a co do mojej to miałem e 36 3,25 bez vanosa na zwykłym gazie i mocno strzelało szczególnie gdy gasło się go na gazie zbierał się wtedy gaz w przewodach i kolektorze i zsuwało przewody i wiadomo przy rozruchu strzał a tak po za tym to pyrkało tak jakby łożysko lub dyfer albo cuś innego a na dodatek jak chciałem zrobić konserwację to do bagażnika od strony koła można było palec włożyć rdza rdza i jeszcze rdza jeszcze trochę i pewnie amortyzatory by same odpadły a poza tym paliło gazu 10trasa miasto ile wleję :twisted2: szyber dach się nie otwierał el. szybka parę innych pierdół i autko poszło na sprzedaż niestety bo ten klimat z jazdy sami wiecie dla wszystkich pozdrowionka