-
Postów
4 649 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Shadow69
-
Przód jeszcze nie sprawia problemów, no może poza urywającymi się śrubkami mocującymi, ale tył to racja, bywa z tym kłopot. Ja zalewałem jakimś niemieckim odpowiednikiem wd40, to udało się powyciągać, chociaż raz byłem zmuszony do rozwiercenia.
-
Może być, chociaż bardziej na zmiany temperatury reagują czujniki położenia wałka, czyli np na zimnym pali, na ciepłym nie. Ale i tak polecam sprawdzenie kompem co jest nie tak, czasem taka diagnostyka potrafi jednomyślnie określić usterkę.
-
Nie, jak wyjmiesz czujnik, to będziesz miał do niej dojście. Sprawdzisz ja pod względem czystości, jak i uszkodzeń mechanicznych. Z tyłu musisz na czuja palcem, ew pożyczyć od swojej kobiety tampon (wiem, to dziwne :roll: ) namoczyć w ekstrakcji, włożyć w dziurkę po czujniku i kręcić kołem, wtedy koronka magnetyczna ładnie się umyje ze wszelkich syfów. Z przodu można zobaczyć więcej, także czyszczenie jest prostsze. :cool2:
-
Ale do M-pak halogenów, żarówka jest jakby razem z oprawką, wtyczkę wpinasz prosto w żarówkę. Na niej jest też oring uszczelniający.
-
Jak odepniesz ten wężyk wychodzący z filtra, to zanim włączysz zapłon, zatkaj go palcem, wtedy powinno paliwo lecieć jednostajnie.
-
Jak nie znalazłeś na nie odpowiedzi, to załóż nowy temat.
-
Z tego co wiem, to kodować trzeba jak jest różnica w skrzyni biegów manual/automat. Ale sam ABS powinien ruszyć bez problemów :wink:
-
Tak się będzie działo, servotronik działa na podstawie odczytu prędkości kół, jeśli coś szwankuje, to układ domyślnie wyłącza się (0V na zawór servo, to najsłabsze wspomaganie, 12V to pełne wspomaganie).
-
A spróbuj tak, zdejmij tą zakrzywioną rurę która idzie od filtra kabinowego do środka auta, i będziesz widział łopatki dmuchawy. Jak masz małe dłonie, to powinieneś ich dosięgnąć, i sprawdzić czy kręci się luźno, czy z oporem :wink:
-
Nie tak szybko :) Świece wiadomo - wyciągasz. Nafty zalewasz pod korek, i zostawiasz (staraj się tak ustawić silnik, żeby wszystkie tłoki stały równo, chodzi o to żeby nie było że jeden cylinder dostał kieliszek nafty, a drugi szklankę), patrzysz czy schodzi, czy stoi, jak schodzi, to łapiesz ręką za wał korbowy, ewentualnie kluczem, i delikatnie kręcisz, lekko w prawo, lekko w lewo, tak żeby pierścienie ruszyły góra-dół. Nie wolno rozrusznikiem. Jak stoi, to zostaw auto na noc, niech nafta posiedzi w silniku. Jak rano ubyło, to dolej, i "pokiwaj" silnikiem prawo-lewo, żeby całość nie stała w miejscu. Jak zlewasz, to kręcisz wałem aż naftę wywali ze wszystkich cylindrów, potem możesz zakręcić rozrusznikiem żeby wywaliło resztę, ale nie za długo, radzę potem poczekać aż pozostałości spokojnie odparują z silnika. Co do oleju w silniku, najlepiej go zlać, i robić to bez oleju, potem nafta ładnie wykapie korkiem z miski (upewnij się czy wszystko ładnie skapało), a po całej operacji wlewasz sporwotem olej do silnika, odpalasz, i pozwalasz silnikowi pochodzić chwile na wolnych, żeby się zagrzał. Nie jeździj, resztki nafty na pewno rozrzedzą olej - smarowanie będzie trochę gorsze. Kolejne to tylko zlanie starego oleju, wymiana filtra i zalanie nowym. Efekty są różne, jednemu pomoże, innemu nie. Zaszkodzić nie ma prawa, jeśli wszystko robisz z głową, czyli np nie wkręcisz świecy gdy nafta jest w cylindrze, i zakręcisz rozrusznikiem. Ja polecam, bo silnik który teoretycznie miał iść na złom odżył, i 4 miesiąc jeździ bez zarzutu. :cool2:
-
Jeśli twój silnik miał długi postój, zanim go uruchomiłeś u siebie w aucie, to możliwe że masz zapieczone pierścienie, i oliwa będzie znikać. Może nie ta klasa autka, ale u mojej panny w polo tak się działo, auto długo stało, i się stało :mrgreen: Olej wcinał aż miło, kopcił sporadycznie, zazwyczaj jak trochę się go przegoniło, normalnie przy delikatnej jeździe nie puszczał dyma, ale olej jadł, było go czuć w spalinach. Mechanik starej daty powiedział żeby przelać silnik naftą, bo ma tam jakieś super właściwości, i pierścionki powinny jeszcze odżyć. W sumie to nie bardzo wierzyłem, no ale olej i tak miałem do zmiany, wiec zaryzykowałem. Efekt? W sumie to zadowalający,nawet bardzo, dymić przestał całkiem, zużycie oleju spadło, i to sporo, potrafił przy mojej jeździe zjeść litrę na 1000km, teraz zadowoli się max 200ml. Pomyśl nad tym, ja sporo czytałem, i dużo jest opinii że pomogło. :cool2:
-
Ale jakby nie patrzeć, duże dupnięcie basem, to i pobór prądu pójdzie w górę, więc w instalacji lekki spadek napięcia się pojawi. Im krótszy kabel zasilający wzmacniacz i grubsza żyła, tym spadek mniejszy. Ale tez nie ma co przesadzać i wsadzać kabli jak od spawarki. :D Kondensator możesz założyć, ale sądzę że w tym przypadku niewiele od zmieni, w każdym razie nie zaszkodzi :wink:
-
Tak trochę OT, ale nawet jak zamawiałem części oryginalne u Maćka, i porównywałem z cenami w ASO, to ASO wypada niestety drożej, przynajmniej u mnie w RZE. Termostat wymienisz sam bez większego problemu, tutaj naprawdę jest to prosta sprawa :cool2:
-
Powiem ci, że prędzej skończysz komutator silnika, niż szczotki, bo tych jest naprawdę grubo. Wymiana ok, tylko górę deski trzeba zdjąć. 2-3 godzinki i dasz radę.
