Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. Ja mam soczewki ale POLIFTOWE (i długie i krótkie na żarówkach H7) więc może stąd u mnie jest mniej komplikacji. Kupiłem porządny zestaw HID xenon 6000K H7(dałem za niego chyba 600 - 700pln), adaptery pod H7 i wszystko funkuje już rok bez najmniejszej usterki. Pzdr.
  2. Jeśli piszesz, że masz na światłach krótkich HB4 to sprawdź jeszcze jedno. Otóż zobacz czy ta żarówka HB4 da się wyciągnąć z tej plastikowej końcówki - być może tak samo jak H7 jest wsuwana w złączki/wsuwki w tym plastiku. Piszę o tym ponieważ u mnie też jest taki plastik wygięty pod kątem 90 stopni. W ten plastik jest wsunięta żarówka H7. Być może jest tak, że rozstaw stopek w żarówce H7 oraz HB4 jest taki sam i ktoś akurat nie miał żarówki H7 więc przypasował HB4. Jeśli tak to wystarczy wyjąć z plastików same żarówki HB4, dokupić adaptery pod H7 do montażu ksenonów w lampach i wszystko będzie pasowało do tego zestawu, który kupiłeś. Pzdr.
  3. Na aukcji tego gościa masz graficznie pokazane różne typy żarówek/palników. http://cgi.ebay.pl/%1AAR%D3WKA-XENON-9005-HB3-8000K-XENONY-PALNIK_W0QQitemZ250514456799QQcmdZViewItemQQimsxZ20091016?IMSfp=TL091016163001r129 Może to Ci coś wyjaśni. Swoją droga - skro masz zupełnie inną żarówkę niż powinna być fabrycznie to skąd to auto pochodzi? Było sprowadzane z jakiegoś odleglejszego kraju? Chyba, ze poprzedni właściciel dokonał jakiejś rzeźby i podmienił żarówkę... Pzdr.
  4. Po pierwsze - wystarczy się ruszyć, wyjąć tą dziwną żarówkę (dziwną bo wg literatury powinieneś mieć na krótkich H7 - słyszałem też czasami o H1) - na kołnierzu tej żarówki będzie oznaczony jej typ. Możesz spróbować też na tej stronie: http://www.lighting.philips.com/pl_pl/consumer/carlighting/1_car_lighting/car_which_lamp_to_buy.php?main=pl_pl_consumer_lighting&parent=89083467512&id=pl_pl_car_lighting&lang=pl Co do takiej rzeźby - wstawianie palnika ksenonowego w starą żarówkę halogenową to jak dla mnie - rzeźba straszliwa. Jeśli masz taką możliwość to najzwyczajniej w świecie poproś sklep, w którym dokonałeś zakupu o wymianę tych ksenonów na właściwe z uwagi na Twoją pomyłkę (swoją droga to nie znam nikogo innego kto kupuje zestaw ksenonowy bez sprawdzenia w aucie na jakąś żarówkę ten zestaw ma być). Zapłacisz dodatkowo za przesyłkę a będziesz miał dopasowane tak jak powinno być. Pytanie jeszcze czy do tego zestawu ksenonowego zaopatrzyłeś się także w odpowiedni adapter do zamontowania go w lampie bo rozwiercanie gniazda lampy i wklejanie tego to pachnie już totalną rzeźbą i porażką. Zrób to jak należy a nie jakbyś rzeźbił w jakimś Trabancie :duh: Pzdr.
  5. Manolito77

