Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. Znalazłem zdjęcia moich markerów LED w innym temacie tego forum: http://images50.fotosik.pl/179/b7a1f4cb2b64c095med.jpg http://images43.fotosik.pl/179/7399e13dcda4eeebmed.jpg Efekt świetlny jest nieco wzmocniony przez aparat i w rzeczywistości jest to mniej jaskrawe... http://images47.fotosik.pl/179/3dae6b93210f4db8med.jpg ...tu bardziej pokazana "faktura tego ringu przy wersji LED - jest dokładnie tak, jak w przypadku fabrycznej żarówki. No i teraz kolor ringu (ponoc 5000K) idealnie pasuje do Zenonów 6000K. I na koniec zdjęcie, które chyba najwierniej oddaje efekt tego, jak świecą ringi z tymi markerami w normalny, słoneczny dzień - na tym zdjęciu miałem jeszcze fabryczne żarówki i włożenie LEDów spowoduje, że będziesz miał DOKŁADNIE to samo/tą samą moc/natężenie tyle, że w odcieniu białego/błękitu. Na pewno nie będzie to efekt jak w ringach technologii CCFL. http://images40.fotosik.pl/126/e0a25fad6f43bd66med.jpg Pzdr.
  2. Mała rzecz a cieszy. :mrgreen: Bezawaryjności w tankowaniu :cool2: Pzdr.
  3. Przynajmniej staram się pomóc. Za to Twój post na pewno rozwiązał problem autora topicu. Skoro twierdzisz, że bajeruję i problem leży gdzie indziej to przynajmniej bądź konstruktywnym człowiekiem i zaproponuj inne rozwiązanie zamiast pisać takie głupoty... Pzdr.
  4. Z tego co stosunkowo niedawno wyczytałem (chyba nawet na tym forum), jest to odprowadzenie wilgoci/skroplin z akumulatora. Ponoć akumulator (nie wiem czy każdy) ma gdzieś w obudowie miejsce na wpięcie tego wężyka. Wężykiem tym odprowadzana jest wilgoć, która ma odczyn kwasowy. Jeśli wężyk nie jest podpięty to wilgoć ta spływa po ściance akumulatora i zaczyna pod nim rdzewieć podłoga bo żre to lakier i się ruda wdaje. Pzdr.
  5. Pytasz o ten między zegarami? Jeśli tak to może przyczyną jego nieświecenia jest to, że na manetce przyciskiem BC jest wyłączony (o ile masz manetkę z BC). Przycisk BC służy do przełączania pomiędzy róznymi funkcjami (spalanie, stoper, godzina itp, itd) i po którymś kliknięciu jest funkcja wyłączenia właśnie tego dolnego wyświetlacza, na którym np pokazują się różne komunikaty o przepalonych żarówkach itp. Naciśnij przycisk BC na manetce i zobacz czy się odpalił. Pzdr.
  6. To, że po spaleniu np żarówki w ringach świeci się zamiennie kierunkowskaz jest normalne - celowo tak zrobiono aby w nocy mimo awarii żarówki w ringach widać było szerokość samochodu (właśnie dzięki świecącemu się kierunkowi). Jak wymienisz żarówkę w ringach to kierunkowskaz zgaśnie. Co do żarówek to są to żarówki typu H10W 12V 10W z mocowaniem typu BA9S. Ogólnie rzecz biorąc to kupuje się ją w zestawie razem z całą oprawką i odbłyśnikiem (w ASO kosztuje w okolicy 65pln za sztukę). Ale można też po małej przeróbce oprawki wymieniać potem tylko same żaróweczki- do dostania także na Allegro w cenie do 10pln/szt. Jeśli uda się wyjąć żarówkę z oprawki to można nową żaróweczkę kupić tutaj - pozycja nr 1: http://sklep.intercars.com.pl/#/dynamic/sklep/ws_gru_clob.php?grukod=999931&wit=SKLEP&Lisc=0&KhPro=&od=0&gname=%AFar%F3wka%20H10W&leaf=248335 Pzdr.
  7. Zderzak M5 różni się od M-Pakietu tym, że ten pierwszy nie ma w tym największym wlocie powietrza pod tablicą rejestracyjną dodatkowej lotki/listwy na małej stopce (daje to kształt litery "T") idącej wzdłuż wlotu. Chodzi o element nr 23 na rysunku z linku: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL91&mospid=47540&btnr=51_3723&hg=51&fg=15 Dodatkowo przy braku tej lotki trzeba zmienić kratkę na pełną bo po odpięciu lotki m-pakiet przez środek kratki idzie wzmocnienie, którego się wpina lotkę. Zresztą także widać różnicę między tymi kratkami w powyższym linku - inaczej wygląda kratka oznaczona numerem 19 a inaczej ta z numerem 2. To jest jedyna różnica - mocowania itp wszystko pasuje zamiennie. Jeśli więc chce sobie ktoś z m-pakietowego zderzaka zrobić zderzak m5 to wystarczy ze środkowej kratki wlotu powietrza odpiąć tą lotkę i wstawić kratkę pełną, bez tego wzmocnienia na mocowanie lotki. Pzdr.
  8. Co do ściągnięcia kleju do szyb z lakieru to słyszałem swego czasu, że w sklepach lakierniczych mają specjalne gumy, które zakłada się na wiertarkę i tym zdziera różne kleje z różnych powierzchni. Jeśli nie tym to możesz po prostu spróbować ten klej do szyb spolerować papierem wodnym 2000-2500 tys a potem wypolerować lakier po papierze. Pzdr.
  9. Bo tak na prawdę trzeba być bogatym kiedy chce się być przesadnie oszczędnym. Lepiej kupić to, co w pierwszej chwili jest droższe bo faktycznie jest... ...tańsze - dłużej posłuży, jest wytrzymalsze i po prostu jakościowo lepsze. A te wszystkie Kagery i inne bajery tylko w pierwszym momencie są tańsze, kiedy się je kupuje. Potem okazuje się jednak, że się szybko kończy to, albo psuje i trzeba znowu wymieniać więc dochodzą kolejne koszty i robi się drożej niż kupując lepszą jakościowo rzecz, za trochę wyższą cenę na starcie... Pzdr.
  10. Już Ci odpowiadam dlaczego tak jest. Boją się sytuacji, w której zatrzymują do kontroli (bądź za przekroczenie jakiegoś przepisu/prędkości) auto, podchodzą do kierowcy, który może być np jakimś psycholem, a którego nie widzą przez zaciemnioną szybę a ten siedzi przy szybie z wycelowaną w psy giwerą. Głównie to jest powodem, że mierzą szyby od swojej strony a nie od strony kierowcy bo tak na prawdę mają głęboko w d*** czy kierowca coś widzi czy nie - dbają jedynie o komfort i bezpieczeństwo swojej pracy. Oczywiście oficjalnie gadka jest, że chodzi o przepisy bo kierowca nie widzi tak dobrze a prawda jest taka jak opisałem powyżej. Pzdr. P.S. Nie jest to tylko mój wymysł a autentyczna wypowiedź jednego znajomego Policjanta...
  11. Wczoraj gadałem z gościem, który tu we Wro ma e39 530d - wykręconą na 260KM i 700Nm momentu :shock: (tak przynajmniej mówił jak oglądałem auto). Do tego wycięte katy, bo chodziła jak półciężarówka i przez koniec wydechu słychać było gwizd turbiny. Nie powiem - pewnie idzie to jak strzała ale już dźwięk po wycięciu katów mi się nie podobał (już nie mówię o fakcie, że jak ruszał i przycisnął to zostawił niezłą czarną chmurę za sobą). Ogólnie to fura kosa tylko to już jak kto lubi. W każdym razie koleś mody porobił już grube bo nawet bebechy wstawione częściowo od e60 itp. Pzdr. EDIT: Kolo fele w tej 530d miał chyba ze 20" bo opona wyglądała jakby to była 1cm taśmy izolacyjnej nawinięty na felgę. Nie wiem jak on na tym jeździ po Wrocławiu ale szacun dla niego za wytrwałość. Wygląda to oczywiście obłędnie ale takiego "komfortu" chyba bym długo nie zdzierżył... :wink:
  12. Ta funkcja w OBC to najpewniej stoper :wink: A wygląd szyb ładny. Niestety tak jak piszesz - byłbyś stałym klyjentem policjantów. Ewentualnie można by jeszcze poszukać jakiejś cieniowanej folii aby od strony lusterek była prawie przezroczysta a do słupka środkowego się ściemniała. Przy słupku, w maksymalnym punkcie ściemniona np o jeden ton mniej niż tył a tył-boczny już ściemniony cały tak jak chcesz. Pzdr.
  13. Szczerze mówiąc to mi nawet nie udało się nigdy włożyc pistoletu do końca tak, żeby się ząbkiem trzymał na wlewie. Wlew jest tak wyliczony, że jeśli się zaczepi na ząbku to pistolet zawsze jest cofnięty i pozostaje trochę miejsca na odpowietrzanie zbiornika. Byc może faktycznie jak autor topica wkładał pistolet do końca to sam sobie zaślepiał otwór wlewu i przyduszał wlewanie paliwa. Pzdr.
  14. Jak nie jak tak. Pistolet odbija w momencie kiedy paliwo dochodzi do jego końca. Jeśli bak jest już pełny to jest to oczywista oczywistość. Jeśli natomiast pistolet odbija kiedy w baku jest pusto tzn, że z jakiegoś powodu paliwo nie leci do baku z taką prędkością jak powinno tylko się zatrzymuje w przewodzie między wlewem a bakiem i momentalnie dochodzi do pistoletu, który myśli, że jest już full dlatego odbija. Tak więc dla mnie ewidentnie przyczyna tkwi w instalacji auta. Trzeba przejrzeć wąż bo może gdzieś się przygiął, obkurczył itp i stąd te problemy. Być może - jak już pisałem wcześniej - jest problem z odpowietrzaniem zbiornika: kiedy wlewa się paliwo to w niejako odcina ono wypływ powietrza z baku i tworzy się w nim taka jakby poduszka powietrzna, która mocno zwalnia szybkość wlewania się paliwa. Szczerze mówiąc nie przyglądałem się nigdy jak jest zrobione odpowietrzenie w bakach - być może jest to na zasadzie takiej jak w pistoletach do tankowania właśnie czy tych plastikowych końcówkach dokręcanych do kanisterków plastikowych na paliwo jakie można kupić na stacjach benzynowych. Wygląda to tak, że w głównej rurce, którą leje się paliwo jest prowadzona druga, cienka, odseparowana od możliwości wlania do niej od góry paliwa przy tankowaniu, a schodząca gdzieś w górną część baku, gdzie zbiera się powietrze. Wystarczy, że ta rurka odpowietrzająca gdzieś się przetrze i zalewa ją paliwo uniemożliwiając wypychanie powietrza z baku kiedy wzrasta w nim ilość paliwa. W każdym razie przyczyny szukałbym w systemie odpowietrzania baku. Pzdr. EDIT: Na rysunku masz element nr 20 - przewód odpowietrzający. Ten przewód wziąłbym pod lupę. To co prawda rysunek mojego egzemplarza ale podejrzewam, że w 530d jest identycznie. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL91&mospid=47540&btnr=16_0325&hg=16&fg=05
  15. Manolito77

    nowe wtryski

    Jak około rok temu pytałem mechanika, u którego ogarniam auto (specjalizuje się w dieslach) czy przy wymianie wtrysków na inny trzeba coś robić to już wtedy poinformował mnie, że jeśli będzie to do dwóch wtrysków o tych samych numerach to nie. Jeśli np wyciągniesz wszystkie wtryski i je pozamieniasz miejscami to już wskazana jest wtedy adaptacja. Jeśli wymieniasz powyżej 2 sztuk to wtedy już obowiązkowo trzeba zrobić adaptację żeby soft miał zakodowane jaki wtrysk na którym garnku jest. Potem zbieżne z tą opinie czytałem na jakichś forach. Tak więc masz opinię mechaników, u których byłeś i tą którą ja słyszałem od swojego (wożą do niego diesle, z którymi nie radzą sobie w ASO). Twój wybór i Twoja kasa. Dla mnie jednak Twoi mechanicy są jacyś ąkli. Jeśli klient wymieniał wtryski i po kilku dniach przyjeżdża i mówi, że auto zachowuje się nie tak jak powinno to w pierwszej kolejności powinni powiedzieć, że w takim razie sprawdzą jeszcze te wtryski i zobaczą czy może nie jest w tym jakiś problem - zwłaszcza, że dopóki wtryski nie były ruszane to nie było takich objawów a nagle po ich "cudotwórczej regeneracji/wymianie/naprawie" zaczęła się amba. Jak z miejsca mówią, że to na pewno nie to (a skąd mogą mieć u licha pewność skoro nawet tego nie chcą sprawdzić???) tylko odrazu wyjeżdżają "że może pompa", "że może to..", "że może tamto..." to mi to wygląda na tzw niekończącą się historię - wymienisz pół auta, zapłacisz za to kupę siana a dopiero na samym końcu sprawdzą to co powinni zrobić w pierwszej kolejności. ZAWSZE zaczyna się od tego elementu, który był wymieniany, przy którym się gmerało, itp a dopiero po jego sprawdzeniu i wykluczeniu usterki szuka się gdzie indziej... Pzdr.
  16. A ja twierdzę, że nie jest to normalne i to raczej problem z dobrym odpowietrzeniem zbiornika bo takowe odpowietrzenie każdy zbiornik powinien posiadać. U mnie nie ma żadnych problemów przy tankowaniu - wsuwam pistolet, łapię za ząbek o rant wlewu i czekam aż pistolet odbije kiedy bak jest już pełny. Równie dobrze może być gdzieś lekko podgięty lub podgnieciony przewód prowadzący paliwo od wlewu do zbiornika - ma zmniejszony prześwit i jak się nalewa to się paliwo zbiera nad zwężeniem i dlatego zaczyna odbijać. Pzdr.
  17. Może to być o tyle ryzykowne, że te pianki czyszczące/odgrzybiające z upływem czasu, podczas działania zamieniają się w stan płynny i mogłoby Ci to przez kratki przelecieć/przesączyć się i zalać Ci radio/navi/klimę. Ja tam wolałem wpuścić to do wentylatora przez kanały powietrza od strony komory silnika i dopiero po kilku minutach odpalałem klimę/wentylator. Kiedyś jak właśnie zapodałem w swojej poprzedniej furze piankę przez wloty na szybie to mi ją wypluło przez wloty na twarz i musiałem szybko papierem jechać żeby mi radia nie zalało. To są tzw "granaty" - stawiasz to mniej więcej między fotelami przednimi lub na wycieraczce tylnej którejś, wciskasz i zostawiasz tak jak mówisz. Testowałem to około 3 miechów temu i powiem krótko - jedna wielka lipa nie warta wydanych pieniędzy. Ładny zapach utrzymywał się przez około 2 dni. Potem już go nie czułem. Oprócz tego trzeba tapicerkę w najbliższym otoczeniu "granatu" czymś osłonić bo się to cholerstwo mokre robi i syfi wszystko dookoła. Jak dla mnie to o wiele lepszy efekt był po tej piance, którą zaaplikowałem w kanały powietrzne za klimą. ale najlepszym jak do tej pory sposobem było ozonowanie. Już miesiąc nie czuję tak tego mopa i zamiast tego czuć taki jakby delikatny zapaszek ozonu - coś jak po burzy. Też o tym filtrze osuszacza słyszałem i będę musiał się za to zabrać bo jeszcze tego nie wymieniałem. Co do filtrów węglowych to jest tego teraz od groma i różnią się pewnie głównie okresem przez jaki spełniają swoje zadanie. Im tańszy tym pewnie trochę krótsza zdolność do węglowego filtrowania zapachów bo pewnie mniej węgla w filtrze. Pzdr.
  18. Manolito77

    nowe wtryski

    To wydaje mi się, że musisz zrobić adaptację. Pzdr.
  19. Manolito77

    nowe wtryski

    Z tego co czytałem na kilku forach to jeśli wymieniasz na wtryski o tych samych numerach i nie więcej niż 2 sztuki jednocześnie to nie trzeba robić adaptacji - ale to jest info wyczytane przez mnie swego czasu na forach. Pzdr.
  20. Najmniej kombinacji z wyjęciem panela klimy jest (o ile masz właściwy rozmiar kluczyka torx) wyciągnięcie gałki głośności od radia (jest na wcisk), pod tym trzpieniem obrotowym od potencjometra masz na godzinie 6 otwór z gniazdem torx - wkładasz odpowiecni rozmiar, przekręcasz go w prawo zdaje się i puszcza Ci zapadka mocująca radio w ramce. Wyciągasz radio (uważaj na kostki żeby nie pozrywać) i potem wkładasz rękę/palce od tyłu klimatronica i go wypychasz do siebie - jest także na wcisk na metalowych, sprężynujących zapadkach/wsuwkach. Po tym zabiegu czujniki temperatury kanałów Lewy/Prawy masz już w miarę na wierzchu. Podważasz lekko śrubokrętem od strony kostki a ręką ciągniesz za drugi koniec czujnika żeby wyskoczył z mocowania. Przy wyjmowaniu czujników zalecam trochę delikatności bo na końcu mają drucik w takim plastikowym okręgu niby ochronnym ale jak za mocno pociągniesz to wycedzisz tym plastikiem o otwór/mocowanie czujnika i możesz go połamać (one wchodzą tym elementem ochronnym przez otwór mocujący z dość małym marginesem luzu po bokach więc trzeba uważać). Dlatego powoli i spokojnie a wszystko będzie całe. Pzdr.
  21. Manolito77

    Lampka w suficie e39

    Właśnie o to chodzi, że te diody bardzo minimalnie oświetlają okolice półeczki przy uchwycie na napoje i gałki skrzyni biegów. Ponieważ światło z tych diodek jest bardziej strumieniowe niż rozproszone to praktycznie w ogóle nie dekoncentrują wzroku w czasie jazdy w nocy a jak się spojrzy w te okolice do jednocześnie widać co gdzie leży w takim jakby półmroku i to jest w tym właśnie fajne - widać co gdzie jest a jednocześnie nie męczy wzroku. Mi w każdym razie to podświetlenie bardzo przypadło do gustu bo w poprzednim aucie musiałem w nocy po ciemku szukać gdzie co leży a tu taki niby bajer ale bardzo praktyczny. co do kolorów podświetlenia to tak jak mówisz - czerwień w Seacie nieźle wali po oczach w nocy (jak pierwszy raz wsiadłem w nocy do Seata Leona rodziców to pierwsze co robiłem to w panice szukałem pokrętła od ściemniania podświetlenia bo na fullu to nie idzie wyrobić :shock: ) . Ja dorzucam jeszcze do tego niebieski kolor z VW, do którego też moje oczy nie mogły się zbytnio przyzwyczaić jak jeździłem czasem w nocy Passatem brachola. Bursztyn, zieleń i biel to chyba najbardziej optymalne dla oka podświetlenia wnętrza kabiny. Pzdr.
  22. Manolito77

    Lampka w suficie e39

    Jak dla mnie to raczej niepotrzebny pomysł z tym zwiększaniem mocy światła. Te diody są właśnie tak dobrane aby tylko delikatnie świeciły w nocy na tunel środkowy, że jak coś chcesz z niego sięgnąć to masz to lekko oświecone i widzisz mniej więcej gdzie co leży - nie musisz macać w całkowitej ciemności. Właśnie ten efekt mi się bardzo podoba w e39 bo w innych autach to trzeba w nocy macać na oślep jak się chce coś sięgnąć z rejonu tunelu środkowego. A zrobione jest tak dlatego, że w nocy im ciemniej w kabinie, tym mniej się podczas jazdy męczy wzrok. Jak sobie rozjaśnisz świecenie na tunel to w nocy, przy dłuższej trasie szybciej będzie Ci się męczył wzrok. Chyba, że nie jeździsz dłuższych tras w nocy - wtedy można tam sobie wstawić nawet i lampy z solarium :) Pzdr.
  23. Manolito77

    ZNIKAJĄCE PIKSELE

    Tu masz główny temat gdzie jest napisana własnoręczna naprawa pixeli w radio (dużo łatwiejsza niż w zegarach). Na 3 stronie wrzuciłem nawet zdjęcia mojego MIDa w radio jak wygląda po operacji (zdjęć sprzed nie ma ale praktycznie 60% pixeli mi już nie świeciła). viewtopic.php?f=15&t=52561&start=30 Wystarczy trochę chęci, szkło powiekszające, odpowiednie narzędzie (pinezka) i zrobisz to za free.
  24. Manolito77

    filtry przeciw pyłkowe

    Jeśli póki co nie zamierzasz kupować nowych filtrów to weź te, które są tak usyfione i przedmuchaj porządnie kompresorem. Wszystkiego z nich i tak nie wydmuchasz ale na jakiś krótki okres czasu (zanim kupisz nowe filtry) trochę poprawisz ich funkcjonowanie. Pzdr.
  25. Bardzo ładna Buma. Piękny silnik :cool2: Z minusów - ale to MOJE SUBIEKTYWNE uwagi więc nie brać tego do serca: - drewniane wykończenie środka auta (ogólnie rzecz biorąc: drewno w e39 mi się totalnie nie podoba - chodzi tu głównie o wzór/fakturę bo to jeszcze design drewna starszego typu aut - w nowszych modelach BMW występują już drewienka o fajnej fakturze, kolorze i w nowoczesnym looku i takie mi jak najbardziej podchodzą) - antena dachowa typu płetwa rekina (nie podoba mi się ta co masz bo jakoś w tym ujęciu zdjęcia bardzo mocno psuje piękną linię e39). Ogólnie to bardzo fajny egzemplarz i oby funkcjonował bezawaryjnie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.