Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Od 2 lat jestem właścicielem Bmw 5 G31, zakupionego w salonie. Po 2 latach chciałem przymierzyć się do zmiany auta, ale okazuje się, że utrata wartości tego modelu jest olbrzymia. Gdy rozglądam się po Otomoto to auta z tego rocznika zaczynają się już od 140 tys. PLN (oczywiście bezwypadkowe), a z bogatym wyposażeniem, gwarancją to poziom 180-190 tys. Oznaczałoby to, że po 2 latach użytkowania G31 mój egzemplarz stracił na wartości około 160-180 tysięcy (kupiony za 347 tys. po rabatach). W przeszłości miałem już kilka aut i utrata wartości po 2 latach nie była nawet zbliżona do tego poziomu. Poprzednie A6 zakupiłem za 290 tys. i po 3 latach sprzedałem za 200 tys.  

Czy to normalne w BMW, że auta tak tracą na wartości, czy też po prostu mam pecha, że akurat wyszedł nowy model + lata 2022-2023 były trudne dla nabywców nowych aut (małe rabaty, sprzedawcy robili łaskę, że nie podnoszą jeszcze cen w oczekiwaniu na auto)?

A może te oferty na Otomoto nie są wymierne i tak naprawdę 2-letnie G31 są więcej warte niż wynika z tych ogłoszeń?

  • Moderatorzy
Opublikowano

To są z reguły złożone tematy i nie każdy podchodzi do tego w jednakowy sposób. Faktem jest, że wejście nowego modelu (w tym przypadku G60) zazwyczaj oznacza większy spadek wartości egzemplarzy jak by nie patrzeć poprzedniej generacji. Ponadto, 2 lata od nowości to chyba najgorszy możliwy okres na sprzedaż samochodu zakupionego jako nowy. Lepiej to wygląda po 3-5 latach. Sprzedawałem już jedno G30. Po 5 latach spadek wartości o ok. 50% (nie pamiętam dokładnie, ale zakup ~480k, sprzedaż ~240k), więc rewelacji nie ma, ale też bez dramatu. No i jednak 5 lat człowiek jeździł świeżym samochodem, a to jest bezcenne. Gdybym chciał jeździć 2 lata i nie martwić się sprzedażą to pewnie bym poszedł w kierunku jakiegoś najmu długoterminowego.

A to, że na Otomoto ceny "z tego rocznika" zaczynają się od jakichś śmiesznych wartości to też temat rzeka i trochę inna bajka. Mój poprzedni G30 był najdroższy z danego rocznika i modelu silnikowego. Poszedł jak świeża buła w niecały tydzień. Bo te najtańsze to jakieś ulepy z trzech przystanków albo golasy niewiele różniące się od Skody.

  • Lubię to 1
  • Główni Moderatorzy
Opublikowano
53 minuty temu, ktosiek2018 napisał(a):



 Oznaczałoby to, że po 2 latach użytkowania G31 mój egzemplarz stracił na wartości około 160-180 tysięcy (kupiony za 347 tys. po rabatach). W przeszłości miałem już kilka aut i utrata wartości po 2 latach nie była nawet zbliżona do tego poziomu. Poprzednie A6 zakupiłem za 290 tys. i po 3 latach sprzedałem za 200 tys.  
 

Mam G31 540xi z 2022, auto ma 3 lata. Za rok planowana zmiana. 

Masz auto dość nowe i utrata po 2 latach jest olbrzymia

Pytanie jaki masz silnik ? I jak byłą cena katalogowa?

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, Rufio napisał(a):

Mam G31 540xi z 2022, auto ma 3 lata. Za rok planowana zmiana. 

Masz auto dość nowe i utrata po 2 latach jest olbrzymia

Pytanie jaki masz silnik ? I jak byłą cena katalogowa?

 

Silnik niestety 2.0, czyli 190 KM w X-Drive, co też pewnie dodatkowo obniża wartość auta. katalogowo kosztowało 385 tys. (w wyposażeniu wszystkie możliwe dodatki typu asystenci, dociąg, indukcja, ogrzewanie postojowe, lasery, head-up, EDC).  Ubezpieczone jest na 262 tys. (w maju odnawiałem) i taka wartość była dla mnie sensowna. Natomiast to, co widzę na otomoto to jakiś dramat. Jeśli mam sprzedać auto za 200 tys. (a to pewnie i tak byłby sukces) to wolę jednak jeszcze rok z nim pojeździć (gwarancję mam do 4 lat / 120 tys. km).

