transporter0

Tak ale zostaje jeszcze koszt zakupu auta. M3 z rocznika 2001-2002 będzie droższe w zakupie od 330i lub 330d z tego samego rocznika o jakieś 15000-20000zł lub więcej. Jeżeli chcesz kupić ładne i zadbane M3 z tych lat produkcji to licz się z wydatkiem ok. 60000 - 70000zł.

Ok. BMW 330i Touring Automat. Koszty dokładne z ostatnich 10200km: Paliwo: Spalanie 14.2L/100km - 5936 zł. Naprawy i serwis (oleje, filtry, napełnienie klimy itd.) - 1890 zł. Komplet nowych opon - 2220 zł. Ubezpieczenia i badania techniczne - 1980 zł.

Dzięki. Dobrze wiedzieć, przynajmniej będę zorientowany w kwotach jakby co. Zaprowadziłem dzisiaj auto do elektryka ale jeszcze nic dokładnie nie wiem. I jednak regulator napięcia. Jutro odbieram auto :D

Dzięki zrobię jutro test :cool2: Też właśnie myślę o regulatorze napięcia. Podjadę do elektryka jutro lub w we wtorek i zobaczymy. A czy ktoś z was orientuje się czy można w 330i wymienić sam regulator czy trzeba cały alternator?

Właśnie dzisiaj przydażyło mi się to samo. Jadąc na autostradzie zapaliła mi się kontrolka ładowania (akumulatorek) i nie zgasła. Z autem nic się nie dzieje. Z wyjazdu nici i porót z trasy. Na świecącej się kontrolce zrobiłem 150km więc nie wiem czy mam problem z alternatorem (szczotki, regulator napięcia) czy akumulatorem? Jeżeli by alternator nie ładował to czy przejechałbym jeszcze 150km? Macie może jakieś pomysły zanim pojadę do elektryka?

e46 330i trasa Poznań - Monachium 4 osoby i bagaże. Prędkość od 130 - 240km/h. Dużo kickdownów, ogólnie bardzo szybko spalanie ok 14l/100km. Trasa powrotna o wiele spokojniej prędkości 130 - max 220km/h, trochę jazdy na tempomacie, spalanie 12.5l/100km.

U mnie też BC pokazuje dokładnie takie spalanie jak jest w rzeczywistości. A z tymi uszkodzeniami to wydaje mi się naciągane. Jak Padła mi cewka to BC nagle pokazywał więcej niż 20l/100km i w rzeczywistści tak było.

To wtedy próbujesz załatwić prąd albo zamawiasz lawetę z wysięgnikiem który podnosi całe auto. :cool2:

Nie wiem jak to dokładnie jest z przepisami. Bardzo niebieski światło (prawie fiolet) mają Laguny II. Jest tam xenon 8000K i jest dobrze. Co do zlewania się jeżeli masz białe ringi kup xenony bardziej niebieski 6000K lub 7000K wyższe wartości i bardziej fioletowe światło sprawia że masz słabszą widoczność. Tutaj masz link do aukcji. Są tam zestawione różne rodzaje temperatur i jak wygląda śwaitło http://www.allegro.pl/item699805873_xenony_h7_6000k_xenon_ksenon_ksenony_hid_kit.html .

A to ciekawostka. Zawsze mi się wydawało że wystarczy żeby przekręcić kluczyk w pozycję I i skrzynia dostaje prąd i można na sucho przełączyć z P na N. Wydaje mi się że jest to trochę bez sensu. I jeżeli tak jest to jest to pierwszy taki dziwny automat z jakim się spotykam.

We wrocku nie wiem. Musiałbyś popytać ludzi z wrocławai. Zawsze możesz wymontować asb i wysłać kurierem do jakiegoś zakładu np. TeoMotors w Poznaniu. Bardzo dobry zakład. A jeżeli możesz jechać samochodem to przyjedź do nich. Z tego co się orientuję to diagnostykę i takie naprawy robią tego samecho dnia. Pamiętam jak byłem w TeoMotors to przyjechhał facet A6 z multitronikiem. O 9 wzięłli auto na serwis a odbiór miał o 16. Także najlepiej zadzwoń i zapytaj. Może dasz radę w jeden dzień.

To xenon barwa w granicach 4000-5000K. Jeżeli chcesz założyć ksenony i chcesz żeby były jaśniejsze (bielsze światło) wybież xenony w granicach 4000-5000K (4300K daje bardzo fajne jasne światło), jeżeli chcesz żeby barwa światła była bardziej niebieska szukaj xenonów od 5000K wzwyż. Jeżeli ma to być prawie fiolet to 8000K będzie idealne.

Ja bym regenerował swoją w jakim dobrym renomowanym zakładzie ASB. Kupisz używaną i nie wiesz czy zrobisz na niej 10, 20 czy tysiąc kilometrów. Jeżeli wyskakuje ci błąd drugiego biegu to może porostu tarczki są do wymiany. Znajomy wymieniał teraz w 530d tarczki, regenerował pompę i coś jeszcze, razem z nowym filtrem i olejem wyszło go to niecałe 3000. Ma teraz święty spokój bo przez kolejne przynajmniej 100kkm nic teoretycznie nie powinno się posypać. Takie jest moje zdanie.

No więc w ubiegłą środę znalazłem serwis klimatyzacji. Panowie napełnili klimę i od tej pory wszystko jest ok. Z tego co się dogadałem to ich maszyna sprawdza nieszczelności i żadnych nie było. Z wydruku wynika że w układzie było tylko 7 jednostek czynnika a naładowany do pełna to 760 jednostek. Wynika z tego że poprostu mnie orżnęli przy serwisie bo niemożliwe żebym miał nieszczelność która sama się uszczelniła. Dobrze że chociaż filtr kabinowy wymienili na nowy a nie wyczyścili stary. Nawiew działa już normalnie z zcego bardzo się cieszę w tych upałach. Więc jak komuś będzie z nawiewów leciało powietrze o różnej temperaturze niech napełni klimę. Po powrocie do domu pojadę do tych naciągaczy z fakturą od nich i z wydrukiem gdzie teraz nabiłem klimę - na wydruku jest też napisane że nie ma nieszczelności więc niemożliwe żeby czynnik uciekł w 10 dni. Dzięki wielkie dla SIEKIERA_666 :cool2:

Dzięki SIEKIERA_666. Też miałeś taki problem? Trochę mnie pocieszyłeś. Postaram się tu znaleźć jakiś serwis klimatyzacji i nabić ją ponownie. Pytanie tylko czy jest to nieszczelność czy może nacieli mnie poprostu przed wyjazdem. Dzisiaj temperatura jest już 27 stopni i po włączeniu klimy wogóle nie daje rady schłodzić wnętrza nawet jak mam ją ustawioną na 16 stopni, niby z tych dwóch lewych kratek leci chłodne powietrze ale na początku powinno lecieć przecież lodowate? Także mam nadzieję że po nabiciu wszystko wróci do normy.

Witam koledzy, Potrzebuję pomocy. Dojechałem dzisiaj na wakacje i podczas jazdy zauważyłem niepokojące objawy. Podczas włączenia klimatyzacji w pozycji na tułów zimne powietrze leci z lewego nawiewu przy szybie kierowcy oraz z lewego środkowego nawiewu. Z prawego środkowego oraz z prawego przy szybie leci powietrze cieplejsze. Wogóle klima utawiona na 16 stopni chłodzi bardzo słabo. Przed wyjazdem na wakacje auto przeszło przegląd wraz z serwisem klimy. Czy jest to jakiś problem z elektryką (jakiś zawór czy może słynny jeż) czy może coś zrąbali mi podczas napełniania klimy (albo jej nie napełnili)? Bo jeżeli jest to problem z napełnieniem klimy to poprostu znajdę tu jakiś serwis i podjadę jeszcze raz napełnić. Zaczynają się straszne upały a ja mam zamiar zrobić tu kilka tysięcy km. Wiem że już gdzieś był taki temat ale piszę z palma i trrochę ciężko połapać się na tym małym ekraniku. Więc proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam

Trybik oznacza że twoja skrzynia jest w trybie awaryjnym. Zczytaj błędy ze skrzyni i będziesz wiedział co jej dolega.

Niecałe 200 kkm. Myślę że przy tym przebiegu mogą się zaczac jakieś szopki z ASB. Nic nie jest wieczne :mrgreen:

Mi ostatnio trzeszczą plastiki w bagażniku. Doprowadza mnie to do szału. W weekend rozbieram cały tył i muszę znaleźć przyczynę. Na lekkich nierównościach czuję się jak w dwudziestoletnim fiacie. Masakra. Nic innego nie trzeszczy tylko plastiki w bagażniku.

Ja też przyzwyczaiłem się do jazdy na S lub Steptronicu głównie po mieście. Jazda zupełnie inna, silnik wyżej trzyma obroty, reakcja na gaz zupełnie inna a spalanie rzeczywiście takie samo. W trasie jeżdzę głównie na D bo wiadomo że tam obroty są zazwyczaj wyższe i problem jest niewyczówalny. Do dzisiaj nie wiem co się dzieje dokładnie jednak podejrzewam że nasze problemy spowodowane są już zmęczeniem skrzynek.

U mnie też przycisk i wycieraczka tylniejszyby nie działa. Jedynie z pilota w kluczyku da się otworzyć szybę. :mad2:

Nie będę się wypowiadał na temat japończyków bo nigdy żadnego nie miałem jednak przed BMW miałem (i mam nadal) Forda Pumę. Kupiłem ją w 2003r jako czteroletnie auto z przebiegiem niecałych 100kkm. Wszyscy wiemy jaka jest opinia o fordach, że się psują itd. Ja przez 6 lat użytkowania wymieniłem tylko alternator (2005r), napinacz paska rozrządu (bo się wygioł) i cześci eksploatacyjne. Puma nigdy mnie nie zawiodła. Dlatego jej nie sprzedałem tylko dostała ją do użytku moja dziewczyna bo poprostu nie warto było mi sprzedawać tak dobrego auta za 9 czy 10 tys. złotych. Także uważam że zależy na jaki egzemplarz się trafi. Z mojej 330i jestem ogólnie bardzo zadowolony chociaż było kilka usterek takich jak sonda, kolektor wydechowy, system recyrkulacji spalin, termostat, czujnik położenia wałka rozrządu ale takich rzeczy nie da się uniknąć w aucie które ma już 9 lat i 200kkm przebiegu. Mimo tych kilku usterek wiem że następnym autem też będzie BMW. :wink:

No to pierwsze co zrób to usuń bicie z felg. Daj je do wyważenia a jeżeli się nie da to do prostowania. Od tego trzeba zaczać. Nie ma sensu szukać uszkodzeń w zawieszeniu jeżeli drgania mogą pochodzić z pogiętych felg. :wink:

Spróbuj przed postojem/wyłączeniem silnika po przełączeniu na P nie puszczać od razu hamulca nożnego tylko mocno zaciągnąć ręczny i dopiero puścić nożny a po odpaleniu auta wciśnij najpier nożny i dopiero puść ręczny i włącz R. Kolega miał tak w "5" że jeżeli po puszczeniu hamulca samochód stoczył mu się centymetr do przodu (zanim załączyły się zapadki w skrzyni) to po przełaczaniu z P na R słychać było uderzenie i ciężko było wyrwać lewarek z pozycji P. Jeżeli natomiast parkował pod wzniesienie (nawt lekutką górkę na podwórku) i po puszczeniu hamulca auto stoczyło mu się lekko do tyłu nie miał żadnego problemu z przełączaniem biegów. Z tego co pamiętam to miał jakiś luz na wale (chyba na którymś łączniku). U mnie nieraz się też zdarzy że jak stoję przodem z górki i nie zaciągnę ręcznego to przełączanie z P na R idzie trochę opornie i coś lekko jakby puknie. Mam tak od samego początku jak kupiłem auto i nic się narazie nie dzieje. :oops:

Co prwda nie piszę o e60/61 tylko o e46 330i w automacie. Moje spalanie w mieście od 12-16L (Poznań) zależnie od stylu jazdy i dużo krótkich odcinków 1-2km. Co do skrzyni to jeżeli jeździsz dużo po mieście to nie zastanawiaj się nad manualem tylko automat. Automatem da się też jechać 50-60km/h na V biegu. Poprostu gdy będziesz spokojnie operował gazem skrzynia będzie ci wrzucać wysokie biegi przy niskich prędkościach. Co do redukcji to wedle życzenia. Lekko dodany gaz skrzynia redukuje 1 bieg lub ciągnie na tym który ma załaczony. Wciśniesz mocno (kickdown) wtedy skrzynia redukuje biegi do najniższego dostępnego abyś miał pełną moc (2-3 biegi w dół) i startujesz jak z procy. Automaty w BMW są naprawdę fajne i działają bardzo szybko. :wink: A co do elastyczności to powiem ci szczerze że nie widzę różnicy między manualem a autoamtem. Poprostu gdy chcesz dać ognia wciskasz gaz i resztę robi już skrzynia.