xsilver

wyjac radio ... wlozyc reke przez otwor po radio i u gory po prawej stronie bedzie dzwignia - ciagniesz ja do siebie i obc wyskakuje do przedu...

dzieje sie tak bardzo czesto - niemcy w dokumentach podawali date pierwszej rejstracji a nie date produkcji - samochod przyjezdza do polski i ma date pierwszej rejstracji wpisywana jako date produkcji - to zaden problem bo najczesciej to roznica jednego roku ... ostatnio kolega kupil 325 ktore ma w dokumentach 93 a byle z 92 ... ja kiedys ogladalem samochod terenowy ( isuzu ) ktory mial date produkcji w dokumentach 1998 a zostal wyprodukowany w 1988 ! - ktos go w 98 sprowadzil do niemiec i tam zarejstrowany , a w polsce to przepisali jako date produkcji ...

tylko 750 przed 92 ma asymetryczny wlot do alternatora... po 92 w 730/40/50 chlodzenie idzie z kratki kolo halogena.

luchalem zestawu H-K w e46 - nie jest to rewelacja. znacznie lepiej troche dolozyc i zrobic cos konkretnego w dobrym zakladnie - jezeli oczywiscie zalezy ci bardziej na jakosci dzwieku ... no chyba ze kupisz taki zestawik w dobrej cenie i sam go zalozysz to moze i warto...

ja mam ta z magnesem 95mm i jechalem z nia na klapie 200 - wiec jezeli takich predkosci nie przekraczas to z 95mm wystarczy w zupelnosci...

u mnie wystarczyl na styk - antena na srodku klapy bagaznika a radio z boku tunelu srodkowego - i jest na styk... ale bez problemowo mozna dokupic lacznik i np 1,5 metra przxewdou - nie powoduje to zadnych zmian w pracy anteny , swr itp ... as 100 ma tez ten plus ze ma progresywny bat ( srednica zwiaksza sie przy podstawie ) dzieki czemu nie giba sie jak galareta... magens jest na tyle mocny ze antena trzyma sie idealnie nawet przy 200km/h ( oczywiscie na niemieckiej autostradzie :mrgreen: )

kolejne matoły złapały wiertarke i laptopa i mysla ze umieja gaz zakładać .... w jakim zakładzie się takie cuda dzieją ???

ja mam sirio as-100 na magnesie na klapie bagaznika i polecam w 100% . zasieg jest wiecej niz wystarczajacy ... a antena ma ten plus ze bez problemow mozna ja schowac do bagaznika ( odkrecam bat i klade antene w poprzek przy tylnym pasie )

znalazlem napisy - bardzo malutkie w 4 jezykach - wszystko jest tak jak powinno byc :D polecam te oponki - sa rewelacyjne !

ale to jest troche niezrozumiełe - w takim przypadku powinny byc opony prawe i lewe ... bo jak opona jest zalozona w "dobra strone " to jodełka wypycha wode spod opony na zewnatrz... a jak jest zalozona w druga strone ( po drugiej stronie samochodu ) to jodełka wpycha wode przed czoło opony - tak mi sie przynajmniej wydaje ... :wink:

205/55 na 9 calowej feldze w e34 wyglada troche komicznie... z et8 nie poszalejesz raczej - przy 225 moze obcierac ...warto podjechac do znajomej wulkanizacji - niech zaloza jakas opone ze szrotu - 225 i 215 - cao tam beda mieli na stanie ( najlepiej takie rozmiary jak planujesz kupic ) - i zobacz jak to bedzie - chyba nie ma innego wyjscie...

pytam dlatego ze wyglada to dziwnie i opony po drugiej stronie maja jodelke w druga strone... czy nie ma to wplywu na przyczepnosc opony na mokrej nawierzchni czy sniegu ?

na oponach nie ma strzałki ...

