia. Jest to takie bardziej relaksujące. Nawet w najbardziej ofensywnym ustawieniu nie jest tak wyrywne jak 340d. Niby moment podobny, waga hmm, tu trochę ciężej po stronie piątki, ale wrażenie z trójeczki jest takie, że ten samochód wydaje się bardziej zrywny - mimo że to diesel! Pewnie na stoperze, jakby to pomierzyć, toby się to kłóciło z odczuciami. 100-200 na pewno piątka jest żwawsza, ale subiektywne odczucia tego nie potwierdzają. Moim zdaniem to zasługa skrzyni: w trójce zmienia ona biegi w trybach sportowych z wyraźnym klepnięciem a w piątce dużo płynniej. Pewnie w zamyśle panów inżynierów w tej piątce skoro nie ma znaczka M a klientela bardziej zorientowana na plusz, zatem program do skrzyni grzeczniejszy. Oczywiście czytaj to w perspektywie porównania silników a nie modeli, bo piątka najnowsza to transatlantyk a trójka to... trójka Co do porównania samych silników: to w 550e jest aksamitnie, cichutko (na prądzie to już w ogóle). W dieslu w piątce jeździłem na testach 520d. Jest świetnie wyciszona i drgania silnika wogóle nie przenoszą się na nadwozie. Zatem 540d ze swoimi dobrymi osiągami rzeczywiście może w głowie namącić. Co do spalania, to różnica na trasie 2-3 litrów na 100 km nie jest jakimś dramatem. Trójeczka na autostradzie pali 7-8 litrów (6 to przy bardzo grzecznej jeździe w Austrii...). W piątce przy tych samych prędkościach to tak bliżej 10. Przy super grzecznej jeździe: 8. Komputer pokazuje mi średnią od nowości 7,3l, ale to jest chyba liczone łącznie w prądem, czyli to jest statystyka do niczego. Bardziej uciążliwa jest kwestia zasięgu i częstotliwości odwiedzania stacji paliw. Ale na trasie stawać do toaltey trzeba tak czy siak. A w mieście, jeżeli wyrobi się w sobie odruch ładowania (przy dostępie do infrastruktury), to nie będzie problemem. U mnie praktyczny zasięg przy aktualnych temperaturach to 65-70 km. Jak jest cieplej to tak bliżej 80 km. Zatem odpowiedz sobie na pytanie, czy to będzie wystarczające? I wtedy można tankować raz na miesiąc... Ładowanie trwa z walboxa nieco ponad 2 godziny. Zatem w przelocie (kręcąc się po mieście na przykład) nie za bardzo da się naładować. Czyli dom albo praca. Telefon też ładujesz raz dziennie pewnie. W podsumowaniu: (1) bardzo duże przebiegi autostradowe : diesel, hybryda to fanaberia; (2) jazda więcej w mieście niż poza, dostęp do ładowania: hybryda, diesel to fanaberia; (3) miasto w większości, trudny dostęp do ładowania: X3 M50 :-)) Ja jestem z mojego wyboru mega zadowolony. Twierdzę, że cenowo BMW nie odleciało jak wiele innych marek. Stylistyka, no cóż, mi się podoba. Nie podobają mi się niektóre oszczędności (ale bez przesady), nie podobają mi się mega szerokie szczeliny pomiędzy blachami karoserii (jak w samochodach sprzed 20 lat, nikt na to nie zwraca uwagi a mnie o razi). Ale podoba mi się zawieszenie, cisza, stabilność prowadzenia, osiągi w mojej wersji. Nie rozumiem tej powszechnej krytyki: a to że bowers to już nie ten sam (bo nie kosztuje worka pieniędzy), że komforty nie są łamane, że nie ma paru udogodnień, które w praktyce były zamawiane przez promil klientów no i że to Toyota z wyglądu. Mogę zrozumieć stałych klientów BMW, którzy spodziewali się ewolucji w innym kierunku i są zawiedzeni. Ale nie rozumiem, dlaczego tak wielu ludzi wogóle, czuje się zobligowanych do wyrażania tej krytyki. Ale może o to chodziło? "Nie ważne co mówią, ważne, że po nazwisku". Chociaż ostatnio "odkryłem", że palmę pierwszeństwa odnośnie krytyki przejmuje, zdaje się, audi A5 - no panie, co to oni porobili z tego samochodu, toż tym nie da się jeździć i do tego wsiadać. Dymiąca kupa, panie.
    1 punkt
  8. W "internetach" znajdziesz wszystko i nigdy jednoznacznej odpowiedzi. Co do interpretacji zdrowy rozsądek i wiedza ogólna dużo pomagają. Jak w każdej innej życiowej sytuacji. Jak opona złapie dziurę po małej śrubce w środkowej części i widzisz jak wulkanizator naprawia ją przy Tobie to ok. Co innego przy rozerwaniu opony na barku lub w innym newralgicznym miejscu, wtedy tylko wymiana. Oczywiście to moja opinia i nikt nie musi jej brać pod uwagę. Wesołych Świąt dla wszystkich zakręconych na punkcie motoryzacji
    1 punkt
  9. 1 punkt
  10. W nowszych autach jest większa integracja z urządzeniami zewnętrznymi i podejrzewam, że nie ma takiego zainteresowania aktualizacjami. Ja akurat robię w japońskiej marce i u nas aktualizacja map na rok (2-3w roku) kosztuje ponad 1100zl. Zainteresowanie jest tylko w autach do 21roku. Reszta ma zazwyczaj w standardzie android auto i carplay. I ich interesuje tylko bezprzewodowa integracja systemu ze smartfonem. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać.
    1 punkt
  11. Bankowiec jeśli nie masz pojęcia o czym gadasz to się nie wypowiadaj. Seria G po 2017 r mają dodatkowe czujniki . Ten czujnik co kolega wskazal to czujnik mierzący faktycznie cząsteczki sadzy , który dpf ich nie wyłapał jak na stacji diagnostycznej . Nie mylić z czujnikiem różnicy ciśnień normy euro 6+ I jest tego badziewia więcej w wydechu
    1 punkt
  12. elektryki to ekologia jak wiele innych pseudo rozwiązań ( turbiny zakopywane potem pod ziemią których nie można zregenerować ) , dlatego zawsze będę kupował motory benzynowe dopóki oraz o ile będzie mnie stać ....
    1 punkt
  13. (przymusowa) elekryfikacja ma tyle wspólnego z ekologią co ......dlaczego nie mówi się o minusach elektrycznych aut? elektryki powinny pozostać jednym z wyborów a nie jedynym wyborem......
    1 punkt
  14. Witam. Ja ostatnio u siebie sam wymieniałem siłowniki klapy. Opiszę to gdyż na forum też nigdzie nie znalazłem jak się do tego zabrać. Myślę że wielu użytkownikom turasów może się to przydać. A więc zaczynamy: 1. Zdjąć czarny plastik - ten który zakrywa zawiasy od siłowników - element nr 3 i 8 - http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DP61&mospid=47558&btnr=51_2407&hg=51&fg=65 2. Następnie wyciągamy z siłownika zawleczkę i wyciągamy bolec łączący siłownik z zawiasem klapy - element nr 8 i 9 - http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DP61&mospid=47558&btnr=41_0072&hg=41&fg=60 Należy pamiętac aby przed wyjęciem siłownika klapę podeprzeć kijem aby klapa nam nie opadała. 3. Do zdemontowania siłownika użyłem kija od szczotki. Siłownik wewnątrz dachu zamocowany jest na jabłku na które się wciska od góry siłownik - element nr 14 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DP61&mospid=47558&btnr=41_0072&hg=41&fg=60 Wkładamy kij pod siłownik i podważamy go. Wyskoczy on z jabłka i możemy wyciągnąć siłownik 4. Gdy będziemy mocować nowy siłownik nakładamy go na jabłko a następnie kijem od szczotki wkładając go pomiędzy dach a siłownik podważamy poczym siłownik wskoczy nam w mocowanie na jabłko. Tak wygląda wymiana siłowników w e39 touring. Pozdrawiam. :mrgreen:
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.