Skocz do zawartości

520d czy 525d czy 530d


BMW14

Rekomendowane odpowiedzi

Fakt - klekot porównywalny do 2.5TDI to raczej nadużycie. Choćbym nie wiem w jak mroźny poranek odpalał swojego Bumera i nie wiem jak pryszczaty na jedno ucho był to nijak ten dźwięk się nawet nie zbliża do porannego klekotu, typowego dla zmrożonego TDI. :mrgreen:

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

wreszcie jakieś obiektywne opinie :cool2: , a nie tylko że 3.0d to zero awarii, moc, prestiż i mega kultura pracy. sam byłem zdziwiony słuchając kilku 330d że klekoczą jak vw 2.5tdi ale myślałem że mam wyjątkowego pecha i napotykam same szroty, a tu jednak coś jest na rzeczy.

cihy525 - mniej więcej takimi przesłankami się kierowałem decydując sie na 520d(oprócz ceny)

 

jezeli 3.0d w piątce klekocze (co jest bzdurą) to nie wiem jak musi to wyglądać w 2.0d ... :mad2:

 

no powiem szczerze że moje 2.0d na zimnym klekocze dość wyraźnie ale na ciepłym jest znośnie, w miare miekko chodzi. w tej chwili bardziej mnie drażni trzeszczenie prawdopodobnie łańcucha(czy czegoś w jego okolicy) niż samego stukotu silnika.

 

kłócić się z nikim nie mam zamiaru bo 3.0d w piątce nie miałem okazji oglądać a jedynie w kilku trójkach :norty: i jak już wcześniej pisałem nie wiem w jakim stanie/przebiegu były te auta.

 

Jeżeli ktoś twierdzi natomiast, że 3,0 brzmi jak 2,5 tdi to naprawdę są dwie możliwe przyczyny:

- chroniczny problem ze słuchem

- egzemplarz BMW z przebiegiem 500 kkm porównywany z 200 kkm ( np. Audi )

 

raczej jestem zbyt wyczulonym słuchaczem niż głuchym więc zostaje druga opcja. Skoro twierdzisz, że twoje auto brzmi o niebo lepiej od tdi to spoko :cool2: widocznie nie spotkałem jeszcze auta ze zdrowym 3.0d.

 

Każdy oczywiście wybiera taki motor, jaki mu odpowiada, ale szczerze to wydaje mi się, że udowadnianie, że 520d to lepszy wybór niż 530d to dość karkołomne zadanie - i tak każdy wolałby 530, tylko nie wszystkich na to.... Milczenie jest złotem, więc nie dokończę tego zdania

 

ale ja przecież nikomu nie chce udowodnić, że 520d jest w czymś lepsze :shock: . napisałem tylko jedno zdanie w pierwszym poście, że w określonych kryteriach wyboru to auto się mieści i tyle. we wszystkich innych przypadkach też jestem za 525d/530d i moje następne bmw na pewno będzie r6. mimo że po zakupie byłem zadowolony z auta to niedosyt mocy powoli staje się wyraźny :wink:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo potrzebnych informacji :)

Mniej więcej mam obraz już w głowie, raczej kupie z silnikiem 3.0. Jednak wszystko zależy od wyposażenia jakie znajdę i stanu samochodu. Jeśli trafie na 'piękne' 2.5 to też się zdecyduje.

 

Mam jeszcze jedno pytanie, co co skrzyni. Dużo jest automatów z dobrym wyposażeniem 3.0 np. Polecacie? Dużo z tym problemów, jaka częstotliwość awarii i eksploatacja? Czy lepiej zostać przy tradycyjnym manualu?

i co z zawieszeniem w e39? Mocno podatne na nasze drogi?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo potrzebnych informacji :)

Mniej więcej mam obraz już w głowie, raczej kupie z silnikiem 3.0. Jednak wszystko zależy od wyposażenia jakie znajdę i stanu samochodu. Jeśli trafie na 'piękne' 2.5 to też się zdecyduje.

 

Mam jeszcze jedno pytanie, co co skrzyni. Dużo jest automatów z dobrym wyposażeniem 3.0 np. Polecacie? Dużo z tym problemów, jaka częstotliwość awarii i eksploatacja? Czy lepiej zostać przy tradycyjnym manualu?

i co z zawieszeniem w e39? Mocno podatne na nasze drogi?

 

pozdrawiam

 

jezeli automat to tylko 2.5d, w 3.0d autmaty padają i trzeba je remontować (koszta 5,5-7tyś), manual - bezpieczna opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 530d, jak kupisz dobry automat, to nic ci nie pada. Poza tym w użyciu jest więcej automatów niż manuali i przez to masz złudzenie, że większość problemów dotyczy automatów. Moje 530d ma obecnie oryginalny przebieg 278 kkm ( wg inpy chyba 4440 motogodzin ) i nadal chodzi miękko , nawet przy porannym rozruchu zimą, a już napewno nie można go porównywać z tdi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Nikt nie próbuje udowodnić wyższości jednej jednostki nad drugą.Każda ma swoje wady i zalety,ale nie każdy chce miec to samo, dlatego gama silników jest duża tak samo w Pb jak i ON aby każdy mógł wybrać coś dla siebie.Jak to się mawia jeden chce córkę,a drugi teściową :mrgreen:

Dlatego jedni wybierają np 2.0 bo odpowiada mu to i tamto,a inni wybierają 3.0 bo odpowiadają im te cechy których ten mniejszy nie ma.

Co do silników TDI to też były bardzo dobre silniki zwłaszcza te starsze nie bez powodu są te legendy dotyczące VW-eja (VW,Audi,Seat,Skoda).Większość ludzi jeżdżących TDI kupuje następne generację tego silnika bo się na nich nie zawiedli.Fakt jakość ich mocno podupadła np.2.0 TDI, a 2,5 V6 nie sposób pominąć.Stara rzędówka 2,5 była nie do zajechania.

Założę się że na forum VW próbują wykazać wyższość ich TDI nad Bmkowskim "d" :D

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to się troche zapędziliście.

Po 1-sze, NIGDZIE nie napisałem o jaki silnik dokladnie chodzi, więc skąd te przypuszczenia o starym 2.5TDI?

Po 2-gie, jakbyście nie wiedzieli VAG ma w swojej ofercie rowniez silniki common rail, także te już pracują nieporównywalnie inaczej ze starymi 2.5TDI, co także nie swiadczy, że jestem jakimś fanem TDI - NIE. Po prostu kultura pracy 3.0d jest niska w tym zestawieniu 530d, 320CDI, 3.0TDI. i koniec i to nie jest tylko moje zdanie - wystarczy poszperać na forum.

Tak sie sklada, ze w firmie mają ludziska u mnie te silniki i je slyszę na codzień.

 

Mój ma twardy klang i dość glosny, slyszalny szczegolnie na zimnym, na cieplym faktycznie jest lepiej, bo nawet biorę poprawkę na to, ze po rozgrzaniu i dluzszej jezdzie pojawia się metaliczny nieregularny klekot w tle, który sam nie wiem, czy pochodzi od dwumasy, czy od napinacza któregoś. Przebieg ori 310tyś km.

Jak ja kupowałem miała 260tyś i ok 4400-4500h. Wczesniej chodziła ładniej, ale teraz sie jej coś porobiło i nikt nie wie o co kaman - co jest najbardziej irytujące. Podjezdzam do mechanika a ci ze zdziwieniem, ze pracuje bardzo ladnie :mad2: . Auta nie katuje, olej wymieniam co 12-15tyś km na dedykowany, wiec nie gadajcie mi, ze mam trupa, bo jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.

 

 

Jeszcze odnośnie komfortu jazdy. Wiadomo, ze 3.0d jest na trasy, każdy ci to powie.

