130rapid

Sedan i Touring mają równo po 4720 mm długości.

To forum jest jak encyklopedia. Tylko trzeba chcieć ją otworzyć, a potem cierpliwie poszukać: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=9978&postdays=0&postorder=asc&highlight=rozpiska+bezpiecznik%F3w&start=15 BTW, regulator ruchu = tempomat

Buba podsunął najlepszy pomysł. Musisz sam sprawdzić numery katalogowe tutaj: http://www.realoem.com/bmw/select.do bo nie podałeś rocznika Z tylnymi sprężynami w E39 nie ma reguły, bo z upływem czasu Piątka była coraz lepiej wyposażana i przez to cięższa. Między rocznikiem 1995 a 2001 jest 100 kg różnicy w masie własnej. Sedany i kombi E39 z 1997 roku miały - przypuszczam - identyczne tylne sprężyny, bo masa dopuszczalna obu była niemal identyczna (5 kg różnicy), a ładowność kombi... mniejsza niż w sedanie. Ale kombi E39 z 2001 roku miało już wyraźnie wyższą nośność niż sedan.

Przypuszczam, że defekt pojaiwł się nagle (któregoś dnia E34 nie odpaliło, chociaż poprzedniego dnia zapalało normalnie). Pojedź do elektryka i sprawdź, czy działa sterowanie świecami (czy przekaźnik jest sprawny). Jeżeli przekaźnik nie funkcjonuje, to wtedy świece spinane "na krótko" działają, ale włączane obwodem stacyjki już nie.

Jeżeli masz prostą instalację, to przy ostrych zabawach będzie strzelać :!: Rzadziej lub częściej, ale będzie. LPG nadaje się do normalnej jazdy. Jazda na gazie, gdy żądasz przez dłuższy czas pełnej mocy od silnika, jest szukaniem kłopotów. Bezpieczniej i wcale nie drożej (w ogólnym rozrachunku!) jest poganiać ostro na benzynie :!: Choćby tylko dlatego, że gaz ma wyższą temperaturę spalania, co przy dużym i dłuższym obciążaniu silnika daje sporo większe prawdopodobieństwo pęknięcia głowicy. Przypuszczalnie wybuch rozwalił przepływomierz i na 90 % rozszczelnił rury dolotowe (odcinki elastyczne).

Nie to forum To była bardzo trafna sugestia :cool2: Zdobienie starszych modeli elementami z młodszych przywodzi mi na myśl dość powszechne "odmładzanie" Królowych Szos w latach 70. Właściciele Syren 101 przerabiali je wizualnie na 104, bo wstyd było przed sąsiadami "dziadówą" jeżdzić. :duh: Na tym forum przyjmujemy, że każde starsze BMW wygląda najlepiej, gdy jest po prostu ZADBANE, w pełni oryginalne, a tylko ewentualnie uszlachetnione przez "nadwornych" tunerów. Niedawno trafił się na forum zbliżony temat: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=21472 i też skończył żywot przedwcześnie. Zamykam :naughty:

Pozwolę sobie przenieść ten wątek do najbardziej odpowiedniego działu.

http://www.motofakty.pl/artykul/zaplaca_za_dziure.html

Zależy jaki urząd, zależy jaki zarząd dróg. Niektóre załatwiają takie sprawy rutynowo, od ręki. Są w końcu ubezpieczone na takie okazje. Walczyć o kasę trzeba z całą bezwzględnością, bo duża liczba wniosków o odszkodowania za uszkodzenia aut na konkretnym odcinku drogi czasem czyni cuda. Np. drogowcy na wiosnę położą tam nową nawierzchnię, chociaż inwestycji nie było wcześniej w żadnym planie. Tylko po to, żeby uniknąć wzrostu opłat za polisę ubezpieczeniową :!:

W samej rzeczy :mad2: Parę kilometrów ode mnie stoi sobie znak ostrzegawczy, którego piktogram przypomina mi leżący biustonosz. :mrgreen: A pod nim jest taka fajna żółta tabliczka... 21,3 km :duh: Ostatni raz jechałem tą drogą 3 lata temu. Na szczęście są dla niej alternatywy.

