Manolito77

Sądzę, że sklep nie robi problemów bo nie pierwszy raz się spotkał już z tym, że wysłał części dobrane wg VIN a okazało się przy montażu, że ktoś wcześniej w danym aucie zamontował coś innego co jest nie zgodne z nr VIN. Pzdr.

Co do skrzyni manualnej nie ma żadnych większych przeciwwskazań, żeby sobie olej wymienić. Ja kupiłem rok temu skrzynię używaną w ładnym stanie bo w mojej łożysko na wałku się posypało i już ją trochę podmieliło. Przed jej założeniem kazałem mechanikowi wymienić olej na nowy (jego ojciec zajmuje się także skrzyniami) i nie widział żadnych przeciwwskazań żeby mi ten olej wymienić. Jeżdżę już rok z nowym olejem i skrzynia chodzi pięknie. Ogólnie rzecz biorąc to BMW pisze, że oleju się nie wymienia bo jest dożywotni tylko, że oni to dożywocie zakładają na poziomie np 200-300tys km i potem skrzynię traktują jako element wymienny - wywalają stara skrzynię i każą założyć całą nową tylko, że za takie podejście to klient musi potem słono zabulić. Dlatego nie ma co patrzeć ślepo w taką politykę producenta i jeśli ma się taką ochotę to olej powinno się wymienić na świeży - zwłaszcza jeśli chodzi o manualną skrzynkę bo ona nie jest aż tak problematyczna pod tym względem w porównaniu do automatu. Oczywiście olej powinien być zgody ze specyfikacją producenta i konkretnym modelem zainstalowanej skrzyni. Pzdr.

Z tego co czytałem opinie o tych zestawach Valeo z kołem jednomasowym to niektórzy pisali, że nie ma żadnych różnic, niektórzy pisali, że jest trochę bardziej twardo jeśli chodzi o moment puszczenia sprzęgła lub np moment kiedy się zdejmuje nogę z gazu na biegu. Nie wiem na ile takie jednomasowe koła są w stanie płynnie redukować drgania powstające przy zmianie momentów obrotowych ale na pewno nie będzie to aż tak płynne jak koła dwumasowe (które jednak są wadliwe i nie ma co tu dywagować). Z tego co pamiętam to do 520d chyba jeszcze jest taki zestaw Valeo ale moment obrotowy 520d jest już graniczną wartością i do silników mających więcej Niutonków takich zestawów już nie ma (przynajmniej jakiś rok temu jak to sprawdzałem to nie było) bo nie byłyby w stanie już skutecznie wytłumić tych drgań. Z drugiej strony jeśli producent posiada taki zestaw do Twojego silnika to teoretycznie gwarantuje tym samym, że nie będziesz miał jakiegoś dyskomfortu z tym związanego a i wadliwego dwumasowca się pozbędziesz. Pzdr.

Z normą LL04 to mogę Ci polecić HAVOLINE TEXACO ULTRA S 5W-40. Kupowałem u chłopaków w SilesiaParts. Wszystko działa na nim płynnie, nie ma żadnego falowania obrotów itp i żadnego niepokojącego wciągania oleju. Pzdr.

No to w takim razie moja wina - coś źle dopatrzyłem. Czyli wszystko jest ok. Pzdr.

Takie "galerie" moderatorzy powinni z miejsca wywalac na śmieci. Ja miałem swoją i mi gdzieś w jakichś "tajemniczych" okolicznościach zniknęła (nie będę jej już odtwarzał bo i po co skoro tutaj się robi powoli giełda allegro/otomoto) a takie handlarzynowe galerie powstają i sobie wiszą potem niczym nie nękane... Pzdr.

Prawdopodobnie chodzi o opcję wyposażenia: 0555 On-board computer V with remote control To najprawdopodobniej właśnie ta opcja odpowiada za dopasowywanie ustawień (fotel, kiera - być może nawet i radio oraz lustra) do konkretnego kluczyka, jakiego się używa do odpalania auta. Pzdr.