zakupiłem do innego samochodu opony Pirelli Sotto zero - wsztsrko super tylko mam jedno pytanie... jak wlasciwie powinnu one byc zlozone na felgi i do samochowu - obecnie jest tak : ze po jednej stronie choinka jest w prawidłową strone , a po drugiej w przeciwną ( tak ze choinki na wszystkich kołach sa od wewnetrznej strony samochodu ) ... nie wiem czy dobrze to wytlumaczylem ale patrzac na kola tylne od tyłu jest cos takiego [i/].......[/i] opony wygladaja tak : http://opony.webwweb.pl/img/1155/115525234_1.jpg

to fajnie - ja jak kupuje samochod to wymieniam wszystkie materialy eksplatacyjne na drugi dzien po zakupie a Ty jezdzisz 20 tys i sie dziwisz ze swiece zużyte ? myślałeś ze jak ktos sie szykuje do sprzedazy samochodu to tydzien wczesniej zmienia swiece , filty oleje itp ?

zalezy jakie jest pekniecie i kto spawa jezeli pekniecie jest takie ze jest do niego dojcie i cale da sie dokladnie zaspawac to taka glowica moze pozniej dzialac calkowicie prawidlowo... jak spawacz spartoli robote to jest pewne ze predzej czy pozniej peknie... wiadomo ze nikt na to nie da gwarancji ...

Dzięki za to co napisałeś. "Druga strona medalu" przekazała nam swój pogląd na tę sprawę i jedyne do czego może się przyczepić to ... kwestia zwrotu kasy... szkoda, że taki porządny fachowiec nie wytłumaczył nam jak udało mu się urwać tą świece, dlaczego nie udało mu się wymienić pozostały, dlaczego nie wie ile zaworów ma silnik 320d M47, dlaczego nie wie, że w tym silniku nie ma jeszcze common rail ... Co do kwestii finansowych -skoro już zostały poruszone - pan Jarek zgodził się zwrócić mi jedynie pieniądze za urwaną świece i za diagnostykę za którą mu zapłaciłem - w ramach usługi którą miał wykonać. Oczywiście, że ze swej strony oczekiwałem większej rekompensaty - za stracony czas i wartość samochodu, która ewidentnie spadła przez to, że mam teraz urwaną jedną świece. Ciekawe dlaczego tak zacięcie bronisz tego mechanika (darmowa reklama?). Ja jeszcze raz stanowczo odradzam Pana Jarka ! ps. Zwróćcie uwagę przy wyborze mechanika na to, że Pan Jarek nie ma wykupionego ubezpieczenia na swój zakład więc jeśli przypadkiem w tym zakładzie coś przytrafi się waszej maszynie (np. coś spadnie na maskę) to za naprawę będzie musiał zapłacić Pan Jarek z własnej kieszeni - oczywiście zgadnijcie jak bardzo będzie do tego skory. rk z tego co zauwazylem - przy ostatniej wizycie w tym zakladnie ( jezdze tam czasem na disa ) - to kompletna partyzantka ... rozbierali tds bo rozsypal sie slizg napinacza - jak sie sprzeczali czy sciagac miske - " bedzie trzeba uszczelke pod miske zamowic ... itp " . w koncu sciegneli a tam ze 100 kawalkow rozsypanego slizgu ... a rownie dobrze mogli jej nie sciagac tylko zmienic slizg... ja ogolnie ten zaklad moge polecic ten zaklad tylko do diagnostyki komputerowej ... zadnej innej naprawy bym u nich nie zrobil ! moze i czase robia dobrze - ale czasem tez partola totalnie...

akumulaor masz dobrze naladowany i sprawny ? ten komunikat pojawia sie czasem przy zelj kondycji akumulatora.... moze to byc jakis przypadkowy blad - ale z doswiadczenia wiem ze nie czesto sie to zdaza... u mnie kiedys tez tak bylo - pojezdzilem po miescie i sie pojawil komunikat - potem cisza - wszystko idealnie ... ale do czasu - skrzynia zaczela slizgac i sie skonczyla.

