W związku ze światłami - ja miałem w zeszłym roku też przez jakiś czas różne myśli w trakcie dłuższych tras nocnych – bo po przejechaniu ok. 300-500km dochodziło czasami do lekkiego rozjaśnienia strumienia i jednocześnie gaszenia podświetlenia zegarów. Za którymś takim razem przepaliły się nowe H1 (też obydwie jednocześnie, Philips BlueVision, czy jak to się nazywa...). Podczas „snu zimowego” włożyłem nowy regulator napięcia i przywróciłem zegary do życia (inspekcja, obr, i eko) – od tego czasu nie zanotowałem tego co wcześniej, a miałem podobne lub nawet identyczne trasy do tamtych (choćby dwa tygodnie temu K-ce / W-wa / K-ce 600km). Spróbuj zająć się regulatorem napięcia. pozdrawiam Podobna sytuacja 3 lata temu także mi się przydażyła,jechłem z nad morza,światła rozjaśniały się bardziej i lekko przygasały,z biegiem czasu,zaczęły wyłanczać się wszystkie kontrolki i urządzenia,aż w końcu silnik zgasł,winien był właśnie regulator napięcia(szczotki się wytarły)naszczęście byłem 40km od domu kolega mnie przycholował,także lepiej go wymienić niż ma się coś stać w trasie,nie jest drogi,dodam,że znajduję się w alternatorze,bardzo łatwo się go wyjmuje,pozdr.