e tam, niektorzy z Was pisza jak jakies stare dewoty ;) Ja lubie popalic beemkami, polatac boczkiem, poskladac sie ladnie w zakrety - i TYLKO po to kupilem ten samochod - bo jest wlasnie do tego zaprojektowany - zadne inne auto ktorym jezdzilem tak ochoczo nie majta ''dupcia'' jak E30 a przy tym jest tak latwe do opaniowania (E34 to juz troche klocek - ale z dobrymi oponami na przodzie daje tez niesawowita frajde...) A jak cos sie zepsuje, urwie,rozleci - --- trudno - shit happens - trzeba bedzie naprawic i jezdzic dalej a pisanie o kims ze jest glupi (to jego sprawa) bo pali laczka w miejscu jest jeszcze glupsze ;) Spojrzcie na zagraniczne, polskie czy zza morza zloty BMW i pokazcie mi gdzie nie pali sie laczka czy nie diftuje ---- WIEKSZOSC z uzytkownikow beemek wie na co stac te auta ;) i sie nimi poprostu bawia - bo Beemka to taka duza zabawka dla duzych chlopcow...