K8v8M

Reputacja bmw ucierpiała już dużo wcześniej przy okazji M47. Inne silniki też maja wady. W benzynowych 1,6 też padają rozrządu od lat. Nie kojarzę silnika bmw który nie miał by poważnych wad i typowych awarii. W usa bmw miało nawet ztcp proces w związku z usterkami pomp w 335i

Nie ma w tym żadnej logiki. Części do wymiany rozrządu kosztują mniej niż 2 tysiące. Z tego połowa to podatki i inne koszty sprzedaży. Zarobek BMW na tych częściach to Maks 500 zł bo coś też kosztuje ich wytworzenie. Na naprawach BMW wyłącznie traci, bo na naprawie zarabia wyłącznie diler który prowadzi ASO. Płaci za naprawę albo bmw albo klient. Jeśli łańcuch się zerwie na gwarancji ro bmw na swoj koszt dostarcza nowy silnik plus płaci dilerom za jego wymianę.

Ja na Twoim miejscu bralbym ED bez runflatów.

Nie wiem. Fakt, że takie rzeczy sprzedaży nie kładą. Mało kto kupuje takie auta żeby jeździć nimi po milion km. Sprzęt dobija do 100-200 tysięcy km i jest sprzedawany lub zostawiamy w rozliczeniu za następne nowe auto. Jeśli auto nie psuje się przez pierwsze 5 lat to osoba która je kupiła od PRODUCENTA jest zadowolą i nie interesują jej problemy kolejnego nabywcy. A mercedes miał wpadke z wtryskiwaczami które padały jeszcze na gwarancji. Ponoć było tego tyle że musieli na pewien czas wstrzymać produkcje silników bo się nie wyrabiali z naprawami gwarancyjnym. A ludzie i tak kupują. Tymczasem bmw jednak ten problem jeśli nie rozwiązało, to przynajmniej mocno ograniczyło. Nowe części zamienne są zmodyfikowane, nowo produkowane silniki już mniej podatne na te wadę. Tak czy inaczej moim zdaniem trzeba rozrząd na pojedynczym łańcuchu zmieniać co 200 tysięcy km, nawet jeśli się nie zrywa to mocno traci na precyzji pracy. Wszystko się zużywa nie ma cudów.

Nie wiem czy wiecie, ale silniki R4 mercedesa OM 651 maja takie same problemy z rozrządem lub większe. Do tego inne problemy... oczywiście rozrząd od strony skrzyni biegow.

Jeśli się nie mylę to takie możliwości daje soft od alpiny D3

Ja mam D :p

Jest jakaś kalibracja czy reset. Poszukaj. U mnie działa ok.

Dostaniesz nowy łańcuch i nowy silnik ale prawdopodobnie w starym wydaniu. Sprawdź.

Wymiana silnika w Aso to zawsze całość. Razem z głowica.

Sąsiad pewnie ma starszy model M47. Różnic w dźwięku praktycznie nie ma. Silniki te różnią sie osprzętem tylko.

Dym w nowoczesnym aucie, a do tego marki Premium to siara. I wstyd.

N47 jest ogromnym sukcesem bmw i ciągnie go w górę. Gdybym miał kupować diesla to właśnie tylko N47.

A jaki masz silnik? 122 czy 143KM?

Jeśli M47 to oba. W N47 jest już tylko jeden.

Silniki z oznaczeniem "C" są produkowane od końcówki 2008 roku, więc aut z silnikiem "C" chyba jest więcej niż z "A". Wyprodukowano ich grubo ponad milion. Na wielu rynkach diesle to 90 procent sprzedaży bmw. Z tego zdecydowana wiekszosc to N47.

A tego oddaj do sądu za zniszczenie Twojego silnika. :evil:

I to bardzo dynamicznego. Wystarczająco dynamicznego, by pasażerowie protestowali.

Zauwaz tylko jedno. Narzekają w większości posiadacze M47, a nie posiadacze N47. Zastanawiające, prawda?

Przepraszam ale zupelnie Cie nie rozumiem. Jedziesz zwykla krajowka, powiedzmy 80-100km/h, przed Toba 15m zawalidroga, za Toba 15m kolejny chetny do wyprzedzania a na przeciwleglym pasie co chwila jezdza TIRy badz sa wysepki. Jak mozna sie rozpedzic przed zmiana pasa do bezpiecznego wyprzedzania? :shock: Mowiac o kosmicznych predkosciach masz na mysli elastycznosc 2.0d i 3.0d/i w zakresie powiedzmy 80-140? :shock: Przy wyprzedzaniu nikt kto potrafi jeździć nie wykorzystuje elastyczności silnika, ale jego moc. A jeśli się nie potrafi lub nie chce korzystać z ręcznej skrzyni to się kupuje automat. Jeszcze mi się nie zdarzyło by mnie wyprzedził ktokolwiek jeśli sam miałem zamiar wyprzedzić. Nawet jak jechałem panda 1,1 55KM. I jak widzę nie pomyliłem się. Nie potrafisz jeździć, a sugestie jak to powinno prawidłowo wyglądać są dla ciebie szokujące.

Kolego, ja kupiłem trzy beemki z silnikiem N47. Jak je sprzedam to dalej nie zmienię zdania, że póki co nie ma lepszego diesla do lekkiej osobowki na świecie.

Mozesz rozwinac teze? Nie mialem 3 miesiace auta (szukalem), przyznalem wczesniej ze zakupilem to co bylo pod reka, zbyt pochopnie. Dlaczego? Wejdz na otomoto, zaznacz E90 LCI, R6, automat i bezwypadkowe - zobaczysz 2 sztuki w tym 1 z USA.. ot przyczyna zlego wyboru :) W 3-miescie byla swego czasu ladna 318d, dzieki bogu ze tego nie wzialem ;P Nie lamentuje kolego, ot sprzedam, wezme mocniejsze (pewnie sprowadze) i tyle. Lamentowalbym jakbym kupil z salonu za 250k a po roku bym musial oddac za 150k. Gdyż autem które masz w sygnaturze można się rozpędzic do prędkości wymaganej do wyprzedzania jeszcze przed zmiana pasa. Rozwijanie jakichś kosmicznych prędkości na zwykłej drodze jest skrajną głupota że względu na ryzyko jakie to ze sobą niesie. Podejrzewam że 330i wcale nie przyniesie w tym względzie poprawy.

To może zacznij jeździć a nie czytać. Wcale się nie dziwię że mózg Ci się pasuje. Ja też mam to uczucie jak czytam wypociny niektórych posiadaczy M47 o silniku którego na oczy nie widzieli.

Mam wrażenie, że Adam po pierwsze nie potrafi jeździć (tak wynika z jego posta), po drugie nie potrafi wybrać silnika do swojego auta. Mi też kultura pracy diesla nie odpowiada, wole benzyniaka, ale nie będę lamentowal. Że bmw to montuje, bo mam wybór nikt mnie nie zmusił do kupna diesla. Co prawda po części tak. Gdybym miał możliwość to wzialbym benzynę 2,0 245 KM, ale nie mogłem w e87, a nawet w F20 nie mogę. Moim zdaniem wrażenie dynamiki jest słabe w 530d F10 a nawet w X6 M50d. Jeśli ktoś szuka lepszych wrażeń to niech kupi auto z innym wyposażeniem lub inny model. Jest wybór. Nikt nikogo nie zmusza do kupowania diesla.

A części 2 i 3 to co?