Bartek

Poszukaj w tym dziale. Temat był dokładnie przerobiony: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewforum.php?f=16 W BMW jest to samo. Wyświetlacz to wyświetlacz. Marka samochodu nie ma znaczenia.

Akurat na temat straży miejskiej większość ludzi ma wyrobione zdanie. Ja nawet z nimi nie rozmawiam. Kilka razy coś chcieli to odjechałem a raz jak mi zagrodzili wyjazd (a z przyczyn obiektywnych nie mogłem zrobić afery) to grzecznie poprosiłem o przyjazd Policji. Powiem szczerze, że sam się zdziwiłem jak przyjechali. Myślałem, że mnie objadą za zawracanie im głowy a oni podeszli normalnie i stwierdzili, że to normalka, spisali, zostałem pouczony i pojechałem.

Szukaj samochodu nie rejstrowanego w PL i najlepiej ISa jeżeli chcesz 4 cylindrowy.

No właśnie musisz się upierać, że to nie ty tylko kumpel, który mieszka w Bangladeszu i ma tamtejsze obywatelstwo. Wtedy tylko mandat (bez punktów).

Pewnie że tak. Podstawa to NIGDY się do niczego nie przyznawać. Inna sprawa, że ta opowiastka nie zadziała. Jak na foto nie widać twarzy to jeszce jest dobrze. Jak twarz wyjdzie to są większe problemy ale trzeba próbować trzeba wszystkiego...

Następna sprawa to "Auto co ciekawe zostało zakupione w 1993r a pierwsza rejestracja 1998r". Jeżeli to składak to sobie odpuść.

Nie mówie, że SMG II jest zła. Jest bardzo szybka ale ja bym kupił manuala.

Czyli jednak totalna lipa. Nie kupuj tego. Jechałem raz SMG I i to było żenujące (coś tak jak porównanie sekwencji do manuala). Co do M3 to też bym wybrał klasyczny manual, ale SMG II już jakoś jeździ.

Jeżeli to jest taka skrzynia jak w M3 (lub działa jak ta z M3) to nie jest źle, chociaż ja jestem tradycjonalistą i wolę zwykłe manuale.

Nie siedze za bardzo w E46 ale jażeli jest to SMG I to nie kupuj. Totalny szmelc. Taki przebieg to normalka i zupełnie się tym nie przejmuj. 150 tyś. to dopiero dotarty silnik :P .

Myślę, że na umowie będzie aktualna data... inaczej zapłacisz karę i odsetki za przekroczenie terminu. Jeżeli kupiłeś od osoby prywatnej, na naszych tablicach i nie przekroczyłeś terminu to zapłacisz 2% wartości w skarbowym + koszty przerejstrowania.

Realny przebieg takiego samochodu to 15-25 tyś miesięcznie. Na 100% nie 800km miesięcznie :P . Sprzedawałem niedawno A6 z 2000, 2,5TDI z przebiegiem 380tyś. Kupił gościu, który stwierdził że odpuszczał wszystkie ogłoszenia z przebiegiem poniżej 250tyś...

Problem teraz jest inny. Jak ktoś ciągnie lekko uszkodzony samochód to go robi i sprzedaje jako "100% bezwypadkowy". Te co sprzedają rozbite są mocno trafione. Ja nie mam nic przeciwko kupowaniu bitych samochodów. Około 70% drogich samochodów, które widzimy na naszych drogach (poza salon PL) było mocno bite. Jeżeli są dobrze zrobione to nie ma wpływu na bezpieczeństwo i prowadzenie samochodu. Podstawa to kupić auto po dzwonie i robić je we własnym zakresie.

Te przebiegi są boskie. Ktoś kupuje dość drogi samochód i robi nim 23km dziennie :P . Ja podchodzę do tego tak - jeżeli handlarzyna robi takie jaja z przebiegu to szkoda czasu na oglądanie samochodu bo na 100% złom totalny. Czasem trafiają się sztuki z małym przebiegiem ale wtedy każdy sprzedający dokładnie pisze dlaczego tak jest i ma kwity na podparcie swojej opowieści.

Diesle o klasę niżej od E39 z 02/03 mają przejechane średnio 250-300tyś. Znajomy sprowadza. BMW będzie miało większy przebieg. Opowieści o przebiegach na poziomie 20tyś rocznie to śmieszne bajki, ale jeżeli ktoś będzie się lepiej czuł mając mały przebieg na wyświetlaczu to wystarczy kilkanaście sekund... i ma.

Za tą cenę kupisz 530d. Pewnie też trzeba będzie parę złotych zainwestować, ale lepiej wkładać w 530d niż w 525TDS. Realna wartość takiego parcha jak ten ze zdjęć to 18-20 tyś.

Przebieg mało realny. E39 TDS z '97 mają ok 300-400tyś.

Tyle, że jedno wyklucza drugie. E36 z 1,8 TDS jest za ciężkie do dynamicznej jazdy.

Po pierwsze to "diesel na pole" - żeby Pelikan już nie musiał się produkować :P . Kup 2,5TDS. Silniki pracują przyzwoicie i mają niezłą moc, co w połączeniu z wysokim momentem daje fajną jazdę. Problemem są spore przebiegi diesli. Przy E36 trzeba liczyć 30-40 tyś. rocznie. Co do awaryjności to pada to samo co w innych dieslach tej konstrukcji - pompy, turbiny itd.

Wiele osób by chciało kupić ładny i bezwypadkowy samochód. Sądząc z rocznika o którym piszesz to masz na to parę złotych przygotowane. W takim wypadku polecam wyjazd do Szwajcarii. Tylko tam masz szansę na zakup dobrej sztuki. Reszta Europy nie dba o samochody a jak już czasem dba (jak niektóre Niemiaszki) to dają zaporowe ceny.

Mnie nie zatrzymali. Kilku znajomym też.

Nie można karać wstecznie (przynajmniej jeszcze nie można). Karę otrzymujesz w momencie przyznania się do winy (podpisanie mandatu) lub uprawomocnienia się wyroku sądu.

Jeżeli jest sytuacja nerwowa, czyli masz np. 20 i zatrzymują cię za 10 (co w sumie daje 30 i wstrzymanie uprawnień) można wykonać pewien manewr. Odmawiasz przyjęcia mandatu. Sąd grodzki. Odwołanie. Generalnie mija kupa czasu i jak masz fart to poprzednie punkty już się skasują zanim wyrok się uprawomocni i dodadzą te 10. Jest to rozwiązanie dość drogie ale wielu osobom się opłaca.

To jest pytanie w stylu "czy ładniejsze są blondynki czy brunetki?". Bez sensu. Jedni wolą automat a inni manuala. Ja wolę manuala to kupiłem 540 w manualu. Proste.

Cena wysoka a przebieg to jakiś żart.