Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. I tak powinno być - przynajmniej w e39. Jak szyby tylne można normalnie otwierać z tyłu to przycisk przy kierowcy jest niewłączony i widać obwódke czerwoną (dlatego, żeby czerwony kolor obwódki sygnalizował zagrożenie kiedy z tyłu są małe dzieci i mogą sterować tylnymi szybami - w domyśle: mogą się wysmyknąć/wypaść przez nie - dlatego właśnie widoczna czerwona obwódka). Kiedy wdusisz przycisk blokady tylnych szyb obwódki czerwonej nie widać bo i znika wtedy zagrożenie dla małych dzieci. Pzdr.
  2. Manolito77

    Opony wielosezonowe

    Wolałbym ładne używki kupić za te kilka stów - jeden komplet letni i jeden zimowy niż wywalić 1200-1500 za nowe wielosezonowe. Jakie byś nie kupił dobre wielosezonówki to i tak nie będą zimą tak dobre jak typowe zimówki i tak ciche latem jak typowe letnie. Ale to tylko moja opinia. Pzdr.
  3. Manolito77

    Opony wielosezonowe

    Z oponami wielosezonowymi - ich uniwersalnością - to jest tak, że nigdy nie będziesz miał latem takiej przyczepności i komfortu jazdy jak na gumach typowo letnich i tak samo zimą - niestety nie będziesz mógł liczyć na dobre właściwości takiej opony np w kopnym śniegu jak w przypadku typowo zimowej opony. Oczywiście plusem jest to, że kupujesz raz i masz spokój na cały okres. Minusem na pewno będzie to, że w ekstremalnych temperaturach (duże mrozy oraz duże upały) opona taka będzie się mimo wszystko szybciej zużywać niż eksploatowane w takich temperaturach opony typowo sezonowe. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że obecnie można już bez większych problemów znaleźć bardzo ładne opony używane w bardzo dobrej cenie, warto przeliczyć jaki byłby koszt zakupu np nowych opon wielosezonowych w porównaniu z kosztem zakupu ładnych używek - letnich + zimowych. No chyba, że wielosezonowe chcesz kupić tez w używce no to wtedy wiadomo - nie ma co porównywać bo wydajesz pieniądze tylko raz. Jeśli nie jeździsz jakoś szybko to wielosezonowe gumy powinny Ci jak najbardziej wystarczyć. Pzdr.
  4. Na tą felgę rozmiar 225 to już jest praktycznie max. (sam jeżdżę na tych felgach i z takim zimowym rozmiarem). Szersza opona to juz się zrobi beczka z boku. Jeśli chodzi o węższą to mniej jak 205 na tą felgę bym nie zakładał. Jeśli chodzi o różne rozmiary przó/tył to możesz takie założyc bez problemu. Ja jednak napisze tu, że jak 2 sezony temu miałęm opony zimowe w rozmiarze 205 na tych felgach to w kopnym śniegu mogłem zapomniec, że w miarę ok wyjadę z niego - auto momentalnie się w nim zapadało i saperka wożona w bagażniku była moim najlepszym kumplem. Jak w ubiegłym sezonie założyłem opony 225 to saperkę użyłem może jeden raz. Jazda w kopnym śniegu bez porównania o wiele lepsza - auto się tak nie zapada i nawet jak na chwilę koła zabuksują to nie zapadają się tak w śniegu kopnym i auto w miarę sprawnie jedzie. NIe wspominam już nawet o tym, że na odśnieżonej jezdni na takich szerszych oponach jedzie genialnie. 205-tki trochę jednak noszą w zakrętach z uwagi na ich trochę mniejszą sztywnośc boczną. Jeśli chcesz na przód założyc opony 205 to musisz się liczyc z tym, że ciężkie z przodu e39 będzie Ci ryło w kopnym śniegu, w którym się będzie stale zapadało z uwagi na wąskie (mniej nośne na takim śniegu) opony. Zrobisz jak zechcesz tylko pytanie - co takiego osiągniesz zakładając z przodu węższe opony? Pzdr.
  5. Jeśli podłużnice nie oberwały i są całe to można to zrobić jak najbardziej. Ale myślę, że z malowaniem elementów blacharskich (kupić używki) + kupieniem gratów w oryginalnych używkach to i tak koło 10 tys musisz liczyć (o ile okaże się, że zawiecha jednak nie dostała). Jeśli do tego dojdzie zawiecha to musisz ze 13tys liczyć. Nie wiem jeszcze jak mocno dostał silnik ale widzę, że od uderzenia kolektor pękł (nie wiem czy od oberwania puszka od filtra czy od odbicia się o przegrodę przy kabinie. Może się okazać, że poduszki pod silnikiem tez będziesz musiał wymienić bo są pozrywane. Pzdr.
  6. Ktoś swego czasu pisał - chyba nawet tu na forum - że ponoć wycieraczka kierowcy posiada jakąś regulację kąta nachylenia pióra. Kiedyś tak pobieżnie oglądałem ramie wycieraczki i nie zauważyłem żeby tam coś było do regulowania ale nie przyglądałem się zbyt dokładnie. Ponoć jak niby jest to ustawione pod złym kątem to pióro lubi właśnie podskakiwać. Pzdr.
  7. Ja przełożyłem gumki właśnie z wycieraczek Alca/Heyner i zbierają ładnie. Fakt, że dopiero drugi miesiąc więc nie wiem jak będzie z ich wytrzymałością. Na www.czescidobmw.pl mają jeszcze komplet wycieraczek SWF zdaje się (nie wiem czy oni też nie robią dla BMW) ale kosztują chyba za 140pln za komplet. Można też zakupić same gumki z Alca http://www.alca.com.pl/index.php?lang=1&k=1&b=2& lub np z MotGumu http://www.motgum.com/index.php?pid=2 Pzdr.
  8. No jeśli masz nieszczelności w układzie powietrznym to jak najbardziej może to miec wpływ na dynamikę auta - lewe powietrze potrafi mocno zaburzac pracę silnika/turbiny etc. Pzdr.
  9. Tu masz te same regulatory ale tańsze. http://moto.allegro.pl/regulatory-do-reflektor-bmw-e39-i1765890196.html Z tego co wyczytałem na innym forum to ten użytkownik zaopatruje większośc Allegrowiczów w te właśnie regulatory zrobione z czarnego plastiku (ABSu) a potem oni sprzedają to drożej pisząc, że pracują w BMW i jako jedyni mają te dobre. A to tylko pic na wodę za większą kasę. Ja kupowałem u tego użytkownika i mogę zapewnic, że te regulatory są najwyższej jakości i wszystko ładnie pasuje. Jak kupisz od tego użytkownika to dostaniesz na maila ładną instrukcję foto co i jak robic (jakby nie dotarła to napisz maila z prośbą o nią). Tam nawet na zdjęciach widac narzędzia jakie można samemu zrobic narzędzia aby wymiana była łatwiejsza. Od siebie dodam, że wymianę robisz przez otwór po wyjęciu żarówki od ringów oraz tego metalowego stelażyka trzymającego światłowody - jest mocowany do obudowy lampy na wcisk. Wypychasz go z tych stopek i odchylasz w bok aby sobie zrobic trochę więcej miejsca na manewrowanie pęsetą. Dodatkowo otwierasz kapsel górny, w którym przełącza się lampy na tryb angielski - tym otworem można włoży regulator nowy/wyjąc stary aby potem nim manewrowac w celu naprowadzenia na śrubę. Ode mnie porada - warto ten otwór, w który w regulatorze wkręca się śruba oraz główkę regulatora kapnąc lekko jakimś olejkiem, smarem lub WD40 bo na sucho można sobie zjechac gwint od śruby (otwór jest minimalnie mniejszy aby wkręcana śruba zrobiła sobie gwint w regulatorze. Jeśli masz choc trochę zdolności manualnych to wymienisz to bez problemu. Ja to robiłem i co prawda pierwszy regulator zajął mi prawie 2 godziny ale potem kolejne to już kwestia 30-40 minut. Pzdr.
  10. Manolito77

    6000K 50W

    Tak tylko właśnie ten klej jest termo-podatny jedynie w krótkiej serii lamp (z tego co pamiętam to tylko z roczników 2000-2001) a późniejsze miały jeszcze inne ustrojstwo i to niestety już jest niewzruszone na piekarniki/suszarki itp. Dlatego o ile ma się ten klej, który można poluzować w piekarniku to sprawa jest trochę prostsza i wtedy można sobie ładnie soczewkę ogarnąć. Jeśli ma się ten drugi, trwały klej to wtedy najlepiej wypłukać lampę. Po wyczyszczeniu lamp trzeba potem zwracać uwagę czy wszystkie gumowe oringi uszczelniające są ok, czy żarówki palniki są dobrze zamontowane i na nich te gumowe osłony (w przypadku ksenonów) bo to właśnie głównie przez te nieszczelności wlatuje do środka lampy syf i potem spada jej skuteczność. Pzdr.
  11. Manolito77

    6000K 50W

    To prawda - klosze poliftowe są klejone. Pół biedy jeśli tym klejem, który pod wpływem rozgrzania puszcza. Jeśli chodzi o wyczyszczenie lamp w środku bez zbytniego ich rozbebeszania to ja bym spróbował jedynie za pomoca jakiegoś płynu na bazie alkoholu żeby szybko odparował. Musiałbyś wyjąć lampy z auta, wyjąć żarówki/palniki, silniczki i wlać trochę tego roztworu, pokołysać trochę lampą aby roztwór opłynął głównie klosz od wewnątrz bo na nim się zbiera bardzo dużo syfu. Możesz wlać trochę więcej tego żeby i soczewkę też lekko ogarnęło ale chyba z tak dużą ilością bym nie ryzykował. Myślę, że jeśli soczewki nie masz jakoś mocno zoranej a odbłyśniki też nie były papierem ściernym przejechane to już samo wypłukanie klosza od wewnątrz powinno dać sporą różnicę w mocy świecenia. Co do tych alkoholi szybko odparowujących i nie zostawiających smug po sobie to mógłbyś spróbować z alkoholem izopropylowym (szukaj w necie lub np sklepach z kosmetyką/detailingiem samochodowym) - możesz go trochę rozcieńczyć z np wodą destylowaną. Jeśli nie dopadniesz IPA to możesz też spróbować ze zwykłym spirytusem rektyfikowanym - choć szkoda bo lepiej z tego jaką dobrą wódzię zrobić :mrgreen: Jeśli użyjesz tego drugiego to na pewno musisz trochę dłużej poczekać żeby spiryt odparował. Pzdr.
  12. Manolito77

    6000K 50W

    No i same soczewki trzeba by obejrzeć bo one mogą mieć już usyfioną powierzchnię i wtedy możesz mieć nawet małą elektrownię atomową zamiast xenonów a i tak będzie Ci świeciło kiepsko... Pzdr.
  13. Przede wszystkim - ile paliwa w baku miałeś? To podpowie Ci która pompka mogła paść (bo stawiam na którąś pompkę). Jeśli było to w okolicy 15-20litrów w baku (lub mniej) to na 99% masz uwaloną pompkę w baku. Jednak problem z odpaleniem może też sugerować pompkę paliwa w progu - to od niej chyba bym jednak zaczął badane sprawy bo to ona mogła Ci też pośrednio robić cyrki w mocą w aucie. Aaaaa - jak nie możesz odpalić auta to usiądź na fotelu kierowcy i potupaj nogami w podłogę. Jeśli po takiej "kuracji" auto Ci odpali to na 100% masz do wymiany pompkę paliwa w progu. Pzdr.
  14. Manolito77

    uszczelka drzwi

    O ile mnie pamięć nie myli to zdaje się, że kolega dani3011 miał takie skrzypienie i on miał zdaje się przesmarowaną gdzieś właśnie górną uszczelkę w drzwiach. Zapytaj go to może opisze Ci to dokładnie gdzie i czym. Pzdr.
  15. Na pewno (o ile montaż jest podobny do tego w wersji m-pakiet) nadkole to jest złapane przez zdaje się 3 śrubki, które masz we wnęce koła (mniej więcej w połowie wysokości koła - jedna śrubka jest przy krawędzi zderzaka/błonika, druga mniej więcej na środku szerokości nadkola a trzecia przy krawędzi tego nadkola od strony amortyzatora) - zresztą nadkole ma otwory to jak przyłożysz to będzie wiedział gdzie i jak. Oprócz tego są jeszcze ze 3-4 śruby, którymi łapiesz nadkole od spodu i przykręcasz nimi do spodu zderzaka. Zderzaka nie musisz demontować - jedynie przydaje się ściągnięcie przedniego koła (choć na upartego to pewnie i bez tego można dać radę) bo jest wtedy wygodniej. Pzdr.
  16. Manolito77

    [E39] Bagażnik dachowy

    Jak wrócę po pracy do domu to spróbuję odkopać moje belki od bagażnika i wyszukać na nich jakiś symbol Thule. Pzdr.
  17. Manolito77

    [E39] Bagażnik dachowy

    Ja kupiłem sobie belki Thule na mocowanie właśnie takie jak jest w e39 (to jest jakiś tam standard fix.... coś tam - spotykany też w niektórych autach innych firm). Do tego dokupiłem uchwyty na deski/narty i jest ok. Trochę trzeba pokręcić tymi śrubkami żeby bagażnik złapać w rynienkach ale poza tym użytkowanie tego nie stwarza problemów. Pzdr.
  18. Z tego co pamiętam to u mnie ta rura nachodząca na tuleję w turbinie też nie jest niczym ściskana - jest tylko nakładana na wcisk. Tam zdaje się panuje podciśnienie więc nie powinno to spadać. Co do oleju w rurze między filtrem powietrza a turbo (a pewnie konkretniej mówiąc - między intercoolerem a turbo) to lekki film olejowy na ściankach jest jak najbardziej normalny. Jeśli natomiast jest tego oleju na tyle, że się zlewa po ściankach to najpierw sprawdziłbym separator oleju bo to on odpowiada za wyłapywanie większych drobin oleju z powietrza, które idzie potem na turbinę. Pytanie - kiedy miałeś ten separator oleju wymieniany? Powinno się go wymieniać co 2-3 wymiany oleju. Ja robię tak, że przy drugiej wymianie oleju zmieniam tylko sam filterek w środku a przy czwartej wymianie oleju wymieniam cały komplet separatora - czyli filterek + cała obudowa wraz z uszczelką/ami. Pzdr.
  19. Manolito77

    elastyczne łącza

    Ja jeżdżę już półtora roku z wymienionymi na zamienniki i jest wszystko ok. Nie wspominając już o tym, że oryginalne plecionki są strasznie tandetne - wziąłem do ręki to takie jak z papieru lekkie i niezbyt masywnie wyglądające. Zamienniki to inna bajka - pancerne, o wiele masywniejsze i porządniej wyglądające. Dobry tłumikarz zrobi to bez problemu w godzinkę i weźmie za to niezbyt dużą kasę. WAŻNE: przy wymianie niech Ci tłumikarz sprawdzi czy ta podpora wydechu co idzie od skrzyni trzyma dobrze bo tam jest gdzieś spaw i jeśli on jest skorodowany już mocno to może puścić bo te plecionki nowe są cięższe i Ci potem będzie brzęczało. U mnie tak było i po kilku dniach wróciłem do tego gościa ale bez problemu, za free w ciągu 5 minut mi ten spaw poprawił. Pzdr.
  20. Manolito77

    wyząbkowane oponki

    Tak jak kolega adam.gawęda pisze - na początek sprawdź opony. Załóż na próbę jakieś pewne, które nie są wyząbkowane. Wystarczy, że masz teraz wyząbkowaną jedną będziesz miał takie objawy jak piszesz, że na jednych łukach się wzmacnia huczenie (dociąża tą oponę) a na drugich łukach cichnie (odciąża tą oponę). Dopiero jeśli po podmianie opon dalej będzie Ci huczało to wtedy możesz podejrzewać łożyska w piastach. Pzdr.
  21. Manolito77

    Kupno nowych lamp

    Po pierwsze - po "polskiemu" pisz bo ciężko odpowiadać domyślając się co autor miał na myśli. Po drugie - jeśli wymieniałeś regulatory to jakie wkładałeś: nowe, używane? Pytanie jest czy masz pewność, że montując je nie uszkodziłeś ich ponownie. Po trzecie - w jakim sensie "ledwo co widzisz"? Masz na myśli ogólnie słaby strumień światła? Czy może to, że Ci lampy świecą tuż przed autem (za nisko). Masz lampy poliftowe ale czy ksenon czy żarówka? Może masz już zużyte palniki (jeśli ksenon) a może kiepskie żarówki? Podmień na inne bo najpierw się zaczyna od rzeczy banalnych zanim się wywali kasę na nowe lampy. Kolejna sprawa - może masz też już wypiaskowane od kamyków klosze, które rozpraszają część światła a część światła nie przenika przez to - też będziesz kiepsko widział. Można to bez problemu przepolerować. W swoich poprzednich lampach robiłem taką operację - najpierw papier wodny (aby zetrzeć tą warstwę ochronnego lakieru no i żeby zebrać wszystkie głębsze odbicia po kamykach) 800-1200-2000-2500 i potem pasta polerska. Teraz w lampach, które założyłem (miałem H7 a obecnie założyłem oryginalne ksenony na D2S) zrobiłem tylko lekką polerkę bez zdzierania warstwy ochronnej i po wypolerowaniu na błysk nałożyłem na to wosk Collinite 476s. Ja wyznaję zasadę - dopóki można to trzeba regenerować lampy oryginalne bo zamienniki ZAWSZE będę słabej jakości w porównaniu z markowymi wyrobami. a już lampy na pewno nie będą świeciły tak dobrze jak oryginały i może na samym początku zobaczysz różnicę no bo zamiennik będzie nowy i ładny ale pewnie szybciej się zmatowi od kamieni klosz bo plastik ten podejrzewam nie jest tak odporny jak w oryginałach (z czegoś ta niska cena zamienników wynika). Rób jak uważasz... Pzdr.
  22. Manolito77

    uszczelka drzwi

    Gdzieś czytałem o przypadku stukaniu w drzwiach/boczkach i finalnie okazało się, że to rygiel ten od drzwi co jest przykręcany na słupku środkowym. On się jakoś obluzował na śrubach czy coś w tym stylu i trzeba go było poprawić. Nie wiem czy nawet na tym forum a historia nie gościła... Pzdr.
  23. Ja może nie miałem okazji jeździć e39 z reflektorami zwykłymi ale za to jeździłem swoim autem na poliftowej soczewce z żarówką H7 (tak wyszło z fabryki). Powiem tak - w nocy to był dramat jechać a jak jeszcze jakaś mgiełka czy deszcz to już w ogóle lipa - nie mówiąc już o np błocie pośniegowym, które jeśli trochę usyfiło klosz lampy to równie dobrze można było wyłączyć w ogóle światła i nie byłoby praktycznie żadnej różnicy (dla porównania - aż takiej lipy nie miałem na zwykłych lampach w swoim poprzednim aucie - Audi 80 B4). Kombinowałem, wkładałem jakieś polecane żarówki mega light, ultra light, blue light (wszystko tylko markowych producentów) i poprawa była bardzo symboliczna. Dopiero kiedy włożyłem ksenonowe HIDy pod H7 to zacząłem normalnie widzieć w nocy. Obecnie mam wymienione całe lampy na poliftowe, oryginalne ksenony na palniki D2S i jeszcze jeszcze lepiej. Sądzę, że jeśli porównać zwykłą lampę na H7 i soczewkę na H7 to jednak lepsza widoczność będzie przy zwykłej. Oczywiście mam tu na mysli porównanie lamp, które są już ileś lat używane i mają już niezbyt idealną powierzchnię odbłyśnika/soczewki. Na zwykłym odbłyśniku jest większa powierzchnia świecenie więc mimo jakichś już uszkodzeń i tak będzie on świecił lepiej niż soczewka, która wystarczy, że na małej swojej powierzchni jest już usyfiona i jest lipa. Być w może w fabrycznie nowych lampach lepiej zaświeci soczewka bo ona lepiej skupia strumieniowo światło. Pzdr.
  24. Dżizas jakie teorie - klapki sterujące trakcją przy poślizgach. :norty: Masakra... :mad2: Klapki są głównie po to, żeby zoptymalizować lepiej normy emisji spalin i nic więcej. Żadne zatrzymywanie wału korbowego, żadne tam jakieś kontrole trakcji - tylko kwestia lepszego "układania" powietrza w kolektorze aby dzięki temu silnik "czyściej" spalał mieszankę i dzięki temu miał czystsze smrody w rurze wydechowej. Przeważnie te klapki były w silnikach sprzęgniętych z automatami bo tam poprawiały one bardziej spalanie mieszanki co przy automacie miało jakieś tam delikatne znaczenie dla pracy i dynamiki silnika w zamian za to, że część tej dynamiki była zjadana przez skrzynię automatyczną. Przy manualnych skrzyniach biegów najczęściej tych klapek nie było choć nie jest wykluczone, że jakieś krótkie serie wypuścili z tymi klapkami a potem uznali, że w manualu nie ma takiej potrzeby na ich instalowanie. U mnie fabrycznie tych klapek nie ma i jakoś ani wał korbowy mi się nie wysypał, ani z wyjściem z poślizgów nie mam problemów, ani koła dwumasowego mi nie rozwaliło i jest wszystko ok. Pzdr.
  25. Po pierwsze - jeśli chcesz myć mocno zabrudzone auto to na dzień dobry musisz je najpierw pod dużym ciśnieniem oblecieć Karcherem (jeśli nie masz to zawsze można podjechac gdzieś na taką myjnię - powstaje ich coraz więcej i coraz lepiej z ich dostępnością). Potem dopiero mycie ręczne - jak ktoś wspomniał - na 2 widara. W jednym sobie rozrabiasz szampon (z reguły 2-3 nakrętki na 10l wody (choć to już każdy szampon ma opisane proporcje), w drugim masz czystą wodę do spłukiwania - pamiętaj tylko, żeby maczając w którymkolwiek wiadrze szmatę/gabkę/rękawicę nie sięgać dna wiadra bo na jego spodzie zbiera się wszelki piasek i syf więc zabierzesz go znowu na gąbkę/myjke i narobisz rys. Do mycia gąbkę lub - co najlepsze - frędzlową rękawicę, która dobrze wchłania ewentualny brud/piasek i nie porysujesz tym lakieru (ja np kupiłem ostatnio takę rękawicę firmy Nigrin w Castoramie i sprawuje się rewelacyjnie w myciu). Po umyciu możesz wytrzeć do sucha żeby nie mieć zacieków (tu polecam właśnie pomarańczową mikrofibrę Jana NIezbędnego, którą mozna kupić za około 12-15pln w rozmiarze 60x40cm zdaje się - bardzo chłonna i miękka). Jeśli będziesz tego przestrzegał to nie narobisz sobie takich rys, które ewidentnie wyglądają mi na powstałe od drobin piasku w jakiejś szmacie/ścierce/gąbce, którą wycierałeś/myłeś lakier. Co do past żeby to wyciągnąć to jest tego mnóstwo - ja ostatnio robiłem u siebie polerkę (można zobaczyć efekt w mojej galerii) i zdecydowałem się na pasty firmy Menzerna (najpierw 500 do wyciągnięcia rys a potem 3000 do wypolerowania). Są też pasty 3M, możesz i z Farecli skorzystać (łatwiej dostępna). Pastę TEMPO to sobie odpuść bo to już epoka kamienia łupanego i ta pasta jedynie wypełni Ci te rysy, ładnie je maskując (co oczywiście wizualnie będzie wyglądało bardzo pieknie) ale już po pierwszym dokładniejszym umyciu zostanie ona wypłukana i znów będziesz się wkurzał na widok tych obleśnych rys... Tak więc zamiast TEMPO oszczędź swój czas i pieniądze, kup DOBRĄ pastę i zrób to raz a porządnie zamiast pałować się co chwilę z jakimiś TEMPO i tego rodzaju badziewiami. Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.