Skocz do zawartości

transporter0

Zarejestrowani
  • Postów

    1 170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez transporter0

  1. Witam Koledzy Z góry sorry że piszę tutaj chociaz jestem użytkownikiem trójki i na dodatek ze skrzynią ZF A5S325Z ale widzę że wypowiada się tu duzo osób znających się na ASB. Od ponad dwóch tygodni walczę z muleniem samochodu na niskich obrotach (tak twierdzili mechanicy). To jest temat w którym o tym pisałem http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=739417#739417 Auto przeszło już przez czterech mechaników z czego jeden zajmuje się też naprawą ASB. Niestety kazdy wymienia mi kolejne elementy w aucie i nic nie przynosi efektów. Ogólnie chodzi o to że samochód zmienia zbyt szybko biegi na wyższe przy spokojnej jeździe (V bieg przy 50km/h). Wkońcu samochód nie przyspiesz bo jedzie 50km/h na piątce na 1200obr i jakby się mulił. dzieje się tak tylko jak wskazówka temperatury zchodzi z niebieskiego pola. na zimnym silniku i skrzyni mogę spokojnie dodawać gazu i auto spokojnie ciągnie na danym biegu na rozgrzanym każda próba delikatnego przyspieszania kończy się wrzuceniem wyższego biegu (prawie zawsze do 2000obr). Chyba że wystartuję spod swiatel dosyć ostro i zmiany biegów odbywaja się przy ponad 2500obr - wtedy jest dobrze ale ciężko w mieście tak jeździć. Co do wrzucania biegu to jest ono dosyć agresywne jakby wrzucał ten wyższy bieg pod obciążeniem. Na zimnym silniku i skrzyni oraz gdy biegi zmieniane są przy obrotach ponad 2500 w górę skrzynia chodzi idealnie bez szrpnięć a zmiany biegów wogóle prawie nie czuć. Ogólnie to bardzo cieżko jeździ się samochodem po mieści bo gdy prędkośc przy spokojnej jeździe dojdzie do 50km/h auto przestaje przyspieszać muszę wcisnąc mocniej gaz skrzynia redukuje bieg i auto dostaje powyżej 2000obr i startuje jak rakieta (mam obawy że kiedyś zaparkuję komuś w tyłku). Dzisiaj pojeździłem trochę na ręcznej zmianie biegów i jest zupełnie inna jazda. nawet gdy zmieniałem sobie biegi w granicach 2000obr auto miało ochotę jechac. reakcja na gaz jest zupełnie inna. samochód równo przyspiesza a zmiany biegów (w tym samym zakresie co na D są odczówalne) wogóle nie czuć. Panowie macie jakąś radę gdzie zacząć szukać. Może ktoś już z takim czyms się spotkal lub wie ci może być tego przyczyną. Elektronika (nowe oprogramowanie, kasowanie pamięci..)?? W mechanice skrzyni?? Nie chcę oddawać auta do kolejnego eksperymentującego mechanika ... :modlitwa: Próbowałem już skasować pamięc wyuczoną skrzyni (myślałem że poprostu moja skrzynia przyzwyczaila się do takiego spokojnego stylu jazdy) według instrukcji m330d ale nic to nie dało. Ogólnie to moje auto dawno nie bylo w trasie i porusza się tylko po miescie głównie na niskich obrotach. Może jakaś traska bys ię przydala żeby skrzynia pochodziła sobie trochę na wyższych obrotach. Sam już nie wiem...
  2. Spostrzeżenia z ostatniej chwili. Pojeździlem dzisiaj trochę Panią B i po przełączeniu na ręczna zmianę biegów skrzynia zachowuje się zupełnie inaczej. Zachowując nawet te same obroty (do 2000) przy zmianach biegów auta nic nie muli. Reakcja na gaz jest natychmiastowa i pieknie się zbiera nawet od 1500obr na V biegu. Czy to oznacza jakieś problemy z elektroniką?? Ciśnieniem oleju?? Znowu w kropce... :cry2: Czy poprostu potrzebna jest jej jakaś trasa żeby pojeździła sobie troche na wysokich obrotach??
  3. Koła i dyfer były sprawdzane. Co do ślizgającego się sprzęgła to skrzynia w tym dolnym zakresie obrotów zmieniła trochę charakter pracy i biegi zrzuca na wyższe trochę bardziej agresywnie ale pierwszy mechanik mówił że to przez obciążenie jakie jest na skrzyni bo muli silnik w tym zakresie obrotów. Ale w wyższym zakresie jak skrzynia zmienia biegi pow.2500obr. chodzi gładko i nie czuć zmian. Drugi mechanik (naprawiajacy tez ASB) po przejażdżce stwierdził też że skrzynia jest ok. Ale już teraz nie mam zaufania do mechaników i sam już nie wiem. A co może to wskazywać na usterkę skrzyni?? Spracowany olej?? Ale czy wtedy na zimnym oleju skrzynia nie działałaby jeszcze gorzej niż na ciepłym?? Na kompie Bosha skrzynia też nie dawała żadnych błędów. Wszelkie rady przydatne więc jak macie jakieś pomysły to chętnie wysłucham. :modlitwa:
