Bartek

200tyś to E32 miały z 10 lat temu :P . Jeżeli chcesz w miarę niezawodny samochód to kup 735 w manualu. Skrzynia pewniejsza i LPG starszej generacji możesz wkładać.

Człowiek szuka 5 w dieslu a Ty mu polecasz 328??? (w dodatku paskudne) Może kupi Junaka z koszem?

Temat jest prosty. Sprawdź ceny oryginału BMW i kup tą samą średnicę felgi za 70-80% tej wartości. Pewnie kupisz lepsze niż oryginał. Za 10-20% wartości kupisz badziew...

Zgadza się - 16v. Skoro jesteśmy przy łańcuchach, to co ile sie wymienia? Mój ma 150kkm i pewnie jeszcze nie wymieniany... Ja jak kupiłem wymieniłem: - olej (Castrol 10W-40) - świece (Bosch - NGK nie było) - paski (klimy i sprzętu) - filtry (powietrza, oleju, klimy) - płyn w chłodnicy (Castrol Antifreeze) [niepotrzebnie bo stary był ok] To tyle - oleje w moście i skrzyni były wyjątkowo czyste, także zostawiłem. Jeżeli ma 150kkm (w co wątpię) to wymieniłeś wszystko co potrzeba. Wczoraj kupiłem kumplowi Alfę 156 z 2002 i miała przebieg 165kkm. Najmniejszy z 3 które były do wzięcia (tyle, że to są autentyczne wyniki).

Zacznij od ABS. Prawdopodobnie któryś czujnik. Możesz podpiąć pod kompa to będziesz wiedział który i łatwiej szukać. Na 95% to jakiś drobiazg (przetarty przewód, kostka nie łączy itd.).

Oryginały się gną i odchodzi z nich lakier na naszych drogach. To tylko fizyka. Jeżeli kupisz badziew za 10% ceny oryginału to pewnie będą się bardziej giąć...

To fakt. Stare rzędówki były bezawaryjne natomiast część V6 ma jakąś wadę. W dobrym serwisie powiedzą Ci jak odróżnić te silniki już poprawione. To jest podobny temat jak z silnikami w M5 E39. Miałem A6 2,5TDI avant i 4X4 firmowany przez ABT (moc podniesiona do 180 KM i kilka drobiazgów optycznych). Jeździłem nim tylko 2 miesiące ale bardzo przyjemnie go wspominam. Generalnie problemem wszystkich dużych diesli są przebiegi. Wyniki poniżej 35 - 40tyś. rocznie są mało prawdopodobne.

Ehh gdybyś miał chociaż trochę pojęcia o BMW to byś wiedział, że oznacza swoje samochody małymi literami - "d" a nie "D" znawco :duh: .

Bartek miał chyba na myśli, że 530i to porażka :wink: Dokładnie. Gdybym miał wybierać między 530i i 530d to bym brał diesla. Szkoda że nie było 540d. Wadą diesla jest to że w większości wypadków ma nieco gorsze wyposażenie od benzyny.

Na rajdy też będzie lepszy od 530i. Pelikan chyba nigdy nie jeździł 4.4 i tak się uparł na to 530. Jeżeli E39 i szybka jazda to tylko 540 lub M5. 530 to wół. Brak momentu obrotowego diesla i mocy 4.4 benzyny - PORAŻKA :P .

To jest proste. Duże pojemności są na trasy. Porównajcie różnicę w spalaniu (procentową) trasa/miasto dla silników 1,6 i 5,4 litra. Ja mam w trasie przy dynamicznej jeździe 11l i w mieście 19 (na manualu). Przy automacie to będzie jeszcze większa różnica.

Latka i koszty utrzymania robią swoje. Zwłaszcza u Wroga a ta cena przekłada się na naszą...

Jeżeli sąsiad zawita z imprezki do domu to Ci wieczorem podeślę fotkę. Niestety ja mam OC w zajefajnym i wszystkomającym Link4 (AC bym u nich nie wykupił :P ).

Za 9000 ???? Właściciel chyba oszalał. Składaki są niesprzedawalne. Za niewiele więcej znajdziesz V8. 3-4 tysiące to można dać jak jest w idealnym stanie.

Najbardziej zależy od kierowcy...

Było wiele rozmów na temat wyższości V12 nad V8 i odwrotnie. Wszystkie kończyły się ogólnymi awanturami :P . Kup taki model jaki TOBIE najbardziej pasuje. Logiczne jest że średnio V12 spali więcej niż V8 ale będzie lepiej wyposażone. Alpiny bym w PL nie brał pod uwagę. Brak części i serwisu (to nie jest BMW i ASO ma prawo Cię pogonić z takim samochodem).

a w takim wypadku jest warte może 5tyś jeżeli jest to V8 i ze 2 jeżeli R6 więc cena jest z Księżyca.

Jeżeli to jest pismo kościelne to są dwie opcje. Jeżeli to pisał dziennikarz to jeździ max CC ale jeżeli proboszcz to już w grę wchodzi S klasa więc nie przeginajcie :P . Swoją drogą Marek, co Ty czytasz???

Współczuję Twojemu kumplowi. Mnie na paliwo stać a gdybym chciał jeździć powoli i oszczędnie to bym kupił Polo TDI :duh: .

Dokładnie się zgadzam. BMW nie produkuje samochodów sportowych tylko luksusowe (które muszą swoje ważyć) więc nie używa się ich do szaleństw. Seria M to tylko namiastka sportu w drogim i luksusowym opakowaniu.

Pewnie na motocyklu nigdy nie siedziałeś. Swoją drogą to swoje 530d też pewnie tylko w snach widziałeś bo w spalanie 9,1 w mieście nie uwierzę. Chyba, że to "bardzo małe miasto" :P .

Organoleptycznie. W 100% nigdy nie będziesz pewny ale osoba znająca się nz rzeczy w przybliżeniu jest w stanie to określić.

Porównanie jazdy 2 zupełnie różnych pojazdów jest bez sensu a M3 i 7 to coś zupełnie innego. Ja swoim motorkiem objadę 760 na pełnym luzie. Nowe M5 też. Wystarczy jednak kręty tor i dobry samochód klasy EVO (o GT3 nie wspominając) i jestem zupełnie bez szans.

Gratuluję wiary w dane katalogowe... Moje 4.4 w manualu pali po Wawie 19. Przy automacie by wyszło 2-3 litry więcej. Diesel będzie wolniejszy, mniej przyjemny w eksploatacji ale zdecydowanie tańszy. O instalce LPG nie wspominam bo się nie opłaca (przynajmniej mnie).

Tyle, że wyścig Le mans wygrał diesel a benzyny były przy nim bardzo cieniutkie... i większą porażką w BMW jest instalka LPG niż silnik diesla. Sam pomykam manualem i jestem bardzo zadowolony, ale... co kto woli.