cannibal2000

Mam Bosche i jestem zadowolony z hamulców.

Kup boscha - będziesz miał święty spokój :idea:

Problem - zainstalowałem na win7 - VMware od trandolfa z gotowcem Inpy i disa. Ustawiłem parametry dla win7 jak w opisie. W czasie odpalania na VMware win XP wyrzuca, że nie widzi hosta usb. Jak się odpali całkowicie nie wykrywa kabla interfejsu. Co z tym zrobić???

http://www.megavideo.com/?v=OTUPMM3S - filmik z jazdy, trochę długo się ładuje i długi. Jak ktoś ma cierpliwość i chce pomóc może obejrzeć. Inpa przełączana w czasie jazdy /wolne obroty, trasa pedał w podłogę, jazda miejska/, kto wie o co chodzi niech pisze. To wszystko z podłączonym przepływomierzem z końcówką 468.

Wwwrona ale u ciebie chyba tyle nie pali, co??? Z podłączonym jak i odłączonym przepływomierzem - ekonomizer dochodzi do maxa, a na 5 do 17. Postaram się wrzucić filmik z jazdy (trochę długawy - może się uda). A co z tą mapą sterowania dawkami paliwa - da się to jakoś zresetować. P I S Z C I E !!!! Jakieś pomysły, żeby ograniczyć spalanie ??? Oczywiście na razie oprócz sprzedaży auta.

Założyłem, wcześniej na forum temat dotyczący dużego spalania przez mój samochodzik (było trochę podpowiedzi, lecz żadna nie pomogła). Przypomnę jazda "specjalnie" emerycka: zużycie w mieście lato 10, zima 13 ; jazda normalna - jeszcze więcej. Samochód sprawny, chodzi jak trzeba, trochę dymi ale przy 4000 obr., wywalone klapki, pierwszy kat (była zostawiona puszka i gwizdała turbina - wywaliłem puszkę wstawiłem rurę 60 turbo ucichło), zmieniona odma, cięgno od turbo chodzi, zero błędów, nagrzewa się normalnie, egr działa, jeździłem z kompem pod obciążeniem (wyglądało że wszystko gra), byłem nawet w "Boschu" - facet się przejechał i powiedział, że nie ma się do czego przyczepić, nie dymi (dopiero trochę jak pedał w podłodze), chodzi jak rakieta. I tu moje pytania oprócz tego "dlaczego tyle pali?": - ile powinien mierzyć przepływomierz na wolnych obrotach (jest coś ponad 340) - po odłączeniu przepływomierza bunia "co dziwne" dalej jeździ jak rakieta, żadnych ubytków mocy, szarpań, dławień - pytanie o co chodzi? bo u innych na forum dzieją się po odłączeniu cuda, - czy da coś i czy można zresetować disem ustawienia sterownika wtrysku. Dzięki za sugestie i pomoc.

jaśniej - zmień mechanika!

W ostatnim "motorze" jest fajny artykuł o awariach kół dwumasowych. Wynika z niego, że można spokojnie stosować koła regenerowane za 600 - 700 zł, a nie nabijać kabzę dla producentów "za drogich" części zamiennych. Dobrze zregenerowane wytrzyma tyle samo co nowe. Poczytajcie!!!!!

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=11_3328&hg=11&fg=40&lang=pl - uszczelka nr 2 i http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=13_0962&hg=13&fg=20&lang=pl - uszczelka nr 6

Obczytałem trochę temat bo po wymianie na plastik (nowy separator) zaczęło rzygać olejem w okolicach turbo i kompresora klimy (musiałem powymieniać uszczelki). Zauważyłem, że olej wycieka z odmy przez gumową rurkę pod przepływką. Większość użytkowników stawia właśnie na ten nowy separator (ma tylko kanał i zawór upuszczający powietrze z komory korbowej przez który z ciśnieniem na pewno przedostaje się olej - w starym typie powietrze z mgły olejowej przechodziło, a wypływ oleju blokował filtr "sznurkowy" - w nowym niestety tego nie ma). Ja na razie jeżdżę dalej na nowym.

Olej ciągnie z turbiny gdy już przepuszcza albo przez odmę (zasysa turbina przez rurkę gumową pod przepływomierzem) - normalka przy założonym plastikowym (ulepszonym???) separatorze oleju odmy.

Fajnie mu doradzacie! A do czego on podłączy chłodniczkę spalin i termostat skoro ma inny przewód dolotowy spalin do EGR. Zaślep ten króciec i jeźdź bez tych wynalazków tak jak tu: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=11_3334&hg=11&fg=50&lang=pl i tu http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=11_3325&hg=11&fg=35&lang=pl. I tak nie ma żadnej różnicy więc po co przepłacać.