Nie mam ciśnienia na zmianę samochodu już teraz, chociaż ze względu na większe potrzeby terenowe i bagażowe rozglądam się obecnie za SUV-ami.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Moim zdaniem to normalna utrata wartosci a jezdze takim samym dokladnie w wersji luxury na fulu do pelnej listy brakuje tylko  masazy i bowersa bo mam kartona. 

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano
45 minut temu, ktosiek2018 napisał(a):

Silnik niestety 2.0, czyli 190 KM w X-Drive, co też pewnie dodatkowo obniża wartość auta. katalogowo kosztowało 385 tys. 

Bazowy silnik i diesel dołuje cenę. 

Przerabiałem ten temat z 320d.

Bogate wyposażenie podbija cenę nowego, na rynku wtórnym walczysz z golasami.

Pozatym 347 tys za 520d w 2023r???

Kupowałem wtedy 540i, męczyłem dealerów. 

Propozycje w salonach mialem wtedy konfigi 470-480tys, cena sprzedaży 360-370 tys (auto ze stoku lub w transporcie). Kupiłem roczne 540i za 286 tys (konfig 440tys), pełna gwarancja do 3 lat od 1 rejestracji.

 

P1040828 (2).JPG

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, Rufio napisał(a):

Bazowy silnik i diesel dołuje cenę. 

Przerabiałem ten temat z 320d.

Bogate wyposażenie podbija cenę nowego, na rynku wtórnym walczysz z golasami.

Pozatym 347 tys za 520d w 2023r???

Kupowałem wtedy 540i, męczyłem dealerów. 


Zamawiałem jesienią 2022, wtedy były jeszcze braki wyposażenia (covidowe), ciągłe podwyżki (inflacja) i długie czasy oczekiwania. Przyjechał w maju 2023, gdy akurat weszły bardzo wysokie rabaty, ze względu na koniec modelu. Z pewnością czysto finansowo trafiłem możliwie najgorzej (słaby rabat + wchodzący nowy model), ale zależało mi na nowym aucie, skonfigurowanym konkretnie pode mnie. Sporo podróżuję w warunkach zimowych i np. ogrzewanie postojowe jest dla mnie bardzo istotne, a tego nie mają żadne stockowe egzemplarze.

W każdym razie chyba ogłoszenie zostawię, jak będzie ktoś zainteresowany bogato wyposażonym egzemplarzem i zaproponuje uczciwą cenę to sprzedam, a jak nie to jeszcze z rok pojeżdżę. Kwestia trafienia na takiego kupującego, który doceni wszystkie dodatki, a nie będzie patrzył tylko na przebieg, silnik i rocznik.

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

Na przyszłość jak chcesz mieć utrzymanie wartosci kupuj:

1)SUVa

2)Mocniejsza wersje silnikowa, generalnie są lepiej doposazone i nie musisz schodzić do ceny golasow. Aktualnie w PL jest tylko 3 sztuki G31 540i. Chcesz 540i to płacisz dużo,  bo nie masz innych opcji

Unikać wersji aut które można kupić rozbite w USA. Zmieniaja one na pierwszy rzut oka optykę cen aut używanych. Czesc ludzi rozbite USA, bo taniej.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Nie wiem jak to wygląda teraz w PL , ale np. we FI auta 4-5 letnie Czy to Superb, Passat czy g30 są praktycznie w tej samej cenie. Nie mam pojęcia dlaczego, skoro kwota zakupu nowego to przepaść. Być może koszty serwisu przerażają potencjalnych klientów i unikają marek "premium" nie wiem. 

 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 8.06.2025 o 07:54, Rufio napisał(a):

Na przyszłość jak chcesz mieć utrzymanie wartosci kupuj:

1)SUVa

2)Mocniejsza wersje silnikowa, generalnie są lepiej doposazone i nie musisz schodzić do ceny golasow. Aktualnie w PL jest tylko 3 sztuki G31 540i. Chcesz 540i to płacisz dużo,  bo nie masz innych opcji

Unikać wersji aut które można kupić rozbite w USA. Zmieniaja one na pierwszy rzut oka optykę cen aut używanych. Czesc ludzi rozbite USA, bo taniej.

Zgadzam się w 100%. 

Akurat ja jestem przykładem beneficjenta, na etapie zakupu, sytuacji gdy dany model jest sprowadzany z USA, co zaniża cenę  na rynku także europejskich modeli. Otóż mowa o g30 540i. Sam byłem zdziwiony że egzemplarze przedliftowe z EU, niebite (z różnymi opcjami wyposażenia, ale bez biedy) potrafią chodzić niekiedy grubo poniżej 150 kpln (z zastrzeżeniem przebiegu w granicach do 200 tkm). Oczywiście sytuacja się odwróci przy odsprzedaży, ale i tak spadek wartości po 3-4 latach uzytkowania powinien się zamknąć w 50 kpln (tj zirka 35% ceny zakupu) dla samochodu wówczas 10/11-letniego, już po największych spadkach wartości. 

