Skocz do zawartości

Sprzedałem TDS`a !!! Moja opinia, jaka wasza?


jychu

Rekomendowane odpowiedzi

Tak na pocieszenie-kumplowi w audi 2.5 tdi padl rozrzad(poprzedni wlasciciel mowil ze dopiero co wymienial)-10 tys.zl. do tylu,miesiac czasu+para dobrych butow.I to po 5 misiacach od kupna auta.

 

Ja nie wiem kto wierzy w texty - wymieniałem - chyba ze kupić od znajomego, rodziny itp.

 

Ale cóż zdarza sie ze to prawda - ja wymieniłem w piątce rozrząd - przychodzę do znajomego mechanika a on mi pokazuje części z auta jakie wyjął - napinacz pasek jak nowe - sprzedający mnie zapewniał " na gębę" ze wymienił - wolałem sie zabezpieczyć i wydać 400 zł niż potem szukać silnika na allegro;)

(OO)=== OO===(OO)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 206
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Witam wszystkich posiadaczy TDS'ów. Chciałbym dodać do dyskusji swoje spostrzeżenia.

Kupiłem swojego TDS'a 94r Touring w Niemczech. Już podczas wyboru auta na pierwszy rzut oka można było rozpoznać auta w dobrym stanie jak i padaczki. Znajomy kupił TDS'a w Niemczech i się okazało, że już tam jeździł na oleju rzepakowym.

Wybrałem moim zdaniem najlepszego. Przebieg 198 tkm. Nie upieram się, że to oryginalny przebieg. Mogę tylko stwierdzić, że wnętrze jest zadbane, siedzenia całe nie poprzecierane, kierownica ładna itd. Stan auta w środku nie wskazuje na duży przebieg.

Po przyjeździe wymiana płynów i filtrów - standard.

Wymieniłem klocki na tyle były już słabiutkie oraz szczęki od ręcznego. Niepotrzebnie bo były w b. dobrym stanie, tylko hamulec ręczny był słaby. Po naciągnięciu linki przy rączce jest już ok.

Czeka mnie wymina tarcz przód i tył, są już słabe.

Co do silnika to chodzi jak dla mnie pięknie, nie klekocze jak to niektórzy lubią mówić, kilku sąsiadów dziwi się, że to jest diesel, turbinka robi też swoje i ta praca silnika, dla mnie bajka od teraz tylko 6 cylindrów.

Po przeczytaniu bardzo wielu postów na forum o awariach, z tych często wymienianych dotyczących słabego zapalania następnego dnia, zacząłem podejrzewać, że coś nie tak z pompką paliwa. Po prostu musiałem czasami drugi raz zakręcić. Wymieniłem przewody paliwa, koszt kilka złotych, je trzeba wymieniać ze względu na wiek a nie wtedy jak się coś zaczyna dziać. Nie pomogło. Gdy auto zaczęło gorzej zapalać, pomyslałem o świecach. Okazło się, że 3 były spalone. Koszt nowych Beru 6x30zł. Od tego czasu jak ręką odjął, auto pali na dotknięcie, bez kopcenia itp. I tak jest do dzisiaj, zrobiłem ponad 12 tyś. km.

Z innych rzeczy to wymieniłem zaciski na przewodach od servo, bo lekko ciekło, koszt kilka zł. Wyczyściłem soczewki i szkła, efekt piorunujący, do tego żarówki Tungsram + 50% i nie narzekam na świecenie.

Auto sprawuje się wyśmienicie, nie pali dużo jak to niektórzy narzekają.

Średnio trasa i miasto 8,3l, lane pod korek. W trasie 120-140 komputer pokazuje 6-7 l/100. Nie rozumiem jak ktoś narzeka, że TDS to mół, jak dla mnie dynamika tego samochodu o takiej masie jest super! Po włączeniu się turbiny wyprzedzanie na 3,4 biegu to sama przyjemność.

Komfort z jazdy również, sam miód w prowadzeniu, wygoda itd.

