Firehand

Witam, podbijam temat u mnie w 535d też jest problem z kodowaniem przez NCS. Gdy próbuję połączyć się przez CAS wyskakuje błąd: http://i430.photobucket.com/albums/qq30/Oldfirehand/sde_zpsnugwfhnr.jpg Z e39 wszystko działa ok. Pozdrawiam i proszę o pomoc.

E tam, co do odczuć po zmianie foteli też mam doświadczenie bo w swojej byłej e39 zmieniłem zwykłe stołki na to: http://i736.photobucket.com/albums/xx10/kowal850/e39%20520d/IMG_20150809_170217_zpsj93ibsde.jpg http://i736.photobucket.com/albums/xx10/kowal850/e39%20520d/IMG_20150809_170232_zps1ceye1is.jpg Po prostu jeździłem wszędzie okrężnymi trasami. :mrgreen:

Ja w swojej byłej e39 zmieniałem kierownice ze zwykłej, tzw. kierownicy od Jelcza na kiere ze sportpakietu. Koszt koło 600 zł, trzeba tylko zwracać uwagę żeby kupić kierownicę / poduszkę w zestawie z kablem pod airbag. Wiadomo, że nie jest to kierownica M pakiet, ale różnica wizualna i "leżenie w dłoniach" warte każdej złotówki. :8) Jest ona ciut mniejsza od tej zwykłej ale wrażenia z jazdy przez pierwsze 2 tygodnie po zmianie - jasny gwint, nie ten samochód. :norty:

Co do ceny usług to macie jakiś cennik czy jak to wygląda? :cool2:

Visco przy pełnym spięciu daje spory opór ale nie aż taki żeby auto nie chciało przyspieszać, także teza błędna aczkolwiek wycie może pochodzić właśnie stamtąd. Co do spadków mocy to raczej posprawdzaj to co zaproponował w swoich postach kolega Bartos81.

Mi tam się wydaje, że ślizgi są takie same, przynajmniej nigdy nie widziałem żadnej różnicy przy demontażu / montażu lamp.

Ceny części to chyba w euro podane są :lol: Poz tym z m5 będzie je łączył chyba tylko znaczek na masce. Sorry ale świąt jeszcze nie ma niektórzy zachowują się jakby zjedli za dużo makowca :mrgreen:

Nagraj filmik z odczytów live data z INPY. Może być coś z elektrozaworami (czasami pomaga wyczyszczenie filterków, które w nich są) albo coś z przepływomierzem. Osobiście stawiam to drugie. Kiedyś w swojej 520d miałem taką przypadłość, że w okolicach 1900 rpm ciąg silnika słabł i dopiero powyżej 2100 wracał do normy, aż czuło się takie szarpnięcie. Nowa, oryginalna przepływka Boscha załatwiła sprawę, co ciekawe auto nie chciało się "dogadać" z przepływomierzem Pierburga, który na zachodnich forach jest chwalony.

Trzeba unieść silnik albo opuścić cały wózek uprzednio zabezpieczając od góry silnik by nie poszedł w dół.

Zdublowany post

Tak by było gdybyś zaślepił dolot spalin przy kolektorze a zostawił termostat i chłodnicę egr. Jeśli popatrzysz na podłączenie tego termostatu w układzie chłodzenia to stanowi on mostek i drogę na skróty dla cieczy chłodzącej. Mało tego były takie wersje egru, że nie miały termostatu ani chłodnicy tylko gołą rurkę ze spalinami. Pogorszenia w nagrzewaniu samochodu u siebie nie stwierdziłem (nowy termostat główny robi robotę). Jeśli ktoś modzi coś przy silniku to takimi drobiazgami można sporo ugrać. Nie po to zakładamy wydajniejsze IC by potem ogrzewać dolot i karmić silnik własnymi spalinami (odchodami :mrgreen: ). U siebie jeszcze wywaliłem odmę z dolotu (ciepłe powietrze ze skrzynki korbowej, opary i mgiełka olejowa). Mam założony Oil Catch Tank. Poskutkowało czystym i suchym dolotem i oczywiście spadkiem temperatury powietrza doładowującego. Całe powietrze jakie auto spala pochodzi z filtra powietrza. Efekt był taki, że przepływka rejestrowała dwukrotność wymaganej ilości czystego powietrza i oczywiście trzeba było zrobić mapę bo komp nie ogarniał. Jedyne co to w zwykłym m57 macie w kiepskim miejscu filtr powietrza, bo obudowa szybko się na nim grzeje. W 535d z tym miałem łatwiej.

Najprawdopodobniej w układzie są z duże spadki napięć na wyjściu LCM odpowiedzialnym za oświetlenie wnętrza. Podepnij je na przekaźniku czasowym aktywowanym impulsem pochodzącym od oświetlenia wnętrza, lub zwykłym przekaźniku monostabilnym z sygnałem z oświetlenia wnętrza na podtrzymaniu cewki styków i powinno być ok. Oczywiście zasilanie dla CCFL pociągnij ze skrzynki bezpieczników najlepiej dokładając nowy bezpiecznik o odpowiedniej obciążalności prądowej.

Raczej coś pokręciłeś bo jakbyś miał 0.5 bara doładowania w m57 to byłaby mega zamuła. Co do samej chłodniczki to nie sądzę, że to kwestia ciśnienia, egr otwiera się na wolnych obrotach i w sumie jest tak zaprojektowany by ciśnienie spalin na kolektorze było większe niż to w dolocie a dodatkowo z racji geometrii samego egru to raczej spaliny będą z niego wysysane niż cofane. Problemem moim zdaniem może być przegrzewanie chłodnicy egry z powodu niesprawnego termostu na niej. Co do zaślepek to ja osobiście mam w e61 535d całkowicie usunięty układ egru (chłodniczka, termostat, przewody, zawór). Przy kolektorze mam zaślepkę, a zamiast zaworu egr flanszę. Układ termostatu egr został całkowicie zaślepiony. Sterowanie podciśnieniowe zdemontowane. Cały zabieg wyszedł na + pod względem osiągów auta, czystości układu dolotowego, temperatury powietrza w dolocie i spadkiem oporu powietrza w dolocie. Dla e39 m57 taki zestaw będzie wyglądał tak: http://allegro.pl/f93-zaslepka-zamiennik-flansza-egr-bmw-kpl-i4845012094.html Do tego trzeb sobie dorobić korki do wężyków podchodzących do chłodnicy egr.

Pompa jest na samym przodzie silnika (widać ją po ściągnięciu górnej osłony akustycznej silnika). http://pl.bmwfans.info/parts-catalog/E39-Touring/Europe/530d-M57/L-A/apr2000/browse/engine/vacuum_pump_with_tubes/ Nr 1 na schemacie.

Ogólnie z m57 jest tak, że prawie każdy stuka ale są wyjątki, w e39 530d nie stuka nic a u mnie w e61 535d ten stukot jest taki jak z pierwszego filmiku. Stukanie raczej na pewno pochodzi od vacum pompy bo jak się przytka jej wylot palcem to jest cisza.

Wyjściem z układu sterowania zaworem EGR jest out (z angielskiego wyjście), natomiast vac (od angielskiego vacum tzn. podciśnienie) jest wejściem do elektrozaworu. W skrócie out - do EGR, vac - przewód idzie do głównej magistrali podciśnienia.

Hawki ogólnie są spoko i wypadają lepiej od zwykłych klocków ale jest dosyć wyczuwalna różnica w sile hamowania zimnych hamulców i takich, które się nagrzeją (osiągną temperaturę pracy). Różnica ta nie jest raczej zależnością liniową.

Miałem ostatnio podobne drgawki i kopcenie na biało na zimnym. Świece sprawdzone - wszystko było ok, komp 0 błędów. Profilaktycznie kupiłem przekaźnik świec ori Beru za 250 zł i wymieniłem. Okazało się, że stary był od nowości nie ruszany i miał przytopiony plastik wokół głównego złącza zasilającego. Po problemach z paleniem na zimnym nie ma śladu. Także komp nie zawsze wszystko ogarnie.

W przypadku tych poduszek sprawa wygląda tak, że kupując poduszki od Lemfordera w większości przypadków w pudełku znajdziemy Corteco. Do pełni szczęścia to radzę zmienić obydwie poduszki - często jest tak, że wizualnie poduszka wygląda ok ale ma nieszczelność w komorze podciśnieniowej i nie działa przez to podciśnieniowy układ do redukcji drgań. Warto go przy okazji sprawdzić poprawność działania zaworu tego układu i wymienić wężyki podciśnienia.

W przedlifcie najlepiej obrócić cała przysłonę. Rozbierasz całą lampę, odkręcasz od odbłyśnika soczewki przysłonę (siedzi na małych torxach i pozycjonuje ją mały bolec w odbłyśniku), bierzesz płaski śrubokręt albo kombinerki, urywasz ten mały bolec od odbłyśnika, obracasz przysłonę i skręcasz. Blaszkę do tymczasowej zmiany geometrii świateł trzeba całkowicie usunąć. W sumie pół godziny roboty na 2 lampy

Problem nie jest w takim razie jednostkowy - u mnie to samo, pojedyncze stuknięcie gdzieś z przodu przy zmianie kierunku jazdy.

Pewny nie jestem ale tak z pamięci wydaje mi się, że uchwyty na kubki są przykręcone. Śrubki są widoczne po otwarciu o jakieś 45 stopni uchwytów. Wkręcone pod kątem. Tak coś mi świta. :| Inna sprawa, że ich użyteczność jest słaba.

Listwy dachowe pod relingi są inne do touringa z relingami niż do wersji bez relingów. Same otwory które są pod tymi klapkami nie pasują pod rozstaw relingów, służą one do przykręcenia akcesoryjnych poprzeczek pod bagażniki dachowe. Nie pamiętam na chwilę obecną czy auta bez relingów mają dach przystosowany pod ich retrofit. Tak czy siak pewnie się to daw wykonać ale na pewno najpierw trzeba ściągnąć podsufitkę.

Sorry ale z tego co widać na filmiku prawie 300 tys km to ona miała jakieś 300 tys temu :roll: Do tego niezła choinka... Naglę się to zaczęło tak tłuc czy stopniowo coraz bardziej?

Te klosze z aukcji są pod soczewkę a kolega ma pewnie zwykłe refleksyjne. Nie zmieni to faktu, że szkło pod soczewkę można podmienić na to zwykłe w jakieś 2 minuty i wszystko pasuje bez problemu. Także jak coś możesz sobie je kupić i dostosować do swoich potrzeb.