Bartek

Już Ci napisałem. Jeżeli zamontuje ktoś tą skrzynię i będzie działać to OK. Jeżeli masz ją kupić na sucho to jest duże ryzyko. Naprawa jest najgorszym pomysłem. Jeszcze nie słyszałem o dobrze naprawionym automacie.

Mnie sie wydaje, że jeżeli chcesz manuala to najłatwiej będzie kupić używanego automata, wymienić go a potem wymienić samochód na oryginalnego manuala. W dzisiejszych czasach poważne naprawy czy przeróbki przestają się opłacać. Automat kup oczywiście od kogoś poważnego. Są firmy które sprzedają razem z montażem i dają ze 3 miesiące gwarancji. Kupowanie gołej używki jest bez sensu. Możesz trafić na taką samą jak masz. Jeżeli masz bardzo tani warsztat, jesteś związany emocjonalnie z samochodem i musisz mieć manuala to się baw ale ja bym odpuścił.

Wyczyść i przesmaruj tłoczki. Kup a ASO zestaw naprawczy do zacisków - wszystkie gumki które tam są. Wymień i problem powinien zniknąć. Jeżeli masz trochę pojęcia o mechanice to robota na max 2 godziny.

Tym bym się nie przejmował. Przy takim samochodzie płacisz AC. Statystycznie mało kradną bo mało ich jeździ a jeszcze mniej jest parkowanych na ulicy. Ten problem bardziej dotyczy właścicieli samochodów typu Passat itd.

Niestety w dzisiejszych czasach żadnej firmie nie opłaca sie robić bezawaryjnego samochodu (mowa o firmach robiących masówkę). Dodatkowo dochodzi kupa elektroniki. BMW może nie jest w tym względzie tak beznadziejne jak np. Renault ale do ideału DUŻO mu brakuje. Tak naprawdę najdoskonalsze pod względem bezawaryjności były samochody z lat ok. '85-'95.

Ten samochód nie jest warty kasy jaką trzeba na niego wydać. Ogólnie OK ale ja bym szukał Audi gdybym chciał dużego diesla z tego rocznika. Są niezawodne i ładniejsze. Przemyśl sprawę.

Wiesz, ja patrze realnie. Gdybym mial sprzedać swoją starą E34 za 6 to bym wolał zostawić ją na czyimś samochodzie, odebrać kasę z jego OC a reszte puścić na części. Niby robią tak ze złomami a nie dobrze utrzymanymi sztukami ale bym nie sprzedał. Dlatego ma dożywocie u mnie. (czasem mi sie wydaje że sie nią jeździ lepiej niż E39 i sam nie wiem - prawda czy sentyment?). Co do pierwszego pytania to zapomniałem dodać - szukaj 525 nie 520 !

Trochę mało na E34. Dozbieraj albo kup zadbane E30. Ja akurat jestem osobą nie wierzącą w "okazje". Co do warsztatu to jak będziesz miał samochód to pogadamy na prv.

Wymienić musisz filtry, paski, płyny. Reszta to już sprawa indywidualna danej sztuki. Jeżeli był zalany syntetykiem to lej syntetyk. Generalnie wszystko jedno jaki. Co do cen materiałów eksploatacyjnych to są porównywalne z innymi markami.

Do takich rzeczy lepszy będzie MB SLR (tylko że jest trochę droższy) :P Obawiam się że po tygodniu będziesz płakał że brakuje mocy. Pomyśl może nad opcją 318 is (+ ew. LPG) w coupe. Wybór jest spory w E36 więc jeżeli nie potrzebujesz samochodu "na już" to znajdziesz coś ciekawego.

Generalnie kupując samochód trzeba się kierować przede wszystkim rozsądkiem i możliwościami finansowymi. Wymienione przez Ciebie modele są porównywalne a jeżeli chodzi o to na co zwracać uwagę przy zakupie to jest to dokładnie opisane w odzielnym wątku.

Tylko wysokie modele. Ja mam moduł schowany pod podsufitką przy lusterku wstecznym, czujniki na szybie przedniej i tylnej i wyłącznik pod fotelem (jednym ruchem mogę go wyłączyć). Zdaje egzamin bardzo dobrze.

Kiedyś miałem Presidenta Jacksona. Faktycznie pomaga chociaż od kilku lat wolę dobre antyradary. Nie trzeba się wsłuchieać w CB, jadę na luzie słuchając muzyki. Inna sprawa. że kiedyś włączałem go na trasie a teraz podpiąłem po stacyjce i jest na stałe. Nawet w mieście nie jest bezpiecznie :P

Jeździłem do UK. Nie tylko BMW. Możesz sprecyzować pytanie ?

