werewolf_666

U mnie się nie otwiera, mam telefon. Siedziałem w innej e39 z 2000 roku i tam nie było telefonu ale za to podłokietnik się otwierał. Podejrzewam że to zależało od tego co sobie pierwszy własciciel zażyczył.

Nie powinny oślepiać. Jak samochód stojący za Tobą wali Ci po oczach to znaczy że ma źle ustawione światła. I tyle. O ile się nie myle to wstawiając wieksze światła (w tym wypadku 100 zamiast 55) również traci się homologacje na reflektor :nienie:

To na pewno nie są xenony. Drugi podpunkt mówi że przy zakupie halogenowe żarówki dostaniesz gratis :D 350 Funtów, z tego co zrozumiałem to za zestaw. Wychodzi siakieś 1700 PLN :(

Jak chcesz znaleść turbinę to proponuje obejrzec kolektor wylotowy. Turbo znajduje się po lewej stronie silnika, patrząc od przodu. Właściwie to niewiem po co Ci ta wiedza, z zewnątrz i tak nic raczej nie zobaczysz. Chyba że bedzie już obfajdana olejem, a wtedy to wydaje sie ze i z rury by dym leciał jak z batorego. Co do drugiego pytania to myśle że jest możliwe przejechanie najednym zbiorniku 800 km, aczkolwiek nie jestem pewien czy przy 170, jak jechałem ok 140 to średnie mi wyszło ok 7, więc spokojnie powinienes dać rade. Chociaż po co ryzykować, nie lepiej jak sie zaświeci księgowy to poprostu dolać? AA i jeszcze jedno, przygotuj się na ostrą krytykę, miejscowi nie lubią jak się tak tytułuje wątki, niezły bajzel sie na forum przez to robi :mad2:

Czyli jak? A ja sądziłem że te dwie nastawy to jest odpowiednio czas załączenia webasto i wyłaczenia webasto :o ? To jak to w koncu jest? Wyłacza sie zawsze automatycznie po 30 minutach od załaczenia, a ten drugi czas to jest po to zeby ewentualnie drugie 30 min grzać, czy tez jest to czas wyłączenia webasto :?: Tak, ten drugi nie jest czasem wyłączenia tylko kolejnego włączenia. Tylko nie radze ustawiac drugiego na 3o min po pierwszym, ponieważ może zabraknąć prądu. Niezabardzo rozumiem po co tu prąd ale domyślam się że grzałka na rope odpowiada tylko za temp, natomiast rozprowadzaniem ciepłego powietrza zajmuje się dmuchawa napędzana z akumulatora. W instrukcji zalecąją by między jednym a drugim włączeniem silnik pochodził i miał możliwość doładowania akumulatora. Źródło: Instrukcja obsługi samochodu BMW E-39, str 132.

Moja tez jest poniekąd droższa niż ustawa przewiduje. Dalem ponad 35 kawałków a jak w urzędzie skarbowym opłacałem podatek to mi pani powiedzieła ze nieco przepłaciłem bo z tego rocznika to do 33 wychodzi cena i podobnie pan w PZU jak sie o AC pytałem to tez powiedział że nieco przepłaciłem. Tylko że jeździłem oglądać egzemplarze z 2001 roku i 180 tkm za 30 tyś pln i wyglądały jakby w srodku granat ppanz wywalił. Moja ma zrobione 274 (udokumentowane przez faktury i książke) a w środu tapicerka wygląda prawie jak nowa. Silniczek też ładni śmiga, żadnych wycieków, turbinka śmiga aż miło. Wymiana filtrów i płynów to jest standard przy kupnie nowego samochodu. Nikt chcąc sprzedac samochód, już raczej w niego nie wkłada. Oprucz płynów zobaczyłbym hamulce i ew liczył sie z kupnem nowej tarczy sprzęgła (jeśli manual). pozdrawiam

No własnie poprzedni własciciel wstawiając oprawke z palnikiem zrobił to na .... silikon :duh: przez co niewiem czy jest tam jak to regulować. Pozatym jakbym tego nie regulował i tak bedzie lipa bo nieorginalne i nie homologowane. I wszystko bedzie dobrze do póki sie nie popsuje. Przyznam że wywołują u mnie lekki uśmiech na twarzy stwierdzenia że ktoś już miał kontrole policji i nic policjanci nie powiedzieli na nieorginalne xenony. Zobaczymy co powiedzą przy kolicji, albo nie daj co, przy wypadku. WTedy nie bedzie czyja wina, tylko że sie oślepiło i konieć. Takze osobiscie wolałbym jednak odrzałować i wymienić światła, tylko niewiem czy w wersji lajt za 300 zwykłe halogeny, czy za 800 uzywane orginalne xenony z samopoziomowaniem. JEstem ciekawy czy wtyczki są takie same, czy trzeba dużo rzeźbic, xenony są z samochodu z 2001 albo 2002 juz neie pamiętam. Czyli juz z ringami.

Gdzies tu na forum jest zamieszczony link do instrukcji obsługi E39 (by dunaj2) i w niej w podrozdziale WEBASTO czy OGRZEWANIE POSTOJOWE jest napisane że wyłącza się automatycznie po 30 minutach od włączenia. Czyli jak dobrze rozumiem trzeba zaprogramowac zeby się włączył na pół godziny przed planowanym wejsciem do samochodu. Zostawienie grzania na całą noc jak widać nic nie da. PS. Strona 132, podtytuł: Ogrzewanie na postoju. Pierwsze zdanie 4 akapitu :mrgreen:

Bosze, co za teorie... :duh:

A masz pod szyberdachem jeszcze taką jakby plastykową atrapę?? Ja mam szklany i od spodu moge go sobie jeszcze zasłonić taką "śmiszną" przysłoną która chodzi razem z dachem przy odsuwaniu. Podejzewam że to musisz też dorzucić, chyba ze jest w zestawie. Przy podnoszeniu dachu tylko do góry plastik sam sie odsuwa na jakies 15-20 cm do tyłu.

Odrobine, jasne. Gorzej jak ręka po chwili zrobi się czarna od oleju :mad2:

Po odpaleniu silnika przyłóż ręke do rury, jak na ręce bedzie tylko para wodna a nie bedzie tluszczu to sie nie przejmój, każdy silnik tak ma jak jest zimny. Co do przebiegu to nic do dyskusji nowego nie wniose mówiąc że 400 tyś na diesla to pikuś, zwłaszcza jak to 3 litry, więc tak bardzo nie wysilony. Jak był lany porządny olej i ktoś dbał o turbine i jakość paliwa to spokojnie jeszcze pojeździsz.

Tak, ale jeśli podczas jazdy silnik mimo wszystko nie osiągnął temperatury pracy to webasto jeszcze chwile chodzi po wyłączeniu silnika. (tak przeczytałem w instrukcji, i u mnie tak właśnie jest) Z tąd ten dzwięk. Problem natomiast by był jakby po dłuższej jeździe kiedy silnik na pewno osiągnął odpowiednią temp webasto nadal chodzi.

Nie strasz kolegi dodatkowymi kosztami :D Ja tez mam obnizone fabrycznie zawieszenie a nie musiałem nic programować, ładnie stoi. Takze moze nie bedzie musiał. Ale zgadzam się, z resztą juz to pisałem, lepiej od razu wymień obie, bedziesz miał pewność że przez najbliższe kilka lat i kilkadziesiąt tysięcy nie musisz sie o to martwic.

Z poduchami jest tak że jak jedna pada, to zaraz pada i druga. Poprostu zużywają się w miare równo i jak jedna juz sie rozleciała to druga musiała przenosic wieksze obciążenia, a że juz nie była pierwszej młodości to zaraz i ta poszła. Wymiana obu zajmuje w warsztacie koło 2 godzin, i nie jest to trudna sprawa (dwie śruby, dwie zawleczki i sciągniecie przewodu pneumatycznego - na jedną strone). Teraz jak juz widziałem jak to się robi dałbym rade zrobic to sam. Koszt poduchy to ok 650 żł i najlepiej zrobic odrazu dwie.

No własnie jak są poprawnie ustawione. Poaztym mam wrażenie że u mnie w pseudo ksenonach żarnik jest jakby w innym miejscu niż była pierwotnie żarówla przez co daje dużo światła rozproszonego. I tak aby nie oślepiać jadących z przeciwka musiałem je opuścic, tylko że z kolei jak je opuszcze żeby nie oślepiały to ta najjaśniejsza plama sięga nie dalej niż 10 metrów, a dalej jest tylko taki śmieszny półcień. A o ile mi wiadomo prawdziwe, homologowane ksenony, charakteryzują się wyraźną granicą miedzy plamą swiatła a całą resztą. BTW, poprzedni właściciel założył ksenonowy palnik do normalnego halogenu czego ja z przyczyn światopoglądowych nie moge zaakceptować. Nowy halogen kosztuje coś ponad 300 PLN (niewiem czy orginał czy zamiennik, ale raczej to drugie) natomiast mam możliwość kupienia orginalnych ksenonów z samopoziomowaniem, ale od modelu z 2001 roku z ringami za 800zł. Wiem że bedzie to wyglądac super, w tylnim zawieszeniu mechanik powiedział że jest czujnik do ksenonów, tylko nie wiem czy mocowanie tych swiateł jest takie samo i czy potem zamkne maske (mam model z 99 roku) za wszelkie sugestie z góry dziękuje. pozdrawiam Łukasz

