Skocz do zawartości

Beo

Zarejestrowani
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Warszawa

Osiągnięcia Beo

Odkrywca

Odkrywca (4/14)

0

Reputacja

  1. Beo

    co pod zderzakiem?

    z racji niskiego zawieszenia zdarzyło mi się jakie obudowki urwać pod przednim zderzakiem. mam IS'kę z 93 roku. dwa pytanka 1) co to za obudowa circa na środku, ciut w lewo. dosyć długa, na oko ok 20 cm i z 10 cm szeroka? miała uszko, na którym się trzymała na metalowej rurce jakiejś. co to jest? 2) na wysokości lewego światła (stojąc twarzą w stronę auta) urwał się jakiś plastik wyglądający troszkę jak dolot do CZEGOŚ. na razie tylko podwiązałem to drucikami by móc dojechać do pracy. jak wrócę nadejdzie czas na to by to jakoś uporządkować i spróbować naprawić. ktoś wie co to może być? :/
  2. Beo

    pieeerdyknął układ wydechowy...

    tzn ja miałem kat, środkowy i końcowy. urwał mi się układ tuż przed środkowym, a byłem w głuszy ciemnej bez kluczy więc musiałem się dotoczyć ponad 20 kilosów. prosty wniosek, że tak wyobijałem środkowy, iż jedyne co można było zrobić to go wypierdzielić. jak podjechałem do warsztatu, do kumpla i zobaczyliśmy katalizator, a po jego zdjęciu potrząśliśmy - oczywistym było, iż żywot on już swój w tej formie zakończył ;) więc poleciały obydwa. teraz morduję się z tym metalicznym dźwiękiem ;) mam zamówiony polecony albo na tym, albo na innym forum bmw wydech dedykowany do mojego silnika, dyskretny, lecz ma mieć DELIKATNE, a nie ROZPIEPRZONE niskie brzmienie. i teraz chodzę, czytam i kota dostaję co wstawić w resztę układu wydechowego. zastanawiam się nad: http://www.allegro.pl/item203351505_strumienica_mercedes_bmw_awg.html w miejsce katalizatora, dla "wyglądu" katalizatora, choć do strumienic poza tymi z firmy MICHAEL to ja nie mam zaufania. a może zamiast tego to: http://www.allegro.pl/item205080249_tlumik_srodkowy_przelotowy_speeder_michael.html kolejne pytanie to jak rozwiązać kwestię miejsca po środkowym? wstawić przelotowy (przy założeniu, że w miejscu po katalizatorze jest tylko rurka) czy wcale nie wstawiać jeżeli zamiast kat. będzie któraś z powyższych rzeczy? ktoś ma jakieś porady? byłbym wdzięczny ;)
  3. Beo

    pieeerdyknął układ wydechowy...

