a ja powiem z przekorą :) nie chce by jakiś mądry ze zbytnią wiarą w swoje niezawodne zimówki skasował auto tak się składa że dosłownie w tą sobote taki jeden mądry by to zrobił , niewiele brakowało , było to na mokrej nawierzchni przy -1 , ja się ze 120 do 0 wyhamowałem, nawet mi abs nie zaterkotał , renówka może do 80 na blokach , gdyby gość nie odbił na prawy pas i nie poszedł w rów miałbym i tył i przód skasowany , dodam że hamowałem bo audi za którym jechałem tez mocno hamował , i on i ja bez problemów wyhamowaliśmy , taka to jest wiara w zimówki wiec więcej rozwagi i rozsądku przy jeździe koledzy jakby jechał na letnich już byś miał "compacta",weź pod uwagę że każdy za tobą ma coraz krótszy czas na reakcję i coraz krótszą drogę żeby zahamować.Najłatwiej jest temu pierwszemu,najgorzej ma ostatni.