madseason

I z tym też może być ciężko: https://www.autodna.pl/blog/zwrot-pieniedzy-za-wady-auta-od-nieuczciwego-handlarza/ Nie wspominając o tym, jak sądy działają - sprawa może się kilka lat ciągnąć. Tym bardziej jak już wrzuciłeś LPG - może próbować pod to grać. Jeśli kolektor nie był zdejmowany do wiercenia wtrysków, mogło coś się dostać w dolot, ale jkai to miałoby mieć wpływ na branie oleju? A zabawa w rzeczoznawcę w przypadku brania oleju może być ciężka. Może sprawdź przebieg, jak się okaże, że kręcony, to coś na to szybciej ugrasz ;)

Nie wiem czy dobrze pamiętam bo dawno manuala już nie miałem, ale objawem o kończącym się sprzegła było poza ślizganiem przy starcie pod górkę, również ślizganie podczas jazdy na autostradzie - np powyżej 120km/h tylko obroty już leciały do góry, prędkość bez zmian.

Miałem M54B30 które brało sporo i M54B25, które nie wymagało żadnych dolewek między wymianami. Więc nie jest aż tak tragicznie jak w totolotka :mrgreen: Ale też czytałem, że B30 mają większą skłonność do siorbania niż B25.

VINu nie dokleiłeś z ogłoszenia: WBAUH31050E527946 195k km więc kierownica i gałka biegów już dotarta jak widać po zdjęciach :mrgreen:

Deklarowane 163000km przebiegu, a kierownica obszyta na nowo - czy jeszcze coś trzeba żeby Cię zniechęcić? :norty: Miałem okazję pogadać przy okazji oglądania jakiejś fury z chyba z jedynym porządnym kolesiem w komisie, no chyba, że młody to był trochę szczery. I po pierwsze - nie wiem po co te rejestracje do zdjęć przykręcają, na Warszawską do Radomia wszystko lawetami zwożą. Dzwonić też do nich nie ma sensu, VIN wyślą "za 5 minut" za każdym razem jak się spytasz. A po drugie - przez telefon "Panie pinkna sztuka, nic nie stuka, nic nie puka, oleju nie bierze, jeździ jak nowa" ledwo ruszyłem, zawias wywalony, czek endżin się pali i pytam typa po co takie rzeczy opowiada, "Przepraszam, ale szef tak każe, na placu 500 samochodów, ważne żeby klienta zwabić to jak nie to, to inne sobie kupi".

Zawsze można Carly zakupić - idiotoodporny przyjazny interfejs, bez kombinowania z laptopem, ale swoje kosztuje, bo trzeba zakupić kostkę dedykowaną kostkę BT i zapłacić za aplikację. https://www.mycarly.com/brands/bmw/ Albo bimmer tool: https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.pw.btool.expert&hl=en zwykła kostka BT chyba pod to starczy.

Z ciekawostek - wyskoczył mi błąd świec żarowych na wszystkich 8 cylindrach. Trochę się martwię, bo mam w silniku tylko 6 :mrgreen: Ale po skasowaniu nie wróciły, więc chyba ok - świece i sterownik wymieniony 2 lata temu na nowe.

Sachs są aluminiowe albo monroe już niestety stalowe, ale w miarę ok - wersja m-pakiet najlepiej + sprężyny eibach.

Zanim za miskę się weźmiesz wymień uszczelki dekla zaworów oraz uszczelkę podstawy filtra oleju. Te najczęściej padają, i leją po całym silniku, często są błędnie diagnozowane jako problem z uszczelką miski. Wymiana dekla i podstawy też Ci dużo taniej wyjdzie, a zrobisz to sam w pod domem. Do zdjęcia miski wózek trzeba rozpinać. Po wymianie umyj i sprawdź, czy dalej leci z miski, albo uszczelniacza.

Jak chcesz się babrać w tym to tu masz podane wszystko łącznie z bezpiecznymi stężeniami chemikaliów.

