Skocz do zawartości

kameleon3000

Zarejestrowani
  • Postów

    877
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kameleon3000

  1. można i w garnku z gotującą wodą sprawdzać, ja tak sprawdzłem też. według mnie jest to nie możliwe żeby byłą taka sytuacja, że z jednej powietrze puszcza całkowicie jak przez rurkę, a z drugiej wcale. bo to fizycznie niemożliwe. tam nie ma w środku czegoś w stylu zaworu zwrotnego, że w jednapuszcza a w drugą nie. albo jest zamknięty z obu stron albo otwarty z obu. No chyba że wykręciłeś śrubę odpowietrzającą :)
  2. ja się jeszcze nie spotkałem z czymś takim, aby termostat egr z jednej strony puszczała z drugiej nie. Jak jest sprawny to nie puszcza z obu stron nie ważne z której strony dmuchamy. ( szczelny tzn nie 100% szczelny, tylko da sie trochę przedmuchać używając siły, powiedzmy szczelność jest 96%) A jak jest uszkodzony to przelot jest jak przez pustą rurkę praktycznie. i z obu stron nieważne jak dmuchamy. Chyba, że masz takie wrażenie, że z jednej strony jak dmuchasz to jest szczelny, bo w środku może lata bimetal, i akurat tak go ułożyłeś, że zablokował jedną stronę.
  3. często w ogłoszeniach widzę, że np gaz założony pół roku temu, rok temu, albo kilka miesięcy temu. Co najmniej dziwne to jest, że ktos takie auto sprzedaje bez powodu.... czyżby. jak ktoś zakłada gaz to chyba liczy sie z tym, że zamierza dłużej trzymać takie auto. Bo inaczej to jaki sens, nawet sie to w żaden sposób nie zwróciło w kosztach założenia tej instalacji nawet jakby była najtańsza. a tłumaczenie sprzedajacego, opisy, że sprzedaje z powodu wyjazdu za granicę, ślubu, kłopotów finansowych można sobie wsadzić w .... "między bajki"
  4. ja w pełni popieram kolegę Loona Thic. w jego działaniach. Takie osoby które próbują sprzedać auto przerobione z anglika, lub powypadkowe nie informując o tym fakcie potencjalnego nabywcę ( zatajając to) to zwykli oszuści, których należy "napiętnować". I bardzo dobrze robi kolega obnażając takich tu handlarzyków. Co innego jeśli komuś pasuje takie powypadkowe czy anglii tanio kupić to nie ma problemu, ale jeśli to robi z pełną świadomością. choć już sam nie wiem co gorsze w przypadku nieświadomego zakupu, czy anglik przerobiony czy powypadkowy. To , że z anglii też nie gwarantuje, że bezwypadkowy, może być 2 w 1. I jeszcze zależy jak bardzo było auto skasowane. http://www.smog.pl/wideo/50053/renault_megane_zrobiony_prawie_od_zera/ a tu kolega uczciwy przynajmniej pisze jasno i zaprasza z "czujnikiem do szpachlu bo woli anglika od wyjebanego europejczyka" http://allegro.pl/piekna-bewypadkowa-150km-diesel-i2031729602.html Takie opisy niezbyt dobrze świadczą o sprzedającym, używany język mnie osobiście by zniechęcił do jakiegokolwiek zawierania transakcji z takim panem. Ale może to już frustracja spowodowana problemem ze sprzedażą takiego auta. Ten bezwypadkowy anglik tez jakoś mu się dziwnie mieni kolor w różnych odcieniach. błotnik prawy przód. Ale to na pewno na parkingu ktoś zarysował , na pewno nigdy nie uderzony..... "każdy szczegół dopracowany".... licznik w milach to szczegół. pewnie takich szczegółów których nie widać jest sporo.
  5. jeśli ktoś ma pomysł aby kupic swoje wymarzone bmw w komisie, niech sobie przeczyta te 2 artykuły dokładnie. będzie miał przegląd 90% rynku, co stoi w komisie, szczególnie jeśli chodzi o auta drogie, które jako nowe kosztują grubo ponad 100tyś zł. Ja dodam od siebie, że w komisie oglądać byłem raz. i to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. myślałem, hmm może przypadek, akurat sie trafił taki złom. Ale przypadek to nie jest, to realia i rzeczywistość :) okazje z komisu radzę skreślać w przedbiegach. szkoda złotówkę na telefon. materiał, artykuł kolegi, dobra robota :cool2: Oczywiście podobnych szrotów jest wiele, ale w komisach stoją najczęściej. no i uwaga na e46 328i z 1999r. numer rej. WY 70703 http://www.blogomotive.pl/index.php/2011/12/15/271-rdza-jest-bezwzgledna/ http://www.blogomotive.pl/index.php/2011/12/07/268-jestem-parowka/
  6. pulsowanie przelewu ma też związek z aktualnie ustawioną temperaturą na climatronicu. climatronic na minimum przelew ciągły, około połowy zakresu pulsujący, przerywany, grzanie na maxa, przelewu brak.
  7. a czego byś oczekiwał kolego za 4% wartości tego auta przy zakupie jako nowe. pomyśl. dobrze jak w ogóle odpala i jedzie.
  8. kameleon3000

    320d - interfejs

    chyba roger taką zakupił i użytkuje, z tego co pamiętam, był zadowolony raczej z niej. ale kolego mp3 czy jego brak, to będzie najmniejszym problemem, w porównaniu do tego co się może dziać z autem. ale nie ma co straszyć na zaś. obyś był zadowolony. poczytaj http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=4&t=83184&hilit=mp3&sid=ca2477e141aad8e4baf526d25d20404a
  9. kameleon3000

    320d - interfejs

    władowaleś się kolego z angolem. mp3 nie będzie działać. kontrolka od poduszek nie świeci sie z powodu zdjecia drzwi. chyba, że masz poduszki w tylnych drzwiach, ale to rzadkość. prędzej pokombinowane z elektroniką poduszek jak to w angliku. jak się da to lepiej go oddaj. jeśli sprzedawca cie o tym nie poinformował to sprawa sądownie do wygrania. bo pewnie po dobroci oszust kasy nie zwróci. chyba, ze tak wybebeszone i przerobione, kombinowane auto ci nie przeszkadza. http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=8&t=66944 i nie ma się co łudzić w teksty przekładka zrobiona w profesjonalnym warsztacie. to tak skomplikowane auto, ze chcąc zrobic wszystko w 100% jak w oryginale to koszty są nieopłacalne. zależy jeszcze ile dałeś za auto. chyba, że bardzo tanio zdecydowanie ponizej cen rynkowych
  10. kameleon3000

    320d pytanie o manetke

    żeby radio sie zablokowało kodem, to aku musiałby być odpięty na bardzo długo. chwilowe, nawet godzinne odpięcie aku nie powoduje blokady radio.
  11. http://moto.allegro.pl/530d-manual-skora-max-full-oryginal-z-niemiec-nowa-i2013774799.html tu panowie link do ogłoszenia, kwestia tego typu, że jak podaje sprzedający rok 2001 i zapewnia , że lift m pakiet , full max oryginał. z VIN oczywiście 8/2000, czyli w dodatku chyba auto jest przedliftowe a zrobione na polift? czy w środku zdradza coś, że jest to przed liftem? Z tego co pamiętam to lifting był jak podają źródła 31.08.2000 lub 09.2000. Czyli ten egzemplarz będzie po prawdziwym lifcie, czy ściema ( przerobiony) ? WBADL71070GM99111
  12. a to się w ogóle nadaje do latania po torze, dopóki się tylna belka nie wyrwie z mocowań i nie popęka blacha w podłodze ....
  13. Jak Ci nie będzie przeszkadzało to, że kupując 330i, bedziesz musiał co chwila dolewać olej to bierz. Mnie osobiście by to bardzo denerwowało, że potrafi brać 1l oleju na 1000-4000 km. co to za silnik co pali olej jakby był dwusuwem, i trzeba wozić bańkę oleju i dolewać jakby się miało syrenke. Troche koloryzuje pisząc to, no ale dziwne to jest, że nie da sie tego wyeliminować. Z drugiej strony inne silniki mają dużo poważniejsze wady, ale ta "cecha" M54 potrafi być frustrująca. A lepiej wiedzieć i zdawać sobie z tego sprawę przed zakupem, niż się potem niemiło rozczarować
  14. w ogóle jak się przegląd aceny beemek to sa lekko oderwane od rzeczywistości. Cenią sie takie dobrze utrzymane po około 30 tyś pln, a to w końcu 10 letnie auto. potem idziesz to ubezpieczyć, to nie chcą więcej niż na około 20-23 tyś, bo tyle wynosi wartośc według eurotax. Trzymają tą cene bmw, ale nie wartość, bo nie sa to jakos szczególnie bezawaryjne auta. a raczej wręcz przeciwnie. nie ma nawet 1 wersji silnikowej bez poważniejszych wad. Bez sensu to idzie, zrobią 12 wersji silnikowych, 6 benzyn, 6 dieslów i co z tego. zamiast się skupić na mniejszej ilości ale na jakości. Coraz mniej zaczynam lubić bmw. Taka honda accord VII, zrobili 3 silniki. małą benzyna 2.0, większa 2.4, i jeden diesel 2.0. i wystarczy. bez bubli jak w bmw/
  15. z całą pewnością nie jest to wina świec.
  16. w ogłoszeniach tego komisu bardzo często widziałem ulepy. wszystko z włoch. A jeszcze nigdy nie widziałem auta z włoch, żeby było w oryginalnym lakierze bezwypadkowe. Jak ktoś choc raz był we Włoszech to wie dlaczego :), jak tam się jeździ. Tylko czy to taki minus..... jak z niemiec 90% to też wszystko powypadkowe. A do ASO, zapomnij :) najbliższy w krakowie ze 150km, kto będzie jechał, tym bardziej że pewnie się okaże że się nie da. jak przyjdzie co do czego czy formalnie poopłacane czy nie. Chyba, że zorganizujesz sobie lawetę
  17. może też tak być, że bolec jest wyłamany, i nie da rady nic zmienić ani ustawić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.