How nice surprise :!: :clap: :clap: You have very democratic Club, like I see. ;-) Great variety of typical and unusual, old and new BMW :!: Our club is much orthodox in tuning. We prefer original BMWs, with minor changes at least. If you know or not, BMWs drivers have rather poor opinion in Polish nation. Ordinary people observe few of them in action, when driving too fast, overtaking risky, racing, burning tyres and even doing power-slides in open traffic. :duh: :duh: :duh: So, people sometimes see their dangerous road behaviour, many times hear about that, read bloody articles about tragic accidents with BMWs, view popular TV serials with bad boys driving BMWs, and believe that all BMWs drivers are the same insane jerks. ;-) We're trying to fight those false opinions, to change people's mind by driving safely in normal traffic but racing or (and) doing some ''driving games'' in restricted areas only. Truly, the tyres burning is our club archetype of bad driving behaviour. :!: :shock: We don't practice that. But doesn't matter... The greatest item is the same, OUR deep affection for BMW :cool2: :cool2: :cool2: We have good quite close contacts with Lithuana Club BMW. Few of our members drove to meeting near Kaunas, in June 2005. Stay in touch, please, like Typson wrote earlier :!: Forgive me seven year boy gramma ;-) (P.S. Hey, polish users :!: Write English or shut mouth :!: Piszcie po angielsku albo wcale. Tylko tak będzie fair).

KocieSylwestrze, mógł to być ten sam egzemplarz, ale podczas mojej wizyty miał już białe tablice. Wysoka jakość i trwałość swoje, ale latka lecą, a i poprzedni właściciele różnie się z Szóstkami obchodzili... Więc nie podchodziłbym do zakupu i posiadania E24 bez znajomości pomagających w zakupie części w rozsądnych cenach i bez kilku tysięcy złotych STAŁEJ rezerwy strategicznej. BTW, ubaw po pachy miałem oglądając wczesną zieloną 635 CSi w Poznaniu, w komisie niedaleko od ronda przy Lechickiej. Mocno niekompletną i skorodowaną, ze podniszczonym wnętrzem i śladami pracy blacharzy-patyraków. Cena 13,600 PLN :shock: :roll: :lol: :lol: :D W rzeczywistości truchło nie było warte więcej niż 50-60 % tej sumy.

O, mój temat. :cool2: :mrgreen: Za 15 tys. PLN to trudne zadanie. Jesienią zeszłego robiłem poważne przymiarki do czarnej 635 CSi z Łomianek. Na tyle poważne, że wykulałem w ciągu doby 800 km, żeby ją obejrzeć. Wiedząc, że następnego dnia o bladym świcie wystartuję do następnych 600 km... Czarna była reklamowana jako bardzo dobra. Cena wywoławcza 20 tys. PLN. Samochód z dobrego źródła. Od faceta, który ma jeszcze Chevroleta Caprice cabrio z początku lat 70. Zrobiona blacharsko 2 lata wcześniej. Robota wyglądała dość przyzwoicie, chociaż w warsztacie zajmującym się współczesnymi sprzętami, co nie jest dobrą rekomendacją. Niestety, nie da się ocenić rzeczywistej jakości pracy blacharza i lakiernika po tak krótkim czasie. Silnik pracował bez zarzutu, dość cicho jak na M30 (bez mechanicznych hałasów), żadnych olejowych wyziewów z wydechu (specjalnie wąchałem spaliny, gdy właściciel odpalał zimną). 4-biegowy automat działał przyzwoicie. Na instalację LPG, chociaż prostą jak drut, też złego słowa nie mogłem powiedzieć, ale jazda próbna była za krótka, żeby oceniać. Jazda próbna zadziałała na mnie otrzeźwiająco. Powyżej 100-110 km/h donośny upierdliwy świst opływu powietrza. Do wymiany uszczelki w ramie drzwi, 1040 PLN za sztukę (ASO). Na dwupasmówce do Zakroczymia Czarna jechała grzecznie prosto, sprawiała wrażenie w pełni integralnej (nic nie trzeszczało, nic nie stukało), ale wysiłek potrzebny do jej kierowania był zdecydowanie za duży. Przy manewrach kierownica stawiała opór jak w Żuku. Usłyszałem zaraz, że to przez szerokie opony, że za mało płynu we wspomaganiu... :naughty: :naughty: Opony były normalnego rozmiaru, a jak znam "trochę" BMW, to pompa wspomagania potrafi pracować poprawnie dosłownie na oparach płynu. A tu, po zajrzeniu pod maskę, było go wcale a wcale, nieco poniżej 1/2 stanu maksymalnego. Byłem przekonany, że ktoś po prostu skasował duże luzy w przekładni kierowniczej, kosztem zwiększenia oporów, żeby odroczyć w czasie kosztowną naprawę. Konsultacja z moim mechanikiem potwierdziła przypuszczenia. Osobliwe, że pedał hamulca trzeba było prawie kopać z volley'a, żeby wywołać jakieś sensowne opóźnienie, i to dalekie od hamowania awaryjnego :!: Generalnie samochód jeździł gorzej niż wygladał i podziękowałem. Wolę egzemplarze odwrotne, gorzej wyglądające (przynajmniej wiadomo co trzeba przy nich robić blacharsko), ale wciąż świetnie jeżdżące. Ostatecznie Czarna sprzedała się w grudniu, przypuszczam że za 17 tys. PLN. P.S. Jeżeli trafię na wartą grzechu 628 CSi też się nie obrażę.

