tomect

a ja sobie zmienillem na nowszy:) z przesyalką zaplacilem 260zł. oto efekt element jeszcze nie pomalowany (calą zime tak przejezdzilem i nic sie z nim nie dzieie) %5B640%3A480%5Dhttp%3A//images21.fotosik.pl/67/7b1579ac87f2dbb6.jpg

czy auto posiadasz od nowośći?? bo ten przebieg to mało realny jak na szesnastoletnie auto.

ciekawe ile wg twoich obliczen kosztowalo by polakierowanie całego auta??

a czy ta cena 300zł za element to nie jest liczona razem z pasowaniem elementów, np wtedy kiedy auto jest rozbite??

wg takich stawek polakierowanie elementów w moim aucie + wymiana progu kosztwala by mnie ok 3000. wydaje mi sie to o wiele za duzo jak za tą usługe. w prawdzie lakiernik poniesie tylko koszt lakieru który bedzie kosztowal dajmy na to 250zł. reszta pieniązków to czysty zysk załóżmy ze czas który poswieci na polakierowanie i całkowite skupienie sie wyłącznie na moim aucie zaimnie mu 3 dni (ok 30godz pracy) ile wiec moze byc warta praca lakiernika ?? załóżmy ze jakis lakiernik zechce za te usługe 1350 zł . oedimijmy od tego koszt lakieru czyli zostanie ok 1100 zl .zakladajac ze zrobi to w 3 dni a kazdego dnia bedzie pracowal po 10 godzin . czyli za dzien pracy (10godz)dostanie 360 zł . wychodzi 36 zł za godzine mysle ze to nie jest malo

problem z wyskakującym mocowaniem z silniczka tez przerabialem, w momencie regulowania pokretlem przy kierownicy tz.kruciec wyskakiwal z zaczepu lampy ,za kazdym razem dzialo sie to samo, wiec pokrecilem regulacja przy lampie tak zeby gorna krawedz odblasku poszla do tylu(w strone kabiny) wtedy duł spokojnie mozna zaczepic na kruciec wychodzący z silniczka. teraz wszystko dziala poprawnie. kiedy przekrecam pokretlo przy kierownicy np na pozycje 2 to kruciec z silniczka sie wsuwa i odblask dolna krawedzią przesówa sie w strone kabiny (swiatla pochylaja sie w duł) i nic nie wyskakuje wniosek z tego taki ze przedtem górna krawedz odblasku byla za bardzo wysunieta do przodu a zakres regulacji nie jest az tak duży i byla za duza róznica w momencie przekrecenia pokretla na pozycje 2 (moment wsuniecia sie kruca do silniczka,. mysle ze u ciebie jest to samo auto kupilem pół roku temu z uszkodzonym przodem i przy okazji zalożylem soczewki oraz gril po FL http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=46451&sid=c8d09b9e573d57114c6846e76c7ac36c

zarówki juz zamienialem i jest to samo . natomiast u mnie oprawka żarówki nie pozwala zeby ją ustawić pod innym kątem

ale u mnie obie lampy sa na tej samej wysokości czarna lina na rysunku odznacza zakres padania swiatla. z tym ze jesli sa soczewki to jest tez skupisko (punkt który jest najbardziej oswietlony) no i ten punkt w prawej lampie lezy wyzej przez co lampa gorzej oswietla droge. mysle ze to nie jest wina odblasku bo one są ustawione równo tylko samej soczewki

w niedługim czasie chcialbym wymienić próg i polakierować kilka elementów w swoim aucie : blotniki przednie,maska,gril,pas przedni, zderzak przedni, dolna część tylnego zderzaka, oraz poróg prawy jaki moze być koszt polakierowania tych elementów i wymiany progu ???(próg daje swój) foto auta w obecnym stanie: http://images20.fotosik.pl/117/cdb6d0e37a09e525med.jpg http://images20.fotosik.pl/117/830b6e25305ea537med.jpg http://images21.fotosik.pl/67/bd4d989c96c2f666med.jpg

na pierwszy rzut oka nie widać różnicy podczas jazdy wieczorem wyraznie widac ze lewa lampa swieci lepiej http://images21.fotosik.pl/67/7b1579ac87f2dbb6med.jpg

wygląda to mniej więcej tak: http://images20.fotosik.pl/121/8adf980a12f3d3b5med.png

ok pół roku temu zakupilem przednie lampy (soczewki) firmy Depo. do tej pory mi to nie przeszkadzalo lecz jedna soczewka wiązkie swiatla ma nizej a druga wyzej, lamy są ustawione dobrze natomiast swiecą tak jakby jedno slabiej a drugie lepiej. po dojechaniu do sciany widac dokladnie ze wiażka swiatla w prawej lampie pada wyzej niz w lewej. czy da sie to jakos ustawić ??

a jak powienien sie zachowywac kiedy nie jest zajechany???

