werewolf_666

A jak to się ma do tapicerki? Nie zniszczy skóry??

Wiem, że to może drastyczne rozwiązanie, ale może właściciela tej beemki można poszukać wśród użytkowników forum. Nie chce nikogo obrazić, ale jest chyba cień szansy że taka osoba zarejestrowała się kiedyś na forum. Użytkowników BMW jest raczej niewielu, w dodatku 7-mek. Zawsze to byłby jakiś punkt zaczepienia.

Prawda jest taka że parkując na chodniku musisz zostawić min 1,5 metra dla pieszych. Z drugiej strony jak by mi ktoś zaczął w szybe pukać to chyba ja bym go puknął :evil: Ciekawą rzecz zauważył mój kolega. Jak ktoś jedzie lewym pasem, albo się "czai", niewie co ma zrobic, widać że gość jest wyjątkowo nieprzewidywalny to na 99% jest to kobieta albo... facet w czapce. Myślcie co chcecie, ale sprawdziłem to i na 100 % się to sprawdza :duh:

Zaszkodzi, zaszkodzi. Na pewno powinno być pomiędzy tymi wartościami. Jak jest za duzo to ciśnienie jakie jest wywala uszczelniacze. A płynu z chłodnicy nie ubywa?? Ktoś już pisał tutaj na forum o zbyt wysokim poziomie, i okazało sie o ile pamietam ze miał walnietą uszczelke pod głowicą.

Chyba własnie mi czyms takim psikał do środka. Niewiem tylko czy to ma jakies znaczenie ale jak zamkne obieg że tylko powietrze z samochodu krąży to czuć lekki zapach kurzu. Ten preparat tez powinen sobie z tym poradzic? Filtry kabinowe zmieniałem jakis miesąc temu takze to nie ich wina raczej :?

Szukając na forum znalazłem info że może jeszcze "jeż" być za coś takiego odpowiedzialny. Bo właśnie jeż steruje nawiewami. Ja u siebie mam inny problem, który objawia się dopiero po dłuższej jeździe. Jeżdząc w miescie tego nie zauważam, dopiero na trasie zaczyna być to denerwujące. Mianowicie po dłuższym czasie (jakiejs poł godzinie, może wiecej) jest coś takiego że zaczyna mi wiać zimne powietrze. Tak to normalnie trzyma ustawioną temperature i wszystko elegancko chodzi, ale w trasie nagle zaczyna wiać zimnem po nogach czy na twarz a to przyjemne nie jest. Jak zwiększe lekko temp to zaraz zaczyna leciec ciepłe powietrze, moge wtedy wrócic do poprzednich ustawien, ale za chwile zwnów leci zimne. Jest to conajmniej denerwujące. Ktoś zetknął sie z tym problemem?

Moze dlatego nie chodzi jak nalezy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Być może zbyt chaotycznie pisze. Tak jak mówisz to wszystko robi automat takze kolesie tylko podłączają do klimy, ustawiają program i idą na piwo a to sie samo robi. z tym smarowidłem to chodziło mi o to że się dodatkowo żadnego oleju do sprzeżarki nie dolewa przez zaden korek tylko właśnie czynnik chłodzący od razu ją smaruje i własnie dlatego nalezy co jakiś czas go wymieniać. kwestie dezynfekcji pominę milczeniem bo jak zobaczyłem jak to zrobił to lekko mi szuflada wyjechała. A dałem za to siedem dych :mad2:

Przy nabijaniu klimy od razu sprawdzana jest szczelność. I nie ma czegos takiego jak uzupełnienie czynnika. Przynajmniej tak mi na Feu Vert powiedzieli w szczecinie jak to u nich robiłem. Całość trwa koło 30 minut bo najpierw wszystko wypompowują, robią w układzie próżnie i sprawdzają przez to szczelność a potem wtłaczają odpowiednią ilość czynnika. Razem z czynnikiem do obiegu wtłaczane jest smarowidło które smaruje sprężarke. To wszystk robi komputer takze niema obawy że wleją za dużo bądź za mało. Co do odgrzybiania dałem za to 70 dych i jak zobaczyłem jak gość to robi to mi koparka wyjechała. Przyniusł jakiś badziew w sprayu, psiknoł do wszystkich kratek taką pianą i powiedział żeby nie włączać nawiewu przez jakąs godzine żeby ta piana zdążyła do skrapacza spłynąć. W jakims supermarkecie widziałem środek do dezynfekcji klimy o kosztował koło 25 zł. OK wiem że to supermarket ale jestem przekonany że taką piane jaką gość mi popsikał kupie max za pięc dych puszka i bede miał na dwa może trzy odgrzybiania. Także ja już na odgrzybianie za 70 zł do warsztatu nie pojade :duh:

O ile wiem to po wyżej 2 litrów nie robi już różnicy.

Nie trzeba wymieniać dwóch od razu. Można pojedynczo. Tylko że przeważnie pękają ze starości. Więc jak jedna już się rozlazła to pomyśl jak wygląda druga. A jak już masz samochód na warsztacie i tyłek podniesiony to o wiele szybciej jest wymienić obie.

Może cos w sterowaniu turbiną. Gdyby padła sama turbina i paliła by olej to dymiłby na niebiesko a tak to wygląda jakby niespalał wszystkiego paliwa które dostaje.

Fakt, nie miałem takiego problemu jeszcze, ale skoro piszesz że stan oleju jest "wporzo" to na Twoim miejscu pojechałbym na kompa zobaczyc czy to aby nie czujnik. Bo szczeze mówiac nic innego nie przychodzi mi do glowy.