Chwała Ci Darex730i za chęć pomocy :modlitwa: :modlitwa: :modlitwa: Takie tematy na tym forum są od dawna, niektóre nawet w przydatnych linkach. Trzeba tylko trochę poszukać: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=2759

To że nie widzisz kapiącego paliwa, nie znaczy że są w 100 % szczelne. Wystarczy odrobina benzyny, żeby zrobić zapach pod maską. Zanim kropelka zdąży się uformować, odparuje. U mnie długo lekko pachniało benzyną przy zimnym silniku. Niestety, poszukiwania wycieku nic nie dały. Nie było widać skąd leci. Aż któregoś dnia zapachniało mocniej. Maska do góry, a tam z wężyka pod kolektorem tryska prawie poziomo mocny wąziutki strumyk benzyny. Prosto na przegrodę czołową, skąd ścieka na rozrusznik :shock: i na glebę. Niestety, ten typ tak ma. luksec, to normalne, że przy wycieku paliwa silnik jest mułowaty, słaby i ma skłonność do gaśnięcia przy ruszaniu. Komputer precyzyjnie odmierza dawkę paliwa, tylko ona nie trafia w 100 % do wtryskawiczy :!:

To dowód na to, że masz jeszcze oryginalne ciśnieniowe przewody zasilające palwem układ wtryskowy. Po latach są spękane i stwardniałe. Mają tendencję do przecieków właśnie przy zimnym silniku, po rozgrzaniu łapią trochę ciepła, co częściowo przywraca im elastyczność i hamuje wycieki. Czas je wymienić, najlepiej wszystkie. Tak będzie jednorazowo drożej, ale bezpieczniej. Inaczej, co chwilę będziesz miał podobne sensacje (tak mówią nasze doświadczenia). W twoim przypadku pierwszym podejrzanym jest główny, elastyczny przewód zasilający listwę wtryskiwaczy. W silnikach M40 jest on widoczny pod kolektorem ssącym, patrząc od strony przegrody czołowej, czyli od tyłu silnika. Nie wiem jak to jest urządzone w Iesie, ale może być podobnie.

No pięknie :!: :duh: Sam sobie "wychowałeś" być może poważną awarię :| :twisted: Być może to pęknięta sprężyna zaworu. Dopalanie paliw w wydechu (strzały) i praca nie na wszystkich cylindrach świadczy, że trefny zawór przestał się zamykać, albo co gorsza wypalił mu się grzybek. Kto wie, czy początkowo nie wystarczyłoby zdjąć pokrywę zaworów i poszukać, który z nich ma za duży luz. Prosta robota na 2 godziny, koszty 0 PLN (na upartego, nie trzeba nowej uszczelki pod pokrywę).

Możemy tylko liczyć, że któryś ze szczęśliwych posiadaczy książki Etzolda "Sam naprawiam BMW serii 3 E36" zrobi rozpiskę bezpieczników na forum.

Done. robsonxxxx, w tym dziale masz większą szansę na odpowiedź. Poczytaj sobie opisy działów i Regulamin Forum, bo jesteś z nim na bakier :twisted: (tytułowanie i lokalizacja wątków).

Pomysł jest świetny, tylko kto miałby decydować, który forumowicz jest wiarygodny i zaufany, a który nie :?: Taka dobrowolna lista samopomocy działa wśród klubowiczów, ale wewnątrz Klubu nie potrzeba dodatkowej weryfikacji.

Osso-Frąckowiak ul. Rumuńska 1, 60-318 Poznań http://www.osso.melcom.pl/ Dawne ASO BMW, przez lata jedno z dwóch w Poznaniu, w pobliżu stadionu Lecha. Za mało reprezentacyjne przy obecnych wymaganiach centrali.

Tu sobie coś wybierzesz: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=5726

Może ten temat coś naświetli :mrgreen: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=9989&highlight=zegary+dzia%B3aj%B1 Tym razem temat poprawię, boś zborek początkujący. Ale poczytaj sobie regulamin Forum od dechy do dechy, bo dzięki temu moderatorzy nie będą później ciskać gromami. :D

Jedyna sensowna próba jaka przychodzi mi do głowy, to dobrze naładować akumulator i sprawdzić ciśnienie sprężania. Obawiam się, że będą duże spadki, czyli wydmuchana uszczelka pod głowicą lub pęknięta głowica.

I jakie wnioski z czytania tematów wylosowanych według haseł "pompa wtryskowa tds" :?: