zomol

Fulda - Niemiecka technologia :mrgreen: Sam nie wiem :doh: moje obecne to tak jak u Ciebie Fulda Carat ale swoje latka już mają. Może w tej chwili robią już lepsze niż kiedyś.

Kurcze a miałem właśnie sobie dwie nowe zapodać bo z markowych to chyba tylko Fulda mieści się w granicach 500 zł :? Ale od początku podejrzewałem, że to wina opon bo testuje je już w drugim aucie i zachowują się tak samo, na szczęście na tyle już są prawie łyse więc niedługo zmienię tylko na jakie :?: :?: :?: :doh: jack325e na 100 % nie były ząbkowane ani nadlewane przywiozłem je razem z autem z niemiec a tam nikt się nie bawi w takie rzeczy. Za 30 Euro kupiłem dodatkowo komplet rocznych Continentali razem z felgami.

Kurcze to może moje opony dają w d... :doh: W czoraj na próbę włożyłem zimówki 205x60x15 i cichutko a na letnich (Fulda Carat) 225x55x16 koszmar nie dość, że nosi w koleinach to jeszcze szumi jakby łożyska się kończyły. Opony zostały mi po poprzednim aucie (E34 525 TD) i tam miałem tak samo. Jeżeli ktoś ma doświadczenie z oponami Fulda niech napisze czy u niego też jest tak głośno :modlitwa: pozdrawiam

Witam ! Mam pytanko - czy to normalne, że "brzęczy" w skrajnych położeniach ? Normalnie jest cicho ale jak skręce koła w skrajne położenie i potrzymam kierownicę to słychać, że coś tam brzęczy :?

Dziwne bo mam dokładnie takie same fele i opony i mnie "Gumiarze" mówili, że takie mają być. Były oryginanlnie na moim poprzednim autku E34 525 TD które sprowadziłem z Niemiec.

Ze stożkiem odpuść sobie. Ja mam stożki z przymusu bo w V12 trzeba coś usunąć żeby włożyć LPG i poprzedni właściciel wybrał filtry :? Nie dość, że wstyd maskę otworzyć bo straszna "wiocha" to jeszcze kiepsko filtrują i syf dostaje się do przepływki.

U mnie tak samo :evil: mam 225/55/16 a na dodatek szumią jakby się łożyska kończyły :mrgreen: Miesiąc temu miałem 205/60/15 i było cicho i komfortowo :norty:

NIKI oby to były uszczelki bo wtedy silikon może załatwi sprawę :mrgreen: a jeżeli nie to już jestem nawet skłonny te 2 tys wyłożyć byle nie było trzeba silnika otwierać :doh: Ale czy w przypadku nieszczelnych uszczelek kolektora nie powinien mi szwankować również na LPG ?

Po odpaleniu szczególnie, gdy było zimno silnik się telepał. Teraz jak zrobiło się cieplej po odpaleniu chodzi w miarę równo ( ale nie idealnie )ale kiedy jadę na benzynie to dopuki się nie nagrzeje (5 min) to nawet maluch by mnie wyprzedził jakby chciał :oops: Wciskam mu gaz a on ledwo się toczy. ( w zimie to musiałem się czasami rozpędzać żeby przez próg w garażu przejechać ) Podłączałem pod komputer i wyszło, że sondy nie pracują i za bogata mieszanka. Wymieniłem sondy i dalej bez zmian :? Kable i świece też nowe. Na gazie (zwykła instalka) auto chodzi bez zastrzeżeń. Na benzynie chodzi dobrze dopiero po rozgrzaniu. Po przeczytaniu Twojego posta sprawdziłem olej i o zgrozo czuć go benzyną i nieznacznie go przybyło :jawdrop: Zaraz po świętach pojadę zmierzyć kompresję i oby nie było potrzeby ściągania głowicy a jeżeli będzie to konieczne to proszę boga żeby skończyło się na jednej :modlitwa:

marekp750 załamałeś mnie :cry2: bo punkt 1 idealnie pasuje do mojego przypadku. Dodatkowo po odpaleniu szczególnie zima nierówno chodził a teraz wydaje mi się, że mi olej benzyną śmierdzi :shock: Powiedz tak w przybliżeniu ile taka operacja może kosztować ?

Dzięki za odpowiedź. Teraz przynajmniej wiem co i jak bo pytałem w kilku warsztatach i w każdym mieli inną teorię :mrgreen: pozdrawiam

Czy poziom płynu w NIVO sprawdza się przed uruchomieniem, w trakcie pracy silnika czy może po jeździe ? Po postoju (tak przynajmniej dobę) jak zapaliłem samochód to po rozruchu wywaliło mi płyn przez korek zbiornika :evil: Pomyślałem, że to mechanik żle zakręcił korek więc otwarłem zbiornik żeby dolać bo trochę uciekło. W środku płynu tak ledwo co na dnie siatki więc trochę dolałem (tak żeby był 3 mm od dna siatki) zakręciłem i w drogę. Na drugi dzień przed odpaleniem auta zajżałem do zbiornika a tu ful aż po brzegi :| więc kurde strzykawką wyciągłem bo CHF drogi jak cholera a pewno znów by wywaliło :evil: Przejechałem 50 km wyłączyłem silnik zajrzałem znów do środka a tu cholera znowu malutko równo z siatką (żeby zobaczyć że jest płyn to trzeba siatkę palcem nacisnąć ) chociaż zbiornik z zewnątrz suchy więc na pewno przez korek nie poleciało. Powiedzcie mi czy poziom mam sprawdzać przed rozruchem czy po jeździe ? A może mojej "skarbonce" znowu coś dolega :cry2: mam nadzieję, że nie bo żadnych wycieków nie ma.