widzialem kiedyś na gieldzie w slomczynie jak czlowiek odkrecil korek wlewu oleju w 520 e34 i przylozyl w miejsce korka biala kartke papieru silnik chodzil tak samo równo i cicho jaki na zakreconym korku a co najciekawsze kartka papieru pozostala nadal biala:)

tal wlasnie jest:)

problem rozwiazany okazalo sie ze w narozniku przy lusterku uszczelka jest za mocno scisnieta tz blachy na których sie trzyma uszczelka sa zbyt blisko siebie trzeba bylo wyjac uszczelke i je troszke rozgąc

sa to elektrozwory nasgrzewnicy a jesli nie masz klimy to dokladnie 1 elektrozawór, stukaja one wtedy kiedy temperatura jest ustawiona w innej pozyci niz max lub min czyli w calym pozostalym zakresie, umnie jest to samo nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ogrzewanie dziala poprawnie, temp silnika tez ok

tez mam ten czrny plastik ale on ma srednice ok 10cm a wewnetrzna srednica felgi jest duzo wieksza tak wiec wykladzina i tak by sie chyba zapadala

powinno chyba zewnetrzna strona lezec bo inaczej ta usztywniona wykladzina by sie szybko polamala

mam problem tego typu ze niby oba silniczki slychac zas w prawej lampie odblask sie nie rusza. w nocy poruszajac pokretlem widac ze dzial tylko lewa strona. co moze byc przyczyna. ??

zimą jesli auto chodzi na gazie to chyba to norma, u ojca w vektrze 1.6 16v na gazie identyczne objawy.

przypuszczam ze dopuki kola w pojezdzie beda na swoim miejscu to rzeczoznawca nawet nie spojrzy na maglownice. w moim aucie oprócz w/w uszkodzonych czesci mialem tez krzywą lewą alu felge czego nie bylo widac golym okiem no i jak sie okazalo po zlozeniu calego auta oprócz wyprostowania felgi trzeba bylo równiez wymienic piaste w tym kole czego rzeczoznawca oczywiscie nie zakwalifikowal do wymiany bo o tym nie wiedzial. przypuszczam ze kierujacy w czasie kolizji musial jescze uderzyc w jakis kraweznik albo to tylko zbieg okolicznosci.

raczej nie bedzie szkody calkowitaj . kupilem pól roku temu podobnie uszkodzaona e36 325TD z 95r . tyle ze byla uszkodzona bardziej centralnie. do wymiany : maska ,obie lampy, kierunki,halogeny, wzmocnienie czolowe, gril/atrapa, oslona pasa przedniego która sie polamala i wkrecila sie w pasek klinowy który pekl wraz z napinaczem. i troche plastików , rozszczelniona tez zostala chlodnica klimy, calosc szkody PZU wycenilo na 5900zl. Częsci kupilem: paski(wielokl./klima) 76 zl maska oryg. 412 zl gril (nowy model) 260 zl pas przód oryg. 140 zl lampyDEPO soczewka /kieunki bialy dym 496 zl napinacz paska oryg. w serwisie 112 zl żarówki 26 zl borygo 40 zl płyn wspom ATF 13 zl halogeny 146 zl ceny czsci podane wraz z przesylką (kupowane poprzez allegro) brakuje mioslony pasa przedniego calosc jeszcze nie polakierowana tak wiec nie wiem ile bedzie kosztowal lakiernik. zderzak mialem nie polamany tylko porysowany nie wiem jak to uznal rzeczoznawca

u mnie raczej szyba jest w uszczelce bo gdyby wypadla to chyba nie dalo by sie jee zamknąc nawet przy pomocy rąk. w moim przypadku szyba sie zamyka równo wtedy kiedy ja dociągam rekoma zas sama odchyla sie. tak jakby przod szyby sie opuszczal ok 1,5 cm . i te róznice widac potem przy pionowej czasci ramki od dzwi. chyba ze ta uszczelka w prowadnicy jest uszkodzona w któryms miejscu i dlatego szyba ok3cm przd domknieciem zbacza ze swojego toru. Jak sie mozna dostac do tej uszczelki od strony lusterka (czesci która znajduje sie w dzwiach)??

próbowałem dzis naprawic szybe w prawych dzwiach przednich. zamocowalem nową rolke która chodzila w prowadnicy pochylonej pod katem 45 stopni (stara była uszkodzona) , myslalem ze to wlasnie ona byla przyczyna nieprawidlowego zamykania sie szyby: szyba ok 3 cm przed koncem zaczyna sie odchylac od pionu (od krawedzi dzwi) ucieka do przodu. caly mechaniz ma jakies naprezenia mysle ze to wlasnie dlatego ulega uszkodzeniu jedna z rolek. czasami wlasnie ok 3 cm przed zamknieciem naprezenie jest tak duze ze szyba sie zatrzymuje i odbija w duł .próbowalem wszelkimi sposobami to wyregulowac ale nic nie pomaga. wszsystkie prowadnice sa cale,zaczepy plastikowe równiez, czyba odchyla sie od krawedzi dzwi ok 1,5 cm przez co podczas jazdy slychac swist, szyba sie zamyka prawidlowo wtedy kiedy sie ja reka dopycha w strone słupka