Tego auta nie należy porónywać do aut z silnikami VWG. Miałem Golfa 3 ze starszym jeszcze silnikiem 1.9 TD. OK jak jechałem spokojnie na trasie 90-100 to palił może z 6l, ale jak przekroczyłem 110-120km/h to już dobre 7 i spory hałas w kabinie. I jak to można porównywać do TDS'a, gdzie jazda przy 120-140 to sama przyjemność. Golf miał najechane jak go kupiłem 265 tyś km. Nie miałem żadnych problemów, zrobiłem nim prawie 40 tyś km i żal było mi go sprzedawać. Na szczęsie dobrze, że sprzedałem. Po krótkim czasie kolejnemu właścicielowi zaczeło się wszystko sypać. Urwał się klin na wale, w tych modelach przy 300tyś km. to norma (wada fabryczna), czyszczenie pompy, wymiana tulej na belce, łożyska w tylnych kołach i parę tam innych rzeczy. Tak czaem bywa ktoś jeździ bez problemów a następny właściciel już nie, przychodzi kres na pewne podzespoły i nic nie można zrobic.

Nikt nie wspomniał o bezpieczeństwie. Zamierzam dalej jeździć moim autkiem ze względu własnie na bezpieczeństwo. Mam małe dziecko. Nie musisz ty zrobić wypadku, bardzo często są powodowane nie z twojej winy. Grube rury w drzwiach, pochłaniacze energii w zderzakach itd. robią swoje, stąd również ta masa.

Nie wie co niektórzy oczekują, że auto o sporej wadze, z silnikiem 6-cio cylindrowym o pojemności 2,5 litra ma palić 6l ??? Coś za coś. Nowe konstrukcje nie palą mniej. Nie lubię słuchać jak niektórzy (nie wiem w jakim celu, chyba aby oszukać samego siebie) zachwalają się jak to ich auto niedużo pali, nieważne czy diesel czy benzyna. Mało pali jak jedzie dziadziuś max 80 km/h. Ostatnio był nawet artykuł na Onet.pl (test adac) na temat spalania, było wyszczególnione jak oszukują producenci podając spalanie w katalogach. Nawet malutkie nowoczesne, dieselki zamiast deklarowanych ~4 litrów, paliły 5-5,8 l.

Ja kupując diesla byłem świadomy tego co robia i ewentualnych kosztów.

Wiele osób rozumuje w dziwny sposób. Kupując auto, które kosztowało w tamtych czasach 140 tyś DM, co było zawrotną kwotą, za 2000 EUR, z przebiegiem 300-500 tyś oczekuje, że nic nie będzie przy nim robił, w każdym samochodzie po zakupie musimy być przygotowani na kolejne wydatki.

Uważam, że dobrze naprawiając autko dobry mechanik + dobre części, możemy spokojnie zrobić TDS'em kolejne 100-200 tyś km a może więcej.

Np. ostatnio widziałem na allegro nowiutkie Turbo z niemiec za 1000 zł. Regenarcja 600-1000 zł, regeneracja pompy 1500-3000 zł w zależności od zakładu. Znam przypadki uszczelniania i regenarcji za 1500 tyś zł dobrym zakładzie, gdzie ludzie wiedzą co robią a nie jakiś Pan Heniu.

Możemy mieć jeszcze do naprawy klimatyzację, ale czy one nie psuje się w innych autach.

Wydaje mi się, że trudno znaleźć samochód porównywalny do BMW (E34 TDS) pod kątem wygody, wyposarzenia itp. za tak niską cenę.

Kupując po najniższej cenie na rynku auto, nie oczekujmy, że będzie to żyleta, kiedyś tak myslałem jak kupowałem samochody w Niemczech.

Ktoś wcześniej napisał, że cena tego samego samochodu np. na autoscout24.de może być 2 razy większa !!! I nie na darmo !!! nie muszę tego komentować.

Mam też znajomego co ma Audi z 2.5 TDI, tam to dopiero są koszty. Wymiana rozrządu w garażu 1500 zł, padł mu komputer 1500 zł, wahacze również sporo itd.

Osobiście wydawało mi się, że jak 6 cylindrów to będzie ładny dzwięk, a to dopiero traktorek, nie wiem jak ktoś może narzekać na głos TDS'a w porównaniu z innymi silnikami diesla.

Ja jestem ze swojego auta abrdzo zadowolony i nie zamierzam go sprzedawać, chyba że będę miał więcej kaski i kupię 530D.