Edytowane przez klurg
Opublikowano

Dzięki za porady. Oczywiście, wszystko to ma sens, ale ostatecznie ciężko kupować auto (zwłaszcza nowe), kierując się tylko małym spadkiem na wartości 😉 Ja akurat mam taki problem, że wszystkie dodatki mają dla mnie duże znaczenie i wolę mieć bardzo bogato doposażoną 520d, niż coś z mocniejszym silnikiem, ale bez większości udogodnień. Ja naprawdę nie widzę powodu, żeby do 5-tki w Touringu konieczny był dużo mocniejszy silnik, bo nawet to 2.0 całkiem wystarcza i dobrze się zbiera, w porównaniu do np. VAG. 

W każdym razie jedyna nadzieja na dobrą sprzedaż to w tym, że trafi się ktoś, kto ma podobne preferencje i bardziej patrzy na wyposażenie opcjonalne, niż na przebieg i jednostkę napędową.

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

Wrzuć link do niej.

EDIT, już znalazłem 😄 

Niestety, w cenie Twojej sztuki dealerzy wystawiają już demówki G60, a ilość osób skłonnych dołożyć za wyposażenie jest relatywnie niewielka, tym bardziej że w G60 praktycznie w każdej są asystenci itp. 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Też znalazłem, bez problemu - a więc coś jest nie tak 😉

Skóra to zwykła Dakota, przeciętne zdjęcia, nie widać na zdjęciach tego wow. 

Pomijam cene. 250 tys za używane auto, 2 letnie.

Pół roku temu za tyle było G60 520d z podobnym wyposażeniem z Pakietem M Pro, nowe.

Jak ktoś ma firme to i sobie leasing weźmie, odliczy VAT itp.

 

250 tys za 2.0d w starej budzie, kto za to zaplaci? 80 tys nalotu?
Mam 2020 z 90 tys nalotu za polowe ceny. A i z tym jest problem 🙂 (ok nie ma EDC)

 

Myślę że 150 tysiecy i ktos by zadzwonil. To nie M550i, nie 540d, nie 540i. - choć przy 540d i 540i - nadal uważałbym za cene sporo zawyżoną.

Edytowane przez luk_byd
  • Lubię to 3
  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

Dokładnie, z opisu wnioskowałem że będzie tam jakieś mega wnętrze individual, laserów również brak. 

  • Główni Moderatorzy
Opublikowano

Patrze na ogłoszenie.

Kombi bez haka, i po temacie.

Kiedys kupiłem u dealera 2 letnie E93 330d.

Był to samochod BMW Polska (taki pierwszy  właściciel w karcie pojazdu). Konfig w stylu select all. Był nawet hak w kabriolecie, aktywny układ kierowniczy. 

Cena cennikowa 323tys zl. Kupiłem go za 178 tys. Czyli za 55% ceny cennikowej 2 latek. Ale przebieg byl 20 tys km

Jak kupowałem roczne BMW. To miałem zawsze 35% mniej od cennika.

Te 520d z ogłoszenia bez faktury można próbować za 200 tys zl.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, Randall napisał(a):

Dokładnie, z opisu wnioskowałem że będzie tam jakieś mega wnętrze individual, laserów również brak. 

Lasery jak najbardziej są. Wnętrze akurat standardowe. Najwięcej cenę podnoszą wszelcy asystencie, kamery, lasery. Być może sprzedaż za ponad 200 tysięcy jest faktycznie nierealne, ale jeśli tak jest to znaczy, że w dwa lata samochód stracił ponad 150 tysięcy na wartości, co jest dla mnie bolesne (poprzednie Audi A6 po 4 latach straciło 90 tys.) 

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, luk_byd napisał(a):

Też znalazłem, bez problemu - a więc coś jest nie tak 😉

Skóra to zwykła Dakota, przeciętne zdjęcia, nie widać na zdjęciach tego wow. 

Pomijam cene. 250 tys za używane auto, 2 letnie.

Pół roku temu za tyle było G60 520d z podobnym wyposażeniem z Pakietem M Pro, nowe.

Jak ktoś ma firme to i sobie leasing weźmie, odliczy VAT itp.