-
Grzejąca się klema + słabe ładowanie.Opanowane= Małe FAQ.
Shadow69 odpowiedział(a) na grzybek141 temat w E46
Klemy ze sprawnym ładunkiem bym nie tykał :roll: Może spróbuj odczyścić to co widać? -
Może spróbuj sprawdzić błędy i live data, będziesz widział które parametry szaleją podczas rzucania silnikiem, trochę ułatwi to poszukiwania. Moja M47N też tak ma, tyle że tutaj już wtryski się kończą...
-
Mówisz że kupiłeś czujnik ATE, a co było w pudełku? Powinien byś siemens, jeśli taki jest, to w porządku, to oryginalny czujnik, i taki ma być. Jak masz dostęp do oscyloskopu, to nim sprawdzisz wszystkie czujniki, wpinając się bezpośrednio w kostkę przy sterowniku ABS.
-
Próbowałeś demontować te listwy wykończeniowe po bokach radia? Może tamtędy jakoś da radę pod wadzić?
-
Jak jedna siadła, to 90% szans, że niedługo siądą pozostałe, więc po co się męczyć 2 razy :wink: Pamiętaj, najlepiej założyć lemfordera, inne tanie badziewie nie wytrzymuje. W sklepie który się reklamuje na górze forum jest komplet lemiego w dobrej cenie :cool2:
-
Najgorszym problemem jest to, że przedlift ma 2 żarówki, a tutaj masz tylko jakby jedną (używasz jednego połączenia), więc zostaje ci jedno wolne. Będą mrugać jeśli są wyłączone, to pewne, oraz wywali z tyłu błędy spalonych pozycyjnych. Możesz przekodować LCM pod nowe ledy, wtedy unikniesz błędów i mrugania, ale nie każdy LCM da się zakodować pod ledy, z tego co pamiętam to działa tylko LCM 3 wzwyż. Alternatywnie możesz zamontować 5W oporniki, które będą udawały żarówki, tylko pamiętaj, że te się grzeją, i możesz nimi coś przypalić/stopić. O ile dobrze pamiętam, poliftowa lampa nie wchodzi w miejsce przedliftowej P&P, trzeba coś podcinać w karoserii.
-
Tak samo brzmiał mój pierwszy temat na forum :mrgreen: Tak ma być, pstryczek nie blokuje pomiędzy D a N, oraz z R --> N też przełączysz bez niego. Do tego działa jeszcze blokada, która puszcza dźwignie niezależnie od pstryczka, i rozłącza się przy naciskaniu hamulca, bo tylko wtedy można przełączać biegi. Mi kiedyś przy ostrzejszej jeździe przeskakiwało z D --> N, i bez hamulca i pstryczka bieg można było ponownie wsadzić, ale tylko przy pewnej prędkości. Nie jest to zdrowe dla skrzyni, ale co zrobisz jak wyprzedasz, jesteś na lewym, i wyskoczy ci bieg :mrgreen:
-
A ja się znowu w serwisie webasto dowiedziałem, że to jest cyfra, i nic z tym nie zrobi. :roll: Ja także taki sterownik miałem, który był opisany jako analog, a wyszło że tylko cyfrowy. Więc teraz to zgłupiałem całkiem :mad2:
-
Ja mam automat M57 i jest to auto fabrycznie bez termostatu. Nie ma reguły, więc nie mówicie od czego zależy czy termostat EGR jest lub go nie ma :wink:
-
Termostat EGR masz na rurce którą lecą spaliny z kolektora do zaworu EGR, wygląda tak: http://img832.imageshack.us/img832/4764/dscf028711.jpg Wskazuje go zielona strzałka od góry. Jak go nie masz, to jest sama prosta rurka. Termostat egr sprawdzisz po wyjęciu, jak w niego dmuchasz, to ma trzymać, jak powietrze przelatuje, to znaczy że jest padnięty. Sprawdź jeszcze w teście nr 7 jaką masz temperaturę, bo pion na wskaźniku to przedział od 75-115 stopni. Powinno być w okolicy 92-96.
-
Taki objaw jak u mnie, bagażnik i auto otworzysz, a nie zamkniesz. Sporadycznie raz na tydzień zadziała. Na 99% słaba bateria, ew ktoś założył nieodpowiednią. Chyba że uszkodził się mikrostyk w pilocie, i nie kontaktuje.