  4. Jestem po wymianie sondy i lipa... Już nie wiem co to może być. Żadnych błędów a auto chodzi jak pod obciążeniem. Może ktoś ma jakieś pomysły co jeszcze można sprawdzić bo samochód był już u czterech mechaników. Każdy coś pogrzebał i jest ani lepiej ani gorzej. Najchętniej wymienialiby wszystko po kolei na czuja aż dojdą do usterki. Moze to rzeczywiście wina skrzyni lub jakiegoś czujnika że automat tak wcześnie wrzuca wyższe biegi (z gazem wciśniętym przed punkt oporu pedału gazu zmienia biegi max przy 2000obr, III przy 30km/h, IV przy 40 a V przy 50km/h) ale koles od skrzyń twierdzi ze jest ok i problem tkwi "najprwadopodobniej" w mechanice, mechanik twierdzi że "być może w skrzyni" a ja stoję jak głupi osioł i nie wiem co dalej robić. Dwóch mechaników twierdzi ze mi się wogóle wydaje i że mam poprostu mocniej wciskać gaz. Ale jak jeździć w korkach po mieście z mocno wciśniętym gazem. Wszystko jest ok gdy ruszam z pod świateł z pedałem gazu wciśniętym ponad połowę wtedy automat zmienia biegi powyżej 2500obr i jest ok. Dzieje się tak tylko na rozgrzanym sinkiu na zimnym jest ok i nawet przy spokojnej jeździe gdy dociskam lekko gaz auto ciągnie na danym biegu dopuki nie odpuszczę gazu i wtedy wrzuca wyższy bieg a na ciepłym 2000 obr i zaraz wrzuca wyższy gdy powoli przyspieszam. Gdybyście mieli jakieś porady co jeszcze sprawdzić będę bardzo wdzięczny.
  5. No ja właśnie przed chwilą byłem u mechanika u którego robię teraz BMW. Stwierdziłe też że sonda ma wpływ na pracę silnika. Jutro bądź w środę mówił że wepną się w każdą sondę i na odpalonym silniku sprawdzą ich działanie. Nie wiem wogóle co miał przez to na myśli ale mam nadzieję że wiedzą co robią. Co to znaczy ze wepną się w każdą sondę i sprawdzą (pomierzą) jej działanie? Jak to się odbywa i czy oprócz kompa jest to miarodajny sposób na sprawdzenie która jest wadliwa? :worried:
  6. Też coś takiego usłyszałem i dlatego zapytałem na forum czy uszkodzenie tej sondy za katalizatorem może miec taki wplyw na pracę mojego silnika. :mad2: Pojadę jutro jeszcze raz na kompa do Bosha. :duh:
  7. Witam Od dłuższego czasu walczę z moim 330i. Wydaje się jakby samochód nie miał mocy do 2200obr. Objawia się to głównie przy spokojnej jeździe. tak jaby samochód pracował pod obciążeniem. Automat wrzuca wyższe biegi przy obrotach do 2000 (ok. 1700) i silnik się muli (V bieg wrzuca przy 50km/h i ma wtedy 1200obr). Dopiero redukcja i przekroczenie granicy ok. 2200obr skutkują tym ze auto zaczyna ciągnąć. Dzieje się tak tylko na rozgrzanym silniku (gdy wskazówka temp. opuści niebieski pole), gdy pracuje na ssaniu wszystko jest dobrze automat zmienia biegi płynnie i z ochotą reaguje na wciśnięcie gazu. Po rozgrzaniu pozostaje tylko jazda na wyższych obrotach. Reakcja na gaz w niskim przedziale obrotów jest o wiele gorsza niż na zimnym silniku. Co dziwne że obroty są w normie nie falują, spalanie wydaje mi się że też. Podczas odczytywania błędów wyskoczył błąd czujnika położenia wałka rozrządu i błąd sondy lambda rząd 2, miejsce 2, czyli sonda za katalizatorem na cylindrach 4-6? Czujnik już wymieniony ale efekt mulenia pozostał sondę wymieniam we wtorek. Czy uszkodzona sonda lambda za katalizatorem może mieć taki wpływ na samochód jak opisałem wyżej? Czy szukać usterki gdzieś indziej? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Tutaj na forum jest dużo osób znających się na mechanice więc mam nadzieję że ktoś doradzi mi jakieś rozwiązanie.
  8. transporter0

