Skocz do zawartości

kater

Zarejestrowani
  • Postów

    775
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kater

  1. Ok, zgódźmy się, że niskie przebiegi się zdarzają, że dziadkowie sprzedają któryś ze swoich kilku aut, ale zasadniczo takie rodzyny rozchodzą się w kręgu znajomych lub nawet rodziny. Jak handlorz takiego dorwie, to sądzicie że sprzeda na Otomoto? Zostawi dla żony albo puści w kręgu dobrych znajomych, da sąsiadowi itd. Także ok, prawdopodobieńśtwo jakieś tam jest, że 8-letniego dizla z nierealnie niskim przebiegiem kupisz, ale to jednak loteria. I albo jest tam haczyk w stylu mocny dzwon, powódź, auto z kradzieży po 3-letnim pobycie na parkingu pod chmurką, albo po prostu chamsko skręcony przebieg. A że fotele nie patrzą? Cóż, ktoś może wsiadać do auta 20 x dziennie bo myka po mieście, ktoś jedzie w trasę 1000 km i tylko staje na siku 2 x. Ktoś jest chudy i nie wygniecie zydla, a ktoś ma uda jak klacz rozpłodowa i 120 kg i zmasakruje każdy fotel w 2 lata. Też mam taką ciękawą sytuację z przebiegiem - sam pracuję w domu, żona na macierzyńskim, i po Motostacie widzę, że miesięcznie po 700-800 km robimy. Jak żonka dojeżdżała do pracy, to może z 1100-1200 robiliśmy. OK, zdarza się, ale to raczej rzadkość taka sytuacja.
  2. kater

    330Ci GAZ tak czy nie ?

    Mam takiego kolegę jednego. Bogato (serio bogato) się wżenił, to raz. Do tego ma służbowy samochód ze swojej roboty, to dwa. Uwielbiam słuchać jak podczas "męskich" spotkań gardłuje, że ktoś ma "korek wstydu" albo jak to gazu nawet szkoda do zapalniczek lać, bo te lepsze też są na benzynę. No co zrobić, można jedynie skwitować miłym uśmiechem i zgodzić się, mniej lub bardziej energicznie potakując głową.
  3. Nie dam se uciąć, ale poliftowe już wszystkie miały DSC. Nawet mój lowend miał fabrycznie. A jeśli nie wszystkie poliftowe, to ostatnie wypusty chociaż. A 2004 by się na to łapał.
  4. kater

    316i klocki przód + tył

    Ilu ludzi, tyle opinii. Jedni wychwalają Zimmermany, inni wieszają na nich psy, bo komplet za 1300 zł poszedł w cholerę po 2.000 km. Inni jeżdżą 50.000 na zwykłych Mikodach. Jak się człowiek mechanika zapyta to też skrajnie różne opinie. Bądź tu mądry... W sumie chyba ważniejsze, żeby klocki były porządne. No i ważne jak kto jeździ. Ja pomykam spokojnie, nie hamuję ze 160 do 0 kilka razy dziennie i zasadniczo nie mam ambicji przejechać na nich kolejnych 100.000 km. Wahacze zmieniałem na początku grudnia to nie ryzykowałem, kupiłem Meyle HD z całym osprzętem i gumami itp. Na początku stycznia pobrałem nowy komplet letnich Nokianów, póki są w niezłych cenach. W marcu OC + AC. Kluczyk też na dniach dorabiam. Potem przed kolejną zimą na pewno komplet alusków do pełnej renowacji bo są straszliwe już. Można by autku na dachu zrobić slot na monety i z przodu ryjek przyprawić :)
  5. hehe no to zonk z tymi datami - a już ciepłe słowo poszłod pod adresem sprzedawcy, no a tu niespodzianka :/
  6. Nie wiem, maska jakoś albo krzywo leży albo inaczej odbija światło. Trochę też chyba lekko niespasowana na wysokość? Plus dla sprzedawcy że nie ładuje tekstów typu "rok modelowy 2005" ale normalnie pisze 12/2004 - choć to chyba najgorsza data do sprzedażu auta hehe. I że nie pisze "w mieście pali 7 l". Autko miłe ogólnie, raz sie takim przjechałem. W porównaniu do mojej taczki to gniecie okrutnie. Dowiedz się jaka historia - a tam na pewno jest historia jakaś - i obadaj samemu.
  7. A co to za ujma jeździć oszczędnie? Nieszczerze zaniżać spalanie - no to obciach. Ale co komu przeszkadza, że ktoś jeździ spokojnie? Poza tym skoro może koledzy tak nie lubią oszczędnego jeżdżenia to lepiej kupić 330i? Osiągi, klang, benziiiin - to jest prawdziwe BMW, o. A tu na razie same dizelki widzę. motostat.pl - też niezła stronka dla tych co lubią wiedzieć trochę dokładniej - warunek taki, że trzeba szczerze pisać ile auto chla i w jakich warunkach ;)
  8. kater

    330Ci GAZ tak czy nie ?

    Sprawdź na jakimś kalkulatorze - np. Pitec.pl (zakład gdzie ja montowałem junkersa) ma sprytny kalkulator. Na innych stronach zresztą też są. Jeżdżę ok. 1000 km miesięcznie, w okresie letnim może trochę więcej. Ale czasem i 600 km nie zrobię (żonka teraz na macierzyńskim, a ja pracuję dużo w domu to potem tak wychodzi). Mi się instalacja zwróci w ok. 10-11 miesięcy, czyli w sumie już praktycznie. Także niekoniecznie trzeba robić 30 tys km rocznie przez 4 lata, żeby być na plus. No przynajmniej mówię o małym motorku 4 gary. Przy R6 koszt jednak nieco inaczej wygląda - 2 wtryskiwacze więcej, mocniejszy reduktor - no to robi różnicę. Podstawa to właśnie dobry zakład, bo dobór gratów to właściwie zajęcie na godzinę-dwie czytania. Elektronika Stag 300 ISA2, reduktor AC R01 albo jakiś wyższy Zavoli, wtryskiwacze Hana, butla 50 l netto w koło, wlew full size pod klapkę, rurki 8 fi, filtr Czaja - to taki standardowy zestaw. Cena - pewnie ok. 3500 zł, nie mniej. Najważniejsze, żeby zakładał to ktoś z głową i dobrze zestroił podczas jazdy. Zakład najlepiej znajdź na lpg-forum.pl - mają listę sprawdzonych i polecanych gaziarzy i na Śląsku będziesz miał dobry wybór.
  9. kater

    316i klocki przód + tył

    Klocki ATE (x 4) wymieniałem se zaraz po kupnie, wczesną wiosną zeszłego roku, więc jeszcze pośmigają. Po prostu kompletuję sobie graty do zrobienia jak się zrobi jakaś choćby jedna ładna sobota. Tarcze kupiłem Daco - no budżetówka, wiem, ale do 316i i mojego stylu jazdy oraz planowanego jeszcze przebiegu za mojej kadencji naprawdę nie sądzę bym musiał mieć komplet za 1200 zł sygnowany przez Zimmermana ;) Tarcze oczywiście gładkie - nacinane to (moim zdaniem) gruba przesada, chyba że ktoś na co dzień tłusto jeździ M3 albo podobnym autem. Bym musiał jeszcze chyba łożyska w kołach sprawdzić bo coś tak łułu robią, no ale to już pewnie na kanał do mechanika.
  10. Umęczon i pogrzeban w trójnasób. Migacze z tyłu też jakieś nie do pary. No przebieg to to może mieć w stylu balerona jeżdżącego na taryfie od początku produkcji. Gajga igła nowiuśka. No i <5 l na trasie :duh:
  11. kater

    316i klocki przód + tył

    Panowie szybkie pytanie - czy w E46 316i (aka "taczka" hehe) z tyłu są tarcze wentylowane czy niewentylowane? Żonka pojechała se gdzieś a ja zamawiam właśnie tarcze. RealOEM podaje dwa rodzaje no i jest zagadka. klik Na 99% jestem pewien, że są niewentylowane ale nie pamiętam już kurcze dokładnie, bo klocki zmieniałem kilka miesięcy temu :/ EDIT - ok, sprawdziłem już - u mnie są niewentylowane. W sumie to nadal w dobrym stanie, no ale już praktycznie zamówiłem, niech więc będzie cały komplet na 4 kółka ze sklepu :norty:
  12. Tak se myślę, dodatkowo, jeśli pechowo sprzeda tego sztrucla dresiarzowi albo jakiemuś narwanemu typowi co to lubi kijem dyskutować (a sami wiecie co o nas, właścicielach beemek się mówi hehe), to się może okazać, że to jednak niefajny deal. W sumie to chyba nawet lepiej, żeby zamiast skarbówki czy jakiegoś tam urzędu na łeb wsiadł mu właśnie jakiś kryminalitet, który w początkowej nieświadomości autko nabędzie. A potem się jednak zorientuje, że coś nie teges. I zechce swoje ciężko ukradzione pieniądze odebrać. Z odsetkami przecież.
  13. kater

    320i jaki olej

    O ile wiem to wszystkie Motule są importowane z Francji, bo tylko tam są zakłady produkcyjne Motula. No ok, ale powiedzmy że to info nie jeste do końca akuratne (mimo, że pochodzi z Motul GmbH) - w takim razie czemu baza pochodząca z polskiej rafinerii miałaby być gorsza?
  14. Ch... tam BWM. To Łada jest. Ta srebrna.
  15. No ok, a tak na serio - to sądzicie, że ktoś jednak tego auta nie kupi? Znajdzie się przecież łowca okazji, prawdziwy lis ogłoszeń drobnych, miszcz wyszukiwania igiełek i pobierze te autko i będzie na imieninach u cioci Halyny brylował, kąpał się w pełnych zazdrości spojrzeniach innych wujków jeżdżących Passtuachami B5. Tu na forum jest raptem kilkaset może aktywnie czytających temat userów. No może jeszcze tysiąc-dwa tysiące gości. A reszta? W Polsce jest 38 mln luda. Się znajdzie kupiec - NIESTETY!!! :mad2:
  16. kater

    E 46 dorobienie kluczyka

    Jest kilka podobnych tematów, ale niestety albo kończą się radami typu "idź do ASO zapłac pierdyliard zł" albo kończą się pytaniem bez odpowiedzi itd. Krótka piłka: Czy mogę sobie do E46 dorobić pełnowartościowy kluczyk, z pilotem itd., w taki sposób: 1) kupuję nową obudowę z grotem jak na aukcji - klik 1 2) kupuję stary, używany pełen kluczyk do jakiegoś innego E46 - klik 2 3) przekładam elektronikę ze starego kluczyka do nowej obudowy z dziewiczym grotem 4) zlecam fizyczne wyrzeźbienie grota 5) zlecam zakodowanie właściwych dla mojej furki danych w starej, używanej elektronice Czy powyższy sposób zadziała? Czy jest raczej tak, że raz już zakodowanej elektroniki nie można już przeprogramować? To byłby najtańszy w sumie sposób na nowy, pełen kluczyk - i stąd moje pytanie. I jeszcze jedno - czy powyższy sposób zadziała w modelach E35 i E39? Pytam, bo kolega swoją flotę chce też doposażyć w kluczyki.
  17. - dobrze gada. Hany czerwone of kors. Do tego AC R01 albo Zavoli Zeta N i już. Stag 300+ albo ISA2, różnica niewielka. I poproś gaziarza o pełen wlew pod klapką - zmieści się. Jest trochę roboty, ale warto.
  18. Jak 1 kluczyk to być może z jakiejś ubezpieczalni wzięte. Brak książki też może na to wskazywać. Ale autko miłe, świeże, nic dziwnego, że cenę trzymie.
  19. No z tym spalaniem to sprzedający doszedł do punktu, po którym można już napisać tylko "przy prędkości do 80 km/h silnik wręcz dodaje paliwo do baku!". 7 l na trasie, bitch please, chyba przy 60 km/h. Sam silnik ok, to już powiedzmy jako tako się odpycha. Jak kupowałem swojego to też miałem do wyboru właśnie 318i i ją trochę pojeździłem dla sprawdzenia. No różnica między 316i a 318i jest zauważalna, nie powiem, ale wziąłem to co wziąłem z innych wzgledów. Choć czasem żałuję, że tych 150 KM jednak nie mam :/ No i faktycznie środek kombinowany, trzeba dokładnie prześwietlić. Cena dobra - z jednej strony się cieszyć, że nie kosmiczna, a z drugiej tam może być haczyk. Albo przekładka, albo potop, cholera wie.
  20. Może być reduktor do wymiany. 100.000 km zazwyczaj trzymają. A to raczej możliwy przebieg jak w 3 lata. BRC to niezłe graty, ale nie niezniszczalne.
  21. To klepanie to może być też odgłos działających wtryskiwaczy. Jak to są jakieś Valteki to może to być całkiem słyszalne. No a wtryskiwacze właśnie przy kolektorze siedzą. A klepanie przy odpalaniu to sprawka vanosa - zawory zanim dostaną olej tak się mogą zachowywać.
  22. AG w sensie jako skrót od "autogaz", tak? Bo przez chwilę myślałem, że to coś jak BRC albo jakiś model / producent hehe. Cóż, na 6 garów i 170 konia to z 3,5 kloca musisz mieć. Ale przede wszystkim dobry gazownik. Zestaw - wtryskiwacze Hana 2000 czerwone, komputer Stag 300 ISA 2 albo +, reduktor AC R01, butla 50 l w koło zapasowe, porządne przewody i jazda. To taki typowy zestaw, po dobrej regulacji ładnie Ci auto obskoczy i tyle. Ale 3500 zł musisz raczej mieć, nie licz że poniże 3000 zł to zrobisz. Gaziarze są teraz oblężeni, wiadomo. Zajrzyj na lpg-forum i poszukaj polecanego w swojej okolicy zakładu. Jak jesteś z wlkp to polecam Pitec z Poznania.
  23. kater

    E 46 dorobienie kluczyka

    Kolego Mauro (lub inny kumaty w temacie), prosiłbym o wyjaśnienie co jeszcze - oprócz kupna kluczyka z tej drugiej aukcji (199 zł + wysyłka) - należy zrobić, gdzie się udać, kogo znaleźć, żeby mieć drugi, świeży kluczyk. Z góry dziękuję!
  24. szkrab2007, doskonale Cię rozumiem - miałem podobny dyletam. Inne auto zupełnie, ale zagwozdka ta sama. E46 316i z samego końca produkcji z lekkim felerem blacharskim do zrobienia samemu, lub 320i z samego początku FL z niewiadomą do końca historią. No cóż, czasem koniów brakuje, dźwięk też nie ten, przed kumplami nie ma się czym chwalić. Wyboru nie żałuję i pewnie jak za jakiś czas będę myślał o następcy (coraz bardziej mi się E60 podoba) to też raczej będę szukał nowszego ale z mniejszym motorem. W karierze miałem już kiedyś V8, było miło, ok, ale na dziś mam znacznie ważniejsze sprawy w życiu niż kupowanie auta z dużym silnikiem. Poza tym, już w ogóle odchodząc od kwestii przepisów, w Polsce nie ma nawet gdzie sobie szybciej pojeździć. Jakość dróg i nawierzchni nie tyle powoduje niebezpieczeństwo, ale prostu dyskomfort. Niestety na X5 mnie (jeszcze) nie stać, bym się przestał przejmować paskudnymi drogami.
  25. Wg moich skromnych i osobistych obserwacji, to najwyższe składki powinni płacić kierowcy Audi, głównie A4 i A6, Mondziaków i Pand. Może (pewnie) nie jestem obiektywny, ale znacznie rzadziej widzę miszczuf kierownicy w beemkach, niż właśnie choćby w A4. No jedynie trochę na drodze obawiam się zdezelowanych E36 (to chyba model głównie odpowiedzialny za te idiotyzmy z ubezpieczeniem). PS - kierowców i właścicieli Audi uprzejmie uprasza się o niebulwersowanie - po prostu dzielę się swoimi obserwacjami. Ktoś pewnie ma inne, ja mam takie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.