W miescie jezdzi sie - z uwagi na tego laga i dlugie przelozenia - mniej przyjemnie. Szczegolnie uciazliwe jest to, jak dojezdzasz do skrzyzowania i musisz zwolnić - wrzucasz II bieg i obroty masz w turbodziurze. Ty mu w gaz, a ona nie ciagnie jak powinna, bo ma dopiero jakies 1200rpm. Do 1-nki redukowac jest non-sensem.

W automatach zapewne pod tym wzgledem jest lepiej, bo sobie podnosi obroty duzo wyżej, a resztę roli odgrywa konwerter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3.0d w automacie. Jeżeli szukasz beem w dieslu to zaręczam że nic innego nie da Ci tyle radości z jazdy, a co do spalania to przy wprawie schodzisz poniżej 2.5d. 2.0d w ogóle nie brałbym pod uwagę w tak wielkiej budzie.

a co do Diesli VW - latam w pracy służbówkami i różne motory się trafiają - ale tylko diesle VW. 1.9, 2.0. 2.5 - we wszystkich możliwych wariantach mocy.

Ostatnio latałem CC 170PS z najnowszą DSG - co prawda spalanie jest imponujące, ale współczesne silniki wyżyłowane w PS do granic wytrzymałości (te 170 KM to jakaś kpina - większego buta chyba miały 1,9 136PS w Golfach 4), a DSG to jakieś nieporozumienie. Szarpie jak opętana - to nie jest ta cudowna konstrukcja BMW czy Merca. Skrzynia jest tak nerwowa że boisz się przyspieszać. Autentycznie. Moja babcia (tylko 20 PS więcej) objeżdżała to jak chciała (Nm robią swoje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo potrzebnych informacji :)

Mniej więcej mam obraz już w głowie, raczej kupie z silnikiem 3.0. Jednak wszystko zależy od wyposażenia jakie znajdę i stanu samochodu. Jeśli trafie na 'piękne' 2.5 to też się zdecyduje.

 

Mam jeszcze jedno pytanie, co co skrzyni. Dużo jest automatów z dobrym wyposażeniem 3.0 np. Polecacie? Dużo z tym problemów, jaka częstotliwość awarii i eksploatacja? Czy lepiej zostać przy tradycyjnym manualu?

i co z zawieszeniem w e39? Mocno podatne na nasze drogi?

 

pozdrawiam

Czy 2.5d czy 3.0d to automat jest dokładnie ten sam. Tyle tylko, że w 2.5d jest trochę bardziej żywotny bo moc trochę mniejsza więc skrzynia ma trochę lżejsze życie. W 3.0d skrzynia jest już blisko granicy swojej wydajności/wytrzymałości więc jest bardziej podatna na awarie. Jeśli automat jest użytkowany rozsądnie (zwłaszcza przez poprzedniego właściciela) to będzie chodził bez problemów. Najciężej jednak trafic na dobry egzemplarz i w tym cała filozofia.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
To prawda - 525d ma bardziej cichy/gładki dźwięk w porównaniu do 530d. Na początku także myślałem, że to złudzenie ale jak przesłuchałem kilka egzemplarzy 525d i 530d to okazało się, że tak jest faktycznie. W 530d jest taki jakby jeszcze dodatkowy warkot (oczywiście żeby nikt nie pomyślał zbyt ekstremalnie, że to jakiś ciągnik). Myślę jednak, że autorowi chodzi głównie o spalanie, komfort jazdy i osiągi więc nie ma sensu, żeby się wsłuchiwał w sam dźwięk silnika - tak czy inaczej oba diesle w R6 są bardzo przyjemne.

Co do 2.0d R4 136KM autor postu pisał, że ma taki w obecnym e46 i jakoś to w miarę jedzie. Trzeba tylko pamięta, że w e39, które jest jednak cięższe i większe ten silnik już tak jechał nie będzie. Żeby jechał to trzeba go cisnąc a wtedy spalanie ma się takie jak w 525d lub 530d, których osiągi są nieporównywalnie lepsze więc wybór jest raczej oczywisty...

Pzdr.

jesli nie potrzeba jemu mocy to wystarczy 2.0 potrafi spalic ok 6-6.5 a wtrasie ponizej 6 l a 3.0 srednio spali 7.5 i to przy spokojnej jeździe tak jak napisał ze 2 litry róznicy jest jak sie jeździ w miescie wiecej to po co 3.0.sam bym pojeźdizł 3.0d ale spalanie 7-8 litrów to sporo a jak ktos lubi poszalec to 8-10l wiec wole wole 2.0 spali mało a nie cisne bo szłu nie ma wiec jest ekonomicznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co ty 2.0d do e39 :duh: ceny podobne do 3.0d a osiagi tragedia

 

Nie sądze aby ceny 520d i 530d były podobne.

Uważam ze ceny 530d w takim samym stanie jak 520d z tego samego roku bedą przynajmniej 7 tys zł wyższe.

 

Wiadomo ze mozna porównac trupa 530d do ideału 520d i wtedy cena bedzie podobna. jednak chyba takie porownanie jest bez sensu.

 

Drugą, bardzo wazną sprawą, są tez koszty eksploatacji. Przy obecnych cenach ON, to 520d wychodzi na prawdę sporo taniej. Szczególnie jak ktos jezdzi duzo po miescie, bo w takich warunkach to 530d lubi wypic...

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie dodam tyle, że sam mam 530dA i gdybym mieszkał w dużym mieście nie trzymałbym go długo oczywiście ze względu na spalanie wynoszące nawet 12l w dużych korkach. Tak naprawdę żywiołem dla 530d są długie trasy i właśnie w takich warunkach pokazuje swoją wyższość nad dwulitrówką, która przy szybkich autostradowych przejazdach spali może litr mniej ON. Z kolei 2.5d jest bardzo dobrym kompromisem pomiędzy tymi dwoma jednostkami.
"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam posiadam 520d po liftingu 2002 rok mam ponad 350 tyś i nic sie nie dzieje silnik nie bierze oleju chodzi normlanie wsiadam mało leje i ciesze się tylm 136 konnym silnikem zeby sobie w czymś nie radził to by nie montowali tam silnika 2.0 dla normalnego człowieka to wystarczy a jak chcesz sobie poszaleć to Kup sobie wersje ///M power a nie dieslem

Pozdrawiam

Moje stalanie to 7.2 litra w miescie przy bucie

w trasie 5.5 ON.

Pozdrawiam adadus


Przepraszam za błędy w szczególności Admina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam posiadam 520d po liftingu 2002 rok mam ponad 350 tyś i nic sie nie dzieje silnik nie bierze oleju chodzi normlanie wsiadam mało leje i ciesze się tylm 136 konnym silnikem zeby sobie w czymś nie radził to by nie montowali tam silnika 2.0 dla normalnego człowieka to wystarczy a jak chcesz sobie poszaleć to Kup sobie wersje ///M power a nie dieslem

Pozdrawiam

Moje stalanie to 7.2 litra w miescie przy bucie

w trasie 5.5 ON.

 

 

Niestety "przy bucie" w tym silniku oznacza nic innego jak jazdę emerycką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam posiadam 520d po liftingu 2002 rok mam ponad 350 tyś i nic sie nie dzieje silnik nie bierze oleju chodzi normlanie wsiadam mało leje i ciesze się tylm 136 konnym silnikem zeby sobie w czymś nie radził to by nie montowali tam silnika 2.0 dla normalnego człowieka to wystarczy a jak chcesz sobie poszaleć to Kup sobie wersje ///M power a nie dieslem

Pozdrawiam

Moje stalanie to 7.2 litra w miescie przy bucie

w trasie 5.5 ON.

 

 

Niestety "przy bucie" w tym silniku oznacza nic innego jak jazdę emerycką...

 

a najgorsze jest to ze golf III 1.9 tdi 90 konny wyprzedza twoje auto w kazdych okolicznosciach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a najgorsze jest to ze golf III 1.9 tdi 90 konny wyprzedza twoje auto w kazdych okolicznosciach :(

Czy to dowodzi wyższości golfa nad Bmw :?:

Dziwna sprawa ale okazuje się, że nie każdy kupując samochód wybiera ten co to 1 ze swiateł :mad2: i co ja teraz zrobię całe życie w błędzie.

Tak na poważnie to w ciasnym łuku też na pewno wspomniany golf wyprzedzi wymienione Bmw, ale tylko w niezaplanowanym spotkaniu z drzewem.

Pozdrawiam wszystkich maniaków lewego pasa i rajdowców jednej prostej. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaah golf 90 konny nie ma szans w kazdych okolicznościach z moim bmw :_)

 

co ty za bajki opowiadasz chyba nie jeździłeś 2.0 a jak jeżdziłeś to musiała mieć coś nie tak jeszcze zaden samochód który sie scigał sobie z tym bmw nie poradził trzeba wiedzieć jak wokorzystać moc takiego cuda a nie siadać i gazować jak debil

 

Przypominam że Do poszalania jest wersja M// - Power Pozdrawiam.

 

a nie diesel .

Pozdrawiam adadus


Przepraszam za błędy w szczególności Admina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaah golf 90 konny nie ma szans w kazdych okolicznościach z moim bmw :_)

 

co ty za bajki opowiadasz chyba nie jeździłeś 2.0 a jak jeżdziłeś to musiała mieć coś nie tak jeszcze zaden samochód który sie scigał sobie z tym bmw nie poradził trzeba wiedzieć jak wokorzystać moc takiego cuda a nie siadać i gazować jak debil

 

Przypominam że Do poszalania jest wersja M// - Power Pozdrawiam.

 

a nie diesel .

 

3.0d 193 można poszalać, zwlaszcza manual i po chipie :) nie wyobrażam sobie jazdy e39 z 136 km na pokladzie, do tego w touringu - LUDZIE Z JAZDY TRZEBA CZASEM CZERPAĆ CHOĆ CIUT PRZYJEMNOŚCI !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaah golf 90 konny nie ma szans w kazdych okolicznościach z moim bmw :_)

 

co ty za bajki opowiadasz chyba nie jeździłeś 2.0 a jak jeżdziłeś to musiała mieć coś nie tak jeszcze zaden samochód który sie scigał sobie z tym bmw nie poradził trzeba wiedzieć jak wokorzystać moc takiego cuda a nie siadać i gazować jak debil

 

Przypominam że Do poszalania jest wersja M// - Power Pozdrawiam.

 

a nie diesel .

 

3.0d 193 można poszalać, zwlaszcza manual i po chipie :) nie wyobrażam sobie jazdy e39 z 136 km na pokladzie, do tego w touringu - LUDZIE Z JAZDY TRZEBA CZASEM CZERPAĆ CHOĆ CIUT PRZYJEMNOŚCI !!!

 

 

 

Ej...ale kolega przesadził,takze mam 520d i zaden golf tdi nawet rowno by nie wystartowal....Jak ktos jezdzil zwalonym m47 ktorych jest pelno na rynku i z tych 136 maja 90,100 itp KM to nic dziwnego,ale niech nie przypina pinezki pod wszystkie.Nie powiem,ze jest to szatan predkosci,ale jak ktos mial e46 z tym silnikiem i wystarczylo tu tez wystarczy.Plus taki,ze nie placze przy kasie na stacji paliw przy dzisiejszych cenach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Ej...ale kolega przesadził,także mam 520d i zaden golf tdi nawet równo by nie wystartował

Ha ha "żaden".Mnie zostawił Seat leon 1,9 Tdi 130KM 310Nm i nie miałem nic do powiedzenia.Moc 143, a więc podobna,moment obrotowy 280- identyczny co w 2,0d ale w porównaniu do Seata czy VW/Audi nasze auta przegrywają przede wszystkim masą i to sporo.Więc te TDI z którym się spikłeś to chyba dogorywało,albo było to SDI.Dlatego nasze motory w przyspieszeniu ulegają i tym 110-tkom 235Nm.