    330xi brak mocy

    I jak tam tdobe? Doszedłeś do tego co trapi twój samochód?
  9. transporter0

    problem z bmw e46

    Sprawdź mocowanie/zawieszenie dyfra lub łącznik elastyczny wału. bardzo częsta przypadłość e46.
  10. Narazie dla testów zakładam kolektor z angola o niedużym przebiegu. Jeżeli wszystko będzie ok to wtedy będę myślał co dalej ale z tego co się orienowałem to podchodzi jedynie oryginał.
  11. Dzisiaj wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu. Auto lepiej reaguje na gaz, lekkie naciśnięcie gazu powoduje szybką redukcję ale i tak jest takie przytkane w dolny zakresie obrotów. Fakt jest dużo lepiej ale mechanik mówi że bez wymiany katalizatora się nie obędzie. W czwartek lub w piątek zakładam inny kolektor z katem i mam nadzieję że wszystko wróci do normy bo wkurzająca jest taka jazda. Zdam relację jak tylko odbędę jazdę próbną a narazie przesiadłem się na mojego niezawodnego... Forda. :mrgreen:
  12. Nie wiem czy to jest główną przyczyną ale stwierdzono że przyczyniło się to do zapchania katalizatora. Poprostu przy ostrzejszej jeździe nie było odpowiedniego wylotu spalin i zasyfiło katalizator. Ten natomiast nie mając odpowiedniej przepustowości tworzył ciśnienie spalin które znalazło sobie ujście. Teraz już wiem że jest jeszcze pęknięcie spawu na wlocie do katalizatora. Nawet dobrze że się tak stało, przynajmniej spaliny miały gdzie uchodzić.
  13. transporter0

    330xi brak mocy

    Nie niestety nie mam pojęcia bo nie zagłębiałem się w to ale w każdej stacji kontroli pojazdów mają analizator i tam napewno znają prawidłowe wartości. :wink:
  14. transporter0

    330xi brak mocy

    Napewno analizator spalin. Mój mechanik badał też temperaturę rury wchodzącej do katalizatora i wychodzącej z niego. Na kolektorze 1-3 temperatury na wejściu i wyjściu były podobne a na kolektorze 4-6 na wejściu była o wiele wyższa temperatura niż na wyjściu. Mechanik do którego odstawiłem auto to jeszcze fachowiec starej daty i do badania użył... namoczonych siereczek :twisted2: które przykładał do rur i patrzył czy mniej więcej tak samo parują. Dlatego podjechałem jeszcze do ASO żeby się upewnić. U mnie wyskoczył jeszcze bład zbyt długiego czasu grzania sondu lambda za kataliaztorem więc to raczej wskazuje na mniejszy przepływ spalin przez jednego kata. :wink:
  15. transporter0

    330xi brak mocy

    ropucha.aga żeczywiście miałem problem z klapką w wydechu ale już to naprawiłem (kilka tygodni temu) dzięki twoim cennym wskazówkom :cool2: . Katalizator jest zapchany właśnie na rurze z klapką. Wydaje mi się że to właśnie wykończyło mojego kata bo nie wiem jak długo jeździłem z niedziałającą klapką (nigdy nie zwracałem na to uwagi). Katalizator jest dobry nie popękany (nie słychać dzwonienia) ale pewnie spaliny które nie miały ujścia przez niedziałającą klapkę zasyfiły go. Coś tam jeszcze przepuszcza ale nie ma już tego przelotu co powinien. W tym tygodniu wyciągnę kolektor i będę szukał katalizatora uniwersalnego żeby go wspawać. Mam zaklepany za grosze cały kolektor z innej 330i ale wolałbym założyć nowy bo niewiadomo na jaki trafię. Zastanawiałem się też nad zamówieniem kolektorów bez katalizatorów. Mają one miejsca na sondy lambda i sprzedający zapewnia że sondy nie będą dawać błędu na kompie. Ale jakoś nie jestem co do tego przekonany. Chociaż widziałem już 330i która miała zrobiony cały wydech z kwasówki bez katalizatorów z sondami i Check engine się nie świecił. :worried: Będę kombinował. Zawsze zostaje jescze kupno kata oryginalnego i jak nie będzie innego wyjścia tak pewnie zrobię.
  16. transporter0

