dyzio255

Mam 225/55/16. NOKIAN-y nóweczki. Nie mogę powiedzieć by auto pływało w koleinach. Owszem wcześniej miałem z tym kłopot ale wyszło , że mam lekko rozbite tuleje górnych wahaczy z przodu. To nie jest łatwo wykryć bo trzeba doświadczonego mechanika żeby wiedział , że te tuleje nie mogą się zbyt łatwo ruszać. Większość uznaje , że tak może być. A jeśli na tuleja ma cokolwiek popękaną gumę to jest do wymiany i tyle. Ja po zmianie nie mam kłopotu z pływaniem w koleinach ani w czasie jazdy ani podczas ostrego lub słabego hamowania.

Zależy o jaką sondę chodzi? Ja u siebie tytanową sondę zmieniłem na zamiennik od opla firmy FAE czy jakoś tak. Padła po 5000 km. Następną jaką kupiłem to już był oryginał. Szkoda kasy na zamienniki jeśli chodzi o tytanowe sondy. W poprzedniej miałem cyrkonową sondę którą wymieniłem na jakiś zamiennik z forda. Przez 60 000 działała bezbłędnie. A potem sprzedałem autko więc nie wiem ale pewnie nie było kłopotów.

Zbieżność się nie przestawi. Nie trzeba nic regulować. I jeszcze dodam , że nie wolno stosować starych śrub. One mają powłokę zabezpieczającą przed odkręceniem. Dlatego nie łatwo jest je wykręcić. Nieststy jest to jednorazowa powłoka.

Ostatnio robiłem to u siebie. Tyle , że w touringu regulatory są po bokach. Podstawa to dobry śrubokręt. Sztywny i długi. :lol: Ja i tak zawsze przed regulacją zdejmuję tarcze w celu wyczyszczenia < nie jest to jakaś wielka robota > Ale regulację robię już po złożeniu przez otwór w piaście. Szczęki zostawiam jak lekko ocierają. To jedyny sposób by ręczny wogóle działał. Na piasku koła da radę zablokować ale na suchym asfalcie to nie ma mowy. Ale to chyba zależy wiele od przyczepności. Mam nówki opony NOKIAN 225 szerokie. Nie widzę możliwości zablokowania ich ręcznym.

W "sam naprawiam" serii3 e36 wspomina się o dopuszczalnym zużyciu nawet 1,5L oleju na 1000km. Większość przy takim wyniku wywaliła by silnik na złom. Moja bierze około 0,5 litra na 2000 km i uważam , że to zupełnie dopuszczalne. Dodam , że wcześniej brała więcej ale apetyt zmalał po wymianie odmy.

Ja u siebie wymieniałem tą odmę. Po zmianie apetyt na oliwkę spadł o ponad połowę. Myślę , że można się pokusić o wyczyszczenie tego ustrojstwa bo budowę ma śmiesznie prostą. Tylko trzeba się upewnić czy membrana jest cała i nie połamać plastików przy demontażu i montażu. I nie zapomnieć o wyczyszczeniu rurek < zwłaszcza odpływu bo może być zupełnie zapchany.> U mnie przed wymianą jeśli otwierałem korek od oleju na chodzie silnika to silnik bardzo mocno zaczynał kulawić lub gasł zupełnie. Do tego korek był mocno przyssany. Po zmianie otwieranie korka nie powoduje zmian w pracy silnika. A korek jest ledwie lekko przyssany.

Piasta i łożysko to nierozbieralny komplet. Wymieniasz tylko w całości. Do odkręcenia piasty potrzeba naprawdę solidnego klucza 18. Ja wolę do tej roboty wymontować całą zwrotnicę i odkręcać piastę w imadle. Do nowej piasty powinny być nowe śruby.

Mam tak samo od prawie 100 000 km. Nie wiem o co w tym chodzi ale już przestałem się tym martwić.

Problem leży zapewne w samym radiu lub jego zasilaniu. Coś może nie łączyć i okresowo powstaje przerwa w zasilaniu radia. Podświetlenie i zegarek są zasilane oddzielnie. Kiedyś ktoś na forum opisywał podobny kłopot. Niestety było to dawno i nie za bardzo pamiętam czy znalazł przyczynę. Wyjmij radio i wszystko rozłącz. Przeczyść styki i połącz od nowa. Może to wystarczy.

Zapowietrzanie to raczej nie wchodzi w grę. Ja bym obstawiał zacinanie sie pompki wysokiego ciśnienia.

To na 100% termostat.

Nie odłączaj pompy paliwa tylko zawsze miej w zbiorniku przynajmniej 20L benzyny. A jak autko nie ma gazu to czy pompa nie pracuje cały czas? Tak ma być i tyle. Pompa jest przewidziana do ciągłej pracy i jeśli jest chłodzona benzyną to nic jej się nie stanie. Ale jeśli masz w zbiorniku zawsze trochę na dnie to pompa czasem łapie powietrze i to jej na zdrowie nie idzie. A jeśli jezdzisz prawie z suchym zbiornikiem to pompa długo nie pożyje.

Odpływy klimy.

W trzy pinowym wiatraku nie masz żadnych oporników. To zupełnie inna zasada działania. Obroty są sterowane bez-stopniowo poprzez układ elektroniczny. I sam nie masz możliwości się upewnić czy działa prawidłowo. Zresztą temat wiatraków klimy był na forum przerabiany ze szczegółami już wiele razy. :search:

Po pierwsze napisz o jaki silnik chodzi? Znikanie płynu jest czasem spowodowane wyciekiem który ciężko wykryć. Płyn odparowuje i nie kapie. A co do oleju to jak kręciłeś rozrusznikiem i zaraz sprawdziłeś stan oleju to taki pomiar nie ma sensu. Trzeba było najpierw sprawdzić. Lub odczekać. Wypadało by też sprawdzić odmę bo zapchana potrafi podnośić poziom oleju aż do wywalenia oleju bagnetem. Jeśli masz ciśnienie sprężania o połowę niższe niż na pozostałych to i tak trzeba już głowicę zdjąć. I oby to była tylko uszczelka. Podjedź jeszcze do jakiegoś zakładu i niech ktoś jeszcze zmierzy to ciśnienie oraz zrobi próbę olejową.

