Firehand

Z tego co się orientuję to jazda pod żadną górę czy z góry nie ma znaczenia. Inni użytkownicy też są wtedy nachyleni do poziomu pod takim samym kątem będąc na tym samym wzniesieniu. Regulacja poziomuje lampy podczas trwałego obciążenia samochodu zmieniającego jego generalne nachylenie względem poziomego do nawierzchni układu odniesienia. W przeciwnym wypadku czas reakcji servomechanizmu w lampie na impuls z danej osi w połączeniu ze stanem polskich dróg spowodowałby, że cały układ stałby się niestabilny i prowadził do oscylacji.

Jeżeli na kluczykach bez pilota auto normalnie odpala to znaczy, że są w nich pestki Immo i komunikują się poprawnie z EWS. W takiej sytuacji dorobienie pilota jest proste. Kupujesz: surówkę kluczyka, stary kluczyk z pilotem z działającą elektroniką. Frezujesz na surówce odpowiedni grot, przekładasz elektronikę, rozcinasz swój stary kluczyk bez pilota, wyciągasz pestkę Immo, wkładasz ją do nowego kluczyka, składasz kluczyk do kupy, bierzesz wszystkie kluczyki z pilotem jakie masz, idziesz do auta i przeprowadzasz adaptację pilota centralnego zamka z samochodem - nie potrzeba do tego żadnych dodatkowych narzędzi, programów, komputera. Opisy adaptacji były wielokrotnie podawane na forum. Wystarczy użyć wyszukiwarki. Jeżeli na kluczykach bez pilota auto nie odpala - brak pestki Immo, cały proces należy poszerzyć o dorobienie nowej pestki i ją już trzeba zakodować. Koszty wtedy wychodzą z tego co pamiętam koło 800 zł w aso za cały kluczyk.

Z tymi amortyzatorami to różnie bywa koledzy. Byłem w tym tygodniu na przeglądzie no i wiadomo robi się test amorków i tu zonk, z przodu i z tyłu mam fabryczne Sachsy jeszcze, zawieszenie tył robione całe na Lemforderze, przód też cały z tym, że w wahaczu górnym wymieniony tylko tuleja. Sprawność amorków przód: 77%, 80%, tył 75%, 73% - na blacie 280 tys, z czego w Polsce zrobiłem pond 100. Nie wiem jak te wyniki można racjonalnie wytłumaczyć :shock:

Takie ciekawostki zostaw sobie dla siebie a nie pisz głupot na forum :mad2: . W 520d nie ma żadnej pompy CR tylko zwykła pompa rozdzielaczowa (rotacyjna) VP44.

Z lampami to jest tak, że sporo zależy od stanu odbłyśników. Mam 2 e39 i w obydwu mam H7 na soczewce tylko, że 1 jest przedlift a druga polift. Zarówno jedne jak i drugie rozebrałem, wypolerowałem klosze, wyczyściłem soczewki, wymieniłem regulatory. W lampie przedlitowej odbłyśnik jest metalowy i w tym wypadku był on w idealnym stanie a sama warstwa refleksyjna jest trwała i wystarczyło ją przetrzeć szmatką. W przypadku polifta sprawa jest nieco trudniejsza bo odbłyśnik jest ze stopu i warstwa refleksyjna jest bardzo delikatna, nie ma mowy o czyszczeniu czegokolwiek z użyciem szmatki, do tego warstwa ulega uszkodzeniu w wyniku użytkowania - odbłyśniki oddałem do regeneracji (było to 4 lata i 100 000 km temu - efekt się utrzymuje). Moje subiektywne opinie są takie: - zarówno jedne lampy jak i drugie po regeneracji świecą bardzo dobrze - jeździłem e39 z ksenonami i jakieś przepaści nie stwierdziłem, snop światła sięga daleko i jest mocny. - w obydwu lampach jeżeli popatrzymy na palące się światła soczewka daje odcień jasno biały / niebieskawy bardzo zbliżony do tego co w standardowych xenonach (parę osób było przekonanych, że mam xenony), więc jeśli tak jak na zdjęciach kolegi z tego tematu soczewka jest zabarwiona na żółto to za pewne odbłyśniki są już w słabym stanie - przed regeneracją lamp poliftowych miałem ten sam efekt - jeżeli chodzi o różnice w świeceniu między lampami to moim zdaniem minimalnie ale naprawdę minimalnie lepiej drogę oświetlają lampy przedliftowe (soczewka oczywiście tak jak napisałem na początku posta), może to być złudzenie (w polifcie czeka mnie aktualnie wymiana przedniej szyby bo jest już bardzo zniszczona, w przedlifcie szyba ma pół roku), w obydwu lampach mam założoną tą samą serię żarówek, lampy w obydwu autach ustawione i sprawdzone na stacji kontroli pojazdów. :cool2:

