ar_w

przejdz do drugiej strony i masz instrukcję podaną na tacy. Jesli chodzi o sztywność, to mam podejrzenie, ze poduszki (nivo) biorą też w tym swój udział. Ja mam podłożone podkładki z gumy i sztywność nie jest najlepsza. Pytanie, czy jesli po dwóch nocach nie jeżdzenia, kompresor musi podpompowac nivo, to już znak, że poduszki puszczają? Jak długo sprawne poduchy trzymają swoje cisnienie?

pojezdzilem troche z wpietym vacumetrem i moge przedstawić obserwacje... Wlozylem wezyk glebiej do krocca miernika i dokrecilem mocniej kluczem, podcisnienie wzroslo do -0.9, wiec jeszcze to nie to. Podczas jazdy, gdy wcisne hamulec i puszczę, caly czas mam -0.9 - czyli nie ma zadnego wahania. Jak dwa razy wcisnę szybko, to spadnie tak do -0.8, oczywiscie spada w momencie puszczania hamulca. Jak wcisnie mocno i trzymam, nie spada podcisnienie w ogole. Wcisnę kilka razy (podpompuje hamulec), spadnie podcisnienie tak do -0.4, pedal jest wowczas twardy, ale trzymajac ciągle noge podcisnienie wzrasta, czuc na pedale tez, ze schodzi w dół (staje się miekkszy) Podczas jazdy jak przyspieszam i zmieniam bieg, mam zawachanie, przez chwile spadnie do -0.8 - ale to pewnie zaworek EGR pracuje Powyzsze obseracje sa z vacumetrem wpietym za zbiorniczkiem podcisneinia, czyli miedzy zbiorniczkiem a elektrozaworem od turbo U mnie po uszczelnieniu dolotu, auto zwawsze, ale po mocnym rozgrzaniu jest nieco słabsze (nawet reakcja na gaz nieco większa). Ale widze ze jest niedoładowanie chwilowe, czyli laduje tak do 2.050atm, po chwili jest 2.200, czasami nawet przeplywka pokaze tylko 875mg i ani myśli wzrosnąć, nawet gdy turbo laduje 2.200atm

polowiec mam bardzo podobne pomiary, z drobną różnicą.... max podciśnienie to -0.8 :roll: Teraz nie wiem czy jest gdzies nieszczelnosc i tyle jest w stanie wytłoczyć pompa, czy może to kwestia vacumetru, bo jak zagnę wężyk, to momentalnie spada mu cisnienie do 0, a przeciez powinien trzymać jeszcze trochę. U mnie np. wiem, ze schodzi gdzies podcisnienie, bo po kilku godzinach stania, pedał hamulca mam już twardy na wyłączonym silniku, a to znak, że zdazylo zejsc podcisnienie do 0. Też tak masz? Jak np. rano wsiadasz do auta to zanim zapalisz silnik masz twardy hamulec (ze nie wcisniesz go nawet na 1cm) ? PS. U mnie jak teraz patrzylem, to mialem caly zaworek od turbo uwalony w oleju, mialem puszczone łączenie rury dolotowej zaraz nad tym zaworkiem i wypluwalo pod cisnieniem skroplone pary oleju. Teraz przy szczelnym dolocie, przeplywka z pewnoscią pokaze jeszcze mniej

Kolego romkris, spójrz na to: Polowiec: Troche mi się przedłużyło, ale zakupilem już 3 metry węża 3.2mm, wiec dzisiaj sie zainstaluje i pomierze

Ten objaw to ignoruj, szkoda kasy na serwo. Masz mieć w miarę równe cisnienie ZA zbiorniczkiem podciśnienia, wlasnie po to jest ten "akumulator podcisnienia", zeby ruszyć jeszcze sztangą jak był często uzywany hamulec. Gdybys mial nieszczelne serwo, to bys pewnie nie miał nawet -1atm. Jutro sprobuje to sprawdzic dokladniej u siebie

w IC też coś tam oleju bedzie bo do niego wszystko spływa ze scianek, jak sie poci, to nieszczelny. Jedyny wskaznik to obserwacja zuzycia oleju poprzez bagnet z biegiem przejechanych kilometrów

