Varrol

Nie da się wyłączyć - możesz co najwyżej zmienić wkłady, albo po prostu odłączyć te co masz - wystarczy wyjąć wkład i odłączyć kabelki.

Ja zmieniałem w bocznych kierunkach - migało dalej z taką samą częstotliwością - ale niestety diody były za słabe i zmieniłem na zwykłe żarówki. Z pozycyjnymi miałem podobne doświadczenia co bono - białe świeciły na niebiesko - ale jestem sam sobie winny, bo pisało efekt ksenonowy (tylko, że na zdjęciu jakoś niebieskie nie było). Teraz zamówiłem jakieś ledy nowego typu - super jasne - ktoś je chyba do ringów zakładał, więc raczej będą białe - do pozycyjnych oczywiście. A jak nie będą białe, to już się wkurzę.

Są do tego środki - ja mam jakiś z firmy Turtlewax - ale w zasadzie większość środków znanych producentów się nada. Cole sobie odpuść.

Które pokrętła ciągną linki w manualnej klimatyzacji? Z tego co pamiętam była już o tym dyskusja i nie jest to takie trudne. Trzeba zamontować czujnik temperatury w kabinie - to na pewno.

Ja myślę o czymś takim: http://moto.allegro.pl/item239344724_koncowka_ulter_n1_12_1_z_dyfuzorem_nowa.html - może nie konkretnie ta końcówka, ale ten kształt. Tylko muszę wymierzyć jakiej długości tam wejdzie, tak żeby za zderzak nie wystawała. Boję się tylko, że dyfuzor zamiast poprawić dźwięk, to go jeszcze pogorszy.

Szpera na zakrętach może sprawić problem, ale z drugiej strony łatwiej się rusza na śniegu. Według mnie szperę do mniejszych silników jest sens zakładać tylko wtedy jak się dyfer musi zmienić - inaczej nie ma to wielkiego znaczenia - chyba, że ktoś lubi ostro ruszać.

Zaraz cię objadą za ten temat, bo dyskusji o tym było już masa. Z tych dyskusji wynika, że 2.0 pali bardzo podobnie do 2.5, natomiast 2.5 pozwala na wiele (mowa cały czas o M50), a 2.0 jest niewiele mocniejszy od 1.8iS - wybór jest tylko jeden 2.5. Z drugiej strony ciężko kupić E36 z silnikiem 2.5 M50 w dobrym stanie - z E34 chyba (tu tylko zgaduję, bo nie sprawdzałem) jest trochę lepiej, bo było ich dość sporo. Czysto teoretyzując można powiedzieć, że 2.0 jest bardzo mało wysilony więc wytrzyma więcej kilometrów niż 2.5... Nie wiem, czy w ogóle można to potwierdzić w praktyce.

Tu masz instrukcję: http://www.emotors.ca/articles/14.aspx - ja zdejmowałem i obszywałem skórą. Mój był poobdzierany bo próbowałem go przecisnąć przez tunel środkowy...

Zgadzam się z tym w 100% - zresztą nawet moja pierwsza wypowiedź w tym temacie sprowadzała się mniej więcej do tego samego - później tylko niepotrzebnie zabrałem się za teoretyzowanie, które jak napisałeś za wiele sensu nie ma...

Z wiatrem, bez klimy, jadąc praktycznie cały czas 120-130 - może i tak - kiedyś i ja muszę spróbować tak przejechać trasę...

Yooch - tylko mi więcej beemek nie rozbijaj :nienie: kup sobie jakiegoś fiata i jego możesz rozwalać do woli :wink: No nic - ważne że możesz się czegoś nauczyć na swoim błędzie. Cieszę się, że napisałeś o tym na forum i wkleiłeś zdjęcia z analizą wypadku - daje do myślenia. A dyskusji o tym czy przednim napędem można pomóc w pewnych sytuacjach czy nie, nie ma sensu kontynuować - widzę tu wypowiedzi kilku osób, które jeździły z przednim napędem i potwierdzają, że faktycznie się da - czy wszyscy się mylimy i dokonywaliśmy niemożliwego naszymi FWD?

Rozumiem, że mówisz o nowszych jednostkach M43 :?: Bo silniki 1,6/1,8 M40 to najgorsze badziewie jakie wypuściła fabryka. Nie będę sie rozpisywał dlaczego tak sądzę, wystarczy poszukać postów o silniku M40 na forum... No tak - piszę o swoim silniku. Z M40 bym nie przesadzał - jasne, że jeden z mniej udanych silników BMW - ale to nie znaczy, że szajs. Basti - powodzenia - jedno jest pewne - jeszcze nie widziałem, żeby ktoś na forum żałował kupna R6, natomiast wielu żałowało zakupu R4 (a jeszcze więcej się do tego nie przyznało).