    330xi brak mocy

    Komputer diagnostyczny jest tylko narzędziem wskazującym kierunek usterki i bez dobrego fachowca który nie będzie umiał zinterpretowac usterki i tak będzie lipa. Przekonałem się o tym właśnie teraz w ASO. Do przeprowadzenia diagnozy na kompie dali mi jakiegoś mlodego kolesia (nie wiem czy uczeń). Zczytał błędy i stwierdziłe że wymieni trzeba czujnik polożenia wałków rozrządu oraz sondę lambda za katalizatorem. I pewnie tak by się skończyła moja diagnoza gdyby nie jakiś inny serwisant który przejrzał jeszcze raz błędy i powiedział żeby nie wymieniac od razu sondy bo jest ona najprawdopodobniej dobra. Błąd dotyczył zbyt długiego czasu nagrzewania się sondy więc stwierdził że jest za mało spalin za kolektorem i najprawdopodobniej przypchany jest katalizator. Zlecił badanie analizatorem spalin czego poprzedni serwisant nie zlecił uznając że wymiany wymaga sonda. Także jeżeli trafisz na dobrego mechanika który umie interpretowac błedy z kompa to dojdzie czy silnik bierze lewe powietrze. jeżeli trafisz na kiepskiego to będzie ci kazał wymienia wszystko po kolei co daje błędne odczyty i wywala błędy. Także nawet w ASO można trafic na kiepskiego serwisanta i wpaśc niepotrzebnie w duże koszty. :mad2:
  17. transporter0

    330xi brak mocy

    Komp razem z analizatorem spalin i diagnozą w moim przypadku to 150zł :wink: Co do tego czy wykarze branie lewego powietrza to nie wiem. Najlepiej zadzwonić do ASO i się zapytać.
  18. transporter0

    330xi brak mocy

    Mi też na jednym kompie dzień wcześniej nie pokazało błędu sondy lambda więc myślałem że mam tylko schrzaniony czujnik poł. wałków rozrządu a na drugim kompie dzień puźniej i w ASO wyszły dwa błedy. :norty:
  19. transporter0

    330xi brak mocy

    U mnie było podobnie. Myślałem że poprostu za słabo wciskam gaz i kazdy mechanik mi to mówił że jeżdżę na zbyt niskich obrotach. Jednak z czasem było coraz gorzej. teraz mój automat wrzuca V bieg przy 50km/h a auto jest bardzo słabe. W koncu trafiłem do mechanika (mam nadzieje że nareszcie dobrego) który stwierdził bez kompa że najprawdopodobniej przypchany jest katalizator. Po zczytaniu błędów z kompa wyszedł czujnik połozenia wałka rozrządu i bład grzania sondy lambda ale mechanik twierdził dalej uparcie że to kat. Wkońcu pojechałem do ASO na diagnozę. Serwisant po przejażdżce, zczytaniu błedów i analizie spalin potwierdził przypchanie katalizatora na cylindrach 4-6 no i ten czujnik. Także w poniedziałek wymieniam czujnik i jeżeli się nie poprawi (a tak twierdzi mechanik) to od wtorku wywalam kolektor wydechowy. Znalazłem już używkę w dobrym stanie za 250zł bo niestety w przypadku 330i pozostaje jedynie oryginał za 2400zł szt i zobaczę jeżeli będzie ok to kupię oryginał a ten sprzedam dalej. Także sprawdź katalizatory bo ja po rozmowie z panem z ASO i po historii jaką mi opowiedział o zapchanym katalizatorze w jednej 330i którą mieli w serwisie odstawiłem auto i dopóki tego nie zrobię nie jeżdżę nim. ale najpierw zczytaj błedy bo wiadomo że możemy miec zupełnie inne problemy. Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniu przyczyn awarii :cool2:
  20. Właśnie walczę z takim problemem w 330i automat. A auto nie jest bardziej zamulone? U mnie z obrotami jest podobnie. Komputer wykrył błąd czujnika położenia wałka rozrządu. Jutro jadę wymieniać. Druga diagnoza to przypchany jeden katalizator. Ale zobaczymy co da wymiana czujnika. Na jakość pracy ASB ma też wpływ wiele czynników. Niekoniecznie musi być to uszkodzenie skrzyni. Podjedź na kompa i zczytaj czy masz jakieś błędy. Oczywiście u Ciebie nie musi być nic z tych rzeczy poprostu objawy wydają mi się w pewnym sensie podobne.
  21. transporter0

