HugoEmPe

Można zblokować ładnie dużą żabą, albo płaskownikiem z odpowiednio wywierconymi dziurami na śruby. No i dup młotkiem w klucz :-)

Szkoda że nikt nie doradził koledze sprawdzić jak się zachowuje auto z odpiętą przepływką zanim zamówił :-)

A co to za płyn? :mrgreen: 40% ;)

Widocznie była w bardzo dobrym stanie albo trafił się bardzo napalony klient ;)

:mad2: :mad2: :mad2: Boże widzisz i nie grzmisz...

Co wyście tak się czepili tych 728 że za słabe !! :) 8,5s 0-100 to jest wolne auto ? :) Spokojnie oblatuję tym większość aut poruszających się na naszych drogach :) A spalanie tej wersji jest po prostu ŚMIESZNE jak na takie duże auto. Wącha paliwo :cool2:

Meritum. (Choć 728 jak dla mnie ma w zupełności wystarczającego kopa do jazdy. A do szaleństw to nie E38 się kupuje ;) - tak wiem, mttj jest innego zdania )

Witam! Piszę w sprawie auta kolegi. W czasie jazdy temperatura mu wariuje, wychodzi za trzecią kreskę potem znowu wraca w pion, płyn wywala przez korek i często po odpaleniu zapala się kontrolka o za niskim poziomie płynu. Silnik mocno się grzeje. Mam kilka hipotez ale nie wiem która może być właściwa a szkoda wymieniać od razu termostatu i pompy nie znając przyczyny... 1) Termostat się przycina i nie puszcza na duży obieg, woda się gotuje w małym obiegu. 2) Układ jest mocno zapowietrzony, no ale chyba nie miałoby to wpływu na aż takie wahania temperatury? 3) Pompa wody się kończy, ale w takim wypadku powinien się tam pojawić wyciek ? Doradźcie coś :) Z termostatem kicha że w m52tu razem z obudową trzeba wymieniać, mam zapasowy do mojej e38 a tu zonk, nie pasi ;)

Tuning to Ty sobie odpuść. 10.000 ledwo wystarczy na w miarę dobre auto + kilka napraw, które wyjdą niedługo po zakupie, choćbyś nie wiem jak oglądał to wszystkiego nie ogarniesz, zamiast ładować kasę w felgi i inne pierdoły trzymaj to w rezerwie na naprawy. A tak swoją drogą koszty utrzymania e38 r6 wcale się nie różnią od e34 :-)

Kwestia gustu :-). Ja bym ci doradził 28i /przedliftowe 40i :-)

Jak będziesz sprzedawał na części to daj cynk :-). Drzwi masz zdrowe ?

A ja gdybym tyle miał przeznaczone na auto, to dałbym tyle za e 38 jeśli faktycznie miałoby potwierdzony taki przebieg. Auto takiej klasy jak nowe, a co bym miał nowego za takie pieniądze ? W miarę wyposażonego huYdaia albo gołego golfa ...

Skoro jest luz to znaczy że za chwilę będzie duży luz. Wymieniaj od razu. No i pamiętaj, że luz, który wydaje się minimalny może mieć bardzo duży wpływ na zachowanie auta, rozpędzone 1,5 tony masy to jednak sporo większa siła niż breszka, chyba że Ci to hardkorowy koksu sprawdzał hehe

Raczej bendix albo szczotki się zawieszają.

JÓZEF :duh:

A po co wkładać dyfer z e38 do m5? :norty: Chyba miałeś na myśli na odwrót :-)

No jak to jak... pomyśl trochę. Podajesz w papierach jako głównego użytkownika auta osobę ze zniżką 60%... Ale nie jest On właścicielem ani współwłaścicielem więc nie powinien tracić zniżek w razi wu, polisa jest wypisana na posiadacza auta bez prawka. Nie wiem jak to wygląda przy wypadku - nie skasowałem tego auta i nie mam takiego zamiaru :-) ale może jak kiedyś przestanie mi palić na połowę garów jak Tobie to spróbuję szalonych driftów przy 292 km/h :-)

Chyba po prostu OC jest wyższe powyżej 2L pojemności :-). A czy masz 2.8 czy 5.4 to już wsio rawno. Ja mam auto na żonę, Ona nie ma prawka więc wskazywany jest główny użytkownik auta :-). Dobry myk bo można z czyichś zniżek korzystać a ta osoba ich nie traci w razie wu :-) składka ok 500 zł z tego co pamiętam.

Nie stać Cię na utrzymanie e65. Poczytaj trochę forum n/t tego auta i jak zobaczysz ceny napraw wynoszące koszt e38 do jazdy na porządku dziennym to się dowiesz:-) a strach pomyśleć co się będzie działo z e65 jak będą w wieku naszych e38 :-) poza tym w mojej opinii e65 jest paskudne, a e38 to jedno z najładniejszych bmw:-) i wnętrzu też nic nie brak, jest eleganckie i nie kipi kiczowatym luksusem jak w e65. Ja tam mam zamiar doprowadzić moje e38 do perfekt stanu i pośmigać tym jeszcze ładnych parę lat.

Jedynie przy 750i / 740d odczujesz różnice kosztów eksploatacji :-) Przy pozostałych wersjach nie ma żadnej. Silniki przecież te same, z zawieszenia również sporo gratów pasuje. Różnica w masie jest nieduża tak więc i spalanie nie jest zauważalnie większe. A przy 728i to już mam w ogóle bajeczkę z częściami - pełno aut wychodziło z tym silnikiem - e38, e36, e46, e39, z3...

http://joemonster.org/filmy/60041/Agresywny_burak_w_srebrnym_BMW I znowu nagonka na bmw... gość jeździ po prostu sprytnie i uciera nosa zawalidrogom lewego pasa... dlaczego nie zrobią filmiku o dziadkach w skodach, blondynach w huydaiach czy kierowcach insignii/mondeo z blachami WI ? :-)

Hehe a moje kochane autko przewiozło mnie bezproblemowo 1600km do Francji i... po przejechaniu jakichś 20 km już na miejscu rozwaliła mi się pompa wody :-). To się nazywa fart... strach pomyśleć ile by mnie to kosztowało gdyby się to stało po trasie :8) a tak to sobie na spokojnie w garażu naprawiłem.

Temat do zamknięcia :-) spędziłem dzisiaj trochę czasu pod autem i znalazłem przyczynę. To nie tuleje pływające ( chociaż bardzo blisko...) To po prostu łącznik wahacza dwuramiennego czy tam drążek skrętny bo z obiema nazwami się spotkałem. http://czescidobmw.pl/Tuleje/Silentblocki/Wahacze/Tuleje/Silentblocki/Wahacze-Lemforder,651.html Ta cała metalowa ósemka lata po drążku jak chce, gumy ani śladu :-). I z lewej i z prawej. Demontaż jak widzę bardzo prosty i dam sobie radę sam :-) Jedno pytanie: muszę wykręcić jedną śrubę odpowiedzialną za zbieżność. Wystarczy ją zaznaczyć i przykręcić dokładnie w tym samym położeniu?

Podjąłem decyzję o samodzielnej naprawie tych nieszczęsnych tulei pływających - ryzyk fizyk a może to to :-) razem ze ściągaczem wyjdzie mnie i tak o wiele taniej niż robocizna francuskiego mechanika ( 60 euro za godzinę...) i jakoś patrząc na tutejszą popularność marki wątpię by miał duże doświadczenie z BMW, a o ASO nie ma nawet co myśleć :roll: . Zastanawiam się który ściągacz wybrać... miał ktoś z nimi doświadczenia ? http://allegro.pl/listing/listing.php?string=%C5%9Bci%C4%85gacz+tulejek+e38&search_scope= Czytałem tutaj o metodzie wymiany bez rozbierania większości elementów, ale jej opis był dla mnie z deczka niejasny, nie jestem mechanikiem :wink: Pomoże ktoś?

No bo na dwoje babka wróżyła :-). W Polsce bym po prostu zrobił jedno i drugie - i ten drążek i tuleje, a tu cholera objawy mi zdecydowanie bardziej pasują do tulei bo auto pływa a nie ma typowego dla drążków bicia na kierownicy, a z drugiej strony po drążku można wyczuć minimalny luż a w tylnej osi nie ma się do czego doczepić ... :duh: