HugoEmPe

Jeśli to synchronizatory, to się to naprawia jaknajbardziej :D W Ducato wymieniałem synchronizator 5-go biegu, z robocizną wyniosło mnie to 1.000 zł, podejrzewam, że w BMW będzie to mniejsza kwota, zdecydowanie łatwiej zwalić skrzynię i części tańsze. Tylko że jak ja miałem padnięty synchronizator, to mi ten 5-ty bieg po prostu wyskakiwał, nic nie zgrzytało :D Ale w końcu nie kręciłem Ducato to 6k obrotów, więc nie wiem co by to było :evil: Traktuj samochód delikatniej, uzbieraj na naprawę, i napraw to. Zakup używanej skrzyni to loteria, a nowa skrzynia warta tyle co 4 Twoje samochody :D Warsztat mogę Ci polecić bardzo dobry, gość naprawdę ma pojęcie o automatach i nie jest drogi, ale 160km od Warszawy ;]

Do 20.000 nawet nie patrz na E-46, bo jak już uda Ci się coś kupić w sensownym stanie, to tylko z niegodnym BMW, czterocylindrowym silnikiem, nie spali mniej niż R6, a ma zdecydowanie mniej mocy. Skup się nad E-39, 520i lub 525tds (Co do TDS-a zapewne zaraz będzie wiele głosów odradzających, ale wg mnie jest to bardzo dobry silnik, trzeba po prostu o niego należycie dbać, a w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów to jest po prostu bajka :) ) O wiele lepszym rozwiązaniem są silniki 2.8i i 3.0d, ale w 20.000 się nie zmieścisz szukając czegoś sensownego. E-39 może i jest mniej ładne od E-46, ale za to ma zdecydowanie więcej miejsca, i lepsze wyposażenie w serii, jedyny mankament E-39, to cholernie drogie w naprawach zawieszenie. Co do jazdy zimą z włączonym DSC trzeba się naprawdę starać, żeby wpaść w poślizg. Gorzej np z ruszeniem pod górkę na lodzie :D Z włączonym DSC może być kłopot ;)

Nie jeździłem E65, także wypowiedzieć się mogę jedynie jeśli chodzi o stronę wizualną :D Tak więc poliftowe E65>przedliftowe E65>F01 :D F01 kompletnie nie trafia w mój gust, nawet przedliftowe E65 jest ładniejsze :D A poliftowe E65, to bardzo ładny samochód.

Nie wiem jak jest z 530d, ale 525tds ma w automacie bardzo fajne przełożenie 5-go biegu, i na trasie pali mniej od manuala :] Przełożenie 0,8 chyba. W każdym razie 2.000 obrotów mam dopiero między 130 a 140 km/h, przy 100 km/h mam ok 1.400 obrotów :D No fakt faktem v-max wyciąga na 4-tym biegu, na 5-tym nie daje rady się do niego rozpędzić, ale po co mi moc na 5tce, ma być oszczędnie ;)

Wyjmij radio, wsadź rękę w dziurę, wypchnij zegarek, odepnij , sprawdź, czy prąd dochodzi do złączki. Jest prąd = przeczyścić styki i dobrze spiąć, jeśli dalej nie działa = padnięty zegarek. Nie ma prądu => sprawdzić bezpieczniki (Nie wiem, który jest od zegarka...) Jak wszystkie dobre, to najprościej chyba będzie po prostu pociągnąć prąd skąd indziej do tej wtyczki zamiast rozkręcać pół auta w poszukiwaniu przyczyny :D Przewody do radia bardzo blisko więc żaden problem, tylko nie pamiętam który kabelek ma cały czas prąd niezależnie od stacyjki (odpowiada za podtrzymywanie pamięci radia...). W necie jest pełno schematów kostek do radia BMW, więc bez problemu znajdziesz

Napisał, że nie chodzi mu od pewnego czasu. Czyli kiedyś chodziło. Czyli że się wzięło i posypało :D

Ewentualnie odłącz aku i podłącz z powrotem i spróbuj wtedy. Jak i to nic nie da, to nie baw się w naprawę tylko szukaj na szrocie, chyba że ktoś jakiś bardzo szybki i prosty sposób podsunie :D PS. Ja się nie zdenerwowałem, tylko porządnie rozbawiłem, z tym tempomatem szczególnie :D

O kur... ludzie trzymajcie mnie w dziesięciu bo w dwudziestu nie utrzymacie :D Datę ustawia się młotkiem i przecinakiem, a godzinę spawarką. Ewentualnie możesz podjechać do ASO w Monachium. Czy to nie jest INTUICYJNE, że należy po prostu dłużej przytrzymać przycisk "Uhr" tudzież "Datum" ? :D

Nie wiem czy w ogóle warto się bawić w naprawę jak coś się w OBC posypało :D Jedź na jakikolwiek szrot, dorwij pierwszą z brzegu e34, dobrze pogadaj ze szrociarzem i masz OBC za piwo =] A co to ma wspólnego z tempomatem, jak w tytule? ;)

A może kolega jechał z nią na CZERWONYM? :D No, z tej cieczy cokolwiek doprać to już większy problem ;)

Jak się wozi laski ubrane w tandetne podróby to potem są wyniki. ;) Jeszcze nie widziałem spodni, które brudzą skórę. Jakaś masakra. :) Albo koleżanka ma spodnie oryginał a kolega fotele z ekoskUry :D A może ta koleżanka jest z zawodu kominiarzem?

Zależy do czego komu auto potrzebne ;) Do jazdy na co dzień, toczenia się z punktu A do B i korków w miastach nie ma jak automat, jest po prostu bardzo wygodny i prawa ręka wolna, można jeść pić i drapać się po dupie, a palący w aucie nie mają ciągle zafajdanej popiołem okolicy drążka zmiany biegów jeżdżąc automatem :P Ale jak chce się pojeździć dynamiczniej, to wkurza :] Dlatego do jazdy na co dzień mam TDS-a w automacie i jestem bardzo zadowolony, a latem jak pomyślę o E30 z M30b35 do szaleństw, to oczywiście nie będę automatu do niego montował :D

http://moto.allegro.pl/fiesta-xr2i-rs1800-130km-i1570220632.html Trochę offtop bo to nie BMW, ale moderator sam będzie turlał się po podłodze ze śmiechu jak przeczyta ten opis, o ile jeszcze nie widział tej aukcji :D

A to dziwne... Wszędzie, gdzie pytałem czyli u elektromechaników - mówili, że regenerują owe nastawniki potencjometryczne ;) Zastanów się dobrze - potencjometryczne nadają się do regeneracji, a HDK niestety już nie ;) I teraz pomyśl ile kosztuje dobry nastawnik HDK z pewnego źródła, a ile regeneracja potencjometrycznego i jeszcze dodaj sobie do tego koszt ECU ;) No to w sumie zależy ile jeszcze chcesz tym autem pośmigać ;) Ja w najbliższym czasie nie mam zamiaru mojego tds-a sprzedawać, więc może inaczej trochę do tematu podchodzę :]

Elektrozawory znajdują się pod pokrywą, obok skrzynki z bezpiecznikami ;] Gdzieś na forum było napisane jak się nimi zająć, ale nie pamiętam w którym wątku, poszukaj :D

A nie lepiej Ci zamiast kombinować po prostu zregenerować nastawnik potencjometryczny? 300-500 zł jakoś... Nieważne w jakim stanie masz nastawnik, oddajesz go i dają Ci inny, zregenerowany. Przynajmniej tak jest w serwisach, gdzie ja o to pytałem. Tam chcieli 450 zł, szukam coś taniej ;)

I diodki na przyciskach się nie zapalają? U mnie tak jest, na dniach mam zamiar nabić klimę i zobaczymy, czy wtedy zadziała - podobno to do tego. Jak zrobię to dam znać, ciepło się zaczyna robić i klima zacznie się przydawać ;)

Ze szrotem najlepsza opcja ;) Na szrocie niedaleko mnie trzy e-34 i dwie e-32 rozsypane stoją, to co kupiłem, to za grosze ;) Polataj po szrotach, pełno E-34 stoi

Jeśli to jest auto z 1992 i nie masz wpisu KAT, to nie będą robić jakichkolwiek problemów ;)

Ja kupiłem wycieraczki i oczywiście lewa nie pasowała, to przełożyłem tylko pióro ;) Bardzo wielu właścicieli E-34 tak robi :P Teraz z prawej mam banana wystającego z 2 cm zza szyby a z lewej oryginał z przełożonym piórem z banana :D Jak to wygląda na razie mnie to nie obchodzi, zanim się zabiorę za kosmetykę najpierw muszę pozałatwiać sprawy mechaniczne :]

Jak sie czasami słyszy jakie BMW może zrobić niedociągnięcia to nóż się w kieszeni otwiera,a zwłaszcza w nowych modelach zaczynają sie dziać rzeczy których nie poWstydziła by sie np:ALFA ROMEO :? No ja też słyszałem że przedliftowe M5 pali sporo oleju, ale litr na 100, to zdecydowanie więcej niż SPORO, i jeszcze nie spotkałem się w żadnym aucie, a różnymi starymi trupami dupę woziłem, z aż TAKIM spalaniem oleju :P

Tak, ale ono mi się nie rozłącza w ogóle!

LITR oleju na 100 km? Nie przesadzasz trochę? To mój TDS z (o ile tylko...) 475.000 przebiegu pali litr ale na 3.000 km :D Niemożliwe żeby w tak dopracowanej konstrukcji jak silnik ze stajni M było takie niedociągnięcie! Po prostu gdzieś musiałeś mieć duży wyciek albo głowica się kończyła albo pierścienie nie trzymały :P A może cyferki się pomyliły? :D Litr dobrego oleju to 40 zł, drugie tyle co na paliwo na olej wydawałeś? :D No i jazda cholernie upierdliwa by była jak co i rusz trzeba by było stawać żeby oleju dolać :P

Zgadzam się z kolegą powyżej :D Sam jeżdżę bez śrubek pozycjonujących w lewym kole, wkurza tylko trochę przy zmianie kół, ale nie ma to żadnego wpływu na jazdę.

Heh, mam to samo :D Ostatnio coś Jej odbiło i się udało włączyć, ale to tylko raz ;P