
Art.sr
Zarejestrowani-
Postów
350 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Art.sr
-
no to niby dobrze. tak jakoś się on dokręca że w 2 miejscach jest ciężej. a może pożycz korek od kogoś kto ma sprawny układ i zobacz. no bo tak szybkie gotowanie (przy relatywnie małej temp) wskazuje na brak ciśnienia i tylko korek przychodzi mi do głowy - przy innych "dziurach" widziałbyś wycieki. Nie wiem jak walnięta uszczelka wpływa na gotowanie auta... Mistrzu :lol: - no sporo mi brakuje i jak mam coś robić przy betce to chory jestem, bo tam "nigdy nic nie jest takim, jak się wydaje" :) Ale jak mam dać mechanowi, to w ostateczności.
-
jak układ sprawny - ciśnienie w układzie dochodzi do2 bar (jak na korku) to i 130 wytrzyma. Może korek masz walnięty albo słabo dokręcony. U mnie w końcówce dokręcania trzeba trochę się wysilić (dokręcam tak, że napis na korku jest równolegle do listwy przedniej). Kiedyś się zapomniałem i nie dokręciłem dobrze to po przejechaniu 20 km (Bóg dał że zajrzałem pod machę na postoju bo mrugnął mi czujnik od poziomu, bo miałem jechać w trasę 100 km przed siebie :lol: ) tak się zgotował że chyba z 3 litry uciekło spod korka. ale miałem stracha że uszczelkę zgrzałem. Na 100% zagotowanie wynikało z niedokręconego korka - brak ciśnienia w układzie. Sprawdź to, jak dla mnie masz coś ze szczelnością. Rozumiem, że zalane masz koncentratem (rozrobionym), nie jakimś g... czy wodą? - choć to ma mniejsze znaczenie. A jak dochodzi do czerwonego to silnik sam się gasi (bo ktoś pisał że tak jest).
-
może zapowietrzenie - spróbuj go zagrzać do 102 jeśli da radę, włącz na chwilę klimę żeby wentylator się załączył, wyłacz klimę, zobacz czy pójdzie wyżej temp, włącz ogrzewanie na max temp i na pierwszym biegu, odkręć odpowietrznik. Ja tak robiłem bo u mnie doszło do 102 i dalej nie szło, po opisanym zabiegu temp ruszyła i wentylator załączył się przy 105. no, a wcześniej przed tym robiłem bez rozruchu "wyciskanie węża" :lol: (wymieniałem górny wąż więc powietrza dużo nie załapałem).
-
może się komuś przyda - uciekał mi płyn - no i nie wiedziałem gdzie, aż zaczął ciec mocniej - zauważalnie, wcześniej odparowywał i nie było śladu. Uciekał mi przez kolanko łączące górny wąż z chłodnicą (to z odpowietrznikiem), ściślej przez nieszczelny oring. W kolanku na zgięciu (jest ono tam jakoś dziwnie spiłowane jakby przeciągnięte pilnikiem - nowe też) chyba zrobiło się jakieś mikropęknięcie bo w jego okolicy kolanko miało brązową barwę i tamtędy chyba też delikatnie odparowywał po nagrzaniu. Teraz zauważyłem że delikatnie ucieka przez termostat - latem był zakładany na silikon bo ori uszczelka nie trzymała dobrze (korozja na głowicy). Nigdy nie zauważyłem żeby wentylator włączał się u mnie poniżej 105 stopni, a przy tej temp powinien się właczyć. nieszczelny układ pewnie może wpłynąć na szybsze gotowanie - niższe ciśnienie - niższa temp. wrzenia - jak zresztą pisali chłopaki na tym forum.
-
trochę późno ale nie było kiedy. Walczyłem z układem chłodzenia w swojej 318i - wymieniałem górny wąż chłodniczy - mikropęknięcie w kolanku i/lub walnięty oring przy łączeniu z chłodnicą (oczywiście wymiana samego oringu nic nie dawała, bmw spryciarze :lol: ). a ... latem wymianiałem termostat (tu się podzielę - termostat ma grzałkę, nie czujnik, jak ktoś tu pisał w celu szybszego otwarcia termostatu - szukałem na ten temat, bo też mnie ciekawił po co to ustrojstwo) W kazdym razie mierzyłem zakres pracy temperatur. Generalnie przedział 102 (no cześciej 103) - 105 stopni. Jak jadę przyspieszając to dochodzi do 105 i tak trzyma (wentylator się przy 105 załącza - sprawdzone na postoju przy odpietrzaniu, notabene gdy odpowietrzałem to doszedł do 102 i dalej nie chciał, jak załączyłem klimę włączył się wtedy wentylator, wyłączyłem klimę, temp poszła wyżej do 105 i wentylator włączył się już sam - jakoś tak dziwnie to było). Gdy zwalniam temp spada do 103 stopni, później apiać 104, 105 i na dół. ale poniżej 102 stopni nigdy - i tak powinno być w naszych 318. Więc Grzechusk teraz masz raczej dobrze tylko te 108 - no chyba że dajesz ostro. jak nie, to sprawdź jeszcze odpowietrzenie. A i jeszcze ciekawostka jak ktoś nie zauważył - jak zgasi się silnik (no właśnie dlaczego ten wentylator nie chodzi po wyłączeniu silnika - a chyba dlatego że to i tak bezsensu po pompa nie chodzi i i tak nie ma obiegu :lol: więc po co ma chłodzić?) to po ponownym odpaleniu po chwili 7.1. pokaże temp. grubo powyżej 110 stopni, która bardzo szybko zjedzie w dół, taki myk. Pozdro i Wesołych
-
na PW masz telefon do gościa. czułbym się lepiej gdyby tył był odrobinę niżej :D
-
witam. zmieniłem tylne springi w sedanie. wg sprzedawcy mam w turinga. z 2 żółtymi paskami 23 cm wysokie - mam sportowe dostosowanie podwozia. tył jest wysoko (troche za wysoko jak dla mnie) i dość twardo. poprzedno miałem z 1 żółtym paskiem, też wys. na 23 cm - pękły, stabilizator też mam z żółtym paskiem. generalnie z doborem sprężyn w betce to niezła kołomyja.
