
Manolito77
Zarejestrowani-
Postów
3 338 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Manolito77
-
Z tym to raczej ciężko się zgodzić - przynajmniej jeśli chodzi o mnie.Zgodzę się z tym, ze koło DIESLA trzeba trochę więcej chodzić - doglądać czy coś mu nie dolega, wymieniać elementy eksploatacyjne na czas, itp, itd. Mam kolegę, który kupił e39 530D tu w PL w salonie. Auto z 2002 roku. przejechał nim już 350 tyś. Do tej pory nie wymienił ani jednego wtrysku, żadnej turbiny, przepływki itp, itd. Ale dieslami jeździł wcześniej więc dobrze wie, jak je eksploatować. Mało tego - ma to auto w wersji ze skrzynią automatyczną. Ani razu go nie zawiodła. Tak więc nie ma reguły, że diesle to są be a benzyniaki są cacy. Ja od roku jeżdżę 525D. Z 1,5 miesiąca robiłem pełną diagnostykę silnika i osprzętu: turbo jakby z fabryki dopiero wyjechała, przepływka i inne podzespoły także. Jedyne do czego można się przyczepić, to jeden wtrysk który dopiero ma odchylenia od normy. Ale trudno, żeby w samochodzie 6 letnim wtryski miały wartości fabryczne. To element eksploatacyjny i nie ma bata - kiedyś trzeba go będzie zregenerować. Co do samego stwierdzenia użytego przez kolegę Kolalysy to użyłbym następującego: Diesle są generalnie droższe w naprawie jak ktoś je zajedzie. Niestety - jeśli ktoś decyduje się na diesla a wcześniej jeździł tylko benzyną - musi się nauczyć jazdy i eksploatacji diesla. Ja się swojego już nauczyłem. Wcześniej jeździłem autem z instalacją LPG. Paliło mi ok 16 litrów gazu w meiście (instalacja II generacji). Obecnie palę w mieście 8.0 l ON. Licząc koszty - praktycznie wychodzi to samo. Plus diesla jest taki, że na pełnym zbiorniku mam zasięg około 1100km. W benzyniaku z LPG (Audi 80 B4 2.0 benzyna 90KM) zasięg na zbiorniku beznyna + gaz - moooooooże z 850km bym przejechał bardzo oszczędną nogą. Jak do tej pory w obecnym aucie wymieniam regularnie oleje, odmy itp, itd. Nie katuję diesla kiedy jest zimny, nie gaszę od razu po zjechaniu z trasy. nie kombinuję z wymianą części na jakieś zamienniki i inne buble. Płacę więcej za części oryginalne ale wiem, że po ich wymianie mam spokój na dłuuuuuugi czas. A opowiastki że np po 200 000 to na bank pada to lub tamto wkładam między bajki. Jak się kupiło jakiegoś szrota to pada. Ja spędziłem przeszło 4 miesiące na poszukiwaniu auta. Nie brałem żadnego kompromisu pod uwagę - a bo tu to tylko błotniczek był wycięty, a tam to tylko skrzynia jakoś oporniej chodzi, a gdzieś jeszcze nie ma historii auta. Po 4 miesiącach udało mi się znaleźć auto z pełną historią seriwsową, serwisowane w Niemczech, potwierdzoen serwisy tu na miejscu w ASO BMW Wrocław. Auto przemierzone miernikiem lakieru w żadnym miejscu nie wykazało najmniejszych odchyleń w grubości powłoki lakierniczej. Jeśli weźmiesz pod uwagę właściwą obsługę to czy diesel, czy benzyniak (lub zagazowany benzyniak) - oba silniki mogą być tak samo bezawaryjne lub tak samo wadliwe. Prawda jest taka, że w każdym silniku są jakieś niedociągnięcia fabryczne, które prędzej czy później się objawiają. Wniosek: podstawą wyboru silnika powinien być CEL do jakiego ma on służyć a nie kupowanie czegoś na wyrost. Jeśli kogoś rajcuje ostry start spod świateł i mocne kręcenie silnika a nie będzie go stać w przypadku diesla na naprawy zajechanych elementów osprzętu silnika lub samego silnika - powinien wybrać benzynę. Jeśli natomiast ktoś z tego wyrósł i zależy mu na lepszej elastyczności przy wyprzedzaniu i mniejszym spalaniu - wybierze diesla. Ja wybrałem diesla bo lubię parametry, które oferują nowoczesne jednostki tego typu. Oczywiście nie ma mowy żebym zatankował na jakiejś nieznajomej stacji benzynowej, lub w razie jakiejś usterki naprawiał auto u jakiegoś Pana Zdzicha. To czy silnik będzie wadliwy w głównej mierze zależy od właściciela auta. Pzdr.
-
Rozumiem, że: 1) to sklep handlujący tylko częściami do BMW i nie jest to ASO BMW 2) że jest to nadkole do zwykłego zderzaka - nie m-pakietowego? Pytam, bo 40pln za krótkie nadkole do m-paka jest raczej mało realna. W ASO za oryginał liczą sobie coś około 200 - 250pln. Podejrzewam, że zamiennik można wyhaczyć gdzieś na giełdzie za mooooooooże 120-150pln (choć nauczyłem się, że takie różne plastiki - zamienniki - są na giełdzie często droższe niż oryginały w ASO - przykład który ostatnio przerabiałem: listwa tylna prawa w zderzak m-pakiet - na giełdzie w Lubinie zamiennik DEPO 90pln, a oryginał w ASO BMW Inchcape Wrocław - 80pln). Jeśli kolega dał 40pln za przednie krótkie nadkole do wersji m-pakiet to ja chętnie bym prosił o namiar na ten sklep bo sam szukam prawego - rozsypane mam już od kilku przytarć o krawężniki itp. Pzdr.
-
Ja swojego 525D trzymam pod chmurką i też nie bardzo wiem co ma piernik (diesel) do wiatraka (trzymania pod chmurką zimą czy nie-zimą)... :?: Jeśli masz na myśli o jakieś problemy z odpalaniem albo tego typu klimaty to powiem tyle: to nie te czasy, w których jak sie rano odpalało diesla to pół osiedla słyszało, że ktoś dieslem do pracy startuje. W tej chwili diesel ma tyle sprytnych systemów dogrzewających silnik itp, że czy jest -30 czy +30 odpalasz bez żadnej różnicy. No chyba, że masz w dieslu akumulator z Biedronki lub inne "cudo" o pojemności jak z malucha (a widziałęm takich magików i się potem dziwili, że im diesel ciężko pali) to wtedy tak - szybciej korbą go odpalisz... Co do awaryjności diesla - wszystko zależy od poprzedniego właściciela. Jeśli nie dbał tylko jeździł ile w lezie i butował na zimnym to tak - będzie to awaryjne i drogie rozwiązanie. Jeśli wykazywał minimum zainteresowania właściwą obsługą silnika a Ty również się do tego przyłożysz to prędzej Ci rdza zje całe auto niż ten silnik zajeździsz... Tak więc do wyboru masz: poszukanie zadbanego diesla i dbanie o niego - wtedy odwdzięczy Ci się bezawaryjną pracą (lub wpakowanie się w zajechanego diesla i ciągłe pakowanie w niego kasy) lub założenie do benzyny LPG - pod warunkiem, że zrobi to ktoś dobrze. Inaczej także będziesz bulił jak za zboże jeśli Ci ktoś spieprzy instalację LPG. Jak widzisz - każdy silnik ma swoje plusy i minusy. Nikt nie mówił, że będzie łatwo... Pzdr.
-
Stojąc przed autem przy otwartej masce - pod prawym filtrem kabinowym. Wyciągasz filtr, wyjmujesz spinkę trzymającą obudowę filtra (od przodu ją widac) - nie pamiętam czy są tam jeszcze jakieś śruby trzymające samą obudowę - odpinasz przewód powietrza i ściągasz obudowę. Pod nią zobaczysz zbiornik płynu hamulcowego. Przynajmniej ja mam w tym miejscu - 525D z 2003 roku. Pzdr.
-
U mnie kiedy auto jest zimne nic nie kręci - jedynie wentylator klimy jeśli tylko ją odpalę. Moje auto jest z kwietnia 2003.
-
Wygląda więc na to, ze u mnie problem ten został rozwiązany skoro pisze,że od stycznia 2003 coś tam zmienili a auto mam z kwietnia 2003. Choć na 100% pewien nie jestem bo czasem mam wrażenie, że 5ty bieg jakoś leniwie wraca do pozycji neutralnej w skrzyni (manualna). Ale może to tylko moje wrażenie. W każdym razie wbija się 5tkę normalnie - z lekko wyczuwalnym oporem - takim jak inne biegi. Pzdr.
-
Ja wymieniam co drugą wymianę oleju silnikowego. Tak zalecił mi gość, który po kupnie auta wymieniał mi olej - pracuje w ASO BMW we Wrocławiu. Pzdr.
-
Być może walnięty jeżyk w dmuchawie Ci kradnie prąd. U mnie przez noc potrafił rozłożyć aku na łopatki. Nawet się żadne kontrolki nie świeciły jak próbowałem odpalić auto. Pzdr.
-
Wypowiem się odnośnie problemu pierwszego - z trzepotaniem na kierze. U mnie jest to samo - delikatne ale jednak. Zanim zaczniesz wymieniać pół przodu auta w zawieszeniu zrób mały test - załóż komplet kół zimowych z przodu i się przejedź. U mnie okazało się, ze powodem tego były wyząbkowane opony letnie. A juz obstawiaęłm zawiechę, łożyska, felgi itp, itd. Co do ręcznego to można go podciągnąć. U mnie po wymianie tarcz i klocków ręcznego prawie w ogóle nie było. Gość, który mi wymieniał odkręcił jedną śrubę w tylnym lewym kole i przez jej otwór dostał się do specjalnego mechanizmu - takie jakieś kółko zębate. Śrubokrętem trzeba w odpowiednią stronę to kółko obrócić o kilka zębów. Podciągnął mi tak, że lekko ocierały szczęki. Przejechałem z 50km i teraz jest idealnie. Co do tego w którą stronę on to kręcił i jak to wygląda w środku to się nie wypowiem bo tam nie zaglądałem i tym nie kręciłem. Pzdr.
-
Brałem u tego sprzedawcy z Allegro - dokładnie ten model, w tej samej cenie: http://allegro.pl/item697418156_led_bmw_ringi_e39_e53_e60_e61_e63_e64_e65_e66_fv_2.html Pzdr.
-
Ja dziś zamontowałem do ringów LEDy zamiast fabrycznych żarówek. Barwa 5000K. Razem z ksenonem 6000K pasuje dośc dobrze. Wygląda to tak: http://images43.fotosik.pl/179/7399e13dcda4eeebmed.jpg http://images50.fotosik.pl/179/b7a1f4cb2b64c095med.jpg http://images47.fotosik.pl/179/3dae6b93210f4db8med.jpg http://images45.fotosik.pl/179/77ecac939cb1a39amed.jpg Pzdr.
-
Jeśli pytasz co myślimy o aukcji :duh: to moge odpisać: wygląd wizualny dość dobry, kolor tła i czcionka kolorystycznie ciekawie dodana, sam układ opisu i zdjęć wykonany dość poprawnie, sama aukcja czytelna i dość przejrzysta. Jeśli pytasz co myślimy o światełkach :? to mogę odpisać: myślę, że ten palnik będzie pasował do lamp H7 w BMW. A jeśli w końcu pytasz merytorycznie - jak z jakością takich palników/zestawów ksenonowych HID to mogę odpisać: mogę Ci polecić zakup zestawu Xenonów do BMW e39 z firmy Well Done Polska. Mają swoja stronę w necie i sklep. Ja zakupiłem u nich zestaw - H7 o barwie 6000K z jakąś nową generacją przetwornic i już prawie rok działa idealnie. Świeci ładnie, nie zarzuca szumem radia, odporne na warunki atmosferyczne a i wykonanie tego bardzo dobre jakościowo. Kiedyś kupiłem jakąś Chińszczyznę do swojego poprzedniego auta i palniki padały średnio co 3 tygodnie - w końcu oddałem to w cholerę i odebrałem kasę. Pzdr.
-
No to warto chyba dokopać się do nazwy tej firmy, która w taki sposób wyciąga auto na lawetę :duh: . Może taka antyreklama ocali innych przed tak partacką usługą holowania :evil:
-
Ja mam u siebie założone do soczewek 6000K i jest identycznie jak w tym filmiku. Lekka barwa błękitna ale bardzo delikatna - ledwo zauważalna. Powyżej 6000K już coraz bardziej w fiolet wpada - kosztem słabszej widoczności w nocy - zwłaszcza w mokrych/deszczowych warunkach. A co do zakazanych kolorów to takie ringi - czerwona - są już podstawą do otrzymania mandatu lub braku podbicia przeglądu technicznego. Pzdr.
-
W sumie także mam pełen podziw dla kolegi, że jest w stanie dostrzec różnicę w spalaniu na poziomie 3% :shock: Chyba, że kolega przyjmuje te 3% dla wartości całego zbiornika paliwa - czyli 70litrów - co daje jakieś 2,1 litra paliwa. Ale nawet i to jest dość ciężkie do oszacowania - możliwe w sytuacji zalania do PUSTEGO baku np 70litrów paliwa wg wskazań dystrybutora i wyjeżdżenia paliwa aż do momentu kiedy silnik zgaśnie - warto jednak pamiętać, że jeżdżenie autem z tak niskim poziomem paliwa jest dość niebezpieczne z uwagi na osiadajace na dnie syfy w zbiorniku. Ciężko z taką dokładnością wyliczyć prawdziwe spalanie. Tak jak w poprzednim poście zostało napisanie - nie masz gwarancji powtarzalności tych samych warunków żeby wynik był miarodajny - raczej rzadko się zdarza aby jechać tą samą drogą, w tych samych warunkach, tak samo załadowanym, identycznym stylem jazdy, itp, itd. Może koledze chodzi bardziej o to, że jakiś jego znajomy ma identyczne auto i jemu komp pokazuje spalanie na trasie np 7,0 litrów a tutaj 9,0 - 9,5 i wtedy - przy zbiorniku 70 litrów - daje to około 3% różnicy w spalaniu :?: . Pzdr.
-
Tak jak mówiłem - jak mi podciągał żeby ręczny był mocniejszy to w lewym tylnym kole jedną śrubę odkręcił i tam śrubokręt wpychał - z tego co tłumaczył, to jest tam nie tyle śrubka co takie małe kółko zębate które się śrubokrętem pcha i ono chyba wtedy dociska szczęki lub śrubokrętem trzymając zęby kółka lekko dociąga w swoją stronę i wtedy chyba popuszcza szczęki. Musze jednak zaznaczyć, że ja akurat u siebie mam z tyłu tarcze wentylowane wiec może stąd różnica. Pzdr.
-
Kilka dni temu znajomy, który mi wymieniał tarcze i klocki z tyły podregulował mi ręczny bo po wymianie był strasznie słaby. O ile dobrze pamiętam to kręcił przy lewym tylnym kole i wyglądało, jakby śrubokręt wpychał do wewnątrz auta. Pzdr
-
Nawet jeśli liniowa pompa w progu padnie to w trakcie jazdy silnik nie powinien zgasnąć - sam wytwarza na tyle duże podciśnienie, że jest wstanie sobie zassać paliwo. Liniowa pompa jest najbardziej potrzebna przy odpalaniu auta. Bez niej auta nie odpalisz.
-
Z opinii jakie słyszałem od mechaników specjalizujących się w silnikach typu Diesel to zalewaj specyfik, który się nazywa DONAP (do oleju napędowego) lub DOBEN (do benzyny) produkowany przez ORGANIKĘ - mają swój sklep na stronie. Według opinii tych kolesi - ponoć jedyny dodatek, który robi robotę. Resztę ocenili jako nic nie warte g***o. Sam używam od jakiegoś czasu DONAP-a i widzę różnicę. Spadło spalanie (około 0.5 litra w cyklu miejskim), silnik pracuje ciszej, auto trochę lepiej się zbiera po takiej kuracji. Środek ten zalewa się co 4-5 tankowań - buteleczka 180ml przeznaczona jest na około 40 litrów. Pzdr.
-
Pytannie o komunikat check ....i poziom oleju 528i
Manolito77 odpowiedział(a) na sauber-87 temat w E39
1) Na bagnecie masz te wycięcia - prawidłowa ilośc oleju powinna sie zawiera między tymi wycięciami. Najlepiej jak jest nie mniej niż na środku pomiędzy tymi wycięciami. 2) Brake linings - tak jak ktoś już opisał wcześniej - prawdopodobnie chodzi o zużyte klocki hamulcowe. Jeśli klocki masz ok tzn, że czujnik od ich zużycia wariuje i pokazuje, że są zużyte (dlatego za żadne chiny nie wkładaj zamienników - czujniki TYLKO oryginalne - zamienniki potrafią głupie no stop albo zapalac różne komunikaty, których nie zgasisz kompem) Pzdr. -
Zgadza się. Ale to już zmusza Cię do gmerania kluczem w zamku :wink: Pozdrawiam
-
Kwestia - czy będzie to bardziej praktyczne. Ja uważam, że o wiele praktyczniejsze jest rozwiązanie obecne - chcesz na podwórku przed domkiem jednorodzinnym auto zostawić z uchylonymi szybkami bo jest sauna na dworze - proszszsz bardzo - zamykasz a szybki zostają. Albo wychodzisz gdzieś na dosłownie sekundę - zostawiasz szyby niedomknięte żeby blachy w aucie nie było lub jeszcze bardziej praktyczne - zostawiasz psa w aucie - nie chcesz żeby się zagotował - zostawiasz mu minimalnie uchylone szybki. A w Twoim rozwiązaniu - byle jedno zamknięcie i nie masz możliwości takich jak wyżej opisałem. Pzdr.
-
Jeśli masz m-technik to amory Sachs Performance lub Billstein B6 - te są dostosowane do m-technika. Jeśli nie wiesz czy masz zawias "m" to ja na swoich sprężynach m-technik mam oznaczone na każdym zwoju kolorem - taki jakby różowy. dodatkowo - przednie amory m-technik mają o wiele grubszy rdzeń/siłownik ten wewnętrzny niż amory standardowe. Poza tym - ktoś w jakimś poście pisał, że ponoć na amorze gdzies u dołu jest wybite "m-technik" Pzdr.
-
Najlepszy taki "syf" do czyszczenia to DOBEN (do benzyn) lub DONAP (do silników diesla). Preparat polecony przez ludzi, którzy od lat specjalizują się w silnikach diesla - jako jedyny ponoć przynosi faktyczne korzyści/skutki (pewnie ten do benzyn tak samo) W sklepach mało go - możesz na Allegro spróbować lub zamówić sobie kilka sztuk bezpośrednio od producenta - Organiki. http://www.organika.com.pl/lang-pl-module-Oferta-Kategoria-42.html Ja użyłem do swojego diesla. Silnik chodzi jeszcze ciszej i spalanie spadło około 0,5l w mieście. No i mam wrażenie, ze po dodaniu preparatu samochód minimalnie lepiej się zbiera. Pzdr.
-
Co do diagnostyki silnika diesla na postoju to jest to strata czasu. Praktycznie nic nie wyjdzie poza jakimiś pierdołami. Poważniejsze rzeczy można wychwyci TYLKO i wyłącznie na kompie podłączonym podczas jazdy. Pzdr.