Przyspieszenie do 100 dla 2,0d wynosi 10,6 i 10,9,280/1750.Gdzie dla Golfa IV 1,9 TDI jest 12,4,210/1900(90), 11,3,240/1800(100), 10,6,235/1900(110), 10,3,285/1900(115), 9,6,310/1900(130), 8,6,320/1900(150).

Skończmy te dywagacje na temat Golfa,bo to niczemu nie służy,a podałem specjalnie dane techniczne.

A każdy wie po co kupuje się 2,0d,jak ktoś nie wie to powiem-DLA OSZCZĘDNOŚCI,a nie dla wyścigów.

Zacytuje jeszcze raz siebie

I z drugiej strony patrząc na ceny paliw (ON 5,39) to taki 2,0d nie wydaje się wcale głupi(mało pali).A co do przyspieszenia no cóż nie każdy posiadacz BMW musi byc pierwszy spod świateł.
ON już 5,70

Wesołych Świąt Panowie(nie spić się :mrgreen: ) i Szczęśliwego Nowego Roku-niech będzie lepszy niż ten.Dużo ciepła, miłości no i prezentów.Zapomniał bym jeszcze o tańszej benzynce i ON.

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jezdze 525d 163KM i musze powiedziec ze z samego silnika jestem bardzo zadowolony. w trasie spali 7/8 litrow, w miescie 9/10 a nie jestem wapniakiem (choc moje poprzednie audi A6 2.5 tdi 115km palilo 1 litr mniej}. silnik bardzo ladnie zbiera sie z niskich obrotow, nie zuzywa oleju choc jak powiedzial moj mechanik trzeba uwazac na przybywanie oleju w tym silniku bo to oznacza zuzyta pompe common rail i dostawanie sie diesla do oleju silnikowego a konsekwencji nie trzeba nikomu tlumaczyc :o . Co mnie denerwuje w aucie to usterkowe zawieszenie i duzo elektroniki ktora tez nie nalezy do najtrwalszych. 520d i 530d nie jezdzilem wiec nie moge sie wypowiedziec na ich temat choc musze przyznac ze przed zakupem nastawiony bylem wlasnie na 530d 193 KM no ale moja beemka miala fajne wzposazenie np M pakiet wiec wybralem525 a nie 530
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaah golf 90 konny nie ma szans w kazdych okolicznościach z moim bmw :_)

 

co ty za bajki opowiadasz chyba nie jeździłeś 2.0 a jak jeżdziłeś to musiała mieć coś nie tak jeszcze zaden samochód który sie scigał sobie z tym bmw nie poradził trzeba wiedzieć jak wokorzystać moc takiego cuda a nie siadać i gazować jak debil

 

Przypominam że Do poszalania jest wersja M// - Power Pozdrawiam.

 

a nie diesel .

 

3.0d 193 można poszalać, zwlaszcza manual i po chipie :) nie wyobrażam sobie jazdy e39 z 136 km na pokladzie, do tego w touringu - LUDZIE Z JAZDY TRZEBA CZASEM CZERPAĆ CHOĆ CIUT PRZYJEMNOŚCI !!!

 

Własciciel M3 czy M5 (nawet starego trupa za 15 tys zł) powie to samo... nie wyobrazam sobie jazdy jakims 3.0d - z jazdy trzeba czerpac przyejmnosc.

 

Fakty sa takie: 520 d ma do setki 10,2 sekundy. Jest szybszy od 90% aut poruszajacych sie po polskich drogach. Jest wygodniejszy od 98% aut poruszajacych sie po polskich drogach. Prowadzi sie lepiej od 98% aut poruszajacych sie po polskich drogach.

 

Czy 520d jest zle, slabe? Tak, ale tylko dla własciciela 530d lub mocniejszego auta.

 

Tak samo: czy 530d jest sląbe, kiepskie? Oczywiscie, dla kazdego wlascicela M5 czy porownywalnych aut...

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.