JohnnyBravo

zgadza się poliftingowe 320i ma silnik 2.2 l i 170km, przyspieszenie jest zacne, aczkolwiek dynamika już przeciętna. Pewnie wiele osób Ci napisze że 325 i 330 palą podobnie przy lepszych osiągach i pewnie mają rację. Natomiast pamiętaj że wszystkie te silniki mają ponad 2l pojemności więc przy sprowadzaniu są bardzo wysokie opłaty, dlatego do PL trafiają zwykle te najtańsze zajechane egzemplarze. Przy obecnym kursie sprowadzanie takiego auta jest conajmniej mało rozsądne z ekonomicznego punktu widzenia. Może jak Ci się poszczęści to za ok 35 tyś kupisz normalny, serwisowany i zadbany egzemplarz, o tzw igiełce raczej bym zapomniał :cool2: Jeszcze jedna sprawa: popyt w PL na auta z tymi silnikami jest dość spory, a podaż bliska zeru, na moje oko 90% poliftingowych e46 to klekoty - sam takiego trafiłem a szukałem małej benzyny - poprostu nie było w czym wybierać.

Kolego powinieneś przede wszystkim określić dokładnie swoje wymagania :wink: Wiemy że poszukujesz poliftowego e46 z dużym silnikiem, natomisat powinieneś jeszcze sprecyzować jaki stan auta Cię interesuje, co wyklucza zakup itp. Każdy ma do tego inne podejście. Ja np wolę zapłacić trochę więcej i mieć spokój (mam poliftowe e46 od 16 miesięcy, po zakupie nie znalazłem w nim nic do naprawy, pierwszy przegląd zrobiłem po 10 miesiacach jazdy za ok 2100zł, gdzie wymieniłem wszystkie płyny itp +hamulce, nic się w aucie nie popsuło i właśnie taki zakup uważam za udany), wiele osób woli kupić egzemplarz w powiedzmy normalne polskiej cenie, gdzie egzemplarze są naprawdę różne, znam też takie osoby które z premedytacją kupują najtańsze egzemplarze aby mieć poprostu nowszy model, w takim przypadku zazwyczaj podtrzymują auto przy życiu bo jakieś większe dbanie nie ma sensu. Nie znam nikogo kto kupiłby zaniedbany egzemplarz i pakował w niego pieniądze np na nowy oryginalny mieszek, znam natomiast takie które pójdą do lidla po olej za 36zł 5l...a filtr powietrza otrzepią o kolano. Co do cen to widzę że oceniasz auta przez pryzmat polskiego rynku wtórnego gdzie takich naprawdę dobrych egzemplarzy jest mało i sa w rękach miłośników, którzy napewno nie sprzedadzą ich w cenie trupów. Większość aut to najtańsze zajechane poprzygodowe egzemplarze z rynków zachodnioeuropejskich :wink: Wspomniałeś że 40tyś zł za 330i to przesada.... w moim odczuciu to normalna cena za auto w normalnym stanie do jazdy, za bardzo zadbany egzemplarz np w de można zapłacić 70-80tyś zł ale auto będzie prawie jak nowe, za 20-25 to raczej znajdziesz takie jak te pierwsze 3 z tego postu, a jeżeli auto źle wygląda to nie uwierzę że dobrze jeźdźi czy będzie bezawaryjne... Tak jak wspomniałem na początku dokładniej sprecyzuj swoje wymagania. Najważniejsze abyś auto kupował świadomie i w przypadku zakupu tańszego egzemplarza żebyś potem nie rozpowiadał jakie bmw to psujące się samochody, bo tak niestety często bywa że ludzie kupują najtańsze trupy a potem narzekają i psują renome marki. Jeżeli kupisz takie auto świadomie nie ma sprawy, Twoja decyzja :cool2: Pozdrawiam i życzę udanego zakupu

co w tym dziwnego?? przeciętny golf jako nowy kosztuje 60-70tyś zł, nowe bmw 3 z mocnym silnikiem i fajnym wyposażeniem 200-250tyś zł. Proporcje są zachowane :cool2: w przypadku takich egzemplarzy jak te powyższe szkoda pieniędzy na ASO, skoro już po zdjęciach widać że są.... nieciekawe. Zdajesz sobie sprawe ile takie kompleksowe sprawdzenie w ASO kosztuje??