    330xi brak mocy

    U mnie też muł w niskich partiach obrotów puźniej ok. Jednak nie mam żadnych problemów z odpalaniem. Zobaczymy jak wymienię czujnik. Bo mechanik podejrzewa u mnie jeszcze zapchanie jednego katalizatora. Chociaż dziwna sprawa bo na luzie wkręca się ładnie na obroty :worried: Czy po wymianie czujnika auto zaraz powinno działać normalnie czy dopiero po wykasowaniu błędów?
  22. transporter0

    330xi brak mocy

    U mnie wyskoczył po podpięciu do kompa błąd czujnika położenia wałka rozrządu. W piątek wymiana. Mam nadzieję że to jest to co trapi mój samochód. Chcę wreszcie sobie normalnie pojeździć :mad2:
  23. Dzisiaj byłem u kolejnego mechanika. Diagnoza: wypalony katalizator. Właściwie może mieć rację bo niedawno miałem przeboje z systemem recyrkulacji spalin a auto rzeczywiście zachowuje się tak jakbym ciągnoł dwu tonową przyczepę. Coś powoduje obciązenie na skrzyni/napędzie i ta bardzo szybko zmienia biegi przy bardzo niskich obrotach (bardzo nerwowo je zrzuca) gdy dodaje się gazu. jedno co mnie zastanawia to dlaczego na postoju auto ładnie wchodzi na obroty. Czy przy zapchanym jednym katalizatorze nie dławiło by się też przy dodawaniu gazu na luzie? I czy zapchany kataliztor może robić takie figle z automatem? Może ktoś na forum będzie mądrzeszy ode mnie i się wypowie. :modlitwa: A co do katalizatora to wiem że najlepszy byłby oryginał i taki biorę pod uwagę (jeżeli to na 100% kat to z chęcią wydam te prawie dwa tysiące żeby cieszyć się znów jazdą) ale dzwoniąc dzisja do firmy zajmującej się wydechami zaproponowano mi zakup katalizatora unwersalnego Bosal do poj. max 3L (taki jak ten w linku http://moto.allegro.pl/item540813203_katalizator_bosal_vw_bmw_golf_sharan_galaxy.html) . Jak się sprawdzają takie uniwersalne katy? Czy jakieś inne firmy robią może zamienniki do 330i? Z góry dzięki za pomoc :wink:
  24. No i dzisiaj ciąg dalszy z rozrywki. Mechanik stwierdził że to co trapi moje 330i to nie jest usterka mechaniczna tylko wina skrzyni. Koleś od skrzyń twierdzi że to usterka mechaniczna i rzaden jasno nie stwierdził co jest grane a ja stoję po środku i sam już nie wiem. :mad2: Dlatego mam pytanko do użytkowników 330i z automatem: Przy spokojnej jeździe automat wrzuca mi piąty bieg przy 50km/h czy to normalne? Mechanik twierdzi że zbyt wcześnie i wskazuje usterkę oprogramowania lub "jakiś" czujnik w skrzyni.
  25. Co ciekawe dzisiaj przez prawie cały dzień jeżdziłem na ręcznej zmianie biegów i samochód bardzo ładnie wkręca się na obroty od samego dołu. Jadąc nawet na IV biegu z 1500obr po dodaniu gazu ładnie elastycznie przyspiesza. Może to jednak jest wina skrzyni? sam już nie wiem co o tym myśleć :mad2: Mój samochód od trzech miesięcy nie był w trasie i porusz się tylko na bardzo krótkich odcinkach (1-2km). Zawsze starałem się jeździć spokojnie żeby nie piłować zimnej ASB i może skrzynia przyjęła już taki styl jazdy? Próbowałem sam skasować pamięć wyuczoną skrzyni według instrukcji na forum ale nic to nie dało. Może poprostu potrzebna jest jej jakaś ostrzejasza trasa albo poprostu trochę ostrzejsze traktowanie pedału gazu? Jak myślicie? Z góry dzięki za wszystkie opinie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.