kameleon3000

chodzi o podgrzewacz elektryczny, czy pompke przy elektrozaworze od ogrzewania?

czujnik masz tu. siedzi na wcisk, więc wystarczy wyciągnąć. pierwszy raz to pewnie ciasno siedzi więc mocno. a to kolanko plastikowe powinno się dać ściągnąć w dół. http://s1.pokazywarka.pl/i/1205899/140429/dsc-0006.jpg

już nie przesadzajmy. tyle dni z tym walczysz i nic.... :) jest kiepski dostęp, ale jak odchylisz z 10cm kanał powietrza to da radę włożyć dłoń i czujnik wyjdzie. Generalnie to trudniej jest go włożyć niż wyjąć :) przynajmniej mi.

ktoś pisał na forum że można "zreanimować " ten termistor. tzn poddać go szokowi temperaturowemu np na sekunde pod zapalniczke ( tylko żeby go nie uszkodzić, nie stopić) i wtedy prawidłowa rezystancja wraca. Z ciekawości, ze miałem ten stary termistor postanowiłem sprawdzić. i rzeczywiście pomogło. Poprzednio uszkodzony który jakby się zawiesił i pokazywał cały czas zbliżoną rezystancję, po takim szoku znad zapalniczki, przywróciły mu się prawidłowe wartości rezystancji. Kwestia tylko na jak długo.... Bo jak na pare dni ,a potem znów się grzebać i wyciągać ten czujnik to ja dziękuje :) Gdyby to ten za panelem climatronica do którego jest łatwiutki dostęp to tak, można poeksperymentować.

pod kolektorem ssącym od strony grodzi

to co się komu wydaje, czy tak powinno być czynie, czy to jest słuszne czy nie, czyja wina itp to inna kwestia. fakty są takie że prawo jest prawem ( bez względu czy jest dobre czy złe) A w przypadku takiego prawa jakie jest w DE nie jesteś całkiem na straconej pozycji i możesz coś ugrać.

sprawa nieprzyjemna, bo duze koszty, i każdy by je chciał zwalić na kogoś innego. Tylko w tym przypadku, jaką winę może ponosic sprzedawca ( nie wazne prywatny, komis, handlarz) kiedy nigdy nie wiadomo kiedy się klapka urwie. To czysto losowa sprawa. Nie mozna ponosić konsekwencji tego że bmw zrobiło badziewny produkt który powoduje takie szkody. Winą i kosztami powinno być obarczone bmw, ale z nimi nikt nie wygra, bo mają za dużo pieniędzy i za dobrych prawników. Oni dają gwarancje na pewnien czas, a potem teoretycznie może się zepsuć wszystko. Osądzić ich może rynek i klienci.

jak nie możesz sobie poradzic z tym czujnikiem, to nawet nie pytaj :twisted: http://www.youtube.com/watch?v=XAZN-c53H4k

nie wiem jak to wymontować, właśnie dla tego że bałem sie coś ułamać, to go nie ruszałem, tylko się męczyłem. jedyne co to można go odchylić na maksa ile sie da tak żeby ręka weszła.

http://www.tewa-sensors.com/pl/product.php?c=3#Tytul tu mają wszystkie jakie sie zechce. ja u nich brałem, jeszcze mi zostało tego troche 2,2 kilo ohma, 3,0 kilo ohma. Dokładnie to był taki model : TT3-3KC3-40 resistance przy 25 stopniach C - 3.0 kilo ohma. Najlepiej działał 2,7Kohm, ale ten był taki zwykły większy i bez tej plastikowej osłonki, a ona sie przydaje bo w trudnych warunkach on pracuje ( wilgotność ciągłe zmiany temp.)

ta czarna kostka którą pokazujesz, to nie to. idz za tymi dwoma kabelkami to trafisz do czujnika.dostęp jest strasznie chamski. albo wymontować kolanko plastikowe z nawiewu na nogi całkiem i potem się męczyć z montażem, albo bez tego się męczyć tylko dłonie będą porysowane :)

on lekko nie chodzi, rekami go wcisnąć nie ma szans. tam jest mocna sprężyna, trzeba użyć sporej siły i dźwigni.