Chyba raczej roztoczyć otwór w tarczy a nie jeszcze pierścienie jakieś dokładać :duh:

Dzięki koledzy za szczegółowe informacje. :cool2: Temat można zamknąć. Pozdrawiam

Witam. Od dłuższego czasu denerwuje mnie jedna rzecz. Praktycznie 99% czasu podczas jazdy e39 słucham mp3 poprzez wyjście AUX. Gdzieś kiedyś czytałem, że w e39 da się zaprogramować radio tak żeby automatycznie przełączało się na daną audycję na dowolnym kanale radiowym podczas jej nadawania gdy użytkownik używa radia. Jakoś tak się złożyło, że u mnie jest ta opcja aktywowana a, że do AUXa muszę głośność ciut bardziej rozkręcić to nie raz zdarzyło mi się solidnie przestraszyć pasażera gdy nagle ni z gruchy ni z pietruchy leci prawie na maksymalnej głośności dżingiel Radia Kierowców z radiowej Trójki bodaj :mrgreen: Wie może ktoś z was jak dezaktywować opcję przełączania na zaprogramowaną audycję? Niby drobna pierdoła ale problem pojawił mi się jakiś rok temu nie wiadomo skąd. Pozdro :cool2:

Czegoś tu nie rozumiem. W temacie napisałeś, że to 3.0 cr - masz na myśli common rail 3.0d? Jeśli tak to diesel jest silnikiem o zapłonie samoczynnym więc ciężko mówić o odcięciu zapłonu tak samo jak wymiana świec (domniemam, że żarowych) nie ma wpływu na pracę silnika po rozruchu.

Narzekanie na Boscha a chwalenie Varty czy odwrotnie mija się z celem. Obydwa akumulatory będą pochodziły z tej samej fabryki - grupa Bosch jest właścicielem Varty. Sam zmieniałem aku w grudniu i o opinie poprosiłem znajomego, który zajmuje się dystrybucją części w jednej z większych hurtowni w Polsce. Stanęło w końcu na Boschu z serii S4 (podobno najlepszy stosunek jakości do ceny, wyżej jest jeszcze seria S5, różnią się między innymi budową). Przedtem w e39 przez 5 lat miałem aku firmy Gigawatt (zasadniczo to też robota Boscha). Centra u ojca w dieslu działała również 5 lat i kolejne 2 bez problemu odpalała w zimie benzyniaka. Co do reklamacji to do tej pory robiłem ją tylko na aku Varty ale motocyklowy - przyjęli i dali zwrot pieniędzy, kolejny działa bez problemu. Także wszystko jest mniej więcej zbliżone i po części trzeba mieć trochę szczęścia.

Jeżeli na tych podkładkach zawieszenie się w jakimś stopniu podpiera to po stronie gdzie brakuje tych podkładek auto będzie stało wyżej a nie niżej.

Dziwna sprawa bo w rubryce ilość jest podane, że takie podkładki są 4 a u Ciebie jest 1. Podłożenie coś między belkę a budę powoduje właśnie, że zawieszenie z danej strony idzie w dół, bo przy założeniu, że w spoczynku amortyzator ze sprężyną mają stałą długość, obniżając punkt podparcia wahacza jego koniec od strony koła idzie ku górze.

Nie wiem jak jest w sedanie ale w turasie nie ma żadnych kołnierzy od góry (wszystkie 4 tuleje siedzą od góry tak jak na Twoim 1 foto). Z kolei na dole mają pokaźnej wielkości kołnierze ale w touringu tuleje są inne niż te w sednie. Możliwe, że u Ciebie na 2 foto ktoś zastosował jakieś gumowe podkładki ale niech się wypowie ktoś kto wie jak to w sedanie powinno wyglądać. Tuleje wymieniłem ponieważ robiłem zawieszenie i na szarpakach było widać, że w znacznym stopniu zużył się ich wkład i pogarsza tłumienie amortyzatorów. Po demontażu okazało się, że w niewidocznych wcześniej miejscach (właśnie tam miedzy belką a budą) tuleje były popękane. Jeżeli w Twoim e39 nie były jeszcze zmieniane to wypadałoby to zrobić, prowadzenie i tłumienie auta na pewno wyjdzie na + :wink:

W lecie wymieniałem te tuleje w swoim turasie (były założone jeszcze ori od nowości) i miejsca miedzy budą a tuleją wyglądały wszystkie tak jak na Twoim 1 zdjęciu.

U mnie było tak samo. Problem leży nie tyle w zbyt małej sile nacisku ramienia na pióro wycieraczki, co w zbyt mało wychylonym w kierunku szyby położeniu skrajnym ramienia. Ściągnij pióro i przystaw samo ramie do szyby to zobaczysz o czym mówię. Wycieraczki od Goodraina mają niższy profil niż te stosowane oryginalnie i przez to maksymalne wychylenie ramienia w kierunku szyby przestaje wystarczać. Dochodzi do tego trochę luzu na osi ramienia i być może zły kąt pochylenia i takie są efekty. Ja u siebie odrobinę podgiąłem całe ramię tak żeby zbliżyć je do szyby. Jeśli zrobi się to blisko przegubu ramienia to praktycznie nie ma śladu. Do tego wyregulowałem kąt pochylenia pióra i wszystko hula. Muszę się przyjrzeć czy może nie da się zamiast doginani ramienia przyszlifować element, który ustala położenie krańcowe ramienia. Pozdro

Powinno być tak jak piszesz, idzie do 1 poduszki później trójnik, druga poduszka i wyprowadzenie do góry do pozostałych podciśnień. Służy to regulacji twardości poduszek (redukcja drgań). Profilaktycznie radziłbym kupić z 4 - 5 metrów przewodu i wymienić wszystkie podciśnienia w aucie. Robiłem to u siebie w lecie i warto było. Stare przewody były już w kiepskiej kondycji.

Guzik prawda. Miałem takie coś u siebie. Ani radia, ani klimatronica, ani tym bardziej nic od strony skrzyni nie odkręcałem żeby to zdemontować. Nie pamiętam już dokładnie ale jedyne opcje to odkręcić boczną osłonę na tunelu (takie coś co idzie od wysokości lewarka w kierunku nóg pasażera i tam właśnie przy nawiewie na nogi pasażera jest śruba, po której odkręceniu boczek powinno się wysunąć i tam może być ten uchwyt przykręcony. Jest też ewentualność żeby odkręcić sam uchwyt na telefon i zobaczyć co siedzi w korpusie (w uchwycie jest taka gumowa zaślepka z napisem Nokia z tego co pamiętam, podważa się ją i tam już się śruba pokazuje, a potem kolejne. Odkręcenie tych 2 rzeczy powinno prowadzić do sukcesu bo nie pamiętam, żebym coś więcej musiał rozbierać. Po zdemontowaniu nie ma żadnych śladów. Pozdro Edit. Znalazłem w katalogu: http://pl.bmwfans.info/parts-catalog/E39-Sedan/Europe/520d-M47/browse/communication_systems/telephone_console/ ta śrubka jest zapewne pod boczkiem, o którym pisałem (element 3) http://pl.bmwfans.info/parts-catalog/E39-Touring/Europe/520d-M47/browse/vehicle_trim/center_console/

Rozwiązanie problemu jest pod warunkiem, że nie przeszkadza komuś brak możliwości zmiany utworu z poziomu radia / kierownicy.