 

250 tys za 2.0d w starej budzie, kto za to zaplaci? 80 tys nalotu?
Mam 2020 z 90 tys nalotu za polowe ceny. A i z tym jest problem 🙂 (ok nie ma EDC)

 

Myślę że 150 tysiecy i ktos by zadzwonil. To nie M550i, nie 540d, nie 540i. - choć przy 540d i 540i - nadal uważałbym za cene sporo zawyżoną.

Za 150 tysięcy, to wolę żeby go jeszcze pomęczyć rok-dwa, bo to by już oznaczało utratę wartości 200 tys. w dwa lata.  Nie każdemu odpowiada "nowa buda", z fatalnej jakości plastikami, obsługą wyłącznie dotykową, bez dociągów, laserów, komfortowego dostępu z tyłu itd...

Edytowane przez ktosiek2018
  • Lubię to 1
Opublikowano

Przebieg gra dużą rolę w wycenie auta, 40k na rok to srogo, przegrywasz na starcie z tymi co robią 15k wokół komina (ja), jak pisałeś wpadłeś w zły moment zakupu, miałem to samo z high-endowym komputerem przy boomie na kryptowaluty, którego karty graficznej nikt potem nie chciał odkupić za śmieszne pieniądze bo ceny wróciły do normy i weszła nowa generacja, ale to kilka potęg mniejsza wartość i strata, no nic brat sobie ciumka w Football Managera z kartą potworem pod maską.

PS. A bierzesz pod uwagę inflację? Te Audi A6 akurat przypada Ci na te krejzi lata covida. Bo mi G20 85.000km z czerwca 2019 za 140k chyba nawet połowy wartości nie straciła, ale jak wziąć pod uwagę covidową inflację to już tak kolorowo nie jest.. (liczenie względem ile zdrożały BigMaki, to jest dla mnie jedyny twardy wyznacznik wartości waluty) 😋

Za kwotę: 140 000 zł kupimy tyle co w 2019-06 za kwotę 68 861 zł
Inflacja skumulowana wyniosła: 103,31%
Aby kupić tyle samo towarów należałoby wydać 284 631 zł

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dużą rolę gra tu silnik, jednak 3.0 będą tu znacznie lepiej trzymać wartość. Cena tych samochodów po kilku latach jest znacznie niższa i większość osób może sobie już na nie pozwolić. Dodatkowo dalej dostaniesz fakturę i weźmiesz sobie na nie finansowanie. Ofert też jest bardzo mało, ja na moje 540i czekałem jakieś 4mc i dobrze zrobiłem, że je wziąłem(chciałem polifta) , bo do tej pory na premium selection nie ma takiej 540i która byłaby w takim wyposażeniu, a raz na jakiś czas przegladam( ostatnio się kilka pojawiło, ale ze szmatami). Ofert na 2.0 jest od groma 🤔

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
12 godzin temu, ktosiek2018 napisał(a):

Za 150 tysięcy, to wolę żeby go jeszcze pomęczyć rok-dwa, bo to by już oznaczało utratę wartości 200 tys. w dwa lata.  Nie każdemu odpowiada "nowa buda", z fatalnej jakości plastikami, obsługą wyłącznie dotykową, bez dociągów, laserów, komfortowego dostępu z tyłu itd...

To prawda, ale jednak dla pewnych osób będzie to mniejsze "zło" jak używane G30. Z resztą... sprzedajesz, bo chcesz coś nowego raczej kupić prawda ?

Druga sprawa, wiele osób patrzy 'fakturą'.

Nie mam na celu obrazić itp, ale sugeruje wystawić na początek za 160 tys zł, albo dalej cieszyć się jazdą bo jak sam napisałeś 🙂

 

I tak jak @Markok napisał.

Inne czasy, inflacja - ma to wpływ.

Udawało się kupić używane auto za 90 tys i sprzedać za 120 tys nie wkładając nic. Takie były czasy (przez rok?).