napinacz paska nie może być przyczyną zerwania koła. Do zwolnienia napinacza trzeba użyć sporej siły, najlepiej długi ( przynajmniej 70cm) drążek, wkładasz w miejsce do tego przystosowane takie zagłębienie, sporo siły, i musi się zwolnić

tylko kwestia czy mówimy o podłodze wewnątrz czy na zewnątrz.......

jest na podłodze przyklejana taka jakby mata bitumiczna, ale oczywiście nie na całej, tylko miejscami.

nic na krótko nie spinaj. wystarczy otworzyć maske i obserwować czy sprężarka sie załączy. a nawet wystarczy posłuchać jak nie wiesz gdzie jest i jak wygląda. jedna osoba w kabinie włącza "śnieżynke" a Ty słuchasz. Jak nie odpala kompresora klimy w ogóle, to pierwsza rzecz jazda na sprawdzniee czynnika, czy jest ile jest, dobić prawidłowo. i dopiero wtedy jak nie bedzie chłodzić można kombinowac dalej.

u mnie też te śruby odpowietrzniki przeciekały. 2 z 4 które tam są. tez wymiana na nowe rozwiązała problem. Kiepskie są te śruby plastikowe.

najlepiej obserwuj na odpalonym i rozgrzanym silniku. wtedy tam gdzie przecieka, przecieka najbardziej.

wydaje mi się że te wartości nie są poprawne. -9 stopni..... nie może wiać z nawiewu ujemna temperatura. Wszyscy "spece" od klimy podają, że prawidłowa temperatura z kratek to około +2 do +6 stopni wtedy klima jet w pełni sprawna i dobrze chłodzi. A z taką wartością jak podaje jakub to pierwszy raz się spotykam. Aż mi się wydaje niemożliwe, ale jakbym sam zmierzył to bym uwierzył :).

to nie jest tak dużo. byli tu tacy co mają drugie tyle i jeżdżą.

ciężko jest to przyatakować, żeby porządnie wyczyścić przy ograniczonym dostępie. Bo najczęściej wygląda to już tak http://allegro.pl/bmw-e46-parownik-klimatyzacji-i2376335660.html Ja bym jednak był za metodą czyszczenia poprzez otwór fabryczny przystosowany do tego tak jak jest w instrukcji TIS. Czyli tym bocznym za kanałem wlotowym powietrza na nogi pasażera. Tylko trzeba mieć dobry sprzęt. Dobrą lance z końcówka zakrzywioną o 90 stopni żeby to atakować na wprost. Parownik ma 7cm grubości, więc ciężko dokładnie wypłukać cały ten syf. Ale dobry sprzęt z mocnym ciśnieniem, mocne środki do czyszczenia, płukać do skutku i idzie to przeczyścić. Bo rozbieranie deski, żeby wyczyścić ten parownik to według mnie przerost formy nad treścią. Przestanie nas drażnić smrodek, to potem zaczną różne piski.

od tej strony co rozebrałeś klapke na klipsy od środka auta za panelem climatronica, to na nic. Tam jest ale tylko leżący poziomo "grzejniczek" co wyglada jak chłodniczka, ale od ogrzewania. A sam parownik od klimy który jest pionowo jest niestety dalej za ścianką plastikową. Nie ma możliwości się dostać od tej strony. Widać go od strony silnika za wentylatorem ale nie ma miejsca żeby go dokładnie wyczyścić całego.

najbardziej się przyjrzyj gazowni. To zawsze podejrzenie musi budzić, jak ktoś po dużej inwestycji w instalkę LPG po 5 miesiącach sprzedaje. Pewnie jest tak dobra, ze przez 5 miesięcy nie dało rady jej ustawić, i właściciel nie mając już siły na "regulacje" daje ją na sprzedaż.

przed liftem valvetronica nie miały żadne. Dopiero po lifcie, w drugiej połowie 2001

do tego czujnika na wlocie nóg kierowcy jest ciężki dostęp, trzeba się nagimnastykować i dłonie podrapać. Ale łatwo sprawdzić. Na climatronicu ustawiasz nawiewy na środek i szybę, a ten na nogi wyłączasz. Jak wtedy z temperaturą wszystko wraca do normy tzn że ten czujnik uwalony.