    stuki nie wiadomo skad

    Najprawdopodobniej stuka Ci właśnie gumowy łącznik między wałem a skrzynią. Jeśli tuleje stalowe wprasowane w gumę mają już tam luzy to one właśnie tak stukają w momencie zmiany biegu/obrotów skrzyni - łącznik do wymiany i raczej TYLKO oryginał bo z tego co słyszałem to zamienniki to porażka na maxa... Co do tych tulejek co wytrzymały "aż" 200km to ja obstawiam spartolony ich montaż. Do wszelkich tulejek powinna być prasa lub odpowiednia nakładka która opiera się na ich zewnętrznej części i równo rozkłada nacisk przy ich wkładaniu. Jeśli czegoś takiego nie mieli to walili młotkiem jak w Polonezie i naruszyli konstrukcje tulejek. Po ich założeniu - polskie drogi dopełniły reszty spustoszenia. Co do takich wymian w warsztatach to ja ZAWSZE żądam pokazania mi starej wymontowanej części i jeśli są to podzespoły widoczne gołym okiem to wchodzę pod auto i oglądam efekty pracy - dopiero wtedy płacę. To chyba jedyna metoda, żeby patrzeć tym matołom na ręce i mieć jakąkolwiek pewność, ze faktycznie płacę za coś, co faktycznie zostało zrobione. Pzdr.
  6. Faktycznie cos w tym jest. A poza tym, czy pakiet m-technik nie mial przypadkiem obramowania w kolo okien w kolorze czarnym a nie srebrnym? M-Pakiet a M-Technik to dwie różne sprawy. M-Pakiet to zestaw zewnętrznego i wewnętrznego wyglądu + zawieszenie fabrycznie obniżone - M-Technik właśnie. Zgadza się - w M-Pakiecie był tzw Shadowline, czyli listwy dookoła okien czarne a nie chrom. M-Technik zaś to tylko oznaczenie zawieszenia, które występowało dośc często niezależnie od M-pakietu wizualnego karoserii i wnętrza (dośc często widuję e39 w standardowej karoserii ale obniżone są na M-Techniku). Pzdr.
  7. Manolito77

    Jaki tłumik do M-pakietu?

    Na początek zacząłbym od napisania jaka wersja silnika - diesel czy benzyna bo to że M-Pakiet to jeszcze niewiele wnosi. Później zacząłbym od poszukania na realoem - np tutaj: http://www.realoem.com/bmw/select.do - wpisz ostatnie siedem znaków z VIN i będziesz miał spis wszystkich części do tego auta. Jeśli zderzaki M-Pakietowe były dokładane to najlepiej ręcznie uzupełnij tabelki wybierając model/typ silnika/nadwozie i tam w układzie wydechowym/tylna częśc będziesz miał spis tłumików - łącznie z tym M-Pakietowym. Wtedy masz już numer części i możesz szukac dalej. Proste prawda? Tylko trochę więcej inwencji własnej i wszystko uda się znaleźc. I jeszcze jedno - uściślij czy Ty chcesz miec tłumik od M5 czy tłumik na dziurę w zderzaku od M-Pakietu bo to zasadnicza różnica. W M5 masz 2 tłumiki pod zderzakiem - każdy to dwururka (więc więcej rzeźby w zderzaku i układzie wydechowym obecnego auta). Pzdr.
  8. Co do tej Beemki to jedno mi jakoś dziwnie wygląda. Gość pisze, że zawieszenie M-Technik a ona siedzi jakoś strasznie wysoko. Albo ściemnia z tym zawieszeniem albo ma założone za małe koła :?: Noooo chyba, że ma jakąś regulację wysokości zawieszenia i dał na maxa do góry. Pzdr.
  9. Manolito77

    jakie e39?????

    Z tego co się orientuję to silnik 3.0D z mocą 203KM był montowany tylko w e46 330D. W e39 do końca produkcji był tylko w wersji 193KM. Pzdr.
  10. Prawdopodobnie koledze chodziło o 525D vs 530D Pzdr.
  11. Wiem wiem - w przyszłym tygodniu jadę wymienić pompkę. U mnie jeszcze nie ma tragedii z łapaniem sprzęgła - działa w miarę ok. A wysprzęglik wymieniłeś bo był walnięty czy polecono Ci abyś wymienił to w komplecie razem z pompką? I jaką pompkę zamontowałeś? Ja chciałem Sachsa ale ponieważ ostatnio trudniej ją dostać polecono mi zamiennik firmy LPR - niby jest ok i nie ma reklamacji na to. Pzdr.
  12. Kabelki nie były potrzebne? :shock: To jakie ksenony Ty kupiłeś?. Ja kupiłem kasenony w firmie Well Done Polska - trochę droższe ale jakościowo o wiele konkretniejsze - i tam WSZYSTKIE kabelki są potrzebne. Co do plug & play - tak właśnie jest. Nie trzeba nic ciąc, sztukowac itp. Wszystko pasuje - każda kostka pasuje tylko do jednej konkretnej. Pzdr.
  13. Manolito77

    pytanie o xenony?