    dokładnie tak jest, dźwięk jest metaliczny a na chwilę obecną, gdy mam tylko końcowy ... osiągi pogorszyły się. zdecydowanie. ja osobiście nie wierzę w te wszystkie "strumienice" za 50 zł, ale też już miałem trochę wydatków i jak mam wydać kolejne 300 czy 400 zł na kata, którego pewnie rozsypię niebawem... to nie mam siły ;)
  4. a dokładniej przepaliła się rura przy wlocie do tłumika środkowego. jako, że nie miałem narzędzi żadnych, noc ciemna i głucha - jakoś musiałem 20km się przetoczyć do domu w bólach . (mało kto jest dostępny w sobotę o 2:30 w nocy). tłumik środkowy tak się wytłukł, że nie zastanawiałem się dnia następnego w warsztacie, iż trzeba go wyrzucić. po wstępnych oględzinach katalizatora (też poprzycierane - mam cholernie nisko zawieszone auto po poprzednim właścicielu + połamane w środu) - także wyleciał. mam na chwilę obecną tylko tłumik końcowy, który jest u kresu swego żywota. biorę się więc za modernizację układu wydechowego. po kolei. tłumik końcowy - jest człowiek, którego bodajże i na tym forum polecano, który przygotowuje dedykowane tłumiki za rozsądne pieniądze. wysłałem wstępne zapytanie względem mojego auta. tutaj sobie poradzę. pytanie - co zrobić z dwoma wolnymi miejscami, tj. katalizator + tł. środkowy? co tam zamontować, jak się kształtują koszty, gdzie to możnaby dostać? katalizatora raczej nie kupię z racji niskiego pułapu mojego auta, bo i tak go mogę na warszawskich drogach rozpieprzyć stosunkowo szybko. wiadomo, iż ew. z przeglądem mogą być problemy w takiej wersji. (no nie będę raczej jechał do zakładu by zamontować tylko na taką okoliczność katalizator). co w zamian? zamiast środkowego? z tego co widziałem to sprzedają za 350 PLN zestaw środkowy + końcowy, lecz ja mam ochotę na coś nieco b. eleganckiego z lekkim pomrukiem. dzięki za wszelkie ew. podpowiedzi i sugestie:)
  5. szczerze... to nie wiem :) kupiłem je w takim stanie i już:) sądzę, że dosyć mocno jest obniżone. fajnie fajnie, ale za dużo stresu... zgadzam się. zamówiłem już komplet sprężyn i także przeskoczę na serię. a potem dla własnego poczucia estetyki przeskoczę na 17" :) po raz drugi nie mam ochoty kleić dołu przedniego zderzaka, osłony i nie chcę słuchać, jak co chwila o coś przyciera spód auta. po prostu serce mi się kraje...
  6. zdecydowanie:) miłe Panie, mające pojęcie o czym z Tobą rozmawiają:)
  7. odwożąc swoje Kochanie do WWL mijałem (niedaleko mego domu) 3 czy 4 śliczne coupe'tki na parkingu pod OBI kręcące bączki. aż serce chciało przełamać całą szerokość drogi i powiedzieć Hallo, ale wzrok niewiasty... cóż... siła wyższa... nim wróciłem było już po 2 w nocy, więc odpuściłem. :P działo się to ok. godziny 22-23, OBI na Radzymińskiej kilka dni temu - może w tym tygodniu, może pod koniec ubiegłego. tak tylko chciałem spytać...bo jakoś tak samotnie się czuję, a większość takowych autek jak ja posiadam, które spotkałem... była prowadzona przez ludzi nie skorych do poznawania się :D
  8. jakby czas dopisał np. w sobotę, to równie dobrze mogę się tam ruszyć :) z testerem powłoki lakierniczej (bez szaleństw, ale swoje robi) i jakby do tego dołączyć Mek'a... to właściciel by chyba był szczery :mrgreen:
  9. jeżeli Twoim jedynym problemem są purchle na błotniku to wiadomo, że najlepsze będzie odświeżenie obecnych błotników:) przede wszystkim wyjdzie Ci to TANIEJ:) pomyśl - przesyłka ALLEGRO, robocizna za zdjęcie, robocizna za założenie, zmatowanie(upraszam o wybaczenie jeżeli herezje piszę - chodzi o oczyszczenie elementu i przygotowanie do lakierowania) i polakierowanie w porównaniu z oczyszczeniem i polakierowaniem Twojego ... zostaw swoje. będa oryginalne, a nie przekładane. dajmy na to przy sprzedaży... lakiernik się pozna (znajomy kupującego), że zdejmowany był błotnik (no jest spora szansa). lepiej po prostu lakieruj na swoim.
  10. była taka mądra reklama, nie polska (oczywiście) mówiąca ... 75% zużycia silnika powstaje podczas pierwszych 10 min jazdy. i jestem w stanie (może nie aż tak namiętnie) się z tym zgodzić. turbina ma to do siebie, iż powinna być zadbana. mam (miałem de facto) znajomego na studiach, którego ojciec posiadał warsztat Audi/VW/Merc/BMW itp itd. i podobno cholernie często w dieslach wymieniał turbiny. głównie ze względu na złe użytkowanie. najważniejsza porada to danie czasu turbince na uspokojenie się po zatrzymaniu. zostawienie autka na wolnych obrotach przez pewien czas i dopiero wtedy zgaszenie go. tyle, że ... zakupiliśmy Octavię, z przebiegiem 30kkm z salonu Skody kilka lat temu. jeździły nim dwie osoby. mój ojciec (już niestety typ drogowego emeryta - 5 przy 45 na godzinę). mój chrzestny ("strzelanie" sprzęgłem, piłowanie itp). oni natrzaskali tym autem (abym nie skłamał) - od 2002 do 2006 350 tysięcy. turbina się nie zająknęła. a padło sprzęgło :D (bo mój ojciec przeginał z oszczędnością) ja osobiście polecam szanowanie samochodu - oszczędzanie go na starcie, nie trzymanie przez długi czas na wysokich obrotach, chill-out pod koniec jazdy.
  11. mam dziwne wrażenie, że ktoś się jorgnął... Heidfeld prezentuje przyzwoity poziom, ale jest "bliski" końca w F1. Kubica dopiero rozpoczął karierę i poradził sobie całkiem znośnie. zatem perspektywicznie Kubica powinien być "eksploatowany" przez najbliższe lata, a Heidfeld systematycznie odsuwany na korzyść Vettel'a. jednak utrata jednego miejsca treningowego na rzecz kierowcy testowego jest dla mnie, w przypadku tego dosyć mądrze zarzadzanego teamu, dziwna...
  12. Mek, a tak się składa, że ja w Wołominie często bywam u swej lubej :D mam się bać o swoje auto na innych blachach? nie no pytam serio, bo się przywiązałem. ktoś w ogóle bierze się za takie autka jak moje/nasze?:D
  13. HeloU po przerwie, no co kilka słów może - autko mam od października i sprawuje mi się wyśmienicie. no... prawie :D wszelkie moje przygody były związane z wysokością mojego auta. * pęknięcie obudowy (nie jestem specem więc nie wiem od czego ona de facto jest) pod zderzakiem po prawej stronie patrząc od frontu auta - na razie zabezpieczone "na patent" *urwanie się trzymadełka od układu wydechowego - circa w połowie drogi *systematyczne przycieranie na garbach *szusowanie brzuchem w przypadku zalegania warstwy śniegu i np głębokich kolein (aż mi się serce krajało) * Moje ulubione - wyciek benzyny :duh: na którymś garbie (przy byciu załadowanym ciutkę niewiastami z firmy) musiało "podbić" mi bak, pękł przewód paliwowy. ciekło podobno ostro (spalanie pod 30 L/100 km :wink: ). lecz wystarczyło zdjąć kanapę, odkręcić ten dekielek, skrócić przewód i już jest ino piknie. ale szczerze... to ja mam dosyć. fajnie, auto jest cholernie niskie, fajnie się prowadzi itp itd. jednakże moment niepewności przy każdej nierówności drogi (wyobrażenie przytarcia pyszczkiem), przy wjeżdżaniu w koleiny a śniegu leżącym po środku, garbach itp jest mało sympatyczny. więc stwierdziłem, dla odmiany, że podniosę swoje auto. z tego co widziałem, w porównaniu z innymi takowymi jest cholernie niskie. i pytanie do Was. czy WARTO w takim momencie życia i mej dorosłości wskoczyć w fabryczne sprężyny do coupe? czy kombinować coś innego? Pozdrawiam serdecznei wszystkim wszem i wobec. ... ... zakochałem się w BMW :modlitwa:
  14. wybaczcie moj malo wybredny zart, ale ton wypowiedzi autora watku jakos tak.. watpliwie mi zabrzmial, co potwierdzily kolejne wypowiedzi. jakbym otrzymal taki kluczyk polazlbym do serwisu i ew. zglosil to, a nie szukal modelu, gdzie go wsadzic. jezeli moj zart urazil powaznych forumowiczow - upraszam o przebaczenie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.