Ale chodzi Ci o Fulde Kristall 1, 2 czy 3? Ja osobiście 2 sezon jeżdżę na Kristall Montero 3 i jestem bardzo zadowolony. Auto trzyma się jak trzeba, nigdy się nie zakopałem, wyjazd w góry na narty czy jazda po nieodśnieżonych wiejskich drogach to nie problem. Auto 90% czasu użytkowane w mieście. W poślizg niezamierzony na nich puki co nie wpadłem, chyba, że specjalnie z wyłączną elektroniką ale to co innego :norty: Wcześniej były jakieś Micheliny i inne podobne ale w innych pojazdach i jakoś dziwnym trafem już 2 raz w wypadku zimówek wybrałem Fuldę. Podsumowując jeśli chodziło Ci o nowe Fuldy Kristall Montero 3 to szczerze polecam.

Z tematu "typowe usterki" zrobił się temat "co ostatnio musiałeś zrobić przy swoim e39" :duh: Na tej zasadzie napiszę, że kiedyś pasażer nie trafił we włącznik światła z tyłu i palcem wcisnął mi szkiełko od oświetlenia w głąb lampki, ale czy to typowa usterka :?: Pewnie tak bo skoro każde e39 ma takie lampki z tyłu to mój felerny pasażer mógłby to uszkodzić teoretycznie w każdym e39 :duh:

Gdyby to był płyn do spryskiwania lamp to za długo byś ich nie pospryskiwał :lol: Spryskiwacze do lamp są w stanie bardzo szybko przepuścić nawet 5 litrowy zbiornik.

No tak ale przeczytaj dokładnie to co napisałem. Kwestia 50 obrotów wzwyż od tego co jest rozwiązałaby sprawę. Ciekawi mnie dlaczego gdy auto toczy się wyluzowane to ma wyższe obroty niż na postoju...

Witam. Mam mały problem z obrotami jałowymi w 2.0d Chodzi o to, że mam delikatne drgania na kierownicy podczas postoju, wystarczy, że obroty podniosą się o jakieś 50 rpm i już te drgania ustają. Gdy dojeżdżam na luzie do skrzyżowania to jałowe obroty są ok i nic nie drga. Po całkowitym zatrzymaniu wskazówka od obrotów delikatnie opada (właśnie o jakieś 50 obrotów/min) i drgania powracają. Tu pojawia się moje pytanie, jak mogę wyregulować obroty jałowe? Dziwi mnie tylko fakt, że po wybiciu biegu gdy auto jedzie na luzie obroty są ok i nic nie drga, a na postoju silnik kręci się wolniej. Pozdro

Co do zawiechy to ori wytrzymuje na prawdę długo. Mam od 3 lat e39 touring z '01 i dopiero w zeszłym roku musiałem jakieś zmienić 1 wahacz z przodu i 2 kolejne w tym roku. Na blacie niby 260 tys, wszystkie do tej pory wymienione wahacze jak i te co dalej jeżdżą mają wybite 01 i znaczki lemfordera na dekielkach sworzni więc jeszcze fabryczne. Amortyzatory też jeszcze nie wymieniane ori sachsy również wybity 2001 rok na obudowie mają po 60 pare % sprawności. Jedyne co zrobiłem przez te 3 lata to wymiana termostatów i hamulce, które też zresztą były oem BMW ale na pewno już nie fabryczne. Tak, że śmieszy mnie jak ktoś narzeka na drogie w eksploatacji e39. Ok części tanie nie są ale jeśli nie przyoszczędzimy to oryginalne części są inwestycją na lata i w sumie wychodzi taniej niż kilkukrotny montaż jakiegoś szajsu. Co do przebiegów w Niemczech to nie ma co się łudzić. Byłem swego czasu na małej wycieczce po zachodnich Niemczech w poszukiwaniu auta. Trafiały się takie z relatywnie niskim przebiegiem ale i takie, który były dla mnie nie do wyobrażenia wcześniej. Na parkingu stał np Mercedes klasy E, 4 letni z przebiegiem prawie 700 tys. :shock: Myślę, że w Polsce mógł mieć spokojnie wpisane jakieś 120 tys. Nie byłoby wcale prosto to tak na 1 rzut oka stwierdzić...

A o TRW ktoś coś wie?