    Co do jazdy w deszczu i dobrej widoczności to nie przekraczaj z ksenonami barwy 6000K. Powyżej tego robi się już w deszczu w nocy lipa. Pzdr.
  14. Co do tego - legendarnego już - oślepiania to może miec to miejsce tylko w sytuacji kiedy: 1) masz źle ustawione światła i świecisz Panu Bogu w okno 2) jest mokro i oblecą syfem - wtedy światło może się na tym syfie załamywac i trochę oślepiac (tyle tylko, że tyczy się to wtedy praktycznie każdego auta - nawet tego z fabrycznymi ksenonami bo nawet jeśli spryskasz reflektor wodą i uwolnisz go od syfu to woda po spryskaniu, która pozostanie na reflektorze także będzie załamywała ów strumień światła). Samopoziom daje wtedy efekty kiedy np jedziesz z załadowanym bagażnikiem - automatycznie pilnuje odpowiedniej wysokości linii światłocienia. W gruncie rzeczy podobny efekt można osiągnąc ręcznym obniżeniem reflektorów poprzez regulator na desce rozdzielcze). Niestety - legenda oślepiania powstala wskutek masowego montażu takich HIDów do 20 letnich trupów z tradycyjnymi, bardzo prostymi reflektorami, często ustawionymi tak jak akurat na dziurze podskoczyły. Takich aut widzę dużo i praktycznie 90% z nich faktycznie świeci po gałach na maxa. Co do aut pokroju e39 - po lifcie zwłaszcza - gdzie lampy są dużo nowocześniejsze i lepszej jakości to jeszcze nie spotkałem się z takim autem, które mnie by oślepiało (a widziałem, że ma dołożone HIDy bo nie miał na zderzaku sprysków). Tak więc jak widac - są 2 strony medalu odnośnie tego oślepiania. Oczywiście - za brak sprysków Policja już teraz czasem kara ale niech nikt mi nie mówi, że taki Policjant jest w stanie sprawdzic czy masz układ samopoziomowania. Aż tak się na samochodach nie znają i o ile w np dużym fiacie świecącym ksenonem sprawa jest jasna, że nie ma żadnego z wymaganych elementów o tyle już w takim e39 jeśli masz spryskiwacze to Policjant nie jest w stanie ocenic, czy to auto jest wyposażone w samopoziomowanie czy też nie. Tak więc - jeśli zamontujesz w aucie HIDy i zamontujesz do tego spryski to nie powinieneś miec ŻADNYCH problemów z Policją i przeglądami. Pzdr.
  15. Teraz większość HIDów ma wbudowane w nowszych przetwornicach układy zapobiegające wywoływaniu błędów spalonych żarówek. Jak ja kupowałem HIDy to powiedziałem, że to ma być H7 pod BMW e39 i zapewnili mnie, że te przetwornice z zestawu mają układ zapobiegający wyskakiwaniu błędów zjaranych żarówek. Pzdr.
  16. Ja mam HIDy założone w poliftowych lampach i żadnych błędów nie ma. Nie sądzę, żeby między tymi lampami a przedliftingowymi była aż taka duża różnica technologiczna, żeby miało Ci coś wariować. Pzdr.
  17. Manolito77

    jakie e39?????

    Tutaj musisz trochę skorygować swoje myślenie o wtryskach bo to też potrafi być kosztowna rzecz. Jeden nowy, oryginalny kosztuje w granicach 1000 - 1200 pln więc jeśli musiałbyś wymienić kilka to już jest całkiem spora suma. Chyba, że znajdziesz profesjonalny zakład, który potrafi porządnie zregenerować wtryski - wtedy trzeba wysłać cały komplet - biorą za to w granicach 300 - 400pln/szt. Czyli przy 6 sztukach daje Ci to już kwotę około 2400pln + robocizna. Co do tankowania nawet na markowych stacjach to nie ma się co oszukiwać - nasze paliwo na tych stacjach to i tak syf w porównaniu np z paliwem niemieckim. Zresztą jak pojedziesz do DE i tam pojeździsz na ich paliwie i potem przyjedziesz tym autem do PL to odczujesz różnicę - niestety auto się tak dobrze nie zbiera już na naszym paliwie jak na niemieckim. Na temat naszego paliwa podobną teorię wyzna Ci 90% mechaników którzy mają do czynienia z czyszczeniem różnych filtrów paliwa, zbiorników i wszystkich elementów, w którym zbiera się cały ten syf... Moje auto po sprowadzeniu miało jeszcze w zbiorniku końcówkę paliwa niemieckiego - pamiętam bardzo dobrze, jak wyrywało do przodu kiedy się mocniej pedał gazu przycisnęło. Po przejeżdżeniu 2-3 tygodni na naszym paliwie jest już odczuwalna różnica, że auto jest trochę bardziej mułowate (a regularnie wymieniam wszelkie filtry i rzeczy eksploatacyjne). Pzdr.
  18. Manolito77

    jakie e39?????

    Chyba jednak ściemę wali. Ja mam normalną klapę -----> czujnik lakieru magnetyczny reaguje na nią.Co prawda ja mam wersję 525D w m-paku ale nie sądzę, że do wersji 540i specjalnie robili klapę z aluminium. Swoją drogą - jeśli czujnik nie łapie w ani jednym miejscu to aż strach. W takim razie nieźle musiała być zmasakrowana ta klapa że AŻ TYLE szpachli musieli tam nawalić na całej jej górnej powierzchni :shock: JEśłi tak - to obejrzyj też dokładnie podłogę w bagażniku, pod kołem zapasowym czy nie ma tam jakichś odkształceń lub szpachli (zmierz czujnikiem). No chyba, ze się mylę i faktycznie do wersji 540i zaprojektowali odrębną, aluminiową klapę (znając niemieckie podejście do racjonalnego wydawania pieniędzy to jednak wątpię w takie rozwiązanie). Pzdr.
  19. Manolito77

    [E39] Gaśnica

    Teoretycznie są specjalne mocowania do fotela kierowcy (jeśli pod pasażerem masz apteczkę) lub pasażera (jeśli tej apteczki tam nie masz). Ale ja kupiłem zwykłą małą gaśnicę do samochodu i idealnie się mieści w tą prawą kieszeń plastikową w bagażniku :wink: Pzdr.
  20. Manolito77

    diody

    Na tył (w tablicy rejestracyjnej) widziałem gdzieś całe te plastiki ze wstawionymi ledami, które miały już obejście elektroniczne błędów. Na przód (jeśli chodzi o podświetlenie ringów) możesz wstawić LEDy - błędów nie będzie. Jedyny uboczny efekt to taki, ze kiedy odpalasz auto to na początku każdy ring kilka razy mignie jak stroboskop (moduł świateł puszcza piki w celu wykrycia spalonej żarówki i dioda wtedy miga ale błędów nie ma). Co do tych żarówek rurkowych we wnętrzu to czytałem (chyba nawet na tym forum), że oświetlenie wnętrza nie jest objęte wykrywaniem spalonej żarówki i śmiało można tam wstawiać żarówki LED - nie wyskakują żadne błędy. Pzdr.
  21. Manolito77

    jakie e39?????

