
Manolito77
Zarejestrowani-
Postów
3 338 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Manolito77
-
Dobra diagnostyka silnika pokaże który w trysk jak "leje" i jakie ma ewentualnie odchyły od normy. Co do tego czy wszystkie regenerować - w dobrym zakładzie będą Ci kazali regenerować wszystkie wtryski (taka regeneracja daje bardzo dobre i długotrwałe efekty - oczywiście jeśli robiona u fachowców). A jak sobie zregenerujesz jeden to za jakiś czas padnie inny, za jakiś jeszcze inny - skutkiem tego będzie taki stan, że każdy wtrysk będziesz miał inaczej "skalibrowany" i będzie to chodziło nie tak jak książka pisze. Co do pomp paliwowych to mechanik mówiąc że 530d (tak jak i 525D) ma 2 pompy pewnie miał na myśli pompę główną - wysokociśnieniową już przy samym silniku oraz pompę wspomagającą tzw liniową - w progu auta. Progowa jest w głównej mierze odpowiedzialna za uruchamianie silnika - bez niej silnika nie odpalisz. Jak już silnik pracuje to w wypadku awarii pompy progowej silnik będzie mułowaty ale wytwarza na tyle duże podciśnienie, że sobie zassa paliwo.Oczywiście jazda z uszkodzoną pompą progową powoduje dość mocną eksploatację pompy głównej więc nie należy długo jeździć w takim stanie mechanicznym auta. Pzdr.
-
Dlatego też odnoszę się do tego o co pyta autor tematu - czyli ewentualnej ASB w modelu e39 - czyli skrzyni, która ma już parę latek i w takim wieku się już zaczyna sypać. A manual mając te kilka lat raczej rzadko się zdarza zajechany. Dlatego też, za chiny ludowe nie kupiłbym kilkuletniego E39 z ASB. Ale juz np nówkę e60 z salonu pewnie wziąłbym w automacie -co już zresztą wyjaśniałem w postach wcześniejszych. Czytam posty, w których ktoś twierdzi, że automaty są lepsze no bo np teraz to są dwusprzęgłowe DSG i inne cuda -tak są ale to co jest teraz to jest inna bajka. A my mamy odpowiedzieć na pytanie czy w tym konkretnym modelu - czyli kilkuletnim e39 - lepszy jest ASB czy manual. Nie można odnosić się w ten sposób, że teraz są świetne DSG, dwusprzęgłowe itp, itd więc w kilkuletnim e39 lepsza jest ASB. Automaty, które były produkowane np w E39 to zupełnie inna historia niż DSG które pakuje się obecnie do nowych aut. W związku z tym proponuję się skupić na E39 i wyborze pomiędzy 5-8letnią skrzynią ASB lub manualem bo zaczyna się w postach mieszanie przeszłości z teraźniejszością i przyszłością. Pzdr.
-
Niekoniecznie musi to być katalizator. U mnie - co prawda w 525D - też tak dzwoniło. Okazało się, że gdzieś puścił spaw - z okolic skrzyni biegów wychodzi takie mocowanie wydechu. Jak puści gdzieś spaw od tego lub poluzuje się z drugiej strony na śrubie to ta blaszka uderza o wydech i dzwoni jak kościelny na sumę. U mnie zrobiło się tak po wymianie złącz elastycznych, które są masywniejsze i trochę sztywniejsze niż oryginały. Ale podjechałem jeszcze raz do tych typów i bez problemu mi to oczyścili i przyłapali na nowo spawarką. Teraz jest cicho i przyjemnie. Pzdr.
-
Uuuuu chłopie - jak Ty nie widzisz różnic w e39 przed liftem i po to albo nie jest z Tobą dobrze, albo sobie dla jaj taką podpierduchę na forum puszczasz :duh: Podpowiem Ci może tylko co oglądaj dokładnie: - przednie lampy - tylne lampy - halogeny w przednim zderzaku To na początek... Pzdr.
-
Pod warunkiem, że nie okaże się, że "zamienił stryjek siekierkę na kijek" - kupisz używkę ( w danej chwili sprawną) a po 10kk nagle blada d***. Okaże się, że znów padło. A gdzie jak gdzie ale w naszym pięknym kraju raczej nie uda Ci się oddać tego sprzedającemu bo przecież nikt gwarancji na taką skrzynię Ci nie da. I tak jak kolega wcześniej pisał - naprawa sprzęgła i dwumasówki w manualu to jednak o wiele mniejsze zabójstwo dla portfela niż remont ASB. Co do tych kiepskich zmian biegów w manualu bo albo za niskie obroty albo za wysokie - tak jak wspomniałem: trzeba się auta nauczyć, żeby widząc obrotomierz i czując tyłkiem wiedzieć jaki zakres jest najlepszy dla naszego silnika. A, że ktoś kręci diesla do wysokich obrotów - cóż... nie kupuje się diesla do kręcenia go wysoko - po to ma duży moment żeby zaczynać nim od niższych obrotów i zmieniać bieg w najbardziej optymalnym zakresie... I również przywołam co kolega we wcześniejszym poście - przejrzyj sobie forum i porównaj ile jest postów na temat awarii dwumasy i sprzęgła w manualu a ile jest postów na temat szwankujących/padających ASB. I na koniec żeby było jasne - nie jestem obrońcą manualnych skrzyni biegów, który za wszelką cenę broni ślepo tych urządzeń. Jak już wspomniałem - gdyby mnie było stać teraz żeby sobie zakupić nówkę np e60 w salonie to najpewniej kupiłbym ze Steptronickiem ale tylko dlatego, że przez te kilka lat kładł bym totalnie laskę na to, czy skrzynia jest ok czy będzie padać bo te kilka tysięcy pln musieliby w ramach gwarancji wykładać za naprawę w ASO.Czysto praktyczne i ekonomiczne podejście... Pzdr.
-
Ja mam 525d manual. Wiadomo, że w mieście w korkach troche się trzeba nawajchować ale mnie to akurat nie przeszkadza ani trochę. Co do wyboru to ja mam osobiście takie podejście: Automat owszem - ale kiedy się kupuje w salonie nowe auto (masz wtedy te kilka lat gwarancji i pewności, że nie będzie Cię obchodziło czy skrzynia się posypie czy nie) Manual - zawsze przy kupnie auta używanego, którym masz zamiar pojeździć kilka lat (zwłaszcza jeśli wiesz, że w danym modelu auta ASB nie były zbyt udane). Dlaczego? - mając ASB w swoim używanym BMW zawsze będziesz się zastanawiał kiedy się coś posypie w automacie i ile musisz mieć zadołowane tysięcy złotych aby ją naprawić bo nigdy nie będziesz wiedział w jakim jest stanie taka ASB - jak się posypie to spędzisz duuuuuużo czasu zanim znajdziesz jakiegoś dobrego magika, który Ci tą skrzynię naprawi PORZĄDNIE i PROFESJONALNIE - no i pozbędziesz się kilku tys pln. Przy manualnej skrzyni w używanym aucie nie masz takich problemów jak powyżej gdyż w przypadku usterki budowa skrzyni manualnej jest o wiele mniej skomplikowana niż ASB i większość magików naprawiających skrzynie sobie z tym poradzi.No i nie musisz myśleć o tych kilku tysiącach pln, które trzeba trzymać jak w przypadku ASB Pzdr.
-
Wymiana silnika z 2,0 na 2,8 czy ktoś już to robił?
Manolito77 odpowiedział(a) na pozi81 temat w E39
Teoretycznie to trzeba zbadać, czy przypadkiem w 2,8 skrzynia biegów nie jest mocniejsza (pod większą moc i moment obrotowy silnika 2,8) - jeśli jest inna to założenie silnika 2,8 do skrzyni od 2,0 bardzo szybko ją zmieli. -
Wygląda całkiem zdrowo. Wyposażona też grubo. Co do przebiegu - to raczej dość ostrożnie "szacowany" ale raczej naciągany. Chyba, ze ktoś był pasjonatem i się woził tym autem tylko w niedzielę. Ale jak z tym jest to już wiemy na naszych polskich przykładach atrakcyjnych aut z przebiegami jak u 2-latka. Wątpliwości budzi tylko właściciel komisu (prawdopodobnie od jego nazwiska - imienia jestnazwa) - Emrah Automobile. Albo Turas jakiś albo inny Arab. 1 na 50 takich śniadych się zdarzy, że handluje rzeczywiście dobrymi autami bo to jego hobby/zajęcie itp. Ale lepiej nastawić się na zastanie na miejscu auta po przejściach i syfu w środku. Kilka moich typów z Mobile było sprawdzonych przez znajomych w Niemczech tam na miejscu i pomimo bardzo ładnego wyglądu na zdjęciach okazały sie totalnymi padlinami (silniki wyjechane, środek jak po wożeniu żwiru przez 5 lat, brak jakiejkolwiek historii itp) - włascicielami tych aut byli właśnie Turasy, Araby itp. Tak więc - ostrożności i zimnej krwi nigdy za wiele. Na miejscu się okaże jak jest faktycznie... Pzdr.
-
Ja mam zawias M-Technik II (oryginalny zestaw kół 235/45/17 przód i 255/40/17 tył) i u mnie na postoju jednym palcem da się kręcić ale nie jest to zbyt komfortowe - czuje się tą siłę na kostkach. W poprzednim aucie kręciłem jednym palcem mając wrażenie, że mi ktoś kolumnę kierowniczą od przekładni odpiął. Pzdr.
-
No to pozostaje złożyć szczere współczucia po takim bałaganie z urwanych blaszek/przepustnic :? Tak czy inaczej mój dobry kumpel, który przerobił taką sytuację pozbycia się przepustnic - nie stwierdził żadnych odczuwalnych różnic w jeździe. Ale poczekaj jeszcze trochę - może ktoś faktycznie się jeszcze odezwie w tej sprawie, kto przerabiał to już i podzieli się opinią. Pozdrawiam.
-
Ogólnie rzecz biorąc to BMW ma ciężej zestrojone wspomaganie względem innych aut. Ja także jeżdżąc poprzednim autem - Audi 80 B4 - się trochę zdziwiłem kiedy przesiadłem się na obecne BMW. W starym aucie jednym palcem można było kręcić na parkingu. Tu w BMW trzeba minimalnie większej siły. Podobne odczucie ma mój brat jeżdżący 530d E60 - poprzednio jeździł Toyotą Corollą, Passatem B5 oraz B6, audi A4 z dużym grillem. Teraz kiedy się przyzwyczaiłem do BMW, w innych autach czuję się dziwnie - o wiele słabiej czuć tam koła auta i przez to dziwniej się jeździ. Pzdr.
-
U mnie w 525d z 2003 na szczęście już fabrycznie tych blaszek/przepustnic nie było. Mam dobrego kumpla, któremu rozwaliło w 530dA z 2001 kolektor. Kupił nowy i w nim też już blaszek nie było. Założył i wszystko chodzi ok. Mówi, że nie czuje żadnej różnicy w jeździe - zdania niektórych są takie, że bez blaszek czuje się trochę większą turbo dziurę. Jedynym objawem ich braku ponoć jest minimalne pogorszenie normy emisji spalin. Tak czy inaczej - ja byłem gotów je wywalić bo strasznego bałaganu potrafią narobić jak się urwą. Na szczęście fabryka zrobiła to za mnie. Co do ich roli w kolektorze - odpowiadają za lepsze "układanie" strumienia powietrza aby lepiej się mieszało z paliwem i spalało. Nie są jednak podpięte pod żadne czujniki itp i ich ewentualne wywalenie nie skutkuje żadnymi błędami w kompie itp. Pzdr.
-
jak się nazywa to wybrzuszenie po obuStronach pod zderzakiem
Manolito77 odpowiedział(a) na karolass temat w E39
Tu jest jakiś zamiennik za 30pln ale mówiąc szczerze to ten plastik wygląda jak papier i pewnie nawet od uderzenia małym kamieniem szlag go trafi: http://moto.allegro.pl/item742201418_nadkole_nadkola_e39_m_pakiet_przody_szeroki_zderz.html Jak chcesz kupić oryginał (nawet chyba nowy) zadzwoń do nich - są z Nowej Rudy i mają tego od groma na składzie. Na aukcji co prawda nie widzę ale mają full rzeczy nie wystawionych. Ostatnio jak pytałem to oryginalny M-Pakiet mieli za 150pln/sztukę. http://moto.allegro.pl/sklep/5100825_moto_m5_czesci_bmw Pzdr -
jak się nazywa to wybrzuszenie po obuStronach pod zderzakiem
Manolito77 odpowiedział(a) na karolass temat w E39
Z tego co mi we łbie gdzieś dzwoni - w ASO we Wrocławiu takie przednie nadkole M-Pakiet kosztuje w okolicy 250pln. Na Allegro oryginały (nawet nowe) "chodzą" po 150-180pln. Ale zadzwonić możesz do ASO jeszcze - a nóż, widelec mają jakąś przecenę/wyprzedaż :mrgreen: Pzdr. -
Mnie się także wydaje, że luz wzdłużny nie powinien powodować takich drgań bo pomimo przesuwania osi ona zostaje dalej na środku - co innego gdyby Ci luzowała góra dół - wtedy to będzie targało na maxa. Jeśli opony, felgi, wyważenie masz ok to ja bym też obstawiał łożysko z piastą. Jak złapało luz to będzie już waliło kołem. Teoretycznie jak obrócisz koło na podnośniku to powinieneś słyszeć jakieś metaliczne ocieranie, dźwięki - wtedy masz pewność na 100% że piasta z łożyskiem padła. Chyba, że tarcza hamulcowa Ci się gdzieś zwichrowała. To, że mechanik nie wpadł na pomysł z łożyskiem to tym się nie sugeruj - ja już wiele razy się przekonałem, że mechanik nie wpadł na najbardziej banalne pomysły i szukał gdzie indziej a potem się okazały, ze to właśnie te banały były przyczyną usterek. Pzdr.
-
jak się nazywa to wybrzuszenie po obuStronach pod zderzakiem
Manolito77 odpowiedział(a) na karolass temat w E39
Z tego co z grubsza patrzyłem w M-Pakiecie - to najlepiej ściągnąć koło. Przednie krótkie nadkole jest nakładane na wierzch głównego nadkola i tam są bodajże 3 lub 4 śruby, które musisz odkręcić żeby odczepić to od nadkola głównego. Zaś od spodu są chyba 3 śruby (ewentualnie te spinki/śruby obracane o 90 stopni)- jak odkręcisz koło i będziesz miał na lewarku to powinno być dostatecznie dużo miejsca pod autem, żebyś tam zmieścił śrubokręt. Inaczej przy normalnie stojącym aucie jest bardzo niewygodnie - chyba, że masz śrubokręt długi na max 10cm to wtedy może jakoś zmieścisz to i dostaniesz się do śrub żeby je na ślepo odkręcać. Nadkole to wchodzi też wewnętrznym bokiem pod główną osłonę pod silnikiem żeby się lepiej trzymało.Pamiętaj też, żeby nie szarpnąć za prawe nadkole coby sobie nie urwać czujnika temperatury zewnętrznej :) Pzdr. -
Po pierwsze: Jeśli felga jest prosta, przyjrzyj się samej oponie. Wystarczy, ze będzie wyząbkowana i także będzie wpadała w drgania. Jak mam wyząbkowane z przodu i huczy i telepie dość mocno - myślałem, że to łożyska a się okazało, ze opony wyząbkowane. Po drugie: Jeśli masz pewność, że felga jest prosta, opona tez ok i wyważyłeś koło, to znajdź jeszcze jakiś warsztat oponiarski gdzie DOWAŻAJĄ koła na aucie. Bardzo duża poprawa jest po takim zabiegu. Ja miałem to w swoim poprzednim aucie - wymieniłem z przodu pół zawieszenia, nowe amory, tarcze, klocki, tuleje, prostowane felgi, wyważone koła i nic - dalej telepało. Pojechałem doważyć koła na aucie i jak ręką odjął. Niezbyt wiele warsztatów oponiarskich ma DOWAŻARKI więc możliwe, że trochę będziesz musiał się naszukać takiej usługi. Tu we Wrocławiu za komplet 4 kół biorą około 60-80pln. Powiem krótko: warto! Pzdr. P.S. Jeśli masz nieoryginalne felgi (czyli trochę większe otwory na piastę) sprawdź pierścienie centrujące - jeśli któryś się wyrobił to koło zawsze będziesz miał przy dokręcaniu śrub w którąś stronę przesunięte względem środka i będzie też biło
-
Amortyzatory przód to koszt w granicach 500 - 600pln /szt (w zależności jakiej firmy i model) Amortyzatory tył to koszt w granicach 350 - 450pln/szt (jak wyżej) Inne są też stabilizatory - grubsze drążki- średnica: 23mm=zwykłe 24mm=m tech I 25mm=m tech II Sprężyny - ceny w granicach 200pln/sztukę trzeba brać pod uwagę. Ceny oczywiście są uśrednione więc mogą się różnić od konkretnych już cen ustalonych w sklepach. Tak czy inaczej - jakby chciał kupić wszystko nowe żeby miało ręce i nogi to pewnie koło 3000pln trzeba na stół rzucić. Pzdr
-
Do sprężyn krótszych - takich jak M-Technik powinny być założone i odpowiednie amortyzatory do tego przeznaczone (BilsteinB8 lub Sachs Advantage). Zakładanie krótszych sprężyn i wkładanie do nich normalnych amortyzatorów to rzeźba w gów***! Jak chcesz jeden z drugim sobie założyć krótsze sprężyny to zrób to z głową i kompletem odpowiednich amortyzatorów żeby to miało ręce i nogi a nie rób totalnej wiochy i furmanki z auta. A potem się kurna na forum ludzie żalą, że kupując auta trafiają na różne paździerze. Niestety - jak się robi taką rzeźbę to potem ktoś inny się na taką rzeźbę nacina kupując takiego paździocha i nie wiedząc, że w zawieszeniu burdel, że ręce opadają... Pzdr.
-
jak się nazywa to wybrzuszenie po obuStronach pod zderzakiem
Manolito77 odpowiedział(a) na karolass temat w E39
Zapewne chodzi Ci o - tak jak koledzy wspomnieli - wybrzuszenie na M-Pakietowym przednim krótkim nadkolu. Jest montowane pod narożnikiem zderzaka przedniego i widać to wybrzuszenie także stojąc z boku auta. Miną tego wybrzuszenia jest to, że dość mocno obiża prześwit auta - ja już mam jedno zmielone na maxa niestety i musze to wymienić :( Druga mina to masakryczna różnica w cenie - o ile standard na Allegro można dorwać za około 40-50pln to już m-pak od 150 - 180 pln :( Co do nazewnictwa to jest to: przednie krótkie nadkole M-Pakietowe (nazwa stąd, że montowane jest także częściowo we wnęce koła i później 3 śrubami do spodu zderzaka przedniego) -
Ad 1. Widziałem takie lakierowane już kilka razy ale sądzę, że to raczej lakierowanie na własną rękę jest. Chyba, ze istniała możliwość domówienia tego za dodatkową opłatą. Ja mam M-Pakiet i zostawiam nielakierowane. Ad 2. To czy polakierujesz listwy na zderzaku to już Twoja sprawa - rzecz gustu. Warto jednak pamiętac o jednej wadzie takiego rozwiązania: małe, parkingowe przetarcie i musisz znów bulić za lakierowanie tego. Na nielakierowanej listwie zderzaka lekkie przetarcie są praktycznie niewidoczne. Ad 3. M Pak jest w shadowlinie jeśli chcesz aby to miało ręce i nogi zmień na shadow. Jak zostawisz w chromie będzie odrazu widać, że było dokładane. Ad 4. Nie wypowiem się bo nie ściągałem. Ad 5. Sądzę, że nie różnią się aż tak bardzo, że będzie to wymagało jakiejś rzeźby okrutnej. Powinny wejść bez problemu. Ad 6. Felgi to już totalnie rzecz gustu. Jedni uważają, ze powinno być tylko w oryginale inni, że należy założyć inne, jak najbardziej wypasione felgi. Jeśli będzie się podobało Tobie to ok. Pzdr.