Tak ogólnie to te auta wygladają na skrejnie umęczone :cool2: . Oszczędzisz na zakupie, ale w ciągu pierwszego roku najprawdopodobniej naprawy i remonty wyniosą gruuube tysiące zł a i tak nie wyeliminujesz wszystkich wad. W cenie poniżej 20tyś zł trudno znaleść ładne poliftingowe 316i. Na normalny egzemplarz 330i radziłbym przygotować dwa razy tyle ile wynoszą ceny egzemplarza nr 1 i 2, jadąc po niego do Niemiec trzebaby trzy razy tyle... A teraz konkrety: 1) srebrny z czerwoną skórą na pierwszy rzut oka wyglada ok, jednak wgniotki na zderzakach jakoś przeczą mojemu rozumieniu słowa 'idealny', cena + opłaty które niskie nie będą, przebieg prawdopodobnie dużo wyższy. Tyle po zdjęciach, na żywo pewnie wyszłoby sporo 'smaczków' tak charakterystycznych w 'idealnych' autach od handlarzy :cool2: 2) szary, jeżeli faktycznie jest opłacony to chyba ktoś go kupił za 2000E.... obszyta kierownica i stan skóry na obydwu fotelach sugeruje przebieg o 200tyś większy niż ten z ogłoszenia, na karoserii sporo wgniotek itp, ale to najmniejszy problem. 3) cena + opłaty, przebieg też pewnie sporo wyższy, ogólnie wymęczony Wszystkie te auta są z gatunku najtańszych ofert w danym kraju, a takie auta są zazwyczaj zajechane, powypadkowe, popowodziowe, z ukrytymi wadami itp itd. Osobiście wolę dać więcej za auto i spokojnie nim podróżować niż odwiedzać kolejne warsztaty. Ale to tylko moje zdanie :cool2:

koszt ok 70 zł :cool2: także mogę polecić, autko rozgrzewa się szybciej o ok 15-20% co uważam za bardzo dobry wynik :cool2:

Jeżeli chodzi o hałaśliwość A4 to jest zdecydowanie gorzej niż w przypadku nokianów wr g2. Wynika to prawdopodobnie z braku wzdłużnych nacięć bierznika. Jodełkowate opony zawsze będą głośniejsze. Rozmiar 205/50/17 jest jak najbardziej odpowiedni do e46 - według katalogu dla poliftowego modelu. Opona 205/50/17 felgi styling 73 7x17. Jeżeli chodzi o jazdę w śniegu to najlepszymi oponami jakie miałem w aucie były savy eskimo s3 (195/65/16) z klockowato jodełkowatym bierznikiem. Wydaje mi się że w przypadku opon 17-calowych konstruktorzy bardziej skupiają się na jezdzie po mokrym, zasyfionym asfalcie niż na możliwości wyjazdu z zaspy :wink:

Z pierwszej trójki z pełną odpowiedzialnością mogę polecić Michelin Alpin A4 :cool2: rok temu otrzymałem komplet do testów (rozmiar 205/55/16) i sprawowały się bardzo przyzwoicie. W ostatnim dodatku do Auto Świata "market" jest wzmianka że otrzymały najwyższe oceny w teście ADAC. Zapewne do tegorocznego modelu wprowadzili zmiany oparte na moich opiniach :norty: stąd te najwyższe noty :D Nie wiem jaką masz szerokość felgi, ale może warto byłoby rozważyć rozmiar 205/50/17 - według starej szkoły na zimę lepsze są jednak węższe opony, aczkolwiek nie wiem jak to się ma do nowoczesnych technologii. Polecić mogę również nokiany wr g2 - ojciec ma takie w mercedesie i także bardzo dobrze dają radę, bez niespodzianek :cool2:

Przyznaj się że poprostu lubisz grzebać przy aucie :D Osobiście z ciekawych modów moge polecić wymianę listew wewnętrznych na aluminum saulen - były one dostępne za dopłatą do wersji lifestyle. W porównaniu do moongrey są poprostu piękne :) szczególnie przy podświetleniu wieczorową porą. Efekt bardzo duży a koszta stosunkowo niewielkie :cool2: Chwalę bo sam mam takie hehe http://allegro.pl/bmw-e46-e-46-listwy-aluminiowe-sedan-kombi-i1922713839.html Na kierownicę nie potrzebujesz bo masz już m pakietowa. P.S teraz zauważyłem że niestety do Ciebie nie pasuje ramka biegów

Hehe a ja bym zostawił kierę bo w przeciwnym razie jak auto będzie wystawione na sprzedaż osobiście wytknę że jest nie taka jak być powinna :wink: choć faktycznie jest dość wielka jak na gabaryty e46... kiedyś miałem przed nosem cennik edycji exclusive i była tam możliwość dokupienia samej kierownicy i gałki m pakietowej więc taki mod jest jak najbardziej dopuszczalny :8) Z pewnością wymieniłbym grill na chromowany bo nie dość że ładniejszy to też zgodny z vinem :cool2: P.S. skany katalogu dotarły??