OK ale to nie jest kwestja E36 vs E46 i ogólnie BMW. Jak stwierdzają fachowcy, samochody z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych są najbardziej niezawodne. Technologia już na wysokim poziomie, elektronika ułatwia a nie jest przegięta. Jestem w 100% pewny że nowa 3 w ciągu pierwszych 5 lat będzie miała więcej usterek niż kiedyś miała E36. O 10 letnich, współczesnych samochodach lepiej nie myśleć. Zgadzam się że lepiej kupić dobrą E36 niż złoma E46 ale różnica między tymi modelami jest bardzo duża. Po E36 widać już wiek. Co do liftu E46 to faktycznie jest mały. Z jednej strony po lifcie wygląda nowocześniej a z drugiej ten przód jest taki trochę "mało męski" :P

Następnym razem facet kupi Merola czy A8 i tyle. Czy będą mniej awaryjne? Może tak, może nie. Gdybym był samochodowym laikiem to po przeczytaniu czegoś takiego też bym olał BMW. Jak widać nawet dysponując sumą 550k PLN i kupując NOWY samochód trzeba mieć fart :duh: Inną sprawą jest jakość salonów. W Polsce jest to WIELKA PORAŻKA. Dotyczy to BMW ale również innych firm. Czasem mam wrażenie, że im droższe samochody w salonie tym obsługa bardziej leje na klienta. ASO to następna sprawa. Wały, wały, wały... Cześć narzucana przez właściciela reszta robiona na własną rękę przez pracowników. Znajomy który wcześniej miał podobne przygody z Mesiem teraz kupi A8 w niemieckim salonie i tylko tam go serwisuje. Miałem okazję być z nim na przeglądzie. Panowie prawie nas po tyłkach całowali, proponowali TV, kawę, jazdy próbne nowymi modelami itd. W takiej sytuacji dopiero widać, że poza cenami to dalej jesteśmy na prowincji Europy.

Raczej do kitu z takim zespołem. To wyłącznie ich wina chociaż chłopcy z Renault jeszcze bardziej dali ciała. Sama dyskwalifikacja jest zupełnie bez znaczenia. Wszyscy widzieli jak pojechał, zbiera doświadczenie i z każdym wyścigiem będzie miał coraz większą szansę na zatrudnienie w dobrym zespole F1.

Od spodu, w misce olejowej skrzyni jest takie wcięcie i w nim sruba. Na odpalonym silniku powinno być na równo z tym wcięciem (czyli dolewasz strzykawą aż zacznie się przelewać). Gdzieś na swoim kompie mam całą procedurę wymiany i sprawdzania poziomu oleju w tej skrzyni ale w domu będę dopiero za 2 tygodnie... Co do oleju to są 2 rodzaje a jakim zalać to zależy od koloru naklejki na skrzyni (zielona lub czarna). Niestety dokładnie nie pamiętam bo robiłem to ze 3 lata temu.

Sprawdzić poziom oleju zawsze warto. Co do manuala to jest z tym kupa roboty ale jak masz warunki i znajdziesz skrzynię (co jest bardzo trudne), elektronikę i wiązki to można się pobawić.

Musze Cie zmartwić. Skrzynia 5HP30 to jeden z największych bubli w historii BMW. Obawiam sie, że nikt na odległość nie pomoże. Podjedź do serwisu automatów i pogadaj z ludźmi ale jak Ci powiedzą coś na temat rozebrania skrzyni i jej naprawy to zacznij szukać drugiej. Jeszcze nie spotkałem dobrze naprawionej 5HP30.

To nie jest wymysł BMW ale faktycznie wygląda obciachowo.

To wynika bardziej z masy samochodu. RWD jest dużo cięższe. Inna sprawa, że gdyby tylny napęd się zimą sprawdzał to bym nie wstawiał w listopadzie motocykla do garażu.

Na tej zasadzie to można powiedzieć, że E34 (przed liftem) miała lusterka z E28 więc jest jeszcze o epokę starsza.

Omega B: - jest o pokolenie nowocześniejsza. Czy ładniejsza to kwestja gustu - zdecydowanie większa - tańsza w eksploatacji - awaryjność zależy od stanu - jak w każdym samochodzie - prowadzenie gorsze od E34 - za tą samą cenę Omega będzie 5 lat młodsza - brakuje jej "tego czegoś" co ma BMW - kiepskie silniki 2.0 - przy normalnej jeździe trzeba go mocno katować co przekłada się na wysokie spalanie Gdybym szukał samochodu tej klasy to pierwszy model A6 będzie najlepszy. Trochę droższy od E34 ale nowocześniejszy i lepiej wykonany od Omegi.

taaa najlepiej "7" i 120 tyś przebiegu. To normalne, każdy kupuje samochód za 400k PLN (na dzisiejsze), żeby nim robić 30km dziennie :P . Na szczęście naiwnych nie brakuje...