To chyba jeden z tych co czytają przed użyciem instrukcję obsługi widelca, zapałki, nożyczek itp. Jeździ z przepisową prędkością, nie uprawia seksu przed ślubem ...... :wink:

Zrób geometrię, moim zdaniem skrzywiło amortyzator - pewnie pochyliło koło.

dobre :duh: sprawdź: maglownica, łożyska amortyzatora

Mówicie "lejący wtrysk" - a jak to się ma do wskazań korekcji wtrysków w Inpie, może niech sprawdzi najpierw właśnie programowo, bo jeżeli wszystko jest w normie na zielonym, to trzeba szukać innej przyczyny...?

Miałem to samo, gdzieś w zakresie 3500 - 4000 obrotów, przy przyśpieszaniu ( tak jakby metaliczny odgłos zaworów, popychaczy), był wlany Elf 5w40. Szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi kiedy ścichło - ale wpływ na to miały 2 rzeczy - albo wymiana oleju na teraz Mobil 3000 5w/30, albo wycięcie pierwszego katalizatora i wymiana łącznika. Obstawiam to drugie - silnik musiał mieć słaby przelot i po prostu się dusił pod dużym obciążeniem.

To nie dotyczy kolegi który ma problemy. Ale zawsze każdemu kto chce kupić BMW mówię: nie ważny jest stan blacharki, może być nawet po lekkiej stłuczce - ważny jest stan mechaniczny - a szczególnie silnik. Wielu kupiło faktycznego bezwypadkowca, a później ładowało w auto po 5 lub więcej tys. na naprawy.

Z doświadczenia napiszę - nie usuwajcie łącznika elastycznego - będą potężne drgania i wibracje wydechu. Jak pisałem wcześniej wstawiłem nowy łącznik (nie ori) i zanim się rozchodził też wibrowało. Apropo, dla tych co nie wiedzą - Łącznik to nie sama plecionka, w środku znajduje się jak ja to nazywam "blaszana rozciągliwa harmonijka".

Przecież to jest turbina - zawsze będzie ciągnęło trochę oleju. Zrób to co ci wyżej napisano, a mechanikowi wypierdol z główki w ryj, że chce cie naciągnąć. /chyba, że kopci ci na niebiesko i ubywa oleju z silnika, niskie sprężanie w cylindrach/.

Ja ostatnio robiąc wydech wymieniłem łącznik - był przepalony i puszczał sadzę - nic nie zmienił w świście turbiny, tylko zmniejszyło się "buczenie".

Zdejmij rurę idącą od filtra powietrza/przepływomierza do turbiny - sprawdź delikatnie palcami luz poprzeczny i osiowy wirnika części zimnej i jego stan czy nie jest powykruszany, czy są rysy na ściankach przy wirniku, ilość oleju przy wirniku i rurze. To ci już dużo powie o stanie turbawki. Aby obejrzeć wirnik strony gorącej musisz odkręcić kata - 2 nakrętki 15 - do jednej dostęp fatalny - klucz płaski oczkowy. U mnie co dziwne wcale nie były zapieczone, odkręciłem momentalnie.

U mnie też drżała kierownica w zakresie ok. 70 km/h, ściągało w prawo, biło delikatnie przy hamowaniu. A diagnosta po szarpaku powiedział: zawieszenie w porządku, super stan, nie wybite. Jak sprawdzić tuleje: podejść w dobrych butach od przodu samochodu do koła i w nie porządnie zajebać. Jak koło się będzie bujało w przód i tył - tuleje do wymiany. U siebie myślałem, że koło może się odchylać w pewnym zakresie i to był błąd. Po wstawieniu Meyle HD - można nawalać i koło stoi jak zamurowane - różnica niesamowita. Wymiana na kanale, ze ściągaczem - 30 minut obie strony - nowe posmarować przed założeniem czymś ala ludwik - napycha się ręcznie i wchodzą.

Mam pytanie: filmik jest nagrywany przy zamkniętych drzwiach i szybach czy otwartych? U mnie po wywaleniu jednego katalizatora przy zamkniętym aucie nic nie słychać, dopiero jak się otworzy drzwi lub szybę to słychać świst jak się wkręca od 1600. /sprawdzałem luz na wirniku - zerowy, łopatki całe/. Wydaje mi się, że u ciebie jest za głośno - nie świszcze a gwiżdże - tak jak poprzednicy obejrzałbym turbinę.

Fabryka w chamski sposób nie spawa byle jakimi spawami brzegów rury gdy pękają przy jej płaszczeniu. Na pewno nie mówimy o tym samym. Chodzi o miejsce nad wspornikami, za drugim katalizatorem. Zresztą w mądrej książce o E46 czytałem: "polikwidować wszystkie zwężenia w wydechu".