    Po pierwsze - jeśli piszesz, że Twój wujek dbał o auto i raczej nie należy do osób, które katują samochody bo mają nogę ciężką jak cegła to auto nawet przy tym przebiegu będzie Ci dobrze służyło - pod warunkiem, że i Ty będziesz je odpowiednio traktował. Zresztą przebieg 240 tys km przy roczniku 2001 to całkiem normalny przebieg. To tylko w PL są "cudowne" przebiegi w "igiełkach"- rzędu 140-150tys km (z ilu cofane - tylko cofający to wie). Po drugie - nie ma co porównywać e39 z np e46. E39 to o wiele większy komfort jazdy i zupełnie inna bajka niż 3-ka. Po trzecie - "jakieś żółte lampki" od oleju - jest to wyświetlacz w formie lampek/diodek prostokątnych który w zależności od stylu jazdy wygasza je pokolei - są bodajże 4 czy 5 zielonych, 1 żółta i jedna czerwona. Jeśli zaświeci się żółta tzn, że czas już pomyśleć o wymianie oleju, jeśłi świeci się już czerwona - to już nie ma o czym myśleć tylko trzeba natychmiast wymieniać. Po czwarte - co do tej niewyskakującej piątki to dość często spotykane ale nie jest to jakaś poważna usterka i kiedyś przy okazji robienie czegoś przy skrzyni możesz sobie to ogarnąć. Zresztą jak poczytasz wątki o tym to rozjaśnisz trochę temat. Po piąte - blaszki (zwane tez przepustnicami w kolektorze)- są zbyt delikatnie zamocowane i jeśli się daje w tytę ostro to lubią się urwać pod wpływem ciśnienia w kolektorze ssącym. Nie są podłączone do żadnej elektroniki więc dużo ludzi je najzwyczajniej usuwa z kolektora. Mój znajomy w 530dA z 2001 też się ich pozbył i mówi, ze nie odczuł żadnej zmiany w charakterystyce silnika. Co do częstotliwości tej awarii to bardziej narażone są samochody, które są dość ostro eksploatowane. Choć i pewnie zdarzają się tez przypadki losowe, że i w aucie prawidłowo eksploatowanym potrafi się coś urwać. Na pewno przy okazji robienie czegoś przy silniku (zwłaszcza wymianie świec żarowych) warto zajrzeć do kolektora i sprawdzić czy nic nie jest obluzowane w tych blaszkach. Pzdr.
  22. Manolito77

    traci moc i buczy

    Według mnie - na 99% pompka progowa. Błąd ciśnienia wyskakuje - zwłaszcza ten przy odpaleniu - bo pompa progowa pełni największą role przy odpalaniu. Bez niej nie odpalisz auta. Kiedy już silnik zaskoczy to wytwarza na tyle duże podciśnienie, że jest w stanie sobie zasysac paliwo - ale będzie zmulony powyżej jakichś obrotów gdzie potrzebne jest większe ciśnienie. Tak więc ja obstawiam, że do wymiany masz pompkę progową a nie filtr. Gdyby to był filtr to pukanie nic by nie dało. Pzdr.
  23. Tak czy inaczej w ramach bezpieczeństwa warto pamiętać aby nie ciągać za sobą przyczep/ładunku, które maja masę większą niż auto. Można sobie zrobić niezłe kuku... :wink: Pzdr.
  24. Dokładnie. A potem sie czyta na forach, ze te złącza to tandeta, bo po wymianie dzwoni itp. A tak faktycznie to te złącza w porównaniu z fabrycznymi to są jak pancerniki - solidne, masywniejsze i bardziej wytrzymałe. Dlatego trzeba przy okazji sprawdzić "moc" wszelkich obejmek na wydechu czy aby spawy dobrze trzymają. Co do tego czasu roboty i sposobu montażu - jak kolesie od wydechu są dobrzy to robią tak jak u mnie i kolegi Grubera: zdejmują osłony pod autem, wycinają złącza i wszystko spawają od spodu auta. Robota na około godzinę (lub dwie - jak u kolego Grubera). Ważne: przy spawaniu na aucie pamiętaj żeby Ci zapięli na klemę (u mnie zapinali na tą do odpalania w komorze silnika - a tego co kojarzę to chyba spinali tym urządzeniem klemę i masę ale na 100% pewien nie jestm) specjalne urządzonko elektroniczne. Przy spawaniu mogą wystąpić skoki napięcia przenoszące się na auto i może (ale nie musi) zwariować od tego elektronika auta. Jak są dobrzy to mają takie urządzenia na wyposażeniu i zapinają je na wszelki wypadek żeby szkód nie narobić. Pzdr.
  25. Wiadomo - jeden będzie chodził rok a drugi padnie po 2-3 miesiącach. W każdym razie przytoczyłem tylko wypowiedź kogoś, kto w regenerację się bawił. Ja się w to nie bawiłem tylko kupiłem nowy (miałem w aucie jeszcze tego fabrycznego - z dużymi radiatorami). Wymiana zajęła mi jakieś 30 minut. Teraz jest spokój :wink: Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.