Dbam o swój samochód nalezycie i nie katuję go. Obroty do około 2.5-3 tys, bardziej dynamicznie do 4 tyś, więcej mi nie potrzeba.

Każdą drobnostkę eliminuję na bierząco.

Może będę narzekał za rok może dwa, może zacznie się wszystko sypać, a może pojeżdzę i 3 lata i nic nie będzie się działo. Napewno zdam relację.

Pozdrawiam posiadaczy TDS i nie tylko ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Też mam TDS i jestem oby jak najdłużej zadowolonym urzytkownikiem. Jak go przyprowadziłem 4 miechy temu od niemca i odpalałem na ciepłym silniczku w obecności znajomego mechanika to :shock: :jawdrop: taka była jego reakcja! Machnął ręką żebym poczekał. Odsunąłem szybkę a on do mnie..." zgaś i zapal jeszcze raz..." ja na to czemu?? On "bo to nie możliwe ze to jest TDS! pali lepiej jak nie jedna benzynka!. Strzał w będyks i hro hro hro hehe. Więc moje zdanie takie jak kupisz statek ok to będziesz zadowolony a jak klet to będziesz narzekał. Normalka. I nie ważne czy to Niemiec czy Japończyk a moze Yougo. Dobre jak sie nie psuje. Jak dbasz tak masz!! I to druga ważna sprawa. Jeśli sie zapobiega awariom przygląda stanowi auta to można też i zaoszczędzić sobie stresów i kasiorki w portfelu! Wkurza mnie tylko stwierdzenie niektórych ludzi którzy nawet TDS nie mieli okazji sie przejechać a twierdzą bo im inni mówili że TDS oznacza Tylko Do Sprzedania. To nie prawda! I nie bronie tu akurat dlatego bo sam go mam wypowiadam sie tylko jako szczęśliwy urzytkownik BMW E39 TDS Automat z roku 98. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam... Nie zabiore głosu co lepsze benzyna czy diesel... Posiadam TDS z przebiegiem 175tys, odrazu mówie przebieg orginalny, bo samochodzik przez prawie 9 lat był oczkiem w głowie mojej chrzesnej. I co? Przez pól roku wymieniłem przepływomierz powietrza i nic więcej. Wszyscy się dziwią że to TDS jak posłuchają, chodzi cicho, równo, nie pije oleju... Oczywiści nie katuje go raczej do 2tys i zmiana biegu, no i chucham na niego staram się nie jeździć na zimnym silniku, chłodzę turbine po dłuższym spacerku, wymieniam olej, filtry itp. Ale chyba w tym wszystkim najważniejszy jest mój mechanik Paweł który "pokochał" moją bunie jakby była jego :) Moja opinia o TDS... zajebisty silnik ale pod warunkiem że umie się o niego zadbać i szanuje się go... A wg mnie skarżą się na niego ludzie którzy kupują TDS z przebiegiem 220tys a rzeczywiście ma 350tys i katują go bo ma 150KM więc można poszaleć, tak jak ktoś mapisał to silnik na autostrady a nie do driftu i ruszania z piskiem.
Aż nastał czas zmian, czas walki, Czas Pogardy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszanie z piskime opon nie służy żadnemu silnikowi i żadnej skrzyni. Siły jakie tam wtedy powstają poprostu "rozpie**ją" wszystko. I tylko kwestia czasu jak sie posypie.

Juz na forum nie raz było to poruszane, a dotyczy to nie tylko BMW, że największą wadą KAŻDEGO samochodu jest jego poprzedni właściciel.

Niestety, jak to już przedmówca, (albo przedpiszca :mrgreen: ) stwierdził jak troche więcej koni to zaraz ruszanie z piskiem, zaraz po odpaleniu grubo w pędzel i zaciecha ze sie wykręca do 4tys. A o dbaniu o turbine można tylko pomażyc.

Niestety taki nasz los, na nową bmw nas nie stać, wiec musimy szukac, szukac i szukac a jak kupimy to mieć nadzieje że trafimy na taką że jednak nie bedzie to dobrze zamaskowany padalec. Bo jak ktos ma dojscie to moze nawet z dwuch zrobic jedną i niejeden sie przejedzie.

Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich (moj pierwszy post :)

 

Od kilku dni jestem posiadaczem E39 525TDS.