Gdzie Ty te Zimmermanny sprawdzałeś/oglądałeś? Może ktoś zamiast Zimmermannów próbował Ci wcisnąć jakieś chińskie "Zimermany"? Oryginalne tarcze firmy Zimmermann (zakładałem jakiś rok temu) były pomalowane szarą farbą antykorozyjną. Trzeba po zamontowaniu ich wykonać kilka lżejszych i dłuższych hamowań aby klocki zdarły tą warstwę ochronną. Pzdr.

U mnie też normalka. W dzień jak mocno w but dam to widać tylko taki niby dym jakby przejechać po lekko zakurzonej ulicy - nie jest to czarny jakiś smok tylko właśnie taki jakby kurz latający w powietrzu. W nocy widać to bardziej bo załamuje to światła aut, które świecą w tyłek i ma się wrażenie dlatego, że ten dym jest jakiś taki mocniejszy. Pzdr.

Szczerze mówiąc to częściej czytywałem o krzywiących się tarczach Brembo niż np Zimmermann. Co do Brembo o już za czasów mojego poprzedniego auta (Audi 80 B4) w roku 2007 przy wymianie tarcz z przodu jak kupiłem Brembo (chciałem ATE ale były tylko Brembo i zmuszony byłem je kupić) to mechanik zakładający je powiedział, że nie do końca dobrze zrobiłem kupując Brembo gdyż podupadli na jakości i nie ma co porównywać ich do dawnej jakości Brembo. Odpukać - jakoś tam chodziły i do momentu sprzedaży auta w grudniu 2008 nie miałem z nimi jakichś awarii (ale też nie były jakoś ciężko użytkowane na dość lekką jednostkę napędową i nie katowanie auta). Jak do tej pory instalowałem w swojej Bumie tarcze Textar (na samym początku po kupnie) oraz Zimmermann standardowe wentylowane i nigdy nie miałem z tymi tarczami najmniejszych problemów. Pzdr.

Zapraszam więc na bro jak będziesz we Wrocławiu :cool2: Popołudniu wrzucę zdjęcia co i jak było źle połączone - niech się przyda innym w razie podobnej usterki. Pzdr. EDIT: Obiecałem foto tych kabli. Zdjęcie po lewej pokazuje jak było to pospinane i czerwonymi krechami zaznaczyłem jak POWINNO byc spięte kable. Po prawej już zdjęcie właściwie spiętych kabli. http://img690.imageshack.us/img690/3927/graphic1yp.jpg

to własnie tam gdzie wchodzi kilka wtyczek Kolego gorik79- dzięki za pomoc. Twoja podpowiedź była strzałem w 10-tke. Okazało się że zamiennie podłączona była kostka kabla od głośnika z kostką od czujnika przycięcia palców w szybie. Po właściwym podłączeniu szyby działają ok. Jak wróce do domu to przez kompa stacjonarne wrzuce jakieś foto dla innych na przyszłość. Pzdr.

No to muszę zrobić zdjęcie bo tam w lewym boczku poza panelem sterowania szyb przy kierowcy oraz takim większym gniazdem nad głośnikiem (gdzie wchodzi faktycznie kilka wtyczek ale to są w większości od nagłośnienia) to żadnego modułu nie widziałem :shock: No nic to - wrzucę jakieś zdjęcie jak będę to miał rozebrane i zobaczę o co chodzi. Pzdr. P.S. No chyba, że Ty masz na myśli boczek ale ten przed drzwiami, w nogach kierowcy. No nic to - zdjęcie będzie chyba konieczne.

Gorik to jeszcze dla uściślenia - chodzi o lewy boczek drzwi czy prawy? W lewym nie ma specjalnie żadnego modułu. Jest tam tylko miejsce, w które wchodzi kilka kostek ale są to kostki od nagłośnienia. Natomiast w prawym boczku po zdjęciu jest faktycznie jakiś czarny moduł. Wchodzą do niego 3 kostki - jedna zasilająca a 2 są podobne i jedna jest - z tego co pamiętam od sterowania lustrami a druga od właśnie szyb. Nie wiem tylko czy one także nie są różnej wielkości (tak jak w panelu przycisków od strony kierowcy) i nie ma możliwości wpięcia ich w inne miejsce - ale tego nie jestem na 100% pewien. Na wszelki wypadek zdejmę boczek i sprawdzę to skoro mówisz, że tam można te kostki pomylić - w końcu nic mnie to nie kosztuje poza kilkoma minutami na zdjęcie boczka. Jak sprawdzę to zdam relację co i jak. Jeśli dalej nie będzie ok to przynajmniej postaram się wrzucić zdjęcie tych bebechów/modułu jak to wygląda. Dzięki za odzew gorik. Pzdr.

ar_w: u mnie pod odpaleniu silnika siłownik od gruchy turbo także wykonuje ruch - z tego co pamiętam - to także się chowa. Tak więc jest to normalne zachowanie. Pzdr.

Ale mówisz o kostkach w panelu z przyciskami do otwierania szyb od strony kierowcy? Z tego co kojarzę to te kostki są różnej wielkości i nie da się ich zamienic miejscami. :?: Co do kołków itp to zakupiłem kilka w ASO bo parę było urwanych/popękanych. Do tego kupiłem też ten czarny kwadratowy uchwyt, który wchodzi w klips w drzwiach znajdujący się pod klamką. Okazało się, że gdzieś im to zaginęło w akcji chyba bo zamontowali drzwi bez tego bo po co szukac. :duh: Pzdr.

Wyząbkowane opony jak najbardziej mogą dawać taki efekt huczenia jak przy walniętym łożysku. Ja już u siebie miałem kupować łożyska na przód ale coś mnie podkusiło i założyłem komplet kół zimowych - okazało się, że cisza jak makiem zasiał. Jak pomacałem opony letnie to okazało się, że są już lekko wyząbkowane. Kupiłem inne opony letnie, zamontowałem i jest cisza. Pzdr.

Bosch jak robił wycieraczki bez metalowych ramion to z reguły były one nazwane zdaje się AEROTWIN (tzw "banany"). Ja w każdym razie jeszcze nie znalazłem bananów dedykowanych do e39. Prędzej może się to okazac jedynie pomyłką i banany te nie będą pasowały do e39 - choc mam nadzieję, że się będę mylił bo chętnie bym sobie wycieraczki typu "banan" założył do swojej e39. Pzdr.

Dzwoniłem tam i pytałem jeszcze co rozbierali i mówili, że i lewe i prawe przednie drzwi były rozbierane. Chyba lepiej zacząć od prawych bo tam jest moduł i tam chyba większe jest prawdopodobieństwo, że to właśnie coś przy module źle wpięte kwasi szyby na całym przodzie. Pzdr.

Witam. Ostatnio dałem moją e39 lakiernikowi do odświeżenia. Nie mogłem już znieść widoku poobijanej maski, błotników i wypiaskowanego zderzaka. Odebrałem już auto i wygląda to teraz tak jak powinno. Mam tylko pytanie odnośnie elektrycznego otwierania szyb. Otóż po odbiorze auta okazało się, że przyciski od otwierania szyb przednich nie działają tak jak powinny - tył działa ok. Otóż obecnie przyciśnięcie przycisku do połowy i trzymanie go aby otwierać bądź zamykać szybę nie wywołuję żadnej reakcji. Nie działa także domykanie automatyczne szyby kiedy kliknę przycisk raz do samego końca. Zamiast tego kiedy nacisnę przycisk do końca, szyba jedzie do góry ale tylko do momentu kiedy trzymam palec na przycisku. Usterka to dotyczy obu przełączników - i tego po stronie kierowcy razem ze sterowaniem szybą prawą przednią i tego po stronie pasażera. Tyły działają normalnie. Prawdopodobnie rozbierane były prawe drzwi bo prawy błotnik miałem mocniej pobijany (aż do samych drzwi) i lakiernik lekko wycieniował kolor na drzwi. Zauważyłem, że właśnie na drzwiach pasażera z przodu przycisk od otwierania szyb nie był do końca dobrze wciśnięty - dolna jego część lekko wystawała ponad element podłokietnika drzwi. Czy przyciski te są mocowane na wcisk? Podważę czymś od dołu i on wyjdzie? Czy usterka ta może być przyczyną nie podpięcia jakiegoś kabelka lub podpięcia go w złe miejsce? Czy w drzwiach prawych przednich nie znajduje się przypadkiem moduł sterujący otwieraniem szyb właśnie i może tam czegoś nie podpięli/źle podpięli? Pzdr.

Mały błąd popełniłeś kolego - podałeś linki do schematu silnika 525td. Autor zapytania ma silnik 525d (COMMON RAIL) i dla tego silnika przepływomierz jest tutaj: http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL91&mospid=47540&btnr=13_0652&hg=13&fg=20 - ELEMENT nr 1. Zaś Instalacja EGR jest tutaj: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL91&mospid=47540&btnr=11_2333&hg=11&fg=40 - ELEMENT nr 10 (główny zawór) Pod kolektorem ssącym - tak jak pokazał to ar_w w miejscu tej głębiej umiejscowionej strzałki - jest jeszcze elektrozaworek sterujący pracą zaworu EGR. Jest to dokładnie taki sam zaworek jak ten przy turbinie. Pzdr.

W takim razie przyczyny szukałbym w tym zamienniku pompki - może jest gdzieś źle złożony fabrycznie i ma jakieś przebicie - stąd jaranie bezpieki. Ogólnie rzecz biorąc to opinie są takie, że zamienniki pomp progowych się totalnie nie sprawdzają. Pzdr.

Hmmm - nie wiem czy silnik został tak przycięty na prędkości max czy o co chodzi ale jak na 240KM i 500Nm to coś średnio. Nie chwaląc się - kiedy prowadziłem swoje auto po kupnie w drodze powrotnej do Wrocławia to na obwodnicy Oleśnicy jadąc za moim bratem (jechał swoim e60 530d 230KM) nagle zauważyłem, że na zegarze mam 230km/h (a silnik u mnie tylko 2.5D bez żadnych chipsów) i to osiągnięte bez specjalnego wysiłku. Co do auta to powiem tak - ogólnie ten kolor mi się podoba ale do e39 jakoś specjalnie mi nie pasuje i zgrywa mi się to jakoś w jedną, fajną całość. Ale to już kwestia gustu i tego co kto lubi. Czarna maska do tego koloru...? To już chyba lepiej by to wyglądało gdyby w całości auto było zielone bo teraz to takie zielono-ciapate. Widziałem już kilka e39 w różnych "innych" kolorach i szczerze przyznam, że żadne mi nie tworzyło spójnej całości. O ile w japońcach róznych szybko-wściekłych takie kolory mają swój urok to do e39 (jednak to limuzyna w trochę bardziej dostojnej bryle) nie pasi. Zaznaczam - to tylko MOJE zdanie. Każdy robi jak chce. Poza tym robienie takiego wizualnego tuningu, który nie idzie w parze z wnętrzem auto - jak dla mnie - w ogóle mija się z celem. Na zewnątrz auto niby szał pał, zwraca uwagę, otwierasz drzwi i czar pryska bo w środku seryjny golas (mówię o wizualnej goliźnie). Taką dokładkę można dostać np w tym sklepie: http://www.schmiedmann.com/5_series/E39/Equipment_-_accesories/Equipment-styling_-_outside/page2.htm#paging - na dole strony. Jest tam jeszcze trochę innych gratów do e39 i innych modeli. Pzdr.

Może to nie pasować choć wiadomo - jak człowiek uparty to wszystko wrzeźbi. Wydaje mi się, że te markery, które pokazałeś do e90 są z podwójną diodą bo każda dioda zasila osobny ring. Ewentualnie może być tak, że kiedy zapalasz tylko same ringi lub zapłon to komp odpala obie diody żeby ringi świeciły mocno i mogły działać jako światła do jazdy dziennej. Natomiast po włączeniu świateł mijania jedna dioda gaśnie i ringi świecą trochę słabiej będąc tylko tłem dla świecących np ksenonów jako światła mijania. Z tego co gdzieś czytałem to w nowszych modelach BMW gdzie ringi już fabrycznie działają jako światła do jazdy dziennej tak to właśnie funkcjonuje, że odpalają się z większą mocą a jak się włączy światła mijania to wtedy ringi świecą o jeden ton słabiej - nie wiem ile w tym prawdy ale takie coś czytałem gdzieś. W markerach, które ja posiadam do e39 jest tylko jedna dioda bo i jest tylko jedno jakby gniazdo ze światłowodami. Podzielone to jest na 4 ćwiartki (które przez to mają dość skąpy przekrój więc i światła idzie tyle ile idzie) i z tego potem idzie to na poszczególne ringi. W e90 podejrzewam, że każda dioda zasila tylko 2 światłowody, o większej średnicy stąd większa moc ich świecenia na ringach. Na upartego można by spróbować wrzeźbić do e39 jednak jest jedno niebezpieczeństwo - po założeniu tego wiązka ze światłowodami byłaby na wysokości pomiędzy tymi 2 diodami i mogłoby to skutkować słabszym świeceniem ringów e39 niż w przypadku kiedy w normalnego markera jedna dioda świeci idealnie prosto na światłowody. Wiadomo - wszystko byłoby kwestią sprawdzenia w realu. Pzdr.

W dzień ich nie widać. Jak już pisałem wcześniej - moc ich świecenia jest dokładnie taka sama jak na normalnych, fabrycznych żarówkach. Nie da się ich używać jako świateł do jazdy dziennej. Żeby coś takiego osiągnąć musiałbyś rozbebeszyć lampę i wstawić zamiast fabrycznych, ringi w technologii CCFL. CCFL są mocniejsze i takie są już w dzień w miarę widoczne choć też szału jeszcze nie robią i na siłę Policja mogłaby się przyczepić, że nie dają rady. Tak na prawdę to dopiero ringi nowszych modeli BMW (świeższe e60 lub X5, X6) mają ringi zrobione na tyle mocne, że funkcjonują one jako światła do jazdy dziennej ale szczerze mówiąc nie wiem na jakiej zasadzie są one zrobione. Trzeba by zobaczyć jakie źródło światła je zasila - czy są to żarówki czy może są one już przystosowane pod jakieś źródło ksenonowe (no i pewnie sama rurka ringu się trochę pewnie różni i inaczej rozprasza światło). Można by ewentualnie po sprawdzeniu co zasila takie ringi w nowszych modelach bmw zobaczyć, czy dałoby się takie źródło światła zapodać do ringów e39 ale to pewnie już trochę rzeźby jest no i trzeba się liczyć z tym, że i tak pewnie nie będzie to świeciło aż tak mocno jak w bazowym modelu. Są jeszcze ringi, które mają nie tyle światłowód w ringu co rurkę w której osadzone są pojedyncze diody w dużej ilości, tworząc na ringu okrąg świecący jednak to też wiąże się z rzeźbą w lampie bo trzeba wywalić fabryczne ringi i wstawić te, o których piszę. Świeci to dość mocno i podejrzewam, że w dzień jest w miarę widocznie ale jak dla mnie nie wygląda to zbyt ciekawie wizualnie bo z bliska widzisz w ringu wystające łebki diodek. Nawet chyba któryś z forumowiczów na tym forum ma takie ringi zamontowane w przedlifotwym e39. Pzdr. P.S. Mała wskazówka jeśli zdecydowałbyś się kupić te markery to przy ich wkładaniu w gniazdo możesz użyć podwójnej uszczelki. Zdejmij tą którą masz na fabrycznej oprawce od żarówki ringów i załóż ją na gniazdo tych markerów LED. Chodzi o to, że czasem się zdarza, że oprawki tych markerów mają te 3 ząbki mocujące w gnieździe nie zawsze idealnie spasowane i czasem po ich założeniu czuje się, że mają lekki luz w gniazdach. Ja u siebie właśnie założyłem dodatkowo uszczelkę tą pomarańczową z oprawki fabrycznej i teraz te merkery siedzą ładnie i ciasno w gniazdach.