Wyprostować auto to nie będzie takie hop siup. Aha, zmierzyłeś metrem odległości miedzy kołami (przód<->tył) ? Nie twierdze, ze miałeś wypadek, ale poprzedni właściciel mógł zaliczyć krawęznik i się nieco pokrzywiło Dajan, co powiesz na to, ze u siebie wymieniając dawno temu amory, wymieniłem od razu sprężyny (eibach pro kit) i pomimo wymiany dalej stała przekrzywiona? Z tyłu mam nivo, więc opcji urwania sprężyny nie ma. Niby moge podregulować wysokości nivo za pomocą kompa, ale wydaje się, że bardziej z przodu jest przekrzywienie niz z tyłu (drobne ale jest i mimo wszystko kąty pochylenia kół sa spaprane z przodu i też ściągała delikatnie w prawo)

Nie napisałem ci zebys zmieniał geometrię jako lekarstwo na tą przypadłość, tylko napisałem to jako ostateczność, akt desperacji wręcz, zeby tył dostosowywać do przodu, ale ide o drugi już zakład, że w koncu z tej metody skorzystasz, bo nie znajdziesz powodu przechylenia auta..

Aaaaha, bo temat powodu pochylenia całego auta jest dość trudnym tematem i wielką zagadką. Jakbyś nie poradził sobie z wysokościami, to ustaw z tyłu taką samą asymetrię jak z przodu (procentowo wylicz) i rownież pochyl lewe tylne koło (z tyłu jest regulacja) i powinna jechać prosto. Pozdro

To, że jest jeż sterowany składową stałą w zakresie 1-8V to informacja pewnik na 101%. Jeża miałem obcykanego, bo sam stworzyłem replikę gdy mi się swój uszkodził, więc poznałem go zewsząd. Jeż to nic innego jak generator PWM sterowany napięciowo zrealizowany na małym mikroprocesorze. Gdy dostanie sygnał (napięcie stałe) na wejście, to załącza na wyjście przebieg prostokątny wzmocniony tranzystorami MOSFET, a gdy nie ma sygnału, wyłącza z wyjscia protokąt, ale ciągle minimalną ilość prądu pobiera (ułamki mA)

Nie nie. Klimatronik doprowadza napięcie stałe do jeża 1-8V, a sam jeż steruje dmuchawą prostokątem (PWM), wentylator chłodnicy też zasilny jest prostokątem, ale o sterowaniu nie wiem (jeszcze) - dzięki temu nie ma konieczności stosowania opornicy Co do dmuchawy legrooch, może być tak, że jeża masz dobrego, ale klimatronik szwankuje i puszcza napięcie sterujące na wejście jeża i uruchamia dmuchawę. Niestety zasilanie jeża jest wpięte na stałe i jest zasilony pomimo iż masz stacyjkę wyłączoną

jak świszczy to dobrze, ma świstać, gorzej jak gwiżdze Moja świszczy od 70tkm i nic sie z tym nie dzieje

Aha, zmierz sobie jeszcze rozstaw osi z prawej i z lewej strony. Mają być równe. Choc podejrzewam, ze gdybyś miał różną, to kąt WSZ byłby różny

Nie musisz XP, wystarczy win7 32bit i bedzie smigać

Kurde, załamujesz mnie tym postem ;) Bo tracę wiarę w moc w swojej furmanie. Jako, że moja kilka dni z rzędu miała muła, postanowiłem zabrać kabelek i lapka i pośmigać z nim na kolanach. I co? I akurat musiala jak na złość dostać kopa ;) Przepływka w booscie dostaje około 1050-1080mg, ale poźniej opada do 940-960mg. To chyba wciaż mało? Jaką macie wartość w tym pomiarze w pełnym bucie? Cisnienei CR to 1240atm, więc jest jeszcze szansa na kilka koni, tylko dlaczego silnik ma humory? Właściwie to już by wystarczyło gdyby jeździła zawsze tak jak dzisiaj. Aha, polowiec, napisz jaką masz temperaturę silnika w OBC, gdy są upały

e39 nie ma tej regulacji na kielichach, e46 ma - owszem. I ja ci wierzę. Na pochylenie przednich kół ma wpływ nachylenie calego auta. Prosto i równo autko stoi wysokościowo? Sprawdz to, bo ide o zaklad, ze masz ją pochyloną lekko na prawą stronę, a odchyłkę (bardziej położone koło) ma koło przednie lewe, tak?