Jak tak czytam wasze posty to aż strach sie bać, ale wydaje mi się, że negatywne opinie wynikają raczej z tego, ze tych silników BMW wypuściło bardzo dużo więc i zwiększa się liczba niezadowolonych użytkowników.

 

ale do rzeczy...

Proszę o informacje co należałoby wymienić na start w tym aucie.

Wiem, ze olej, filtr i filt paliwa został wymieniony.

Świece żarowe są chyba ok, bo przy temp. 2 stopnie na plusie nagrzewają się szybko a auto pali bez problemu.

Czy jest coś jeszcze co należy wymienić?

 

P.S. Zaznaczam, ze calosc tj. silnik, ABSy, klima itp zostaly sprawdzone komputerem i nie wykazało żadnych blędów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to śmigaj i nie wnikaj!. Jak coś sie zacznie dziać to nie czekaj aż padnie do końca tylko atakuj. Wtedy mniejsze koszty i problemy a auto wydłuży swą żywotność i odwdzięczy sie długim służeniem właścicielowi. To co ważne wymieniłeś więc :cool2: Teraz dbaj o to by nie zalać zbiornika paliwa szajsem. Tankuj dobre paliwko i lataj. Jak masz automat to sprawdz oliwkę w skrzyni ,jaki jest jej stan. To czy w automacie sie wymienia olej to już Twoja sprawa. Niby wymiana nie jest przewidziana ale na bank jak wymienisz to nie zaszkodzi jej a tylko pomoże. Ja w swojej jeszcze nie wymieniałem ale chyba też się za to w końcu wezmę. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olej w automacie jak najbardziej warto wymienić, tylko zalej odpowiedni, bo były dwa typy, jak dobrze paliw niskich temperaturach to możesz nie ruszać świec, ja w swojej po kupnie wymieniłem olej i filtr w silniku, olej w skrzyni, płyn w chodnicy, płyn hamulcowy, filtr paliwa i filtry kabinowe i wiskoze

jakbyś wymieniał płyn chłodniczy to zadbaj o dobre odpowietrzenie, bo to nie jest takie łatwe

filtry kabinowe to już musisz sam ocenić czy wymieniać, nie są bardzo drogie więc warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a moze warto wymienic filtr powietrza?

Podobno ma to wplyw na spalanie. Obecnie pali mi okolo 15l w miescie, ale to dlatego, ze nigdy nie mialem automata i musze sie nauczyc nim jezdzic.

 

Moje pytania:

1. Gdzie szukac filtra powietrza?

2. Czy mozecie dac kilka porad jak jezdzic automatem?

wiem, ze na temat techniki jazdy bylo juz duzo pisane, ale nie ma tam informacji ktore mnie ciekawia

 

Czy np. dac duzo gazy, poczekac az wrzuci wyzszy bieg i zdjac troche noge z gazu ... no sam nie wiem.

 

To moje pierwsze BMW, pierwszy diesel i pierwszy automat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem swojego TDS'a około miesiąca temu.

Oczywiście to moje pierwsze bmw,jestem bardzo zadowolony.Kupiłem od kolegi,(wcześniejsze auto też miałem od niego)przynajmniej wiem co jest wymienione na co zwracać uwagę i mam pewności,że nie jeżdził tym jakiś gówniarz,który co ruszanie wciskał do spodu i katował silnik.

Oczywiście ma parę mankamentów drobnych które mnie drażnią,między innymi zle pokazuje ilość paliwa.Ale ogólnie nie żałuję zakupu.

Mam nadzieję,że będzie mi służył jak najdłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Na wstepie powiem iz posiadam E30 M40 (dziewica 100tkm) i E34 M30 (3.0 Anglik). Obecnie jestem w anglii.

 

Gdy wróce z anglii niebawem chcę sprzedać 530 za naprawde niewielkie pieniadze, autko dostało częsci za ponad 6 tys PLN nowych. I w tej chwili jest gotowe do podózy do polski.

 

Noszę się z zamiarem kupna E34 TDS'a w nienagannym stanie cena może byc nawet zawyzona, chodzi mi o niezawodność. Od pewnego mechanika dowiedziałem się ze najlepszym silnikiem bmw jest v8 (M-power poza klasyfikacja).

Gdy będę kupował mojego TDS'a na co powiniem zwrócić uwage oprócz oczywistych żeczy. Czy może kupic sobie V8 w serii 7? I w jaki sposób przetestować go.

 

I podstawowe pytanie: 525 TDS czy 740i ??

Pozdrawiam i dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie Ile już odkąd kupiliście auto wydaliście na nie przewidziane naprawy lub poprawki? Wtedy się okaże...

 

 

piszesz ze auto całe malowałeś bo miało rdze to człowieku jaka ty kupiłeś igłe ,kupięłś padake i tyle pamietaj jedno bmw jak niejest udeżone niema prawa mieć korozji ,ja swojego TDS mam od czterech mieseicy i narazie prócz wymiany płynów i napinacza paska alternatora nic nierobie ,auto strasznie ekonomiczne ma naprawde kopa i żadnego auta w chwili obecnej niechem,dodam iż zaczynają śie małe problemy z pompa ale regeneracja i po kłopocie

Moje BMW- E30 318I,

- E34 525TDS

-E32 730IA-kochana babcia

-E34 520I M50

E46 Touring 320CI M54

E36 M43 Touring

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

1. Przebieg.

 

Auta bardzo fajne - naprawdę dobre, mocne, komfortowe, itp, itd, ale niestety mocno wyeksploataowane. Kupno auta z optymalnym przebiegiem jest niemożliwe. Prosze zobaczyc na aukcje - każdy tds ma srednio 250.000km - to jest śmieszne. Niestety ale to nie jest przebieg dla 10-14-sto latka. Normalnie takie auta maja coś ok.500.000km i niejest to wcale śmierć dla tds-a.

 

2. Naprawy.

 

Jak sie kupis tds-a z przebiegiem 250.000 :8) :lol: to trzeba wymienic parę rzeczy - czyli:

- pompa wtryskowa,

- rozrząd,

- rolki,

- tarcze,

- klocki,

- alternator,

- zawieszenie,

- chłodnice klimy i wody,

- mechanizm wycieraczek,

- świece,

- rozrusznik,

- aku,

- i jeszcze parę rzeczy - eksploatacyjnych.

Nikt tu nie mówi o remoncie samochodu - to są rzeczy które podlegaja normalnemu zużyciu.

 

3. Koszty:

- nie będę wyliczał ale mogą dojść do nawet 10.000PLN.

 

4. Jakiego tds-a kupić.

 

Takiego który ma to wszystko już za nami - mojego :mrgreen: - ale tak naprawdę należy uważać i patrzeć co się kupuje. Zawsze trzeba mądrze policzyc stosunek ceny do stanu technicznego. Czasem oszczędność 2000 PLN na zakupie może słono kosztować.

 

Krzysiek.

BMW E84 2.8iX

BMW E31 840Ci M60B40

BMW Klub Polska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

tak sobie czytam i czytam..... wiekszosc z postow pozytywnych na temat tds a to opinie urzytkownikow ktorzy maja auto od 4, 6, czy 10 miesiecy..... ja swoja babcie mam od 3 lat.... zrobilem nia juz ok 120 tys, co roku jezdze nia do niemiec, bylem nia pol roku w hiszpani i tam tez nia jezdzilem.... awarie? coz nie powiem byly... moze nie tyle awarie co wymiany wyeksploatowanych podzespolow... auto otrzymalo nowe nowe amory tarcze, klocki, a w ostatnim czasie sprzeglo... tu wielki uklon w strone ZacAnahen a pomogl mi zdiagnozowac awarie. ostatnio podliczylem i wsadzilem w ato 4700 zl... byc moze to sporo jednak na przejechane kilometry to jednak niewiele.

mam most od tds a... powiem ze auto sobie z nim nie radzi, troche za duze przelozenie... za to wydluzyly sie biegi... a co do rywalizacji 520i v.s

525 tds...... mialem okazje :norty: tds zostal z tylu.... :twisted2:

moze to kwestia kierowcy... lub po prostu moja babcia byla lepsza.

diesel zawsze pozostanie dieslem.. nie lubi wyskokich obrotow a benzyna? :dance: 6000 i heja :cool2: kiedys mi mechanik powiedzial ze bmw owszem.... ale nie w dieslu... moze te nowsze maja lepsze osiagi, lecz jak juz to ktos napisal... poczekajmy co bedzie za 15 lat.....

obecnie chce kupic e39 ale oczywiscie w benzynie.. a kochane e34 pozostanie na niedzielne wyjazdy do kosciola. nie sprzedam jej za 5 tys by jakis malolat zakatowal ja w rok lub szybciej.

a nikt nie da mi wiecej za auto z 88 roku..

reasumujac... kupujac tanie auto zostawmy sobie rezerwe kasy na doprowadzenie go do stanu uzywalnosci... malo kto przed sprzedaza inwestuje w auto.. unikajmy ofert typu... igla, okazja.. jakich pelno na allegro.. 5-ka z 94 roku za 8 ts to nie okazja a skarbonka... kupujac czesci nie zalujmy na te z wyzszej polki..

potem to juz tylko... przyjemnosc z jazdy....

pozdrawiam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tdsa od maja 2007 ma 330000 z duzym prawdopodobienstwem(rozne drobne kwitki z niemiec) oryginalne.najechałem nim ok20000 tylko .

mam też cieżka noge .wymieniłem paski rolki i dolne wachacze z przodu(nowe wszystko ok 1100pln) ale to było słabe jak kupowałem i na to się utargowalo 2000 z ceny zakupu. reszta to tylko eksplatacja oleje płyny nabic klime .fakt gość który je sprowadził nie miał kasy po 5000 jakie dał za naprawe głowicy gebels powiedział że tylko uszczelka a tu w polsce okazała sie peknieta . w niemczech zrobiono zawiech tarcze kolo 280000 przed tuv'em w pażdzierniku 2006 aprzy okolo 200000 pompe. Mnie padły łożyska na alternatorze i znowu pare stówek.Ale to umiarkowane koszta auto ma 13 lat i zawsze coś może paść . przeczytałem na forum że największą wadą bmw jest poprzedni właściciel .prosta stara zasada jak dbasz tak masz ,a fachwiec o siedmiu boleści zepsuje i wyjeb...

cię po całośći . średnio dziennie jeżdżę tylko koło 100km po mieście i auta nie trktuje delikatnie czsem ponad 4000 obr. i co i nic ale turbo i automat trzeba wiedzieć jak traktować

moi znajomi mają bemki 10 i tylko 2 narzeka to raptem20%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
czytam te posty i postanowilem dolaczyc do tematu,otoz panowie ja mam ponad 50 lat aut mialem ze 15 szt wiekszosci nowki nigdy nie mialem dluzej jak 2 lata auto,wreszczie postanowilem cos zmienic szprzedalem nowke c5 citroena i kupilem 8 letnia e39 tds przebieg miala 192tys nie wiem czy bylo co krecone czy nie dalem za nia 36tys zl jezdze juz 3 lata zrobiem 60tys km.I powiem krotko dopiero wiem co to znaczy prawdziwy samochod,jazda bajka,spalanie 7,2l miasto trasa,nic nie skrzypi nic nie piszczy srednia predkosc 120km/130 tak jezdze pojdzie i ponad 200km bo juz i tak jechalem od wymiany do wymiany bez jakich kolwiek awarii i coz wiecej chciec,mysle ze jeszcze przejezdze z 5 lat i dopiero pomysle o wymianie na nowszy model.na koniec dodam ze trza trafic na odpowiedni model i kto tym jezdzil.Powodzenia
moje e39 525
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam te posty i postanowilem dolaczyc do tematu,otoz panowie ja mam ponad 50 lat aut mialem ze 15 szt wiekszosci nowki nigdy nie mialem dluzej jak 2 lata auto,wreszczie postanowilem cos zmienic szprzedalem nowke c5 citroena i kupilem 8 letnia e39 tds przebieg miala 192tys nie wiem czy bylo co krecone czy nie dalem za nia 36tys zl jezdze juz 3 lata zrobiem 60tys km.I powiem krotko dopiero wiem co to znaczy prawdziwy samochod,jazda bajka,spalanie 7,2l miasto trasa,nic nie skrzypi nic nie piszczy srednia predkosc 120km/130 tak jezdze pojdzie i ponad 200km bo juz i tak jechalem od wymiany do wymiany bez jakich kolwiek awarii i coz wiecej chciec,mysle ze jeszcze przejezdze z 5 lat i dopiero pomysle o wymianie na nowszy model.na koniec dodam ze trza trafic na odpowiedni model i kto tym jezdzil.Powodzenia

