paw1972

B47 pracuje zdecydowanie ciszej od N47 - porównanie F11 z 2011 do F10 z końca 2015. F11 dwa lata od przebiegu 140 tys. km do 210 tys. km. F10 B47 przebieg 110 tys. km. Obydwa moje. Różnica w ciszy przy odpalaniu na zimnym ogromna na plus B47. Zresztą tak cichy, że przy zatrzymaniu. np na światłach zerkam na obroty czy silnik nadal pracuje. N47 w F11 był też cichy ale nie aż tak. B47 190 KM jest dynamiczniejszy i spala około 1 litr mniej od cięższego F11 N47. F11 jest po sofcie wszystkich sterowników oraz program 222 KM i 481 Nm a B47 jeszcze serii. Obydwie skrzynie trochę przeciàgają na zimnym ale krótko. Praca prawidłowa. Po kilku kilometrach brak tego efektu. W F11 N47 łańcuch i ślizgi w dobrym stanie, po nocy napinacze przez kilka sekund nabierały ciśnienia i były trochę głośniejsze przez 3-4 sekundy. Oba auta automaty, start/stop off, 99% to autostrady. Olej w N47 co 14-15 tys. km.

Kiedy sprzedawałem A6 C5 z 2002 auto miało przebieg 320 tys. km Jak kupiłem miało 160 tys. km Mogę potwierdzić przełącznik świateł oraz przyciski + i - na klimatroniku. Reszta przełączników i przycisków aż do dni ostatnich wyglądała jak nowe, łącznie z rzyciskami szyb. Te przyciski + i - oraz pokrętło świateł sa używane bardzo często i mogą się powycierać - choć to wstyd. Przełączniki od szyb były idealne, ESP też. Wiem, że w wersji przed liftem w 2001 nie było problemów z wycierającymi się plastikami. A4 B6 jest nowsze od A6 C5 i po 2001 r. dostały ten sam tani szajs. Trzeszczeń i tanich plastików w A4 i A6 nie znajdziecie, chyba, że zmatłaczone na polskich dziurach, przebiegi 400k + nie jeden dzwon w przeszłości.

Koledzy owszem lista długa, ale jeśli nie jest filozofią usunięcie tych bolączek i nie kosztuje to fortuny na poziomie diesla to nie ma czym sie martwić - tak to rozumiem. Co do Audi - owszem wypuściło kilka kompromitujących bulbi, ale daje radę, 1.8 T to pancerna i mocna konstrukcja, 1.9 AWX/AVF poza brakiem kultury pracy dają świetnie radę, nie wspominajcie o 2.5 V6 TDI oraz multitroniku bo to właśnie ta kompromitacja, acha, zapomniałem o bublu 2.0 TDI, hydronapinaczach w 2.7/3.0 TDI. Reszta jest świetna, jak np. 4.2 Pb (po za FSI może). Ja tez sprzedałem moje ukochane A6 stąd zainteresowanie tak na serio BMW. Z tym, że jako main poszukuję E70, natomiast 330i ma być tak zwaną własną zabawką, która bardzo mi sie podoba. Jeśłi twierdzicie, że ta lista to standard to rozumię, że musze tylko regularnie dbać o auto, a radości nie będzie końca :D pozdr.