Jak w okresie zamułki zaczyna wyraźnie lepiej ciągnąć w okolicach 3000rpm, to ja bym szukał w sterowaniu turbo / zmiennej geometrii. Bo tu jest tak, ze przy tych obrotach turbo nie potrzebuje wychylać kierowniczki spalin, bo jest ich wystarczająco duzo zeby rozpedzic wirnik do odp. obrotów. Prosty dowód - wystarczy wyjąć wtyczkę od czujnika cisnienia doladowania (na koncu kolektora), albo nawet wezyk podcisnieniowy. Zaobserwujemy turbodziure do 3000obr, a przy tych obr nagle pierd@nięcie Niewydolność pompy progowej skutkuje pogorszeniem dynamiki w gornych partiach obr. a tu jest odwrotnie. Przychodzą mi do głowy takie opcje: 1. Wpiałbym trójnik miedzy zbiorniczek podcisnienia a zawór turbo i wyprowadził przewodem do kabiny i w kabinie trzymał vacumetr. Jak bedzie goraco i zauwazysz spadek mocy, zaobserwujesz czy na pewno masz -1atm. Być może podcisnienie spierdziela nieszczelnym serwo - tak jak to miał jeden z uzytkowników na bmw5er. 2. Nikt o tym nie pisał, ale moze sam czujnik dołądowania gdy jest gorący, to przekłamuje wskazania (np. zawyza) i w istocie turbo nie ładuje ile trzeba (w zakresie 1750-3000obr, bo jak wiadomo, pow. 3000 zmienna geometria nie bierze udziału). Tylko tu wydaje mi sie, ze bedziesz mial autoamtycznie mniejszy pomiar na przeplywce i jesli wskazuje ponad 1000, to raczej bedzie wlasciwe cisnienie i nieszczelnosc dolotu tez bym wykluczył, bo byś miał zauważalne czarne bączki Też walcze z mocą, a przynajmniej walczyłem, poki co pogodziłem się że mam ~150-160kM na oko. Ja już nawet po lekkim dodaniu gazu i sposobie reakcji silnika na ten gaz dobrze wiem, jaki humor będzie mieć silnik w dniu dzisiejszym ;) A jesil tak sie dzieje, to na pewno nie jest kwestią dolotu, bo turbo nawet nie bierze jeszcze w tym udziału, ale możesz miec calkiem inny problem z mocą, niż ja.

i dobrze ci nie pasuje, bo cie naciągnął. Każ mu oddać stary zawór i wymienić go z powrotem łącznie z oddaniem kasy, inaczej oskarżysz go o wyłudzenie kasy. Bedzie ci wciskał, że wymiana tez była potrzebna, ale odpowiedz, że ciebie to nie interesuje, bo po wymianie usterka pozostała wiec kalkulacja sprawy jest prosta. Bez stanowczości i odwagi nic nie zdziałasz

rokiem produkcji, w kolejności jak napisałeś; 314 - stosowane w przyblizeniu w przedliftowych autach, nie mają jakiejś siatki ochronnej, przez to ulegały szybkiemu zabrudzeniu i fałszowaniu pomiarów 468 - w poliftowych, a 527 jego nowsza wersja, obie mają już siatkę, ale przez to ch-ka pomiaru sie zmieniła, stąd konieczność aktualizacji softu w ECU, jesli wczesniej sie miało 314. 468 i 527 mają dokladnie tą samą ch-kę pomiaru (podobno), ale pewnie jakies ulepszenie jest wewnątrz, inaczej nie wypuszczaliby nowej wersji. Wkłady w/w numeracji mają te same, więc PODOBNO wystarczy zmienić obudowę z zachowaniem wkładu i już mamy nowszą wersję. jest jeszcze 529 stosowane już bodaj z DPF Kurde, ale dalej mam dylemat czy zmieniac soft w ECU Sa ludzie, ktorzy nie zmieniajac przeplywki zaktualizaowali tylko soft i auto odzyło. I nie wiem czy to z powodu już zmienionej przeplywki z 314 na nowszą przez poprzedniego właściciela, który zapomnial/nie wiedział o zmianie softu, czy tez moze nowy soft w ECU ma sprawniej napisaną mapę i stąd elastyczniejsza praca jednostki?