Wiem, że wiesz, ja tylko sprzątam :P

Tu temat powiązany który kolega zaczął: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=375456 Link do nowej oferty: https://www.olx.pl/oferta/bmw-535d-CID5-IDGgy13.html#9680baeab0;promoted

Pisz pytania w tamtym temacie z odpowiedniego działu.

Spróbuję z filterkiem najpierw, nie są to jakieś poważne ilości, pół litra po 10 tysiącach km dolałem do stanu, więc bardziej kosmetycznie mi to przeszkadza, nie lubię jak fura znaczy teren.

Musisz na spokojnie go zobaczyć, bez rozbierania na początek pewnie się nie obejdzie. Sprawdź czy: Podłużnice całe, silnik czy siedzi na mocowaniach i czy też oberwał, połączenie silnika ze skrzynią. Jak podłużnice, kielichy, silnik itp są ok, to można się bawić, jeszcze pod warunkiem, że sam chcesz to robić, znaleść jakiegoś angola i przełożyć co się da - kupić w hurcie, może taniej będzie i to jeszcze w kolor, bo jakbyś miał się w malowanie bawić to + miesiac na malowanie i dodatkowe koszty. Pewnie prowadnice na których siedzą nadkola i belka pasa przedniego też do przełożenia a to już cięcie i spawanie, wiec mierz siły na zamiary. Ale ogólnie to nie wygląda zbyt obiecująco, raczej nie będzie się kalkulować.

Hah, nie wierzę :D Jak Ci się dizlem jeździ? Moje odczucia były pozytywne po pierwszym tygodniu e61, ale jak wsiadłem z powrotem do e39 w benzynowym wolnossaku, to poczułem się z powrotem jak w domu i nie chciałem wysiadać ;) A jak z miejscem w środku w GT? Lepiej niż w e39? Za mną w e39 nikt nie mógł usiąść, w e61 niestety podobnie, moze ze 2 cm więcej miejsca na kolana.

Odmę masz normalną - bez wkładu? Pewnie tak :) U mnie przykazałem mechanikowi na początku wakacji już drugi raz w tym roku pozbyć się wycieków. Najpierw regeneracja turbo, przewody, odma. Za dugim razem zmieniałem intercooler na większy, przy okazji oringi intercoolera i znowu odma, bo mówi, że wszystko spoko, tylko z odmy leciało trochę, a grzebał tam trochę bo DPF wyjmował do mycia, więc zakładam, że innych wycieków nie ma faktycznie. Wyjechałem z czyściutkim silnikiem, umytą osłoną. Minęły 2 miesiące i znowu się nazbierało i gdzieś kapie, więc pogrzebałem trochę po internetach i wyszło, że warto odmę zmienić na taką ze starego M57 z filtrem i zobaczyć co się będzie działo. https://www.teile-direkt.ch/meyle-9534210.html Zamówiłem takiego dziada, jak przyjdzie za kilka dni założę, umyję co się da i zobaczymy czy pomoże jak piszą.

Załatw VIN (można po nim histrię ASO sprawdzić np tu: http://www.auto-records.com/ , ze sprzedającym przy okazji obgadaj co jest do zrobienia i co on wie o historii samochodu, a na koniec wstaw w odpowiednim dziale: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewforum.php?f=44 Co znaczy "a ewentuallne naprawy zeby nie byly drogie." w Twoim przypadku? Bo w takich furach może się zdarzyć, że 10tysi na początek wyskoczy (Dla przykładu: regenracja turbin, świece żarowe, przepustnica, pompa wody itp, jakieś wycieki, wymiana płynów i opony) a nawet nie zachaczysz o to co przy uderzeniu w krawężnik wyszło :norty: Dlatego po takie fury obowiązkowo z kompem i na pełen przegląd, żebyś wiedział w co się pakujesz, a jak się nie znasz to za kasę możesz wysłać np DRAYA z tego forum - zna się i Ci przedstawi stan faktyczny po oględzinach: https://www.facebook.com/bimmercheck W tym przypadku jak od uderzenia w krawężnik urwało mu lusterko wraz z obudową, walnęło o nadkole, zderzak i urwało zaślepkę spryskiwacza, to nieźle przypier... :norty: Ciekawe jak zawieszenie, maglownica i czy tylne zawieszenie też nie dostało.

Dobrze odpowietrzony był? Jak to to czytałem jeszcze, że chłodnica EGR może puszczać.

radoboski95 - błąd świecy żarowej - nie. A jaka temperatura robocza? Jak za niska to nie wypali się.

Najłatwiej to będzie zrzucić pasek i pokręcić rolkami, oraz sprawdzić luz.

Powinine się wypalać kiedy uzna to za stosowne :) Ale wypalanie co 70km to przesada. Nie wiem jak u mnie było, ale przez kilkadziesiąt tysięcy miałem chyba z 5 wypalań na liczniku - z tego co wiem to chyba powinien się "wypalać" bez specjalnej procedury podczas normalnej jazdy, a wypalanie takie prawdziwe to ostateczność. Musiałbyś sprawdzić ciśnienia, żeby wiedzieć dokładnie w jakim jest stanie. U mnie przy 240k był czyszczony na samochodzie - a wcześniej nie wiem od kiedy się nie wypalał, bo miał uszkodzone termostaty i przepustnicę, a bez tych rzeczy sprawnych wypalał się nie będzie. Pomogło na 40k km, próbował się wypalać, ale przestał z błędem któy całkiem zablokował wypalanie u mnie. No i z 2 miesiące temu został zdemontowany i profesjonalnie wyprany chemicznie. Od trgo czasu jest spokój, ale dopiero kilka tysięcy km minęło. Ile masz nalotu? Jeśli powyżej 250k to moim zdaniem już czas go wyprać. A podobno pranie na samochodzie regeneruje do stanu zbliżonego do fabrycznego. Płukanie na samochodzie natomiast usuwa tylko częściowo osad i jest rozwiązaniem krótkoterminowym. Co najlepsze za oba płaciłem podobnie. A jeszcze jedna rzecz. Jak masz program na dużą moc, lub wtryski leją też może to się tak objawiać, bo paliwo w wydech będzie szło. Przy tym całym wywodzie muszę zaznaczyć, że jest to moje doświadczenie, nie profesjonalna porada :mrgreen:

Po wyświetlaczu OBD z wszystkimi liniami pixeli śmiem twierdzić, że były naprawiane. Żeby naprawić to zazwyczaj trzeba rozwiercać licznik, żeby się do tego dobrać, więc może to być efekt uboczny tej naprawy - światło przebija z innej żarówki. Jak zgasisz podświetlenia licznika to nadal się podświetla łądowanie? Jeśli nie to, to jeszcze jest szansa, że kostka stacyjki powoli dokonuje żywota, wtedy różne cuda się dzieją.

No dobra, masz rację trochę wyrwałem :) Ale po to, żeby podkreślić, że pośpiech to najgorszy doradca, żeby nie pominąć weryfikacji i zrobić umowę jak należy. A jak ktoś się spieszy, albo jest przekonany, że "w takim wyposażeniu to jedyna w życiu okazja" to tylko wpakować się można, też mi się tak zdarzyło, więc przetrzegam i studzę zapał :norty:

Możesz podpisać umowę wstępną z kwotą na jaką się umówicie po opłatach o uzgodnić zaliczkę (np 10% kwoty), wtedy po wykonaniu wszystkich opłat, kupujesz od osoby która to sprowadziła - czyli tak jak powinno być - bez kombinowania i krętactwa. Na niemca nie podpisuj umowy, bo nawet nie masz jak zweryfikować czy dane w umowie są poprawne i prawdziwe. Dla mnie taki deal to masakra. Jak coś w urzędzie pójdzie nie tak, albo dokumentu zabraknie, to TY zostaniesz w czarnej d... A zanim pomyślisz o jakiejkolwiek umowie sprawdź samochód, zobacz co było robione itp. Lepiej nie kupić niż się na minę wpakować kupując w pośpiechu.