chodzi o pasek do napedu alternatora i pomp ? najpierw musisz zobaczyc jaki pasek potrzebujesz - poniewaz sa 2 dlugosci - 1580 dla alternatora 110A i 1605 dla 140A ... jak juz kupisz pasek- kluczem 32 plaskim odkrecasz visco - najpierw sciagasz pasek ( popuszczasz napinasz - 2 sroby albo 10 albo 13mm) i skrecasz gotak aby zablokowal kolo od pompy wody ( do niego przykrecone jest visco ) - ty trzymasz naciagniety pasek a ktos uderza w klucz ( lewy gwint ! ). nastepnie odkrecasz delikatnie visco i odkladasz go w bezpieczne miejsce ( dla bezpieczenstwa lepiej polozyc go pionowo ). sciagasz stary pasek , zakladasz nowy :D sprawdzasz czy pasek lezy idealnie na wszystkich kolach - jezeli tak to naciagasz napinacz - ma on specjalna srobe do naciagniecia ( chyba na klucz 15 ) - jest ona czerscia odlewy napinacze i jak nia krecisz to dociskasz napinacz do paska - napinasz do samego konca i trzymajac dokrecasz srobe napinacza , sciagasz klucza ktorym naciagales - dokrecasz druga srobe w napinaczu . sprawdzasz jeszcze raz czy pasek lezy dobrze. jezeli tak to zakladasz visco ( delikatnie go nakrecasz i lekko dokrecasz kluczem 32 ) - odpalasz silnik i sprawdzasz czy wszystko smiga. przy okazji warto zmienic pasek od klimy - procedura z napinaczem identyczne.

comfortstar jak to piszecie byl wprowadzony wczesniej niz w m73 - poszukajcie dokladnie kiedy i w jakim silniku :wink: co do reszty - sprawa jest raczej oczywiscta - im wiecej bajerow , tym wiecej problemow - zobaczcie na m30 - nic tam nie ma i smiga jak zloto :mrgreen:

to gratuluje wybory majstra :mad2: :mad2: :mad2: ciesz sie ze wogole da sie jeszcze jezdzic na tej nowej skrzyni - bo mogl zamieast nalac do niej olej , wlac plyn do spryskiwaczy...

potrzeba dobrego specjalisty od skrzyn, ktory posiada dobre stanowisko diagnostyczne.... moze to byc wynik za niskiego cisnienia oleju w skrzyni , albo jakas sekcja moze gubic cisnienie ... czy skrzynia wczesniej zmieniala poprawnie biegi ( nie szarpala , nie przeciagala ) ? w jakim stanie bylo olej po spuszczeniu przed pierwsza naprawa?

w pandzie to sie nie liczy - w kazdym razie w zadnym normalnym samochodzie tego nie widzialem jeszcze... sam producent - damex jakos mnie nie przekonuje ... ale moze to jakis cud techniki i daje naprawde rade - opisy sa bardzo ciekawe i same zalety w nich sa... podobnie bylo z planijetami i magicjetami - mial tez byc cud - superyszbkie , mala bezwladnosc , dokladnosc - a teraz sie okazuje ze niektorym po 15tys km siadaja ....

koledze zalozyli scorpiona mini ostatnio w pandnie - ale to niemiarodajee auto. ciezko cos o tym scorpionie powiedziec - ale wszyscy chwala - ale moze sie okazac tak jak z goldem - jak wchodzil do sprzedazy to byl komos - a potem sie okazalo ze ma mase wad...

ja odradzam reduktory EG - bardzo duza awaryjnoc i problemy z jakascia wykonania... wtryski - magicjet reduktor - sprawdzone rozwiazanie w 535 to gold - ale ostatnio scorpion (st lub gt) troche miesza na rynku i chyba nim warto sie zainteresowac . wiercenie - jak najblizej wtryskiwaczy benzynowych , bardzo krotkie wezyki