-
Proszę o usunięcie tematu... Przeniosłem we właściwe miejsce
Manolito77 odpowiedział(a) na SpeedMan temat w E39
Ad 1. Oryginalnie zderzaki M-Pakowe są z listwami czarnymi bez laku. Ale być może istnaiła możliwość domówienia sobie lakieru na listwach. Z tego co się orientuje to jednak większość przypadków to lakierowanie listew na własną rękę. Tez o tym myślałem ale jest jeden minus tego - jak lekko przytrzesz gdzieś musisz odrazu to malować. Na zwykłej listwie lekkie otarcia parkingowe są prawie niewidoczne. Ad 2. Jeśli będzie to ładnie pomalowane to może wyglądać całkiem ok. Sam widziałem kilka czarnych z lakierowanymi listwami i wyglądały przyjemnie. Ad 3. Oryginalnie był Shadowline. Jeśli chcesz żeby to wyglądało w miarę oryginalnie to zmień listwy na Shadowline. Ad 4. Nie ściągałem wiec się nie wypowiem. Ad 5. Nie jestem pewien na 100% ale powinny wejść bez większych przeróbek. Ad 6. Wszystko jest kwestią gustu. Jeśli będzie się Tobie podobało to będzie ok. Robisz auto dla siebie a nie dla innych. Te felgi akurat powinny wyglądać dość dobrze na aucie. Pzdr. -
Przekładnia i turbina a przebieg, xenony i webasto 530 E39
Manolito77 odpowiedział(a) na Araas temat w E39
U mnie na tych bebechach jest tabliczka znamionowa od Webasto :? -
Przekładnia i turbina a przebieg, xenony i webasto 530 E39
Manolito77 odpowiedział(a) na Araas temat w E39
U mnie (525D 2003') Webasto jest tu: http://images49.fotosik.pl/190/8508849ce20f8001med.jpg Są to oczywiście "zewnętrzne" bebechy Webasta. Do tego jest jeszcze główny agregat, o którym pisali koledzy wcześniej - w środku w nadkolu siedzi. Jest to prostokątna skrzynka - ta po prawej stronie na zdjęciu w linku do poniższej aukcji.. Całe kompletne Webasto wygląda tak: http://www.allegro.pl/item720391703_webasto_ogrzewanie_postojowe_bmw_x5_e53_3_0_d.html Pzdr. -
Stukanie w okolicy dźwigni zmiany biegów =530 2001r.=
Manolito77 odpowiedział(a) na Araas temat w E39
W teorii - można jeździć (ja przejeździłem jakiś miesiąc zanim się za to zabrałem) ale nie jest to wskazane przez długi okres czasu. W praktyce - jeśli jeździsz z takim wyrobionym łącznikiem to w d***ę dostaje skrzynia, wał i most. Łącznik ten jest po to aby łagodnie przenosił gwałtowniejsze skoki momentu obrotowego na koła. Jak jest wyklepany to te skoki momentu idą na wał i most. Zresztą - jak jest coś niesprawne w aucie to trzeba to szybko ogarnąć. I tej wersji trzeba się trzymać. Pzdr.