dziurka to nie problem, chodzi mi o efekt, bo może i ciąg wzrośnie o jakiś rząd wielkości, to nie zlikwiduje huśtawki nastrojów pod wzgledem dynamiki, że raz jedzie lepiej, raz gorzej, zaleznie pewnie od warunków atm. jak i tego, ze mam czasem moment zawahania gdzies w przedziale 2200-2600 gdy cisnę od dołu. Podobno od przepływki zalezy tez szybkość reakcji na gaz, bo ma znaczenie czułośc przepływki na początkowo minimalnie większy przepływ powietrza, stąd powstająca zwłoka w budzeniu się turbo, bo i pierwszy zastrzyk spalin jest pogorszony słabą dawką paliwa. A ten moment zawahania przy przyspieszaniu to kwestia auto-zaadoptowania się ECU do wadliwie mierzącej przepływki w chwili, kiedy jej się odwidziało i zaczęła mierzyć poprawniej (efekt jej fochów). I zapewne samą dziurką tych defektów nie wyeliminuję. Mam w planach zakup nowej, stąd moje pytanie, bo ciągle sa powielane tematy o przepływkach 314 i ich zmiany na 468/527 szczegolnie w M47. Moja jest z 2002 i ma końcowke 468, więc jesli zmienie ją na 527, to chyba nie muszę aktualizować softu w ECU?

to jest szansa na odzyskanie ~20KM, tylko mam obawy czy dziurka pomoze, bo czesto przeplywomierz się zacina (raz ciągnie lepiej, raz gorzej, nawet w turbodziurze wyraźnie odczuwalne) A jakie masz cisnienie CR? Bo to mnie w sumie bardziej interesuje

No wlasnie nie do konca. Roger-nysa w temacie przepływomierz opisuje zrobienie dziurki w niej. Tam wyraznie napisał, ze wartosc rzeczywista powietrza musi byc wieksza niż to co sugeruje sterownik, a więc blisko 1100mg. Wystarczy wpisac w google: "bmw sport przepływomierz" i pierwszy traf. Lub tutaj nawet pokazane jest ze wiecej wskazuje: viewtopic.php?f=15&t=29414&start=435

przepływomierz pokazuje ~920-940mg. Chyba troche za mało? Czasami nawet nieco poniżej 900mg Jesil bedzie mało w pomiarze powietrza, to cisnienie CR tez bedzie automatycznie nizsze?

palekkk, a powiedz mi, przed wymianą tej dotoczonej tulei dało się ręką wyczuć luz na górnym wahaczu?

Hej. Mam problem z mocą, czuć ze nie jest tak żwawa, byle honda accord VII jedzie tylko nieco gorzej, a to już zbyt sporo jak na naturalne możliwości konfrontacji z 530d. Patrze w pomiary, ciśnienie rail przy pełnym depnięciu osiąga max 1190bar, a wiem, że ma dochodzić spokojnie do 1300bar. Jak jest u was z tym cisnieniem, mierzone najlepiej na V biegu. Jakieś pomysły? Aha, ekonomizer wychyla się tylko do 20 litrow na V biegu, a wiem, ze ma wyjść nieco ponad 20 (22-23l), co by też dowodziło mniejszą dawkę paliwa. Turbo ładuje raczej ok (wg INPA 2.2bar, choć nie od razu osiaga, tylko dość mozolnie dochodzi do 2.2, zaczyna się od 2.05 jakoś)