Shadow69

Witam, jak w temacie, gdzie w touringu znajduje się tylny głosniczek/buzzer od PDC? Chcę dołożyć PDC przód+tył, nie mam fabrycznie nic, więc wszystko robię od podstaw. Za przednie czujniki odpowiada brzęczyk pod deską (nad nogami kierowcy), a za tył, powinien być gdzieś z tyłu, tylko pytanie gdzie? Sedan ma go w okolicy 3-go stopu, a w kombiaku nie mogę mu znaleźć miejsca :roll:

Odgrzeję temat w celach informacyjnych, mianowicie posiadam (prawdopodobnie fabryczną) instrukcję dołożenia PDC przód+tył w języku angielskim. Gdyby ktoś był zainteresowany, zapraszam na PW.

A środek lamy siedzi sztywno, nie kołyszę się? Może nie wpiąłeś regulacji silniczków?

Nie pamiętam jak jest w V8, zerknij w google grafika na gołe silniki, to zobaczysz.

Pompka pod zaworami jest do funkcji odzysku ciepła z silnika, tzw, REST. Naciskasz jak masz zgaszony silnik (temp silnika musi być chyba wyższa niż 50st) oraz na zewnątrz mniej niż 15, i powinien ruszyć nadmuch, bez kluczyka domyślnie na szybę, z kluczykiem w pierwszej pozycji masz pełne sterowanie.

3 lata tak jeżdżę, nic się nie dzieje. :wink: Nie koniecznie, zazwyczaj winę ponosi uszkodzony/zasyfiony zaworek sterujący zaworem EGR, a sam egr jak jest zapieczony to przeważnie udaje się go zreanimować, czyli mycie, czyszczenie itp.

U mnie tak nie ma, jedynie po wyjęciu kluczyka na pociągnę długie raz do siebie, to zapalają się mijania na 40 sekund.

Jak na rozruszniku zawiesiły się szczotki, to będzie cykało, bo wyrzuci elektromagnes, a nie zakręci. Jak masz dostęp do niego, to spróbuj go delikatnie opukać.

Sorry, w liczniku :duh: Coś ostatnio nie myślę jak piszę :roll:

Z tego co pamiętam, to wchodzisz w silnik, i tam dajesz "activate", i dalej będzie kasowanie inspekcji.

Posiada, bo mam taką, i u siebie kasowałem.

Zauważ, że do altka idą dwa kable,nie wiesz który jest od czego, jak jesteś ryzykant, to masuj, albo daj do plusa, ale przeczytaj jeszcze raz mój powyższy post.

Nie kombinuj, jak odepniesz całkiem kostkę od alternatora, to kontrolka od ładowania i tak zgaśnie. Z tego co mi wiadomo, to regulator napięcia jest sterowany z zewnątrz (podobno cyfrowo), a kontrolka ładowania nie jest bezpośrednio podłączona do alternatora. Jak zdejmiesz kabel z czujnika ciśnienia oleju, to kontrolka też sama gaśnie, więc? To nie polonez, pamiętajcie.

Ale jeśli nawet zwarło przełącznik od długich, to po wyłączeniu zapłonu powinien się conajwyżej włączyć follow me home, a nie że samo długie świeci :roll: W dodatku tylko jedno...

Ja kupiłem dwa, i też chodzą dobrze :cool2:

No to zostaje zwarcie, bo perpetuum mobile nie istnieje, o ile mi wiadomo :mrgreen:

Właśnie jeśli świeciło cały czas jedno długie, to usterka była w lcm :roll: Co do kostki przy LCM, może ktoś podpinał instalacje do haka?

Ale jak masz zalewać kolektor, to wykręć czujnik ciśnienia doładowania, bo może nie wytrzymać takiego traktowania.

To może masz zatkane odpływy z szyberka? Albo wężyk się gdzieś przetarł, pękł?

Tutaj czasem elektronicy wymiękają, co dopiero elektrycy :mrgreen: Podmień, to się dowiesz.

Siemensa dostaniesz też w pudełku ATE. Boscha odradzam, u mnie nie działał, sprawdzałem 2 sztuki. Zaglądnij tutaj: czescidobmw.pl Ja z tego sklepu zawsze biorę, Pan Maciek zawsze doradzi, a i ceny są naprawdę dobre.

Ja mam takie przekaźniki u siebie :wink: Sprawdzają się idealnie, błędu nie ma, diody nie mrugają.

I tak lepiej chyba podmienić najpierw jak ma od kogo? :wink:

Witam wszystkich, jestem pierwszy raz w tym dziale, i mam pytanko odnośnie naprawy blacharskiej M5 e39. Jestem zainteresowany kupnem emki, docelowo polifta, ale ceny za zdrowe egzemplarze nadal są wysokie, więc zacząłem szukać niegroźnie stukniętych. Trafiła się z 2003 roku w Topasblau Metallic, niecałe 150tyś przebiegu, bardzo bogato wyposażona, nie dawno po dużym przeglądzie, i co najważniejsze, jest w dobrej dla mnie cenie. Auto dostało strzała w prawy przód, z powierzchownych uszkodzeń to maska, błotnik, zderzak, lampa, pęknięta szyba. W środku widać że poszły chłodnice, pas przedni, oraz pokrzywiło podłużnicę, krzywy też jest któryś wahacz, bo koło ucieka, reszta to jakieś plastiki, osłony, filtr powietrza. Poduszka kierowcy wypaliła. Silnik pali, chodzi, nie hałasuje, hamulce widać że świeże, dwumas robiony 5 tyś temu. I do sedna, mój spec od mechaniki i napraw blacharskich straszy mnie, że ciężko będzie to auto naprostować, możliwe że trzeba będzie ciąć i spawać podłużnicę :roll: Padły też podejrzenia czy aby kielich amortyzatora nie jest naruszony. Czy wymiana podłużnicy w M5 ma sens? Nie chciał bym być zaskoczony po naprawie (albo w trakcie że się nie da) że mam 4-ślada, albo auto jedzie gdzie chce, nie da się spasować elementów blacharskich. Czy przy takiej ingerencji w konstrukcję auta, będzie szansa że da się go przywrócić do stanu sprzed wypadku oraz że nie spadnie wytrzymałość karoserii? To jednak 400koni, na pewno nie będzie jeździła jak moje M57 (po emerycku), a nie chciał bym żeby w pewnym momencie coś mi się urwało albo odpadło... Wiem jakie są koszty utrzymania emki, wiem ile droższe są części w porównaniu do cywilnych e39, oraz ile ten potwór pali, to nie tak że koniecznie szukam M za grosze tylko po to by je mieć, akceptuje wszystkie koszty, jedynie przy zakupie myślałem nad oszczędzeniem paru tysięcy. :) Auto chce dla siebie, nie pod handel, więc ma być zrobione na tip-top, żadne drutowanie po taniości nie wchodzi w grę, ma być raz a dobrze. Nie mam zdjęć, gdyż nie miałem ich czym zrobić jak oglądałem auto, a nie jest ono nigdzie wystawione, więc niestety zostaje opis. Za wszelkie porady z góry dzięki :cool2:

Daj jakieś zdjęcie, bo za nic nie mogę załapać o co ci chodzi :roll: