
ar_w
Zarejestrowani-
Postów
2 377 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez ar_w
-
To dobrze, ze ci sie wydaje, bo masz dobrze. A z tym termostatem EGR to najpierw trzeba go miec, szatynwroc.
-
to zmień na TDS-a :norty: A mniej uszczypliwie: pozmieniaj termostaty i po kłopocie. W tym wieku to juz wręcz konieczność niestety.
-
To kolega ma już 530d? Niedawno jeszcze jezdził TDS-em U mnie idzie w pion po 4-5km gdy dziala webasto. Przy nieco cieplejszych temperaturach, rozgrzewa sie w 7-8km (termostat mam do wymiany tak btw)
-
ups, to jak widać nie ma żartów. Ryba, a z ciekawosci zapytam - do ilu Ci juz temp. opadała?
-
Cicho? Na pewno Ci głośniej i wyraźniej klepie na zimnym anizeli po rozgrzaniu, nie ściemniaj ;) U mnie dzwiek dochodzi z silnika ewidentnie, ale nie jest to "obcy" klekot wynikający z poluzowania/zużycia jakiegos podzespołu. Ja np. nie mam osłony pod silnikiem i uszczelek pod maską, a one mają duzy wplyw na wyciszenie silnika ogółem. BMW e39: w INPIE, kolejno: e39 -> engine -> M57 -> Status -> Analog2 (albo Analog3 - nie pamietam dokladnie)
-
Pisałem Ci niedawno, zebys sprawdził na wolnych obrotach wartosc masy powietrza założonej i rzeczywistej (soll air mass, ist air mass) Będziesz wszystko wiedzial czy rzeczywiscie masz zamkniety EGR. Wartosci równe świadczą o dobrze działajacym EGR. Przy zatkanym EGR wartosc rzeczywista bedzie prawie 2x wieksza niz to, co oczekuje ECU.
-
Tez jest metalowy, ale sa podrobki, ze mają z tworzywa. Prawidłowa temp to ~90 (oczywiscie pewne wahania są normą). Jazda z niedogrzanym silnikiem poza spalaniem, zle dziala na wtryski (znajomy tak jezdzil, ale mial cos kolo 60st i za jakis czas wymienial 4, czy 5szt), nie wiem na ile to sprawdzona informacja, czy to zwykly zbieg okolicznosci, ale radzę Ci wymienić jak najszybciej ten termostat. Ja mam 78-80st i też już się za to zabieram (od pazdziernika)
-
Wszystkie swieczki Ci grzeją? Nagraj moze jakis filmik na zimnym i potem w tych samych warunkach na cieplym (zeby miec porownanie hałasu)
-
z buractwem i okrzykami to do szkoły wróć. Moze cie i ortografii nauczą jeszcze.
-
na jakiej podstawie ktos stwierdzil, ze masz wtrysk do wymiany? Tylko nie mow, proszę, ze po korekcjach...
-
Pocieszająca jest wiadomość, ze stuki, o ktorych rozmawialismy, mogą pochodzic od tej pompy ;) Wiec mysle ze warto tak czy siak. Cena Ruville to ok 350zł, Meyle 280zł. Oba mają metalowy wirnik, mozna smialo stosować.
-
Moj ostatni wydatek był w kwietniu 2011 (wtrysk + tarcze tył), a poprzedni to pazdziernik 2010 (sprzegło), miedzy tymi wymianami ani złotowki :) BMW e39: termostat na milion procent. Nowy kosztuje 180zł i jest to ori BMW (czescidobmw.pl). Wymien sobie od razu pompe wody i plyn chlodniczy, bedziesz mial z chłodzeniem wieczny spokoj. Jeszcze jest jakas szybkozłączka, która lubi puszczać, wiec i to bym przy okazji wymienił. Naprawde tego typu profilaktyka szarpnie po kieszeni - fakt, ale naprawde oszczedzisz sobie nerwów i pozniejszego psioczenia na BMW, jak tu ma - rzekłbym - większość formumowiczów. JEszcze co do EGR-u: sprawdź masę powietrza na wolnych obrotach, czy wartość rzeczywista równa się tej wymaganej. Znajdziesz to w Status -> Analog2.
-
A co sie dzieje z cisnieniem rail jak zaczyna szarpać? Co pokazuje INPA? Mi to wyglada na problem z polaczeniem do czujnika cisnienia. Moze wymień wtyczke najpierw, zaczynajac od najmniejszych kosztów. Regulator raczej nie, on sie potrafi przycinac i wtedy gasnie podczas przyspieszenia, bo ECU dostaje inne (najcześciej za duze) cisnienie niz zakładał. Na wolnych regulator tez potrafi przyczynić się do falowania obrotow, a z szarpaniem.. Raczej polaczenie do czujnika, albo sam czujnik coś nawala.
-
Czy to tekst fanatyka BMW? CIHY ogarnij się wreszcie, bo masz rozbieżności w skrótach myślowych w swoich wypowiedziach. Ja nigdzie swojego nie zachwalam, jestem dokładnie swiadomy czym jeżdzę (jakbyś nie zauważył, na swój wózek rowniez napisałem "padełko" w poprzednim poście), ale to absolutnie nie powód, żeby na BMW psioczyć, bo mi czasem mocy brakuje, czy stuka coś w tle na wolnych obrotach i porównywać zarazem do Opla Astry czy Citroena. Fail (!) Nie wiem skad to wywnioskowales, bo mam 6 lat mlodsze auto od Twojego? Przestań, moje auto nie jest "uh, oh, ah"... Jak chcesz taniej w utrzymaniu jazdy, to idziesz do salonu po nówkę sztukę. Powiesz pewnie ze cie nie stac, zatem kupujesz uzywke, wiec jestes także swiadomy, ze bedziesz dokładał (i jeszcze raz uswiadamiam, ze nie muszą to być wydatki rzedu 18tys rocznie, tak jak poprzednio cytat przytoczyłeś). A że nowe BMW było drogie w zakupie to i części beda drogie - jak dla mnie to żadna nowość. Twoja 1-sza wypowiedź brzmi jakbyś się zderzył z rzeczywistością, która pokrzywiła Twoje zbyt optymistyczne nastawienie początkowo. Oczywiscie! ;) Zgadzam się. Ale koszt zakupu nówki sztuki w salonie też nie nalezał do najmniejszych, oraz nie jest to tak awaryjne auto jak tu coniektórzy próbowali insynuować.
-
to moje 3 grosze, odnosnie wypowiedzi cichego. - primo, opinie innych podobne do Twojego nastepuje u ludzi, ktorzy kupili szrota. Prawda jest taka, ze od wyeksploatowanego auta wymaganie bezawaryjności to jest dopiero lekkomyślne (!) Zadbane auto odwdzięcza się, jeśli mamy porownywac do astry 1.7, znam ludzi mający BMW którzy nie dolozyli ani zlotowki, tak samo znam i osobników Astry czy innych Opli, po ktorych stwierdzilem dawno, ze nigdy bym opla nie kupił - tak absurdalne problemy z tymi autami mają. - secundo, kolego CICHY, nie oszukujmy sie i zejdzmy na ziemie - kupiles staroć z '96 roku z najbardziej "przypałowym" silnikiem i dziwisz sie, ze dokladasz co chwilę kolejne złocisze. Jakbys kupił kilkuletnią ze ZNANĄ historią w zadbanym stanie, na dzień dzisiejszy miałbyś inną opinię o BMW. - tertio, wiekszosc ludzi swiadomie wybiera marke bmw i na pewno nie jest nią komfort ani bezawaryjność. BMW ma swoją duszę i _charakter_, czego ludzie traktujący samochody jak wozidełko swojego tyłka NIGDY NIE ZROZUMIEJĄ. Zatem CICHY proponuję sprzedać swoje pudełko (a moze padełko) i kupić Opelka i mieć szeroki usmieszek bezawaryjnego (wg Twego przekonania) wozidełka ;-) Moje padełko idealne nie jest, ale nie zraziło mnie na tyle, zeby do BMW nie wrócić. Wszystko zalezy jak się trafi, dotyczy równiez mechaników, bo to istotna kwestia pozniejszego serwisu i trafnego diagnozowania. BMW ma swoję wady, ale kobiety też je mają, a jakoś nie znalazłem osobnika który by się kobiet wyrzekł :-) PS. Pisząc całego niniejszego posta w obronie przed zrażeniem nowych posiadaczy, mysle ze kolega jest malo obiektywny biorac pod uwagę przeczytane usterki ludzi z forum. Bo jednak tutejsza społeczność to znikomy procent _wszystkich_ uzytkowników BMW ciagle skarżących się na to i owo. To tyle, dziekuje za uwage
-
Dzieje sie tak, bo zmienia się geometria. Od pewnych obrotow ECU popuszcza podcisnienie ze sztangi, bo wieksze oboroty dają wiecej spalin i turbo by się za bardzo rozkrecilo dając przeładowanie, wiec zmienia kierowniczkę (wynika z zasady działania zmiennej geometrii) Byc moze cos sie przycina i kierowniczka nie idzie w pozycję w jaką powinna wejść, ECU to widzi z czujnika, ze ma niedoładowanie i znów zapodaje podcisnienie w sztangę. Robi się takie błędne koło wynikające z nieustabilizowanych parametrów. Często też obserwuję, że kierowniczka nie wychyla się całkowicie dokładnie słysząc ten gwizd nie rozpędzonej calkowicie turbinki. Oczywiscie czuc tez brak nominalnej mocy. Troche niekomfortowo się jezdzi z silnikiem, po którym nie wiadomo czego się spodziewać podejmując wyprzedzanie. :| Niemniej, mam juz vacuumetr i bede mierzył jak to się wstepnie zachowuje.