 

Zgadzam sie. Jak ktoś kupi kleta to żeby był i najmłodszy i wogóle super to będzie się sypał. Za dobry okaz auta niejednokrotnie trzeba zapłacić więcej (przepłacić) ale wtedy mamy auto do jazdy i bez większych dokładek. Wniosek prosty na pewnych rzeczach nie wolno oszczędzać bo można się sparzyć. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokladnie jak piszesz. TDS z rzeczywistym przebiegiem rzedu 150-250 tys km w zaleznosci od wersji, roku, wyposazenia w budzie E34 musi kosztowac 4000 Euro, wiem cos o tym Ale to co handlarze maja na handlach... to jest wymeczone, jakby mialo blisko 1 mln km. Niestety, pospolstwo patrzy na rocznik, cene... Wiec kupuja zajezdzone E39 za powyzsza cene ....A potem fora zalewane sa rozpaczliwymi postami, ze TDS to takie g****, szmelc, ze pekaja glowice, turbiny sypia sie non stop.. itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokladnie jak piszesz. TDS z rzeczywistym przebiegiem rzedu 150-250 tys km w zaleznosci od wersji, roku, wyposazenia w budzie E34 musi kosztowac 4000 Euro, wiem cos o tym Ale to co handlarze maja na handlach... to jest wymeczone, jakby mialo blisko 1 mln km. Niestety, pospolstwo patrzy na rocznik, cene... Wiec kupuja zajezdzone E39 za powyzsza cene ....A potem fora zalewane sa rozpaczliwymi postami, ze TDS to takie g****, szmelc, ze pekaja glowice, turbiny sypia sie non stop.. itp.

 

Potwierdzam. Inaczej jak sie samemu po coś pojedzie a inaczej jak się kupuje od handlarza który ogarnie do kupy tanim nakładem bo chce jak najwięcej zarobić. Ja mam TDS-a od 5 miesięcy i nie zgadzam się z opiniami ludzi na temat że TDS oznacza Tylko Do Sprzedania. Jak jest ok to będzie ok. A nawet jeśli padnie nastawnik czy turbo to czy tylko w BMW pada?? Nie! W audi to co inna pompa? He he inna bo dwa saganki mniej zasila. Tylko tym sie rózni i też pada nastawnik. Dlaczego więc nikt nie gani VW czy Audi itd. Turba przecież też tam padają jak małolat kupuje za tatusiowe pieniądze golfa IV i katuje a potem odrazu gasi żeby staruszek nie słyszał o której do domu kochany synuś wraca. Panowie jak się dba tak sie ma. To moja dewiza życiowa. Ja robię na czas co potrzeba i nie tanim nakładem. Jak coś stuka to wymiana bo potem połowa zawieszenia zaczyna walić bo już nie stukać. No i podstawa filterek palowa powietrza i dobry olej. Jak to jest oki to i czasem TDS przegonić to nic nie szkodzi. TDS ma dla mnie jeden minus pali za dużo ale nadrabia fajną pracą diesla i tym szumem z wydechu jak się ostrzej przyspiesza hmmm. Pozdrowionka dla wszystkich TDS-iarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie piszecie ze wymienialiscie co niektorzy napinacz paska,ja mam taki halas przy swojej beemce i zaprzyjazniony mechanik po dluzszym nadsluchiwaniu stwierdzil ze to napinacz moje pytanie jakie mieliscie objawy ,czy tez taki halas ,wyklucza pompe wspomagania,a moze to ona chociaz slychac wyraznie ze to blizej przodu,sory ze pisze akurat w tym poscie ,ale tak jak wyzej pisalem naprowadzilo mnie to ze pisaliscie o tym,a konkretnie o wymianie.POZD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

...jako doświadczony ;) użytkownik tds'a pozwoliłem sobie przeczytać, co do słowa ten wątek... mam swoje E34 '95 Touring od dwóch lat... i przyznam szczerze, że kupiłem w ciemno tzn. oglądałem tds'y przez parę miesięcy (wcześniej) ,ale głównie na zużycie wizualne...potem przegląd netu...i padło na jeden egzemplarz z Allegro... pojechałem...i kupiłem ;) ...najgorsze, że nieświadomy na co zwracać uwagę ;) ...ale jak dojechałem do Gdańska (z Wawy) i spojrzałem zewnętrznie to już go chciałem :D ...a jak zasiadłem na fotelu to :jawdrop: ...jak nówka sztuka! ...więc zaufałem...i odpuściłem sobie sprawdzanie szczegółów silnika....bo i tak się na tym nie znałem ;) ...formalności i jazda do domu... na trasie super, ale na światłach gaśnie ;( ...jadę do ASO BMW i oni na to ,że rozrząd...no cóż zaćżeło się mogą uznać pesymiści tds'ów...zostawiłem w ASO parę tysięcy, bo: rozrząd, uszczelka pod głowicą, chłodnica płynu, chłodnica klimy i 1 poduszka silnika...od tamtej pory minęły dwa lata i....nic! ...nawet się do niego nie dotykam! ....tylko olej filtry i...jazda! ...fakt czasami na ciepłym muszę zakręcić ok. 3 sek. rozrusznikiem i wtedy widzę w lusterku biały dymek...ale to czasami...

Mój egzeplarz to automat....spala 11l/100km w mieście (korki warszawskie) i 7-9l/100km na trasie w zależności, czy 100, czy 160 na liczniku...

P.S. kupiłem go z niby przebiegiem 196 000 km ...nie wiem na 100% jaki był rzeczywisty, ale wydaje się realny...ale mam też MB Sprinter 2.9 td który teraz ma oryginalny przebieg 320 000km...fakt koń roboczy i nie dba się o studzenie turbiny itp. (na zimno delikatnie)....ale silnik miał wymieniane koło paskowe, chlapie olejem z simeringu jak cholera (cały zafajdany), moduł sterujący wymieniony...teraz już turbina zaczyna świstrzeć....

tds...poza rozrządem i tymi 3 sek odpalania raz na 10 odpalań na ciepło (15 min po zgaszeniu) to jest idealny...zero najmniejszego zaoliwienia w każdym zakamarku komory silnikowej....

...sumując...w dobie XX i XXw. niemieckie samochody z przodującej trójki są porównywalne...i jeśli coś poszło nie tak to: albo zły uzytkownik (!), albo wadliwa seria (ale o tym potem dowaidujemy się oficjalnie), albo wadliwy egzemplarz...

Ostatnio zmieniałem olej w swojej tds'ce...zalałem Motul 300V 5W40... mechanik ze zdziwieniem pokiwał głową kwitując: "taki olej do tak niemłodego samochodu?" ...a ja na to: dbam o swój leciwy samochód jak mogę bo to ,że dopłacę parę PLN do oleju itp. to i tak lepsza inwestycja niż ładowanie w dzisiejsze "gówna" (czyt: dzisiejsza masówka....która łdanie wygląda i ma mniej sek do 100km/h ale sypie się na potęgę)...i o dziwo się zgodził...i podał parę przykładów z nowymi samochodami ;)

...wiele uwag słyszałem, ale ci znający się na samochodach powiedzą jednym tchem: E34 w BMW to jeden (jeśli nie najbardziej) z najbardziej udanych modeli w historii tej marki...

...a tak na marginesie...miałem alfę (piszę z premedytacją z małej litery) i po 20 000km (przebieg całkowity 80 000km) od wymiany paska rozrządu ...zerwał się....i to nie tylko mi ;) ...a urywających klamkach, stukach w zawieszeniu i szybach które stają w "połowie" nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja posiadam e34 tds od ponad pół roku. Sypnęła mi się jedynie pompa wody (wirnik pękł w pół), a tak to wymieniałem części na lepsze typu zawieszenia, koła, wewnętrzne elementy. Nic mi tak nie poprawia humoru jak ryk silnika w tym aucie... Nie słyszałem ładniejszego diesla. Kumple czasami mają wątpliwości, że to diesel gdy przewożę ich. Ten samochód potrafi poskromić wiele aut benzynowych. (sam stawałem na kresce np. z Civiciem 5gen 90hp, megane coupe 100km, golfy 110 konne w dieaslu, sierra 2.0) i z którymi wygrywałem. Mimo wagi auta, daje sobie radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.