Tylko ze M57 w 530d był produkowany w dwuch wersjach, 136kW i 142kW. Ta druga po lifcie we wrześniu 2000 roku a nie od początku produkcji w 98 roku.

Podepne się pod temat. Czy jak sie włącza wsteczny przy chodzacych wycieraczkach przedniej szyby, tylna wycieraczka na klapie tez powinna się włączyć?? Miałem cos takiego w mb124, natomiast tutaj jak wrzuce wsteczny to nic nie lata z tyłu.

No ten też niestety w wersji "lajt" jedyne 2500 zł Qrcze, tez bede musiał sobie kupic jakiegos carsofta ale może nie za tyle, myśle że dla moich celów za 300 z allegro bedzie wystarczający.

Srednio mi sie chce w to wierzyć że za piątak coś ładnego znajdziesz. Ja za swoją dałem 10 z 99r 530 diesel wiec niewiem co bedzie w tej za 5 Ale może, trzeba wiedzieć gdzie pojechać, a ja nie wiedziałem. 10 kawałków, plus oczywiscie koszta takie jak nowe tarcze i klocki, olej, filtry i takie tam drobiazgi ekspoatacyjne i uzbera sie następny tysiączek. Takze super stan za piątaka to raczej nie bedzie

Miałem cos podobnego w W124, a powodem był zbliżający się koniec tarczy sprzęgła.

Nivo jest to inaczej samopoziomujące się zawieszenie. Wstawiasz do bagażnika 450 kg ładunku a i tak stoi prosto :mrgreen: BTW na wyświetlaczu nie krzyczy że jakiś błąd jest?? u mnie odrazu był napis że SELFLEVEL SUSP. INACT Częsci dostaniesz w : a) sklepie b) w warsztacie gdzie zlecisz naprawe :D

Walnieta poduszka objawia się tym że samochód krzywo stoi, bądz w ogóle leży z tyłu (jeśli walneły obie, a przeważnie lecą parami). I przedstawia się to własnie tak że jazda po jakichkolwiek nieruwnościach słyszana jest jakby ktos młotkiem po budzie stukał. Nie radzie jeździc samochodem bo moze sie okazac ze oprucz poduch bedzie wiecej zabawek do wymiany. Koszt jednej to 650 zł. Mówie o orginalnej. Zrobisz raz i bedziesz miał spokój. Sugeruje wymienic obie. U mnie wymiana trwała 2 godziny i autko równiuśko stoi no i komfort zedecydowanie większy:D

Ale zgodzisz sie na pewno ze mną że skrzypienie nie jest oznaką sprawne działającej tulei. Wiec skoro nie działa sprawnie i skrzypi to znaczy że jest zepsuta i trzeba wymienic :mrgreen: Qrcze, wiele razy czytałem na tym forum że jak kogoś niestać na utrzymanie samochodu marki BMW to niech sobie kupi rower a tu prosze jakie przepisy :norty:

Pragne przypomnieć że Diesel jak zaprezentował swój silnik to do napędzania go nie używał ON tylko oleju z orzechów arachidowych. Do BMW z comonrailem troche bym się bał wlewać olej roślinny czy jakikolwiekinny. Natomiast wiem że sporo taksówkarzy w W124, W123 i innych wolnossących dieslach leje rzepak z biedronki. Auta chodzą elegancko. Układ zasilający w paliwo jest dobrze smarowany i silniczek ładnie mięciutko chodzi. Co do przerobek to jedyne co trzeba zrobic to wymienic na nowe uszczelnienia przy wtryskiwaczach(albo jakos tak) bo rzepak jest gęstrzy i jak silnik nie chodzi to spływa z przewodów i trzeba chwile pokręcic żeby zapalił. Zimą też, oloej jest gęstrzy i trzeba dłużej kręcic żeby zapalił. Pozostaje tylko problem opłacania akcyzy za paliwo, która przy oleju roślinnym wychodziła by cos koło 1800 zł za tone co sprawia że cała operacja robi się wątpliwie opłacalna.