Niedawno robiłem podobnej wielkości poprawki - jakieś 2000zł trzeba liczyć - dokładnie musi to lakiernik oglądnąć, żeby wycenić - bo np. drzwi jak są w rogach, to można tylko dolną część (do listwy) pomalować. Trzeba liczyć 300zł za element - przy większych podmalunkach można się oczywiście dogadać taniej.

Może chodzić gorzej, ale bardziej prawdopodobne, że będzie chodzić lepiej. Generalnie nie ma potrzeby wymieniać, ale kupując używany samochód nigdy nie wiadomo co poprzedni właściciel tam nalał.

Osobiście wolę zamarzać w samochodzie niż się smażyć - zresztą w pierwszym przypadku zawsze można się grubiej ubrać. Nigdy już nie kupię samochodu bez klimy. Ricky - może pojedź do innego serwisu - jeżeli słabo chłodzi, to pewnie da się jakoś taniej reanimować. Ciężko uwierzyć, że wszystko zepsute - może chcą cię naciągnąć?

Ten silnik rewelacyjny nie jest - owszem, ma opinię bezawaryjnego i jest bardzo tani w eksploatacji, ale ekonomicznie wypada słabo. Po mieście minimalne spalanie to ok 8 litrów (jazda na emeryta w niedzielę bez korków) - maksymalne ok 11 litrów (krótkie odcinki i ciężka noga). Na trasie minimum to 7 litrów, maksymalne 10 litrów (włączona klima i 160-180 na liczniku). Osiągi - jadąc samemu, albo dwie osoby jest ok, ale już trzy osoby i pełny bagażnik dają się odczuć. Elastyczność w okolicach 80-120 jest ok - nie mam problemów z wyprzedzaniem jak się trafi droga jednopasmowa. Twierdzenie, że ten silnik jest za słaby jest błędne - większość samochodów na naszych drogach ma gorsze osiągi - ten silnik pozwala na normalną jazdę. Podchodząc racjonalnie mocy nie brakuje - jednak szczerze mówiąc większość z nas ma jeszcze czas zanim priorytetem stanie się praktyczność... Mi ten silnik nie wystarcza.

Było już trochę o tym. Na wstępie napiszę, że łatwiej 1.8is wsadzić - M44 np. był robiony na bazie M43 który masz - więc przekładka jest prostsza niż na R6 (zresztą przekładanie na 2.0 nie ma większego sensu - chyba 2.5 albo 2.8 lepiej). A klimatronik można zostawić - to zdaje się tylko kwestia zamontowania sprężarki na nowym silniku - choć nie wiem, czy przy chłodnicy nie ma jeszcze gdzieś różnicy.

Samochód ze zdjęć wygląda dobrze - gril zawsze można wymienić - koszt nie jest taki porażający - a stary gril można zawsze sprzedać (pewnie nowsza wersja jest droższa). Ale oczywiście dochodzi tak jak zawsze dobry przegląd przed kupnem.

Tak po prawdzie, to jak wynosi przód to trzeba go dociążyć, a nie odciążyć - niezależnie od tego czy auto jest FWD, czy RDW, więc nie wiem w czym ma pomóc dodanie gazu? Teoretycznie dodając gazu na skręconych kołach wytwarza się dodatkową siłę działającą zgodnie ze skręconymi kołami, więc może to spowodować, że samochód zacznie skręcać. Jasne, że dodając gazu odciąża się przód, ale przy skręconych kołach nie jest to tak znaczące jak jadąc na wprost. Poza tym przy większych prędkościach odciążenie przodu nie jest aż tak duże jak przy np. ruszaniu - bo przy ruszaniu faktycznie deptanie w gaz powoduje, że FWD jedzie do przodu zamiast skręcać.

Taką beemkę, nawet jeśli wygląda jak audi, to bym chętnie kupił. :lol:

No właśnie - czy po kilkunastu latach robi się syf na dnie w zbiornika? Wiem, że kiedyś w Polsce było takie paliwo, że czyszczenie zbiornika było wręcz obowiązkowe.

Rety - ale macie problemy - to tylko dysze, ich jedynym zadaniem jest spryskiwanie szyby - a im 'dokładniej' szybę spsikają tym lepiej. No jasne, że montowanie jakihś tandetnych, świecących, różowych spryskiwaczy było by conajmniej dziwne, ale coś co wygląda prawie identycznie a lepiej spełnia swoje zadanie - czemu nie. U mnie jest większy problem, bo mam podgrzewane i chciałbym tak zostawić - jako tako psikają, więc myślę, że drucik pomoże - tylko zawsze mam co innego ważniejszego do zrobienia.

Ja kupiłem Valvoline na Allegro - za jakiś tydzień zalewam.

I skłonności masochistyczne... :mrgreen:

Ściągasz górną osłonę chłodnicy - to parę śrubek tylko - i od góry możesz się dostać do tylnyj strony nerek - teraz musisz odchylic zaczepy po bokach nerek, a następnie podginając np. górne zaczepy powoli wyjmować - powinieneś wiedzieć jak je wyciągnąć jak zobaczysz zaczepy.