  • Moderatorzy
Opublikowano

Reasumując - nasz pojazd jest warty tyle, ile zdecyduje się za niego zapłacić nabywca (o ile taki się w ogóle znajdzie). Nigdy tyle ile jest on warty dla nas samych. My możemy go wyceniać na miliony, ale globalnie to nic nie znaczy. Normalne prawa rynku. Do sprzedaży nikt nikogo nie zmusza. Możesz dalej używać swojego pojazdu 🙂  Ale jeśli zdecydujesz się sprzedać, jakkolwiek to brzmi - musisz się wpasować w rynek i znaleźć osobę skłonną zapłacić tyle ile oczekujesz. Są ludzie mogący zapłacić więcej za ponadprzeciętne wyposażenie czy wyjątkowy stan samochodu albo za niski przebieg. Jest takich ludzi mało, ale są. Pytanie czy Twoja oferta zainteresuje ich na tyle, że będą w stanie dokonać zakupu. Czas pokaże. A z takich ogólników - zakup nowego samochodu i jego sprzedaż po roku czy dwóch to nigdy nie był i nie będzie deal życia. BMW nie jest tu żadnym wyjątkiem, bo tak jest z każdą marką, a nawet z każdą rzeczą używaną. Wyjątki się zdarzają, ale raczej dotyczą nietuzinkowych modeli, których na rynku jest mało. Albo nieruchomości w ostatnim czasie, ale to inna bajka. 520d jest tego przeciwieństwem, bo to 80 czy nawet 90% oferty BMW 5. Czasem można mniej stracić, gdy wystąpi jakiś korzystny zbieg okoliczności jak już koledzy wcześniej wspominali (np. inflacja, ograniczona dostępność samochodów np. z powodu covidu itp.). Ale co do zasady - strata finansowa zawsze wystąpi i należy się z nią liczyć.

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Sprzedając prywatny samochód potrzebujemy tylko 1 kupca.

Nie musimy robić oferty dla całego rynku, żeby zadowolić miliony osób.

Ten jeden kupujący nie musi w danej chwili nawet kierować się logiką.

Nic nie zaszkodzi wystawić samochodu i czekać na "tego jedynego" 😉

 

530e, a 520d są nieporównywalne.  

530e są dla bardzo specyficznego grona odbiorców godzących się na wiele wyrzeczeń lub tych szukających bardzo taniej wersji.  520d tak jak i na rynku pierwotnym - mają olbrzymie branie.

Opublikowano

Kupiłeś auto na "górce covidovej", stąd masz mega stratę. Chciałem kupić żonie 420xd , gość wystawił za 229 2letnie auto , które kupił za prawie 300tys. Zszedł tylko na 220, a nowe z takim samym wyposażeniem 254tys przed rabatami 🙂

Więc najzwyczajniej miałeś pecha tak jak gość o którym wspomniałem  . Inflacji nie liczę bo w mojej branży nie występuje od kilku lat 😞

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Oprócz tego co zostało już powiedziane w tym temacie, to dodam tylko, że kiedyś na kanale Global Motors był film o tym jak skonfigurować sobie G30, wybrali 520d, gdyż to najpopularniejszy model. Dalej, dali xDrive, bo klienci na to patrzą. I teraz uwaga, ważne info dla Ciebie: wyraźnie powiedzieli, że kasy włożonej w wyposażenie w większości przypadków nie odzyskasz. Czytaj: to przede wszystkim wyposażenie traci na wartości. Z opcji wartych uwagi zalecali to, na co klienci najbardziej polują, tj: M-Pakiet, duża navi, ładna felga, lepsze fotele. Generalnie chodzi o to aby nie mieć uczucia, że masz bieda wersję i te czynniki to zapewniają, a rzeczy typu hak, webasto - mało kto za to zapłaci.

Na sam koniec dodam jeszcze poradę, jaką kieruje się mój bardzo rozsądny kolega (to zresztą po jego namowie wziąłem swoje auto) - on najczęściej celuje w auta 5-cioletnie, czasem jeszcze wyłapie z pół roku gwarancji. Masz już auto po największej utracie wartości (często powyżej 50%), mimo wszystko jednak dalej prawie jak nowe, a i może jakaś gwarancja jeszcze będzie. A jak sprzedasz po 2-3 latach, to też utrata wartości nie będzie ogromna, typu kupisz za 150k, sprzedasz za 110k. Cała reszta to już prawa rynku i umiejętność zorientowania się w tym wszystkim, ale tak, wejście nowej generacji zawsze pogrąża ceny tej schodzącej. Gdy ja szukałem auta to 330i były znacznie droższe od 530i, mimo iż to klasa niżej, ale 2 lata młodszy rocznik robił różnicę. Niedługo wejdzie 3er Neue Klasse i wtedy zobaczysz, że ceny G20 również polecą w dół. Pod tym kątem, powinieneś śledzić to co robi BMW i najlepiej sprzedać swój model zanim ten spadnie w hierarchii jako ten o kolejny stopień starszy 🙂

icon3.png G30 530i xDrive

Opublikowano (edytowane)

Niestety kolega wpadł pomijając wyposażenie w covid-ową pułapkę i ścieme o zerwanych łańcuchach dostaw, finał tego byl taki , że część na wiosnę 2023 odbierało auta zamawiane w 2022 po cenie z katalogu a część kupowała końcówkę produkcji  z  rabatami na poziomie 20%

Edytowane przez Woytas

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.