Jeśli chodzi o kolor to wydaje mi się że najlepszy bedzie podobny do koloru nadwozia. Przynajmniej ja bym tak zrobił.

Mój ma ponad 276 a idzie jak przecinak :8)

Zauważcie tylko że ten ktoś chce diesla:) Co do mesia to również uważam że to bardzo dobre samochody, jednak za 20 kawałków nic fajnego nie kupi. Za tą cene dorwie co najwyżej w210 z początkowych okresów produkcji które to bardzo mocno cierpiały z powodu rdzy i innych denerwujących problemów. m.in. z elektoroniką. Chyba że znajdzie ładnego 124 z trzy litrowym dieslem i z wielozaworową głowicą. Baardzo fane i udane samochody które po mimo wieku zawstydzą nie jeden samochód. A takim bedzie sie cieszył długo. 530 za tą cenę nie kupi. O innych, np o tds, sie nie wypowiadam.

Moze któryś przewód masz niedokładnie założony. Nie powinno nic dopompowywać.

Gdyby każdy miał zakładać nowy wątek zamiast szukać, to forum i tak by umarło. Utoneło by pod stertą śmieci. Przypominam że chyba własnie dlatego jest wątek pt:Propozycje w sprawie porządku na forum aby forum nie było zaśmiecone. Czyż nie? Panowie, Bo my tu sobie do gardeł skaczemy a "wątkozakładacza" i tak niema. :lol: Peace :8)

Z tego co wiem to szkło do xenonów musi być gładke. tzn nie może być takich rowków które rozpraszają światło.

Valeo ale nie silencio. Jakieś zwykłe.

Przeważnie jeźdze tylko w miescie. Średnie spalanie zależy od techniki jazdy i chęci wrażeń. Jak się staram to nawet sie da lekutko poniżej 9 zejsc a jak nie to tak koło 10,5 ale od razu mówie że lubie dynamicznie jeździć. W trasie Szczecin-berlin-Szczecin sdosszedłem do cos koło 6,5 litra takze całkiem przyjemnie. 120 na tempomat i jechałem. Jeśli chodzi o hałas to wydaje mi się że jest bardzo podobnie z zewnątrz. Czasem nawet ciężko poznać że to diesel. Awari silnika jeszcze nie miałem żadnej. Przy silniku to narazie wymieniłem tylko świece żarowe ale tego akurat poprzedni właściciel mógł nawet nie zauważyć, bo palił ładnie od kopa a mi to wyszło przy okazji ogólnego sprawdzenia pod kompem. Okazało się że na 6 grzały tylko 2:)

Nie chce być nie miły, ale idąc Twoim tokiem myślenia, to to forum umarło by śmiercią naturalną. Kwestia dość nowych silników (tylu 520d) była stosunkowo mało poruszana na forum (bo to jak na polski rynek, dość "nowa" jednostka). Więc jeśli sie pojawia nowy tema tego typu, powinien być rozszerzany, aby za parą lat mógł ktoś powiedzieć tak jak Ty. Ale jak na razie, to niech się wypowiadają, ci co mają jakieś doświadczenie z tymi silnikami (autami). Pozdrawiam :) Tylko że w pytaniu nie ma nic na temat tego że chodzi mu o nowy silnik. Zadał pytanie odnośnie silnika 2,5 TDS i 2,0D. Do tego pierwszego naprawde nie brakuje wątków. Nie mam akurat tego silnika ale oglądając to forum od niecałych 3 miesięcy wiem, że moge na jego temat znaleść tutaj wszystko . Od najczęsciej padających podzespołów poprzez spalanie na wytrzymałości i kosztach poszczególnych elementów kończąc. O 520D tez jest tutaj sporo. Zadający pytanie nie zapytał o konkretne rzeczy tylko rzucił pytanie w eter i czeka że inni odwalą za niego robotę i podadza mu odpowiedzi na tacy. Idąc w takim razie Twoim tokiem rozumowania idea guzika "Szukaj" również umarła by śmiercią naturalną. Wystarczyło pół minuty i już jest wątek taki:http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=58519&highlight=520d lub to: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=68143&highlight=520d Jak widać dla chcącego nic trudnego.

To jest chyba tak ze M pakiet, M pakietowi nie równy dlatego że zależało to od pierwszego właściciela. Ja mam niby M pakiet który tak naprawde ogranicza się do tego że mam obniżone zawieszenie, kierownice ze znaczkiem M, i gałe od biegów rónież ze znaczkiem, wersja shadowline, w środku drewniane listwy i jasna podsufitka, zdeżaki zwykłe. Wszystkie w/w dodatki figurują z odpowiednim wpisem w książke więc nie jest to inwencja późniejszych właścicieli.

Pierwszy krok już wykonałeś. Znalazłeś to forum. Brawo. Teraz już tylko mały kroczek :wink: wystarczy przeszukać to forum a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania, nawet te których boisz się zadać :mrgreen: Tak więc => :search:

Czy można czy nie, tutaj jest link do takiego pytania w Auto Świecie. http://www.auto-swiat.pl/poradnik_aktualnosci_artykuly/Auto_z_Wielkiej_Brytanii,Artykul-18211/ Chyba w Motorze tez było o tym i z tego co wyczytałem to niektóre urzędy rejestrujące samochody z angli wymagają zaświadczenia od producenta samochodu że jest możliwość przerobienia z lewo na prawostronny. Z tego co wiem np Skody nie przerejestrujesz, ale że rozmawiamy o BMW więc możliwe że niema takiego problemu.