limex77

nie wiem jaką masz instalację LPG ale może masz włączoną funkcję podgrzewania wtryskiwaczy gazowych i przez pierwsze dwie, trzy minuty dostaje i trochę gazu i dużo benzyny(praca na ssaniu) i dlatego szarpie, bo go zalewa. Poszukaj więcej na forum LPG. powodzenia.

ja mam duży OBD i w pozycji 16 na wolnych obrotach pokazuje -48 ale po rozgrzaniu silnika w trakcie jazdy( gdy obroty są wyższe) pokazuje skaczące ale w miarę realne wartości. dodam że czujnik temperatury na pewno jest bo po podłączeniu pod kompa np Lunch lub inpa pokazuje normalnie temp. oleju. osobiście uważam że to chyba coś nie tak z zegarami lub ich zakodowaniem.

ja u siebie taż miałem problem z zapalającą się kontrolką od poduszek i co ciekawe usterka polegała na tym że nie łączyła kostka przy stacyjce (TAK przy stacyjce ta dużą po lewej stronie z kablami zasilającymi) gdzieś delikatnie gubiło prąd i elektronika głupiała. Dodam że w związku z kostką przy stacyjce czasami(sporadycznie 1 lub 2 razy) wyłączało mi się radio i czasami nie działała wycieraczka tylnej szyby. przeczyszczenie i dociśnięcie jej dało efekt pozytywny.

Kolego Dirty.73 czytaj ze zrozumieniem :duh: chodzi o wentylator dmuchawy a nie visko. co do wymiany nie znam żadnego prostego sposobu bo tego nigdy nie robiłem ale rozmawiałem z chłopakami co mają szrot z BMW i aby to uczynić to trzeba rozmontować całą deskę i zabawy jest do zaje....nia.

z tego co pamiętam to za ustawianie się lewarka w odpowiedniej pozycji odpowiedzialna jest sprężyna znajdująca się w skrzyni i aby ją wymienić trzeba rozbierać skrzynię. Z tego co pamiętam :? ale jeżeli coś pomerdałem to niech mnie ktoś poprawi.

drodzy koledzy i koleżanki czytający to forum z racji wykonywanego zawodu z takimi rzeczami mam do czynienia na co dzień i nie muszę oglądać takich filmików bo niestety mam to na żywo. Piszę niestety bo wolałbym mieć mniej takiej roboty. Widok ludzkich zwłok w różnym stanie już mnie nie rusza, ale szkoda mi tych ludzi a w szczególności dzieci. pamiętajmy o tym że jazda samochodem jest najniebezpieczniejszym sposobem przemieszczania się i jest dużo czynników na drodze zupełnie niezależnych od nas na które nie mamy najmniejszego wpływu. jedyne co możemy zrobić to mieć oczy dookoła głowy i myśleć za kółkiem. co do sposobu jazdy kierowców BMW to według moich statystyk nie jest źle choć zdarzały mi się wypadki z udziałem BMW gdzie przy około 200km/h w drzewo śmierć poniosło dwóch chłopaków na prostej drodze - chcieli minąć sarnę która wybiegła z lasu. PS. szlag mnie trafia jak słyszę o Zielonych którzy bronią drzew przy drogach przed wycięciem, ale jeszcze bardziej jak już wytną drzewo i zostawią 0,5 metrowy pniak ( po jaką cholerę wycinali to drzewo) zagrożenie takie samo. jeżdżąc za granicą zauważyłem że tam wzdłuż dróg posadzone są żywopłoty, które chronią przed hałasem i spalinami a w przypadku pomyłki kierowcy w bezpieczny sposób wytracają prędkość pojazdu. A co do oglądania takich filmów wydaje mi się każdy choć raz powinien coś takiego obejrzeć aby mieć choć odrobinę pojęcia co dzieje się z autem i "zawartością" w trakcie wypadku. Czasami, na szczęście co raz rzadziej, spotykam kierowców których mam ochotę zabrać na miejsce wypadku śmiertelnego aby zobaczyli płacz rodziców po potrąconej przez auto córce wracającej ze szkoły.........

na pewno taki sam silnik? chyba poprzedni był na jednym vanosie a ten jest na dwóch - nie? jak masz 2000 rocznik to może silnik M54 i pojemność 2.2 z elektroniczną przepustnicą może tam jest problem. napisz jakieś konkrety bo inaczej to wróżenie z fusów.

kolego Góma 523i ja u siebie wymieniłem poduchy( cena jednej 654PLN w ASO ) sam - 15 minut na stronę bez żadnego wgrywania, programowania itd. napompowały się i auto lata jak trzeba. może u Ciebie nie podpięli któregoś czujnika z tyłu lub odwrotnie im się ustawi i dlatego głupieje z wysokością i światłami. Sebozwierzu w twoim aucie przebieg i czas ( najbardziej niszczy gumę) najprawdopodobniej zrobiły już swoje i niedługo poduchy też będą do wymiany. Poduchy nie odpowiadają za zachowanie się auta przy większych prędkościach do puki trzymają to działają. podejrzewam że "zużycie" amortyzatorów o którym piszesz to prawdopodobnie wywalone tuleje trzymające całą tylną belkę wraz z amorami. Zużycie tych tulei objawia się jak zużyte amory i tańczenie auta po drodze przy wyższych prędkościach. W kombiakach najpierw siadają te tuleje, amory są dosyć wytrzymałe. także przyjrzyj się tym tulejom zanim wymienisz amory.

a może masz przeszczepa ?

ja mam 10" z tyłu i powiem tak rzeczywiście w koleinach trzeba walczyć i trochę mi to czasami przeszkadza , ale na suchej, czystej i gładkiej :D (szkoda że takich jest mało) drodze auto trzyma się jak przyklejone do drogi. kolejny minus to większe spalanie i mniejsza prędkość maksymalna ( większe i to dużo większe opory toczenia) plus auto wygląda zajefajnie na takich laczkach :8) i wypolerowanym na lustro 10 cm parapetem

proponuję założyć to co fabryka zaleca czyli 235/45 przód i 255/40 tył. nie wiem jakie masz felgi ale podejrzewam że na tyle to z 10" lub 9,5" skoro masz takie szerokie opony. jeżeli masz węższe to na tył też założyłbym to co na przód czyli 235/45

ja u siebie żeby mieć spokój na dłużej przeciąłem kable w miejscach pękniętej izolacji i założyłem termokurczki i zlutowałem kable. trochę ciężko to zrobić i przydaje się pomoc drugiej osoby. ale przy takiej naprawie jak Ty teraz zrobiłeś to przy deszczach lub po myjni czasami problem powracał. najbardziej denerwowało mnie jak klapa się sama otwierała podczas jazdy. PS. na przyszłość muszę się dowiedzieć ile kosztuje ta wiązka w ASO i jeżeli cena będzie akceptowalna to trzeba będzie wymienić.

ja mam automat to ręczny mógłby u mnie nie isnieć :D ale i tak odruchowo zawsze zaciągam

dwusiarczek molibdenu :shock: - poszukaj w GOOGLE a wszystko Ci się wyjaśni a u siebie leję Castrol 5w30 a mam na blacie 213 tyś i zero zużycia od wymiany do wymiany co 10-12 tyś wiem że zaraz powiecie że za często ale to u mnie wada fabryczna - w każdym aucie tak robiłem :)

co to za zakład co zakłada nowe szczęki bez toczenia bębnów? a od czego te ranty przecież ręcznego używa się na postoju a w trakcie jazdy (w normalnych warunkach) szczęki nie działają tylko klocki. dodam jeszcze tylko że ręczny w tych autach nigdy nie będzie żyletą gdyż służy on tylko przytrzymania auta stojącego na miejscu i nie pracuje jak w innych autach podczas jazdy jako hamulec zasadniczy. po za tym nie wiem po co wam mocny ręczny, po to kupuje się BMW żeby do jazdy bokami używać pedału przyspieszenia a nie jeździć na ręcznym :D

jak chcesz je spolerować to papier 1500-2000 na mokro a potem pasta polerska ale nie przesadzaj z papierem bo zedrzesz tą zewnętrzną warstwę i później lampa zawsze będzie lekko matowa, ja u siebie przesadziłem z jedną. tak to jest jak człowiek chce lepiej. od środka je umyj po rozebraniu i wytrzyj miękką szmatką albo dobrze wypłucz wodą demineralizowaną i zostaw do wyschnięcia nie poleruj żadnymi pastami od środka. przy okazji rozebrania lamp wyczyść też soczewki i bardzo delikatnie odbłyśniki (Bardzo miękką szmatką-żadnych past tylko szmatka). a klosze lamp wykonane są z poliwęglanu

to normalne ten typ tak ma. niczym to nie grozi. Auto nie wybuchnie :D PS: oby to "szczęśliwy posiadacz BMW" pozostało na dłużej

robiłem ręczny w sobotę i u mnie regulację są w lewym kole na godzinie 3 a w prawym na 9 a nie na 6

jeżeli masz pod kołem zapasowym w bagażniku czarną skrzynkę to masz zawieszenie samopoziomujące.

ja u siebie zmieniłem przy przebiegu 180 tysi i była to pierwsza rzecz jaką zrobiłem w aucie po zakupie. skrzynia działała prawidłowo przed wymianą i po wymianie działa jak nowa a na liczniku jest obecnie 213 tysi. Olej moim zdaniem trzeba wymieniać - ale to moje zdanie I jeszcze jedno trzeba pamiętać że automat służy do normalnej jazdy a nie do katowania. jak ktoś chce kręcić bączki swoją BMW to niech kupi manuala bo automat tego nie lubi.

Gdyby stuki pochodziły ze sworzni to tulei praktycznie by już nie było,oznaka wyrobionych tulei w wahaczach to najpierw stuki w zawieszeniu a jak ktoś tak długo jeździ to wtedy może zacząć szarpać przy hamowaniu.Co do wymiany tulei to wiadomo, jak kogoś stać to najlepiej wymienić całe wahacze. pisząc sworznie miałem na myśli przeguby kuliste znajdujące się w drugim końcu wahacza a nie o sworzniach- śrubach przechodzących przez tuleję

stuki raczej nie pochodzą z tulei tylko ze sworzni także polemizowałbym ze zdaniem że wymiana samych tulei coś pomoże. uszkodzone tuleje to zazwyczaj szarpanie przy hamowaniu a nie stuki.

sterownik skrzyni jest obok ECU silnika czyli pod prawym filtrem powietrza do wentylacji kabiny pod maską. zdejmij filtr i pod plastikową pokrywą przykręconą na 4 ampule są dwa sterowniki jeden ECU silnika drugi sterownik skrzyni. W skrzyni po zdjęciu miski też jest tzw. "sterownik" - zespół sterujący z zaworami, który załącza poszczególne biegi i tam też są wtyczki. może tam coś nie łączy ale mało prawdopodobne- może uszkodzona jest któraś z cewek sterujących. na początek spróbuj zrobić reset adaptacji skrzyni - wciśnij pedał gazu do oporu włącz zapłon trzymając wciśnięty gaz (nie odpalaj auta) trzymaj tak przez 30 sekund i następnie wyłącz zapłon. po tym zabiegu sterownik zostanie zresetowany.