-
Dużo :cry2: Pamiętaj- Będziesz Miał Wydatki.A ta formułka się niestety sprawdza i jeżeli kupisz BMW to nie zapomnisz o nim. E-no, nei jest tak źle, nie przesadzaj. Wiadomo, ze wydatki (ze wzgledu na wieksze ceny) beda wieksze niż w oplu czy fiacie, ale zejdzmy na ziemie i nie porównujmy klasy marek. Fiaty/ople mają usterki, których BMW nie widzi, choć nie powiem, ze jak się coś skończy to szarpnie po kieszeni. Moj ostatni 'wiekszy' wydatek był w kwietniu tego roku. Poprzednio w pazdzierniku 2010. Jeszcze poprzednio też jakies pol roku wstecz. 'Większe' wydatki czyli kwoty rzędu 400-500zł, czasem i 1000zł (sprzęgło). A tak tylko paliwo i ew. oleje, filtry, itd. Z pierdółek to mi padł jeż (180zł), xenony (140zł/szt), wąż chłodnicy dzięki kunom (230zł), pompa paliwa (560zł), profilaktycznie rolki, napinacz, pasek (~500zł) i w zasadzie tyle. Nie wspominam o odrestaurowanym zawieszeniu, które poczyniłem sukcesywnie jakos na początku, ale z tym sie trzeba liczyc zawsze po kupnie auta. Z hamplami także.
-
oczywiscie
-
Sprawdz INPĄ, czy działa ci czujnik wcisniecia sprzęgła
-
zmieniam posta: u mnie, przyspieszajac z samego dolu, z poczatku ciagnie ladnie, ale w pewnym zakresie (2200-2400obr) ciag sie zmniejsza. Na INPIE zaobserwowalem wowczas niedoładowanie - przez chwile pokazało 2000mbar, zamiast pożądanych 2200. Przeplywka automatycznie poakzuje mniej masy, no bo mniej tego powietrza przechodzi. Problem wychodzi na to, ze jest albo z turbo, albo z jego sterowaniem. Jesli sterowanie jest ok, to albo sztanga sie zacina, albo turbo sie zaciera (?) i niebawem padnie?
-
przeplywomierz
-
wg mnie błąd IMO wyskoczył jeszcze przed cofnieciem licznika, dlatego w pamieci jest ten przebieg. Ktoś zapomnial wykasowac bledów po cofnieciu licznika, wiec ten przebieg był jak najbardziej realny. A nawet wiekszy, bo bog wie kiedy ten blad wystąpił. Szkoda ze ECU nie zapisuje czasu 1-go wystąpienia.
-
to daj znać na PW, chętnie porównam to i owo
-
Chodzi o koło pasowe? Jak sprawdzić owe koło? Bo zmęczyło mnie już wymienianie sprawnych części na nowe ;/ W mojej nie do konca znika po dodaniu gazu. Podnosząc obroty stukot tez przyspiesza do jakichś 1300-1400 i wtedy silnik _nie_ do końca równo pracuje, delikatne wibracje zaczynają być odczuwalne w kabinie. Powyzej 1600 juz pracuje jak nalezy do konca obrotow nawet. Podczas jazdy gdy jezdze tak ponizej 1500rpm na II biegu (mała prędkość więc jeszcze szum powietrza nie zaglusza) słychać też taki grzechot metaliczny po dodatniu gazu - nie trzeba mocno, wystarczy delikatnie. Troche sie boje, ze moze to być napinacz lancucha rozrządu. Duze szanse sa, ze mógł już zwątpić? Przebieg ori 310tyś.