Witam. Zdecydowałem sie na zakup E46 330i lub Ci, rocznik około 2002, przebieg mniejszy niż 160 tys. km (kilka oglądanych to przebiegi bliżej 100-120 tys. km). Postanowiłem jeszcze porozmawiać z kolegą i poznać jego opinię - sprzedał swoje Audi i kupił śliczne czerwone 330Ci. Taką odpowiedź od niego dzisiaj otrzymałem: "Siema.Najkrocej jak sie da to ...daruj sobie Ja jeszcze swoja mam,bo dalej czekam na claima z wypadku,ale jak mnie bedzie stac na cos innego to sprzedaje odrazu,najpewniej na Px.Ale po kolei...ogolnie E46 jest niedopracowana,termostat pada po 100tys mil,(zawsze),rezystor klimatyzacji (tzw jez)to tez standard (i to nie tylko w e46).Objawy tych dwoch to-termostatu-silnik sie nie nagrzewa (wskazowka na niebieskim caly czas,maz na korku oleju ),jez-klima zyje wlasnym zyciem,nawet jak wyciagniesz kluczyk to sama sie zalancza i dmucha jakbys dmuchal w balonik(z przerwami nie ciagle).To podstawy.Nastepna rzecz to wahacze przednie...kciuk w dol dla konstruktora...sa one w ksztalcie aluminiowego trojkata z trzema galkami (wishbones),ktore sa niewymienialne (chyba ze wymienisz na Mayle HD) i czesto gesto padaja-niestety.Dalej...skrzynia biegow,lewarek nie wraca do pozycji neutralnej z 5go biegu,(zuzyte piny w skrzyni-przypadlosc 328 i 330).Hamulec reczny lapie na jedno kolo (tez czesta przypadlosc).Tyle co pamietam z typowych bolaczek tego modelu (wszystkie takze wystapily u mnie) co w porownaniu z a4 (b6) ktore mialem wypada strasznie blado (w a4 zacinaja sie ramiona wycieraczek,co tez mnie spotkalo) dlatego jestem zawiedzony tym modelem.Jesli bede musial to wyremontuje reszte czyli w moim przypadku wishbony,reczny,piny i nowe felgi,bo poprzedni wlasciciel kupil sobie repliki CSL i sa tak krzywe ze az powietrze schodzi,takze jesli chesz nadal kupic ten model to uwazaj bo mozna poplynac z hajsem.Jak masz jeszcze jakies pytania to wal smialo" Jak dla mnie wiadro zimnej wody. Czy możecie wypowiedziec się w temacie ? pozdrawiam.

Nie rzuciło mi sie w oczy bo to nie moje auto :) Tak jak pisałem na początku starałem się pomóc koledze, który ma słabe pojęcie o podobnych sprawach, a szczególnie w sprawach internetowych - stąd ja występuję w jego imieniu. Na pocieszenie dla niego - szukał koniecznie 2.8 l i ma :) , a egzemplarz jest bardzo ładny, z kierownicą M sport i takim wyglądem, czarna z bardzo zadbaną kremową skórzanątapicerką i dość bogatym wyposażeniem. Cena była 3 tys. funtów od prywatnego właściciela, z przebiegiem 90 tys. mil - trochę jeszcze pojeździ, założymy lampy od BMW po FL i będzie zadowolony. Dziękują jeszcze raz koledzy za udział w temacie i pomoc :) pozdr.

Dekoder nie chce mi zadziałać (nie podoba mu sie mój IP). Nr. VIN to: WBADM52000GE39612 Jeśli odczytacie to poproszę o info - przekażę niezwłocznie koledze. pozdr. [EDIT +] OK odkodowałem = data produkcji 07/2000 :lol: a więc przed liftem. Można się strasznie naciąć na zakupie angola - sprzedany w styczniu 2002 r. Dzięki za wszelką pomoc :)

Czekam na nr VIN od właściciwla BMW. Co do rynku brytyjskiego - auto dostaje życie w momencie nadania tablic rejestracyjnych/rejestracji w DVLA, którą wykonuje ASO - stąd wartość przy sprzedaży zależy od rejestracji (w jednym występują dwa "roczniki" - starszy i młodszy, np. końcówka 51 to auto z pomiędzy 09/2001-02/2002, a z końcówką 02 to 03/2002-08/2002) i różnice w wartości, a więc z 2002 może być tańszy i droższy :) . Byłoby "śmiesznie" jeśli BMW z produkcji z 2000 r. a sprzedane przez ASO w 2002 roku. Ale nic poczekamy na VIN bo sam jestem baaardzo ciekaw. pozdr.

OK dzięki. Sprawdzę mu po kodach wyposażenia czy miał ksenony fabryczne czy zwykłe lampy. Czy jesteś pewien na 100 % , że wywali mu błąd - przepalona żarówka - po zamontowaniu ksenonów (w przypadku kiedy nie miałby fabrycznych) ?

BMW brytyjskie na UK wyprodukowane w 2002 i zarejestrowane w 2002 r. z silnikiem 2.8 l - 528 i na klapie, w dowodzie rejestracyjnym i pod maską, a lampy ma przedliftowe bo może poprzednik podmienił/założył tańsze-stare po dzwonie/sprzedał ksenony ...... powinien mieć ale nie ma :wink: stąd między innymi temat.

Właściciel BMW - kolega długo szukał wymuskanego egzemplarza z pakiet sportowy, kierownica M, dość bogato wyposażony. Od razu zwrócił uwagę, że coś nie tak z lampami. Wyglądają na wymienione, są zaparowane, auto bardzo zadbane, natomiast lampy bardzo zaniedbane, do tego mocno zaparowane - jak z innego auta. Lampy będzie kupował oryginalne, ale raczej używane. Ja do swoich soczewek też dokładałem HID 6000k Bosch Mini, opuszczone przesłony na Europę - nikt nigdy nie strzelił mi długimi. Nie mam spryskiwaczy, ale na trasach (autostrady) co kilkaset km przecieram szkła. Przy normalnych warunkach pogodowych nocnych jednak spryskiwacze przydałyby się (ori mają b. duże ciśnienie), choćby dla lepszego samopoczucia :D pozdr..

Mogłoby się zgadzać bo BMW anglik w UK :)

Dziekuje bardzo za szybka odpowiedz :) . Ogladalem przed chwilka to BMW, calkiem ladny i zadbany z dosc malym przebiegiem (90 tys. mil), ma spryskiwacze fabryczne. Bede u niego wieczorem i przekaze mu ta informacje. Bede mu pomagal w montazu nowych lamp i jakby byl jakis problem to poprosze o pomoc :wink: pozdr.

Witam. Kolega kupił niedawno BMW 528i E39 z 2002 r. Ma zamontowane "zwykłe" lampy i chciałby wymienić na lampy z soczewkami, lub lampy z ksenonami/biksenonami. Moje pytanie - czy są jakieś różnice jeśli chodzi o podłączenie lub montaż lamp z soczekwkami w miejsce zwykłych. Drugie pytanie to jeśli zdecyduje się na wymianę na kompletne lampy ksenonowe/biksenonowe to czy podłączenie (elektryka oraz spasowanie) jest na zasadzie plug and play czy wymaga jakiś kombinacji, przeróbek. pozdr. :)

Witam. Uważam, że temat jest jak najbardziej z sensem (IHMO :wink: ). Nie raz spotkałem się na różnych forach z podobnymi pytaniami a więc ludzie mają dylematy, tym bardziej, że "zabawki" kosztują nie mało. Ja z takim dylematem walczę już od dłuższego czasu - E60 530D Touring (osobiście wolę sedany, ale psa nie posadzę na siedzeniach :) ) czy X5 3.0D (chodzi o przestrzeń dla Labradora :wink: ). Auta mają jeździć 40 % miasto/60 % (autostrady EU). Trudny wybór. Za X5 przemawia przede wszystkim napęd XDrive. Obydwa sa piękne, ale X5 wygląda na wagę cięższą i bardziej "męską" :) pozdr.

W Audi wiadomo jakiego automatu unikać i na szczęście jast tam inna alternatywa w postaci "bezawaryjnego" automatu (Tiptronik). Nie ma za dużo info na temat awaryjności "nowej" 6-cio biegowj ASB w X5 3.0 D. Czy to też skrzynia GM o której pisano w negatywnym świetle, czy jest to skrzynia niemiecka (mam nadzieję, że nie LUK-a) ? Co do przebiegu to tyle - 150 tys. km - dawano pierwszym (200-2003/2004) najbardziej wadliwym multitronikom w Audi i to właśnie w TDI (nie wytrzymywały zbyt dużego Nm), ale po 2004 poradzili sobie i 7-mio biegowe są już OK. pozdr.