Uszkodzona przekładnia z czasem zacznie przeciekać. Na samo prowadzenie autka te stuki wpływu nie mają ale zapewne luz się stale powiększa i kto to wie czy jest jakaś granica jej wyeksploatowania. A samą przekładnie jeśli nie jest wewnątrz skorodowana można śmiało regenerować. Jest to o wiele tańsze niż zakup nowej. Jeszcze raz napiszę , że u mnie stuki znikły po regeneracji przekładni.

Doradzam na próbę podmienić samo radio na jakieś markowe. Ja wsadziłem sony exploud jakieś takie proste i dźwięk na oryginalnych głośnikach jest bardzo dobry. Po takiej podmianie sam zdecydujesz. Z tyłu głośniki można bez większego kłopotu zamienić na 16. Tylko odradzam głośniki sony. Wsadziłem takie i jakość dźwięku jest lepsza bo głośniki te mają soprany ale ogólnie to spodziewałem się więcej. Oryginalne głośniki są dobrej jakości. Ale radio jest fatalne < reverse rds >

Miałem identyczny zestaw audio w swojej. Radio jest fatalne i tyle. Pomijając fakt braku możliwości podłączenia zewnętrznego odtwarzacza. < dorobiłem do niego wejście liniowe i podłączałem kablem mp3. Dźwięk był znacznie lepszy. Ale jak pewnego dnia podłączyłem na próbę radio z innego autka < taki zwykły sony z mp3 > to już pozostał do tej pory. Różnica jest kolosalna. Nareszcie dźwięk jest czysty a basy wyraźne. Fakt , że wygląd nieco ucierpiał ale już przywykłem. Z czasem wywaliłem jeszcze głośniki z tyłu bo to są tylko 13 bez sopranów i wcisnąłem 16. Jeśąli koniecznie chcesz zostawić tego kaseciaka to dorób sobie wejście liniowe i mp3 podłącz kablem. Będzie spora poprawa.

Panel nie jest niczym przykręcony. Siedzi tylko na wcisk. Tylko trzeba róno pociagać z prawej i z lewej strony bo łatwo się klinuje. Ja u siebie dla ułatwienia najpierw wyjmuję radio a wtedy przez powstały otwór popycham panel od wewnątrz.

Jeśli możesz to sprawdź czy przy samym silniku n wycieraczki pojawia się napięcie? Może sam silnik padł? Ale kiedyś był temat o takim problemie. Z tego co pamiętam to była wina zaśniedziałego przekaźnika. Ale nie jestem tego teraz pewny bo to już dawno czytałem.

Jeżeli przez pół godziny w zamkniętym aucie bez kluczyków w stacyjce nie wyłączył się wentylatorek panelu klimatronika to jest raczej uszkodzony sam panel klimatronika. Moze poszukaj od kogoś z okolicy na podmianę?

REST to ogrzewanie szczątkowe. Działa to w ten sopsób , że jak zatrzymasz rozgrzany silnik i wyłączysz zapłon a na zawnątrz jest chłodno < chyba poniżej +5st> to po nacisnięciu REST włączy się ogrzewanie które wykożystuje resztki ciepła z silnika. Szczerze to nigdy to się nie przydaje.

To masz piasty do ponownej wymiany. Następnym razem zamontuj jakieś markowe. I napisz dla potomnych co za wspaniałe piasty zamontowałeś to bedziemy unikać tego " producenta"

jeśli możesz to daj jakieś fotki jak ci to zmontowali. To może być bardzo niebezpieczne. Ale zaznaczam , że przy zdjętym kole może się tak dziać. tarczę do piasty dociskają śruby koła. A jak koło jest zdjęte to tarczę przytrzymuje tylko jedna mała śrubka i może majster jej nie dokręcał Po prawidłowym zamontowaniu koła NIE MA PRAWA BYĆ LUZÓW NA TARCZY !!! To może ściąć śruby koła i w efekcie < zresztą się domyśl.> Zakładam , że i tarcze i piasty i śruby kół są właściwego typu. Ze nie zamontowałeś jakiegoś chińskiego badziewia A czy ten majster wogóle dokręcił ci te piasty???? Jeśli dokręcił prawidłowo to chyba tyle te łożyska wytrzymały. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DL71&mospid=47545&btnr=31_0255&hg=31&fg=10 Tu widać o co chodzi z piastami. Nie wymienia się samych łożysk tylko piasty wraz z łożyskami. Piasta <5> jest przykręcona do zwrotnicy czterema śrubami. Sruby mają specjalną powłokę zabezpieczającą przed odkręceniem i są naprawdę mocno dokręcone.

Tak ma być. ten mały wiatraczek załącza się jak tylko otwierasz drzwi. dlatego się wydaje , że pracuje cały czas. Możesz sprawdzić czy się wyłącza. Wsiądź do autka , zamknij drzwi i absolutnie niczego nie włączaj przez jakieś 15 min. Wiatraczek powinien zamilknąć. A co do typowych objawów psującego się jeża to: -Nawiew nie działa < cegiełki na wyswietlaczu pokazują , że powinien działać a nie działa> -Nawiew działa cały czas < nawet jak wyłączysz zapłon> -nawiew działa jak chce i kiedy chce.