-
to wrzuć fotkę papierów do avatora :lol:
-
dobre z tym poprawianiem błędów - popieram. :cool2:
-
I ta rada jest już cenniejsza. Thx
-
Radzę poszukać głębiej, nawet skanowanie całości się znajdzie :cool2: Cenna rada. :shock: To może koledze powiesz gdzie, bo się o to pytał.
-
inpa nie ma skannu całości. silnik osobno się skanuje ale masz w porzo, jak piszesz. Może carsoft? a może to wina paliwa, które ostatnio tankowałeś?
-
no takich cudów to nie ma - "wszystko gra gdy kontrolka silnika się zapala po przekręceiu kluczyka". nie wiem co jest przyczyną, ale na pewno nie jest to prawidłowe. Kolegom się pokiełbasiło - prawidłowo to jest gdy zapala się czerwona kotrolka oleju i gaśnie po odpaleniu. zaś zapala się na żółto gdy mało oleju lub wali się czujnik. U Ciebie raczej coś elektroniczego - może jakiś skan inpą potrzebny?
-
slyszałem o takim przypadku w 7er, że gaziarze wpieli się z gazem przed elektrozaworami odpowiadającymi za otwarcie temp. w kabinie. gość miał problem z gotowaniem się auta czy coś w tym stylu. może zajedź do innego gazownika niech luknie czy dobrze podłączyli, ewentualnie wspomnij o takiej możliwości, o której tu piszę.
-
niby jest to samo ale twardość jest różna. ja założyłem od turasa i szukam na wymianę. jakie paski masz na springach i zawieszenie? sport czy zwykłe?
-
Marcin, a może teściowa niech siada po przeciwnej stronie, to się wyrówna...
-
Ej, w e46 albo się kręci albo nie. przecież to nie wisco.
-
jak piszesz - wydaje ci się. jest jak być powinno.
-
zamek nic nie działał ale otwarte już bez specjalisty się ie obyło a dzięki radom z forum urwałem klamkę i wyrwałem zamek:( :mrgreen: co za gość
-
przez TC » Sob Lip 17, 2010 12:48 pm SerD1990 napisał(a): Mam identyczny problem tylko ze ja w swojej buni mam klime a nie działa mi wiatrak i nie wiem co jest kupiłem nowy wiatrak i tez nic a kupiłeś nowy czy używany wiatrak ? pytanie jest tendencyjne :lol: może mieć pecha i kupił uszkodzony, oczywiście. Ale pewnie problem jest w zasileniu lub termowłączniku.
-
generalnie wymiana springów pękniętych - ich wyjęcie jest szybkie, włożnie nowych lekko kłopotliwe. Wg książki Sam naprawiam... trzeba trochę porozkręcać bo naciąganie wahacza niby gozi uszkodzeniem półosi, cholera wie... U mnie pękły u góry i z dołu (ale najpierw z dołu) i tak jeździłem i nie było najgorzej. teraz mam ori używki i rozglądam się za innymi...
-
lekki osad oleju w okolicy korka sugeruje uszkodzoną odmę - ja tak miałem. więc warto sprawdzić - z wykręceniem nie ma problemu - dwa imbusy (trzeba odkręcieć obudowę filtra kabinowego). U mnie wpływała na problemy z odpalaniem.
-
może to będzie podpowiedź: napisane przez mkvtec » Pią Lip 02, 2010 11:22 pm typowe objawy dwumasa to trzęsienie podczas wyłączania silnika (przy czym trzeba pierw sprawdzić stan poduszek na silniku jeżeli są dobre to sprawa jasna ), podczas wciskania sprzęgła w momencie ruchu pedału słychać szelest a cichnie przy wciśnięciu to tez prawdopodobnie dwumas (i to nie łożysko na sprzęgle!) może się także objawiać tym ze trzęsie silnikiem podczas kręcenia na obroty. W moim przypadku szeleściło a gdy wyjęliśmy skrzynie i sprzęgło z dwumasa wypadły jakieś malutkie plastiki a podczas jego ruchu i dociskania strasznie skrzypiał. Po wymianie jak ręka odjoł + wymiana poduszek pod silnikiem i na skrzyni. Z tego co mi wiadomo odnośnie zmiany oleju w skrzyniach to po lifcie prawdopodobnie był wlewany long life. Czasami bmw sygnalizowało zmiany oleju podkładkami na śrubce od wlewu lub naklejka (zielona wymiana co 120tys, żółta long life) nie wiem jak w Polsce ale w Anglii i Austrii tak to działa.
-
to jakby zęby wymienić na sztuczną szczękę.... tak profilaktycznie :lol:
-
ok. daj znać