Autko bardzo eleganckie i zadbane :cool2: Niestety ten przyjemny zapach skórzanej tapicerki to jednak coś innego ;) bo tapicerka nie jest z prawdziwej skóry, no chyba że z gigantycznego kameleona :wink: Autko jest w edycji exclusive, a więc felgi na lato były fabrycznie styling 136 z ogumieniem 225/50/16, dla 330i i 330d styling 137 17" (bardzo podobne do Twoich). Grill fabrycznie także był chromowany więc taki mod jest jak najbardziej wskazany :cool2: Jeżeli jesteś zainteresowany to mogę Ci podesłać na meila katalog edycji exclusive, z wyszczególnionym wyposażeniem Z modów mogę jeszcze polecić wymianę listew wewnętrznych na aluminium saulen (szczotkowane) które były dostępne w tej edycji za dopłatą w miejsce listew moongrey które są w Twoim aucie. Aluminium jest prawdziwe i świetnie wyglada szczególnie przy zapalonym oświetleniu wnętrza i czarnej podsufitce :cool2:

Ja z czystym sumieniem mogę polecić petexy :cool2: u mnie pasują idealnie. Jeżeli chodzi o jakość/trwałość to też nie ma klopotu ;) P.S. a może oryginały: http://moto.allegro.pl/dywaniki-gumowe-do-bmw-3-e46-oryginal-i1880246641.html w takiej cenie bym się długo nie zastanawiał ;)

Kładziona kanapa była opcją więc obie możliwości wchodzą w grę ;) Skoro na lato masz 225/50/16 to na zimę moim zdaniem najlepsze będą 205/55/16. Na tym rozmiarze jeździ się o niebo lepiej :cool2:

Bmw serii 5 to przede wszystkim klasa wyżej od volvo s60. Moim zdaniem mała wysilona, turbodoładowana benzynka będzie się sprawowała znacznie lepiej od diesla, więc wybór silnika jak najbardziej popieram :cool2: W porównaniu do diesla volvo bedzie to rakieta. W kwestii napędu to dobre opony w połączeniu z nowoczesną techniką dają gwarancję bezpieczeństwa. W czasach polonezów być może tylny napęd sprawiał problemy mniej doświadczonym kierowcom. Na chwilę obecną widzę same zalety. Jeżeli chodzi o napęd x-drive to niestety nie miałem okazji sprawdzić jego możliwości, natomiast posiłkując sie informacjami prasowymi to o ile nie mieszkasz w górach na wiele Ci się nie przyda ;) bo elektronika dba o przyczepność w stopniu conajmniej bdb. Zalety z-drive: lepsza trakcja w głębokim śniegu itp, wady: wyższa cena, wyższa masa auta, ciut wyższe spalanie, chyba ciut większy promień skrętu, droższe serwisowanie (to akurat w przypadku nowego auta raczej nie jest istotne) :wink: Zaznaczam że osobiście nie miałem okazji tego sprawdzić :cool2: Pozdrawiam i życzę udanego zakupu

Wiek auta ma niewiele wspólnego z awaryjnością. Jak dla mnie ważniejszy jest aktualny stan auta. Z tą gwarancją to też nie jest tak pięknie jakby się mogło wydawać. Osobiście wolę jak auto się nie psuje niż miałoby być naprawiane w ramach gwarancji. Jakbym miał klimatyzowany garaż z dywanem to z chęcią zamieniłbym mojego wychuchanego klekota np na takiego "wraka' : http://allegro.pl/mercedes-w114-250-coupe-unikat-i1820965307.html :norty: albo takiego: http://allegro.pl/piekne-bmw-e24-635csi-z-classic-auto-i1807655664.html żeby nie było że faworyzuję konkurencyjną markę :cool2: Wracając do 320d FL to mnie od roku odpukać nie przydażyła się żadna awaria czy usterka :cool2:

Z własnych zeszłorocznych poszukiwań mogę dodać że e46 na benzynkę wcale nie będzie tańsze w zakupie od diesla. Jak już zaczniesz konkretne poszukiwania to wyjdzie na to że w miarę oszczędny 316 czy 318 w dobrym stanie będzie kosztował conajmniej tyle co 320d. W spalanie średnie na poziomie 7-8 l/100km niestety też nie dam wiary. Radziłbym wziąć dane fabryczne i dodać do nich ok 20% wtedy uzyskasz realne spalanie :cool2: dobry sposób, sprawdza mi się w każdym aucie. Sam przy przebiegu rocznym 10300km zaoszczędziłem na paliwie zapewne kilkaset zł, które i tak poszły w droższy serwis diesla więc wychodzę powiedzmy na zero. Duża różnica jest jeszcze w osiągach porównywanych aut ( zdecydowana przewaga 320d). W kwestii porównania aut nowych i używanych jest to kwestia indywidualna każdego kierowcy. Osobiście wolę porządne, zadbane auta nawet 20 letnie, niż nowe plastikowe które po 3 latach będzie warte 30% tego co kosztowało w dniu zakupu. Nawet jakbym miał 200tyś zł na powiedzmy średnio wypasione e90 to wolałbym kupić prawie nową 7er albo s klasę :wink: ale to już oczywiście kwestia indywidualna. Obserwując po autach sąsiadów to nowe wcale nie znaczy bezawaryjne :nienie: czy tanie w eksploatacji. Rozumując jeszcze bardziej radykalnie powinieneś zainteresować się np odrestaurowanym mercedesem 123 240d za który zapłacisz powiedzmy 20000zł, będzie jeżdził wiecznie, bezawaryjnie i co najlepsze jak będziesz o niego dbał wcale nie straci na wartości :cool2: :)

Internet to takie fajne miejsce gdzie można podzielić się z innymi swoimi żalami ;) Ktoś kupuje używane auto, psuje mu się po czym opisuję tę historie aby przestrzec innych. Niestety świat nie jest taki prosty, nowoczesny samochód to bardzo skomplikowana maszyna w której jest wiele elementów skłonnych do awarii w zależności od przebiegu, sposobu serwisowania, warunków jazdy, temperamentu kierowcy, jakości dróg czy poprostu szczęścia jego właściciela. Nie można generalizować. Mam dokładnie takie samo auto jak autor wątku i przez rok eksploatacji i ok 10300km nie miałem (odpukać :wink: ) żadnej, nawet najmniejszej awarii. Czy to znaczy że bmw e46 320d jest idealnym autem?? nie wydaje mi się ;) Moim zdaniem duży problem tkwi w mentalności kupujących, którzy naczytają się forów czy prasy motoryzacyjnej i wydaje im się że kilkuletnie auto za 1/5 ceny początkowej będzie w idealnym stanie. Z pewnością zdarzają się takie egzemplarze jednak wynika to bardziej ze szczęścia czy też przypadku niż z wyniku wielomiesięcznych poszukiwań :cool2: W kwestii denerwujących odgłosów radziłbym nie wpadać w panikę, pojeździć trochę, może w wyniku zmiany temperatury, wilgotności powietrza czy też innych czynników 'X' problem rozwiąże się sam :wink: W przeciwnym razie spróbuj dokładniej zlokalizować i opisać problem a koledzy z forum napewno będą w stanie udzielić pomocy :cool2:

jak szukasz dziury w całym to napewno wynajdziesz :cool2: obyś nigdy nie miał okazji bliżej poznawać tych "bolączek"

Co do opon całorocznych to się nie wypowiem bo nigdy nie miałem ;) sam śmigam ok 10.000km na rok i jednak wole mieć dwa komplety opon - tymbardziej że porządna markowa opona całoroczna kosztuje prawie dwa razy tyle co opona sezonowa tej samej firmy :wink: a na wyważenie i tak trzeba jeździć co pewnien czas. Jeżeli chodzi o porównanie rozmarów 225/50/16 i 205/55/16 to różnica w prowadzeniu jest bardzo duża na korzyść węższej opony. Szersza wyłapuje znacznie więcej nierówności, łapie wszyskie koleiny, a także ma znacznie mniejszą sztywność boczną - w e46 dla opon 205 i 225 przewidziano tę samą szerokość felgi - w przypadku opon 225 mimo że teoretycznie bardziej sportowo (profil 50) występuje zjawisko balonu :roll: - opona wypchana na boki. Zdecydowanie polecam dwa komplety opon 205/55/16 :cool2: wygodniej, bezpieczniej, ekonomiczniej

Wcale że nie ;) mój ma 8,8s :cool2: warunkiem jest nadwozie sedan i 6cio biegowy manual :wink: ale przyznam że takie deptanie turboklekota nie budzi we mnie sportowych emocji.. szkoda auta

Moje 320d trochę starsze jednak przetestowałem chyba wszelkie paliwa dostępne na polskim rynku od intermarche po v-power diesel i na wszystkich auto jeździ dokładnie tak samo (spalanie, przyspieszenie, głośność itp) zapewne dlatego że wszystkie te paliwa pochodzą z tych samych rafinerii :cool2: Kiedyś miałem auto na lpg, potem benzyna, aktualnie diesel i nigdy nie "udało" mi się trafić słabszego czy lepszego paliwa. W kwestii dodatków do ON stosuję się do instrukcji gdzie wyraźnie niewskazane jest stosowanie jakichkolwiek dodatków.

jak najbardziej :)na te 3,4 l/100km (wg komputera) mocno musiałem się nastarać ;) (100% trasy ok 30km) Na codzień jest to głupie i wręcz niebezpieczne :cool2:

ufff to chyba się łapię ;) (prod. 27/10/2003) Z ciekawostek dodam że przedwczoraj na wyjeździe z Olsztyna skasowałem spalanie i na wjeździe do Ostródy (ok 30km eleganckiej drogi) komputer wskazał spalanie 3,4 l/100km :norty: niestety po kilku skrzyżowaniach wynik rośnie w szybkim tempie... Wczoraj w drodze powrotnej uzyskałem ten sam wynik :cool2: ciekawe czy realnie załapałem się na 4,5l/100km deklarowane przez poducenta. Oczywiście jazda testowa skrajnie delikatna, na codzień jest to głupi pomysł na jazdę w takim stylu ponieważ stwarza się zagrożenie w ruchu a i dla silnika nie jest to zapewne zbyt zdrowe :wink:

Dla mnie starsze auto nigdy nie będzie "wiochą". Wiochę robią ich właściciele poprzez garażowe przeróbki, zaniedbywanie czynności serwisowych, niedbanie o auto, a przede wszystkim przez zachowanie na drodze czego w sporej części kierowcy bmw są niestety najlepszym przykładem... Wczoraj widziałem na parkingu mały zlocik bmw z lat 80/90 i wszystkie świetnie się prezentowały :cool2: Wypucowane e36 dla mnie będzie lepiej wyglądało niż zasyfione e90. Padło pojęcie "klasyk" i tu moim zdaniem e36 się nie nadaje, chyba że w cabrio/coupe. Są to auta popularne wyprodukowane w setkach tysięcy, jak nie milionach egzemplarzy, więc musi minąć jeszcze 5-15 lat zanim całkowicie znikną z dróg

Może inaczej napiszę:) z moich poszukiwań e 46 wynika że znacznie łatwiej znaleść (w porównywalnej cenie) dobrego touringa niż sedana. Poprostu tych drugich jest mniej sprowadzanych, a co za tym idzie dobre egzemplarze są droższe. Mi się trafił taki bez składanej kanapy i z dwoma zagłówkami z tyłu :norty: aczkolwiek dla mnie nie ma to żadnego znaczenia bo z tyłu wożę głównie powietrze... i to znowu pewien argument. Jeżeli masz kogo/co wozić bierz touringa bo sedan jest naprawdę ciasny :cool2:

Wszystko zależy jakie kto ma priorytety ;) sam się ździwiłem jak po zakupie okazało się że nie mam składanej kanapy... z drugiej strony przez 10 miesięcy nie wiozłem w bagażniku nic więcej jak torby z zakupami. Mało tego.... na tylnej kanapie może z 3 razy miałem pasażerów. Jakbym miał rodzinę to zapewne zwróciłbym uwagę na ten istotny brak przy zakupie ;) w chwili obecnej jest to dla mnie obojętne. Jeżeli chodzi o masę to jak jadę sam i z pasażerem to przy silniku 150km czuć różnicę. W kwestii spalania pewnie średnio z 0,3 - 0,5 l/100km kombiak spali więcej (podobnie twierdzi producent w katalogach). Odgłosy we wnętrzu to kwestia większej kubatury, pracy karoserii (mniejsza sztywność), opory powietrza, itp. Do tego dochodzą głośniki skierowane w stronę tyłu auta yyyyy.... i tak gra to słabo :) Kwestia wnętrza to oczywiście sprawa indywidualna dlatego zaznaczyłem że zazwyczaj jak ktoś kupuje kombiaka to właśnie po to aby coś nim wozić np całą familię ;) ale oczywiście nie jest to regułą