Miałem podobnie ale mój zachowywał się tak dopóki się nie nagrzał. Wymieniłem sondy lambda i podobno spec skasował kompa ale nic nie pomogło :evil: Przez przypadek problem rozwiązał się sam mianowicie konserwowałem podłogę pod akumulatorem i w tym celu odpiołem aku na trzy dni bo musiało podeschnąć. Dzisiaj włączam i SZOK auto jak nowe żadnego falowania, mulenia :mrgreen: Wnioskuję, że mechanik wpuścił mnie w maliny, wymienił sondy a resztę olał no chyba, że Kaszpirowski przechodził obok mojego garażu :mrgreen:

Panowie CUD :D :D :D Ostatni z racji, że zrobiło się cieplej wpadłem na pomysł wydłubania akumulatora i zakonserwowania blachy pod nim. Nie będę pisał ile się na wkurzałem aby potem wszystko zmontować (kto wymyślił aku pod siedzeniem :mad2: ) bo to nie istotne ale akumulatorek z racji, że konserwacja musiała troszkę podeschnąć wyjąłem na 3 dni. Trochę się martwiłem jak autko zareaguje na taką przwerwę. Dzisiaj rano go wkładam i SZOK to chyba nie moje auto. Obroty po odpaleniu równiutke aż miło, zero falowania, mulenia i innych objawów które przez pół roku mi sen z powiek spędzały. A przez pół roku sztab mechaników się nad nim znęcał i już chcieli pacjenta na stół operacyjny skierować :cry2: Teraz będę go chyba systematycznie raz na kwartał odłączał jak mu to tak dobrze robi :mrgreen:

Przepływka może ocaleć nawet jak pokrywka odfrunie :mrgreen: U mojego kumpla przy wystrzale pokrywka odleciała z takimim impetem, że wybrzuszyła mu maskę :jawdrop: a mimo to po przyklejeniu na silikonie i użyciu kilku blachowkrętów wszystko chodziło OK

Popieram już 3 autko wyposażam w Centra plus i żadnych problemów. Jest to akurat jedna z niewielu solidnych rzeczy produkowanych w naszym rodzinnym kraju :cool2:

U mnie przy podobnych objawach winowajcą był termostat. Z tym, że auto czasami grzało się także w czasie jazdy. W taką panikę wpadłem że o mało foteli nie zes....ałem :mrgreen:

Jak macie problem z kupnem to przy okazji mogę zakupić i przesłać lub wystawić na Allegro jak komu wygodniej :mrgreen: Z tego co pamiętam pół roku temu koszt 1 szt około 1 zł

A ja po wjeździe do garażu muszę dla uspokojenia chlapnąć browca i nie zawsze jeden pomoże :mrgreen: To są dopiero emocję wjadę czy się zakopie. W czasie tych dużych mrozów musiałem przekopać się przez śnieg do zamarzniętej ziemi żeby było czym podsypać jak moja Benia zakopała się na prostej drodze ku uciesze moich sąsiadów :cry2:

Popieram !!! Kupiłem zimówki używki 2 x Michellin i 2 x Fulda, bieżnik super ale opony twarde jak cholera, auto potrafi zakopać się na prostej drodze. Pomijam już fakt, że gość przysłał jedną oponę uszkodzoną i rżnie głupa, że była dobra. Poprzednio miałe nowe, zwykłe polskie Kormoranki i były 300 % lepsze. Nigdy więcej nie kupię używanych :duh:

Czasami nie musi być zarysowany wystarczy, że jest brudny. U mnie tak było cały czas ciągły sygnał myślałem że padł i szlak mnie trafiał bo przy każdym cofaniu automatycznie się uruchamia. Po wizycie w auto myjni wszystko wróciło do normy :mrgreen:

Popieram, ja tankuję tylko na dobrych stacjach a mimo to filterek wymieniam przy każdej zmianie oleju, koszt niewielki a przytkany kłopotów może narobić całą kupę :mrgreen: KANAP jak idzie uszczelnianie bo ciekaw jestem efektu :?:

BMW produkuje solidne samochody i jak wynika z mojego doświadczenia nie zawsze należy słuchać rad mechaników bo czasami przyczyna jest bardzo prozaiczna przykład: 1) wyciek pod pompą wspomagania - diganoza serwisu wymienić (wymieniłem ciekło dalej, sam znalazłem przyczynę nieszczelna uszczelka pod zbiorniczkiem koszt uszczelki 10 zł a niepotrzebnie wymienionej pompy około 250 zł :? ) 2) wyciek płynu chłodniczego pod reduktorem - diganoza serwisu wymienić chłodnicę (wymieniłem ciekło dalej, sam znalazłem wyciek słabo dociśnięta obejma przy reduktorze gazu koszt 0 zł a niepotrzebnie wymienionej chłodnicy 600 zł :? ) 3) auto nie wkręca się po około 10 min pracy na obroty później jest OK - diganoza serwisu nieszczelny zawór na kompie wykazuje za bogatą mieszankę - tym razem nie pozwoliłem rozebrać silnika bo powiedzieli coś około 4000 tys - wymieniłem obie sondy lambda bo okazało się że nie pracują. Teraz po podpięciu do kompa ZERO błędów auto chodzi jak żyleta :mrgreen: (w 2 opisanych przypadkach "pacjenta" diagnozował ASO BMW w Krakowie) Ku......wa Panowie w jakim kraju przyszło nam żyć :mad2:

Chyba nie w wielkości problem bo przy moich 5 literkach gaśnie od razu po uruchomieniu :mrgreen:

marekp750 a jak się sprawuje kolektorek uszczelniany na silikonie jest trwały. Nie ma na przykład obaw, że silikon może dostać się do głowicy ?